Skocz do zawartości
Osiah

Wyciek płynu chłodzącego

Rekomendowane odpowiedzi

Ten trójnik jest plastikowy. Metalowa to jest jedna z rurek poniżej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość herne

Panowie, dziś Żona wracała 70km autostradą, wszystko działało normalnie, a gdy zatrzymała się przed bramką wyjazdową, to silnik zgasł, biała para spod maski... W zbiorniku wyrównawczym sucho. Gościu, który pojawił się przy samochodzie zajrzał pod silnik - podobno widać było zwisający luźno wężyk - stwierdził, że to on się się wyczepił, nie widać żadnej obejmy ani mocowania. Żona twierdzi, że żadna kontrolka się w czasie jazdy nie zaświeciła, nic nie zapiszczało (kontrolka poziomu płynu chłodniczego włączyła się gdy już zgasł), a temperatura jak zawsze - równe 90°C.

Skończyło się na lawecie, która zabrała paska do warsztatu... ale tam podobno długa kolejka, więc trochę to potrwa.

 

Co się mogło stać? Rozrząd + klima i wszystkie czujniki temp. wymieniane w sierpniu, we wrześniu była wymieniana uszczelka pod głowicą, napinacz łańcucha, nowe szklanki i szlifowanie. Dwa dni wcześniej świeżego płynu chłodzącego było pod kreskę max, świeży olej też pod max, a silnik po ostatnich naprawach chodził jak nowy...

Edytowane przez herne
Przeniesiony reg. pkt . 2.1.a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
podobno widać było zwisający luźno wężyk
Bardzo mozliwe ze wypial sie ten dolny waz od chlodnicy jest on na wcisk i jesli ktos za slabo go wcisnie to cisnienie po czasie go zerwie,ja zawsze sprawdzam dwa razy czy blaszka zaskoczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość herne

Żona ma dość ciężka nogę, a na autostradzie obroty, więc i ciśnienie większe. Mam nadzieję, że nie zatarł się silnik - włożyłem w niego kilka tys. zł w ciągu ostatnich dwóch miesięcy... A dlaczego nic wcześniej nie zasygnalizował? Jeśli wąż wypiąłby się wcześniej, to chyba powinna pojawić się jakaś kontrolka, ew. być odczuwalne w czasie jazdy że coś nie halo... a ten tu zgasł po zatrzymaniu dopiero wtedy zasygnalizował.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co na autostradzie przy tej prędkości jest dobre chłodzenie powietrzem, może płyn wyleciał a nic się nie działo dopiero po zatrzymaniu się przygotowało wszystko, jednak czujnik poziomu płynu powinien piszczeć od razu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość herne

Samochód wrócił z warsztatu - na szczęście po podłączeniu przewodu, założeniu nowych opasek i zalaniu układu chłodzenia wszystko wygląda ok. Odpalił bez problemu a silnik chodzi jak dawniej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość herne

Panowie, dziś po 40km jazdy (w tym 10km na obwodnicy, ale bez szaleństw), zeszło mi z 2 cm płynu chłodniczego w zbiorniku wyrównawczym, chociaż chwilę przed jazdą dolałem do właściwego poziomu. Słychać było syczenie i widać wyciek przez zawór pod korkiem. Na powrocie jazda spokojnym tempem - 50-80km/h, obroty max 3 tys., po dolaniu nic nie ubyło... Czyli ucieka jak się go trochę ciśnie. Większość opisów na forum wskazuje na uszczelkę pod głowicą, no ale ja uszczelkę miałem wymienianą miesiąc temu (plus planowanie i poboczne rzeczy, wspominałem we wcześniejszych postach), czyli z 300-400km temu. Spalin w płynie nie czuć, trochę bąbelków powietrza z górnego wężyka przy przegazowaniu). Termostat wymieniany ostatniej zimy... Rozrząd robiony latem, ale nie wiem czy pompa wody była ruszana... Może ona być przyczyną? Może to właśnie wysokie ciśnienie w układzie wywaliło wąż od chłodzenia z mocowania, co było przyczyną poprzedniej awarii (moje poprzednie posty w tym wątku)?

 

Dodam, że wskazówka od temp. dobiega do 90°C bardzo szybko, nawet po zrobieniu jednego km w mieście, przy temp. bliskiej 0°C jak dziś rano, wcześniej tego nie zaobserwowałem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wskazówka od temp. dobiega do 90°C bardzo szybko
Może zakłócona jest cyrkulacja płynu ? Sprawdź pompę - można podobno to zrobić przez otwór po zdemontowanym termostacie - można palcem zbadać stan wirnika pompy. Upewnij się czy to możliwe w Twoim typie silnika !!!

Jak robiłeś uszczelkę i planowałeś głowicę to była ona sprawdzana na szczelność ? Może przez mikropęknięcie wywalać kompresję do układu chłodzenia, a zapowietrzony układ nie chłodzi, stąd szybki wzrost temperatury.

Tak bym to widział :kawka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość herne

Rozmawiałem rano z mechanikiem (telefonicznie), też twierdzi, że o ile to nie uszczelka i nie pęknięcie w bloku silnika, to może być pompa - podjadę na test CO2 i sprawdzenie temperatur, zobaczymy co się okaże. Zaraz po jeździe zbiornik wyrównawczy jest ciepły, ale jak dla mnie to chyba powinien być gorący. Po odkręceniu korka pół godziny po jeździe spodziewałem się że ostro syknie i buchnie parą, a tu sichy syk jakbym wygazowane piwo otwierał, nawet poziom się nie podniósł... Może jednak to ta walnięta pompa po ostatniej awarii gdy musiała popracować bez płynu chłodzącego lub zapowietrzony układ? Dziś się dowiem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na walniętą pompę. A w ADRrze pompa jedną srubą jest mocowaną pod jednym z kółek rozrządu, więc trzeba rozrząd rozpinać do wymiany pompy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie tez chyba bedzie pompa do wymiany ale mam na gwarancji i w przyszłym tygodniu jade do machera , mam na gwarancji bo cały rozrzad robił i wszystkie czesci on dawał i nie mam zamiaru za nic płacic ani za robote ani za czesci , bo mowiłem mu przed robota ze chce miec zrobione i niec spokój , zapłaciłem tyle ile chciał 980 zł za całosc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość herne

No więc tak... byłem u mechanika. Podłączył tester CO2... jak włączyłem silnik, to prawie wydmuchało płyn z testera. Kolor zmienił w kilkanaście sekund, gdzie podobno zwykle zajmuje to jakąś dłuższą chwilę - podobno takiego przedmuchu jeszcze nie widział. Diagnoza - pompa wody jest ok, ale będzie to albo uszczelka, albo pęknięta głowica lub tuleja - diagnoza zupełnie mnie nie pocieszyła. Termin, jeśli już, dopiero za dwa tygodnie, o kosztach nie chce myśleć. Planowany od dłuższego czasu wyjazd skończył się zanim jeszcze się rozpoczął.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby tak ale ja bym jeszcze ta pompe zobaczyl widzialem ostatnio jak plastikowy wirnik pekl na pol i pompa dzialala nie wydajnie polowa wirnika lezala a polowa sie krecila i byl cyrk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Planowany od dłuższego czasu wyjazd skończył się zanim jeszcze się rozpoczął.
Trzeba nauczyć się pozytywnego myślenia :respect

Pomyśl co by było jakby Pasztet z tego powodu rozkraczył się na drodze, hen daleko od domu ? :przestraszony

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość herne

To był mój komentarz do poprzedniej sytuacji, gdy wrocił na lawecie - lepiej teraz niż gdzieś na autobahnie... Teraz jeździ, ale generalnie teraz to ma jechać, ale do warsztatu. W ciągu tego roku władowałem w niego ok 5 tys. zł. w naprawy (nowy rozrząd, klima ze sprężarką, nowa chłodnica i nowe wentylatory, masa czujników, filtrów, uszczelek, uszczelka pod głowicą(!) i dodatkami, a nawet przetwornica do ksenonów - a tu takie coś. Jeśli będzie coś poważniejszego... to przekroczy w sumie wartość samochodu. To przestaje być zabawne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie gdzieś wycieka płyn na środku maski. Z tego co zauważyłem to chyba coś leci z węża od nagrzewnicy. Dzisiaj wymienie jeszcze korek od zbiorniczka, bo wymienialem w tamtym roku ale jakis Topran to miał prawo się zawiesić i może nie puszcza ciśnienia. Zamówiłem Verneta moze bedzie lepszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź połączenia chłodnicy z wężami i nie tylko tam bo jest jeszcze parę połączeń gdzie zastosowano ten gówno warty patent z uszczelniaczami i wsówkami, wewnątrz węży od strony chłodnicy są oringi tylko nietypowe bo stożkowe, one bardzo często ciekną. Guma z których są wykonane to szajs po roku dwóch robi się jak kamień i przestaje trzymać. Dwa lata temu wymieniałem te uszczelnienia na nowe z salonu i po dwóch latach znów kwalifikują się do wymiany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wymieniałem teraz chlodnice ale oringi zostawiłem stare bo nie mogłem kupic takich. Nie widać żeby tam ciekło. Ewidentnie leci przy stygnięciu silnika przy tych wężykach od nagrzewnicy. Czy tam też są jakieś uszczelki??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Noidemm mam pytanie czy posiadasz instalację gazową. W poprzednim moim samochodzie miałem problem znikającego płynu, którego nie mogłem przez długi czas ustalić skąd. Przyczyną były trójniki zamontowane na przewodzie idącym z nagrzewnicy do parownika instalacji gazowej, były wykonane z jakiegoś plastyku, mimo dokręcania płyn wyciekał/ wyciek zauważalny po ostudzeniu sinika, metodą sprawdzenia palcem połączenia/. Zastąpiłem te połączenia innym trójnikiem z metalu i problem zniknął.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku płynu ubywało stopniowo coraz wiecej... Juz myślałem że szykuje się uszczelka pod głowicą ale po dokladnym przejrzeniu ukladu okazalo sie ze pompa vacum troche przeciekala ropa, minimalnie ale to wystarczylo zeby rozpuscic wąż za silnikiem, po uszelnieniu vacum i wymianie tego węża stan plynu nie zmienia się. ;-)

Edytowane przez DoubleJabolG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności