Skocz do zawartości
Gość Wire_Guy

Spryskiwacz reflektora nie działa

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Wire_Guy

Witam,

 

nie działa mi spryskiwacz prawego reflektora, wysuwa się ale nie pryska. Lewy działa w porządku. Jak uchwyciłem prawy po wysunięciu i poprosiłem o włączenie to prysnął. Czyli dysze nie są zapchane. Tak jakby nie zdążył prysnąć przed schowaniem. Płyn nigdzie nie ucieka, czyli przewody są ok i na miejscu. Czy ktoś już miał taki przypadek, może jakieś pomysły? Nie chcę jechać do serwisu i bulić kasy, jak znajdę czas, to zdejmę zderzak i popatrzę. Czekam jednak na wskazówki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam dokładnie to samo z tym ze u mnie ten prawy to troche psiuknie no ale nie tak jak ten lewy co daje dobrze, tez myslałem ze moze zapchany... myslałme ze jeszcze ze moze pompka słabe cisnienie daje i juz do prawego nie dochodzi ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wire_Guy

Znalazłem czas i sam zrobiłem.

 

Wstępny opis, bo pewnie wiele osób nie wie jak działają spryskiwacze. Napędza je oddzielna pompka, wysuwają się na wskutek ciśnienia, a w górnym położeniu otwierają się zaworki i wytryskuje płyn. Spryskiwacze są naprawdę skuteczne, ciśnienie jest dosyć wysokie i reflektor jest porządnie zmywany a nie tylko zraszany. Pod warunkiem, że układ działa dobrze i dysze są poprawnie ustawione.

Zdjąłem przedni zderzak porozłączałem wszystko i wyjąłem pompkę ze zbiorniczka. Niestety przewody siedziały tak mocno na trójniku, że nie wytrzymał demontażu – musiałem kupić zastępczy w sklepie motoryzacyjnym i pokombinować z przejściówkami i opaskami. Jakby ktoś rozbierał, to nie trzeba się szarpać z przewodami, tylko naciskać takie małe zabezpieczenia na szybkozłączach – wtedy się nic nie popsuje, no cóż mądry Polak …

Jak już miałem wszystko rozebrane to zdjąłem dyszki ze spryskiwaczy (wysunąć tłoczek z cylinderka i podważyć śrubokrętem małą zapadkę), podłączyłem pompkę pod zewnętrzne zasilanie i przepłukałem układ bez dysz. Następnie przedmuchałem cylinderki i dysze pompką. Zalałem cylinderki z każdej strony WD40. Złożyłem cylinderki i dysze. Potem wziąłem pompkę elektryczną, trochę wody i siadłem sobie przy reflektorze i ustawiałem dysze, tak by ciśnieniem obejmowały cały reflektor. Nie było łatwo poszło ładnych parę litrów – lepiej robić to na dworze, żeby nie zalać garażu. Serwis ma specjalny przyrząd do regulacji dysz ale można to tez ostrożnie zrobić śrubokrętem, wykorzystując zagłębienia w kulkach dysz. Po ustawieniu dysz podłączyłem wężyki, włożyłem pompkę w zbiornik i spryskiwacze działają idealnie! Oba świetnie spełniają swoją rolę. Podsumowując – jak nie działa jeden spryskiwacz, to trzeba wszystko przepłukać, przedmuchać i powinno grać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no dzieki za extra opis jak bede miał wolna chwile to postaram sie zrobic cos takiego u siebie... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry.

 

Czy ktoś z szanownych grupowiczów przerabiał sprawę naprawy cieknącego spryskiwacza? Przeszukałem forum i poza adaptacją samochodzu bez instalacji fabrycznej i zestawieniu części nic nie znalazłem.

 

Zatem jest sobie spryskiwacz, który działał doskonale od momentu zakupu samochodu. Niestety pewnego dnia w garażu zauważyłem sporą plamę pod prawą (przednią) stroną auta. Dokładne oględziny wskazały na cieknący spryskiwacz reflektora. Cieknie tylko podczas jego pracy. Zdjęcie zderzaka i dokładna diagnoza. Cały układ szczelny a podczas psikania płyn wydobywa się z okolic tłoczka a mocującym ramieniem (pod ciśnieniem tłoczek się wysuwa). Efekt taki, że zanim zdąży się wysunąć do końca i psiknąć z dysz (defacto też sprawnych) płyn skutecznie zalewa prawą częśc i leci w "zderzak".

 

Wadliwy sprywskiwacz zdemontowany a układ w tej części zaślepiony.

 

Szukam rozwiązania bo z tego co czytam jest to element składający się z kilku części (demontowalnych i wymienialnych). Dziękuję raz jeszcze Guralowi za pomoc.

 

Posiłkuję się zdjęciem z Allegro gdzie oferowany jest identyczny spryskiwacz. Czerwoną otoczką zaznaczyłem miejsce wycieku.

 

http://tomy.win.pl/passat/sprysk.jpg

 

Dysze są demontowalne a jak z tłoczyskiem? Zapewne rozszczelnił się jakiś oring, ale jak się do tego zabrać? Próbując kręcić tłoczyskiem wyczuwam pełny obrót doookoła własnej osi. Nie wiem jak to ugryźć. Najprościej kupić nowy ale może uda się go zreanimować?

 

_scalone

Edytowane przez Łysy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słabo szukałeś bo już to opisywałem ;) Z tym że fotek nie robiłem jak to naprawiałem...Puszcza oring na tłoczysku-tu masz rację.Musisz rozebrać cały sprysk i go wymienić.Są tam takie małe zapadki z tego co pamiętam,najgorzej jest rozebrać sam środek-jest co prawda wciskany (tam dookoła też jest duży oring) ale to jest ciężka sprawa...Poprostu musisz użyć więcej siły-tylko uważaj,lubi się łamać... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Patryk. Czyli śmiało rozebrać tłoczysko wciskając tę zapadkę, która jest widoczna na samym końcu mocowania?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie ;) Tylko nie połam tego...Powinno wyjść,ale po pewnym czasie użytkowanie elementy mogą być nieco zapieczone.Pzdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tylko nie połam tego.

 

Dziękuję :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję :)

 

Spoczes ;) Powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności