Skocz do zawartości
adam_waw

Likwidacja szkody z OC sprawcy

Rekomendowane odpowiedzi

Dlatego, gdy jesteś pewien na 100% swojej niewinności i pewien sprawcy wypadku to bez skrupułów należy wzywać policję, wtedy będzie notatka i niczego wyprzeć się nie będzie mógł sprawca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio miałem małą przygodę i wjechano mi w tył. Spisałem oświadczenie i tyle.Dziś był umówiony rzeczoznawca z Warty.Pierwsze od czego zaczął oględziny to pomiar grubości lakieru na całym samochodzie następnie stan licznika i wysokość bieżnika i marka opon oraz ich producent. Potem foty całego auta na około .Pytam go po co? A on na to że tak każą mu robić.Jak to wszystko ponotował to wyjął ten swój "patyk" z podziałkami i dopiero zaczął fotografować zderzak.Zajrzał do koła zapasowego a tam oryginał nic nie ruszone.Powiedział No to kończymy oględziny reszta OK. Na moje pytanie dlaczego nie zagląda pod zderzak odpowiedział: a po co? Prawie nic się nie stało. Czytając ten wątek od początku i znając różne przypadki uparłem się na demontaż zderzaka.Po to umówiłem się z nim przy warsztacie samochodowym. Po zdjęciu zderzaka okazało się ze belka wzmacniająca tylnego zderzaka zagięta (lekko zagnieciona). Finał taki że zakwalifikowano do wymiany zderzak i tylną belkę Teraz czekam na kwotę od likwidatora . W między czasie wypełniłem formularz szkody w którym trzeba było rozrysować jak do tego doszło ,kiedy,gdzie i o której, opisać czy wzywano Policję , i co zrobiliśmy po zdarzeniu oraz czy spisaliśmy oświadczenie. Napisać czy byłem trzeźwy,czy sprawca był trzeźwy. Na koniec data i podpis.Żadnego dodatkowego oświadczenia nie dał do podpisu

 

Czasami lepiej jest umawiać się na oględziny w warsztacie niż u siebie pod domem bądź w garażu.Dowiedziałem się od właściciela warsztatu że z jego doświadczenia wynika to :rzeczoznawcy w warsztacie naprawczym nie kozaczą bo są w otoczeniu ludzi znających się na rzeczy.Nie chcą się narażać na krytykę i oskarżenia dotyczące ich nie kompetencji

------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jedyne co wyszło dobrego z tego mierzenia grubości lakieru to to że na calym aucie wyszło 70 czegoś tam a na tylnym prawym wyszło 90. Powiedział że dawno takiego nie miał z tak cieńkim lakierem

Edytowane przez pawel1971

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość radek_186

Witam,

niedawno miałem niedużą stłuczkę nie z mojej winy: kobieta wjechała mi w tył auta. Uszkodzenia to:

tylny zderzak popękany

wgnieciona i porysowana tylna klapa

Na miejscu spisałem ze sprawczynią oświadczenie w który ona przyznaje się do winy, podaliśmy widoczne uszkodzenia i zaznaczyliśmy również to, że nie wiemy co za moim tylnym zderzakiem.

Po kilku dniach przyjechał rzeczoznawca, popstrykał fotki i dostałem od niego na maila taki oto protokół szkody:

 

http://forum.vw-passat.pl/attachment.php?attachmentid=42543&stc=1&d=1293054842

 

 

Po kilku dniach TU ALLIANZ przysłał taką kalkulację szkody:

 

http://forum.vw-passat.pl/attachment.php?attachmentid=42544&stc=1&d=1293054842

 

oraz:

 

http://forum.vw-passat.pl/attachment.php?attachmentid=42545&stc=1&d=1293058135

 

 

Proszę Was o wyjaśnienie o co kaman w tych papierach?

Jakich oni częsci tam użyli bo chyba nie oryginalnych!

No i najważniejsze-wycena wydaje mi się za niska poza tym chciałbym dodatkowych oględzin rzeczoznawcy w jakimś aso bo przecież nie wiadomo co z belką za zderzakiem?

Na razie planuję poprosić allianza o dodatkowe oględziny z rzeczoznawcą...

No i chyba najważniejsze

protokĂł? szkody.doc

kalkulacja 1.doc

KALKULACJA 2.doc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi za sam zderzak liberty direct dalo 1066zl. wymiana na nowy + lakierowanie metallic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tylny zderzak kosztuje co najmniej 2 tyś więc policzyli Ci zamienniki dlatego chyba bedziesz musiał założyć sprawe w sądzie lub wstawić na bezgotówkowe do ASO, te chu... jawnie chcą cię oszukać bo powinni Ci najmniej wypłacić jakieś 3,5 tyś

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio miałem małą przygodę i wjechano mi w tył. Spisałem oświadczenie i tyle.Dziś był umówiony rzeczoznawca z Warty.

Kolego powiem Ci tak :

Sam niedawno miałem przyjemność z rzeczoznawcami z WARTY i co się okazało za autko które niecały rok temu dałem 40 tys oni mi wycenili przed szkoda wartośc na 20 tys. ponadto szkoda to drzwi tylne ,wymiana , błotnik tylny wymiana i drzwi przednie niewielkie zagniecenie - do szpachlowania ,cena z robocizna i wymiana 2300 zł - śmiech na sali gdzie w ASO powiedział mi około 7000 za robote samą , jak ocenili ,tak i wypłacili sume bezsporną w/w . oddałem sprawe firmie windykacyjnej i czekam na około 5000 jeszcze - sprawa w toku.

Ale jeszcze jedno - mój sasiad w tydzień po moim zdarzeniu został lekko stuknięty w AUDIKA A6 w tylny zderzak ,prawie niewidocznie ale zgłosił warcie szkodę z OC i tez przyjechali porobili foty i przyznali mu kwotę 400 zł ale on sie upierał przy tym aby mu wykonali sami za tę cene w formie bezgotówkowej i nie przyją kasy więc kazali mu odstawic do firmy jaka ni maja porozumienie partnerskie i tam okazało sie że cały zderzak to koszt 2400 zł i warta to zaakceptowała i facet jeździ teraz z nówka zderzakiem a autko 2002 roczek

 

Tak więc morał dla Ciebie taki "WARTA będzie chciała Cię zrobić w bambuko jak tylko można bez względu na koszty i cenę - to ich dewiza "

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj był u mnie rzeczoznawca zrobił kilka fotek. Koleś był bardzo sympatyczny, na liste szkody wpisał do wymiany zderzak z folia ochronną i hak. Czekam teraz na maila od niego z wycena, podałem mu również nr konta (mają 30dni na wpłate od wyceny szkody).

Edytowane przez kamil_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

 

Miałem stłuczkę z samochodem ubezp. w PZM TU. Oczywiście z jego winy. Wgniecione przednie prawe drzwi. Policja była. Spisała. Rzeczoznawca przyjechał i wycenił. Oczywiście 50% tego co serwis, którego wstępnie pytałem. A więc zdecydowałem się oddać auto do salonu VW. I tu zaczęły sie schody. VW Motorpol z Wrocławia nie ma podpisanej umwoy z PZM TU na rozliczenie bezgotówkowe. I naprawią mi. Wystawią fakturę. I z tą fakturą mam iść do PZM TU i wziąść sobie kase od niach. I zapłacić serwisowi. Będzie to trwało ok. 5 dni!!!! Optymistycznie. Druga sprawa to dostarczenie tego auta do Wrocławia (ok. 200 km w jedną stronę) i jego odbiór. PZM TU nie chce słyszeć o zwrocie kosztów paliwa aby zwieźć auto i odbiór jego (a więc paliwo i pociąg). Zwraca tylko za holowanie!!!!!!!!! Jak przedstawię faktury. Przeciez to o wiele większe pieniądze. A o wynajmie (osoba prywatna) nie ma mowy! I jak tu sie mają przepisy o OC, że nic nie mam prawa stracic??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich.

 

Miałem stłuczkę z samochodem ubezp. w PZM TU. Oczywiście z jego winy. Wgniecione przednie prawe drzwi. Policja była. Spisała. Rzeczoznawca przyjechał i wycenił. Oczywiście 50% tego co serwis, którego wstępnie pytałem. A więc zdecydowałem się oddać auto do salonu VW. I tu zaczęły sie schody. VW Motorpol z Wrocławia nie ma podpisanej umwoy z PZM TU na rozliczenie bezgotówkowe. I naprawią mi. Wystawią fakturę. I z tą fakturą mam iść do PZM TU i wziąść sobie kase od niach. I zapłacić serwisowi. Będzie to trwało ok. 5 dni!!!! Optymistycznie. Druga sprawa to dostarczenie tego auta do Wrocławia (ok. 200 km w jedną stronę) i jego odbiór. PZM TU nie chce słyszeć o zwrocie kosztów paliwa aby zwieźć auto i odbiór jego (a więc paliwo i pociąg). Zwraca tylko za holowanie!!!!!!!!! Jak przedstawię faktury. Przeciez to o wiele większe pieniądze. A o wynajmie (osoba prywatna) nie ma mowy! I jak tu sie mają przepisy o OC, że nic nie mam prawa stracic??

 

Bardzo prosto.

Po pierwsze warsztat wcale nie musi mieć podpisanej żadnej umowy z ubezpieczalnią. Po prostu podpisujesz papier upoważniający warsztat do rozliczenia się w Twoim imieniu z ubezpieczalnią i tyle (jest to zwykłe upoważnienie). Jeżeli warsztat tego nie chce zrobić, to ich sprawa, szukaj innego.

Po drugie, aby dostarczyć samochód do warsztatu zamawiasz lawetę pod swoje drzwi, która odbiera Twój samochód i zawozi do warsztatu, wcale nie musisz jechać osobiście do warsztatu z tym samochodem. Tak samo w drugą stronę, jeżeli nie jesteś w stanie odebrać samochodu to możesz zamówić lawetę na drogę powrotną. Za wszystko musi zapłacić ubezpieczyciel. Tak jest w teorii, oczywiście w praktyce ubezpieczalnie próbują ciąć i podważać wszystko co się da.

Jedyne co Ci mogę poradzić, to poszukaj sobie serwisu (niekoniecznie aso vw), który fachowo zajmuje się naprawą szkód powypadkowych, to znaczy zabiorą samochód z pod Twoich drzwi i po wykonaniu roboty przywiozą go z powrotem i sami się rozliczą z ubezpieczalnią bez robienia żadnych problemów.

Jeśli chodzi natomiast o zwrot kosztów Twojej podróży, to również Ci się należy. Jeżeli musiałbyś zamówić lawetę sam, a potem kupić bilety na pociąg to bierz na wszystko rachunki/faktury, ubezpieczalnia musi Ci za to zwrócić (oczywiście może oponować, ale od tego są odwołania i sądy).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

standardowo TU pisze że sie nie da a ty piszesz pismo,przytaczasz jakąś regułke z przepisów że sie da i ci wypłacają, po prostu TU liczy na to że im już nic nie napiszesz i zrobisz wszystko jak najtaniej dla nich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Minęło ponad 2 miesiace od stłuczki, a kasy jak nie było tak i nie ma. Dzwonie do PZU i pytam co i jak... (czy tam wszyscy są tacy mili?:dobrze). Dostałem kalkulacje a na wypłate bede musiał jeszcze troche poczekać (max 2tyg), ponieważ sprawy formalne ciagnął sie dość długo między polskim a białoruskim ubez. (białorusin uszkodził mi zderzak). Wycenili mi na 1560zł.

kalkulacja.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Warto się tym podeprzeć jak chcemy zwrot kasy za wynajem auta zastepczego:

(całość na www.rzu.gov.pl)

Refundacja kosztów najmu pojazdu zastępczego w ocenie Rzecznika Ubezpieczonych

Uszkodzenie lub zniszczenie pojazdu mechanicznego, które powstało wskutek ruchu innego pojazdu rodzi szereg negatywnych zdarzeń w sytuacji majątkowej poszkodowanego. Oprócz konieczności poniesienia kosztów naprawy pojazdu mechanicznego lub zakupu innego pojazdu, poszkodowany ponosi szereg innych wydatków związanych z faktem zniszczenia lub uszkodzenia rzeczy. W relacjach ubezpieczyciel i poszkodowany dość częstym przedmiotem kontrowersji była i jest ocena zasadności roszczenia o zwrot kosztów najmu samochodu zastępczego za czas likwidacji szkody, w szczególności jeśli roszczenie to kierowane jest przez konsumentów (osoby, które wykorzystywały swój uszkodzony lub zniszczony pojazd mechanicznych do innych celów, niż prowadzenie działalności gospodarczej). W postępowaniach skargowych prowadzonych przez Rzecznika Ubezpieczonych można spotkać różnorodne stanowiska ubezpieczycieli, które albo odmawiają zwrotu kosztów najmu konsumentów w ogólności, twierdząc, że jest to szkoda niemajątkowa albo wprowadzają ograniczenia dla tych osób poprzez nałożenie na nich dodatkowego obowiązku udowodnienia, że wynajmując pojazd zastępczy konsument działał w celu wyłączenia innej szkody w jego mieniu albo że w okresie likwidacji szkody nie mógł poruszać się za pomocą komunikacji publicznej.

 

 

Ocena roszczeń konsumentów o zwrot kosztów najmu pojazdu zastępczego to nie jedyny obszar sporów, który można zdiagnozować podczas rozpoznawania przez Rzecznika Ubezpieczonych skarg poszkodowanych w wypadkach i kolizjach drogowych. Spory dotyczą również czasu, za który poszkodowany może żądać zwrotu poniesionych kosztów najmu przy szkodzie częściowej i całkowitej. Problemy można również dostrzec podczas weryfikacji poniesionych kosztów najmu pojazdu zastępczego do tzw. średnich stawek rynkowych, czy też ustalania świadczenia odszkodowawczego z powyższego tytułu w kwocie netto (bez podatku VAT). W skargach i emailach poszkodowanych często pojawiają się także pytania jaki ma wpływ opóźnienie w wypłacie odszkodowania za szkodę w pojeździe na ponoszone koszty najmu pojazdu zastępczego oraz czy dopuszczalne jest pomniejszenie odszkodowania o zaoszczędzone koszty eksploatacji o tzw. „kilometrówki”.

 

 

Rzecznik Ubezpieczonych dostrzegając istniejące problemy przy refundacji kosztów najmu samochodu zastępczego, a także ich społeczny wymiar, opracował stanowisko dotyczące refundacji kosztów najmu samochodu zastępczego. Zawiera ono opis charakteru tego roszczenia, omówienie orzecznictwa Sądu Najwyższego i sądów powszechnych w sprawach o zwrot tych kosztów, a także odniesienie się do szeregu innych problemów, które występują przy refundacji kosztów najmu pojazdu zastępczego. Pełną treść stanowiska Rzecznika znajdą Państwo w opracowaniu.

 

 

Zachęcamy jednocześnie do zapoznania się orzecznictwem Sądu Najwyższego i sądów powszechnych w sprawach o zwrot kosztów najmu pojazdu zastępczego. Treść tych orzeczeń znajdą Państwo w naszej Bazie Orzecznictwa Sądowego.

 

Uzyskane i opublikowane na stronie internetowej Rzecznika Ubezpieczonych orzeczenia sądów powszechnych w sprawach o zwrot kosztów najmu pojazdu zastępczego pozwalają na sformułowanie wniosku, iż aktualnie przeważającą linią orzecznictwa jest uznanie, że utrata możliwości korzystania z pojazdu mechanicznego przez konsumenta stanowi szkodę majątkową, brak jest szczególnych ograniczeń dla tych osób np. nakazujących w pierwszej kolejności skorzystanie z komunikacji publicznej, a jeśli jest to niemożliwe albo utrudnione to dopiero wówczas konsument może wynająć pojazd zastępczy. Rzecznik Ubezpieczonych zdiagnozował incydentalne wyroki, które nieco odmiennie kwalifikują roszczenia konsumentów o zwrot poniesionych kosztów najmu pojazdu zastępczego. Z tych względów, ale również z uwagi na społeczny wymiar problemu, Rzecznik Ubezpieczonych w dniu 16 grudnia br., złożył do Sądu Najwyższego wniosek o podjęcie uchwały mającej na celu usunięcie rozbieżności w orzecznictwie sądowym w przedmiocie roszczenia osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej o zwrot kosztów najmu pojazdu zastępczego. Rzecznik Ubezpieczonych żywi przekonanie, iż uchwała Sądu Najwyższego przyczyni się do rozwiązania problemów konsumentów w sprawach o zwrot kosztów najmu pojazdu zastępczego, które występują na etapie likwidacji szkody, ale również przyczyni się do przyśpieszenia procesu likwidacji szkód komunikacyjnych z umowy obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych.

 

 

Do najważniejszy tez Rzecznika Ubezpieczonych w przygotowanym stanowisku można zaliczyć:

 

 

Rzecznik Ubezpieczonych w pełni podziela stanowisko, które zostało wyrażone w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 września 2004 roku (sygn. akt IV CK 672/03), że utrata możliwości korzystania z rzeczy stanowi szkodę majątkową. Jeżeli więc poszkodowany poniósł w związku z tym koszty, które były konieczne na wynajem pojazdu zastępczego, to mieszczą się one w graniach skutków szkodowych podlegających wyrównaniu. Przez wydatki konieczne Rzecznik Ubezpieczonych rozumie czynsz najmu za pojazd zastępczy o zasadniczo podobnej klasie do pojazdu uszkodzonego albo zniszczonego, ustalony według stawki najmu obowiązującej na danym rynku lokalnym, który poszkodowany, zgodnie z treścią umowy najmu jest zobowiązany do spełnienia na rzecz wynajmującego, ażeby w okresie naprawienia szkody mógł korzystać z pojazdu zastępczego.

 

 

W opinii Rzecznika Ubezpieczonych status poszkodowanego – czy jest to konsument, czy też przedsiębiorca - nie powinien mieć wpływu na zasadę i podstawę odpowiedzialności za szkodę. Utrata możliwości korzystania z rzeczy powstaje w obu przypadkach. Zakres szkody powstałej z tego tytułu może przybrać różne rozmiary, lecz nie powinno mieć to wpływu na samą zasadę odpowiedzialności za szkodę, która została wyrażona w art. 361 k.c.

 

 

Zdaniem Rzecznika Ubezpieczonych utrata możliwości korzystania z rzeczy nie może być odtworzona przez skorzystanie z komunikacji publicznej. Istnienie, funkcjonowanie w miejscu zamieszkania poszkodowanego komunikacji publicznej nie powinno być okolicznością, która pozbawia konsumenta możliwości dochodzenia swoich roszczeń o zwrot poniesionych kosztów najmu pojazdu zastępczego. Autonomia poszkodowanego w zakresie kształtowania własnego bytu przy pomocy nabytych lub posiadanych środków trwałego użytku np. przy pomocy pojazdu zastępczego i w realizacji wyznaczonych sobie celów nie jest i nie będzie w ten sposób przywrócona.

 

 

Rzecznik Ubezpieczonych w przypadku roszczeń konsumentów o zwrot kosztów najmu samochodu zastępczego nie dostrzega, ażeby przepisy polskiego Kodeksu cywilnego wprowadzały dla tych osób liczne ograniczenia i ciężary dowodowe co do „niezbędności” takiego najmu, w szczególności, że ta „niezbędność” powstaje, jeżeli konsument nie może poruszać się w okresie likwidacji szkody za pomocą komunikacji publicznej. Zasadność roszczenia jest uzależniona nie od funkcjonowania komunikacji publicznej, ale od istnienia związku przyczynowego pomiędzy utratą możliwości korzystania z rzecz wskutek jej zniszczenia albo uszkodzenia a poniesionymi kosztami najmu pojazdu zastępczego.

 

 

Aktualny stan rozwoju stosunków społeczno – gospodarczych, powszechność posiadania i korzystania z pojazdu mechanicznego, czyniące jego używanie stałym i nieodzownym elementem naszej rodzinnej i społecznej egzystencji, w opinii Rzecznika Ubezpieczonych, nie mogą prowadzić do wniosku, że istnieje lub powinna zostać wprowadzona nadzwyczajność tego roszczenia tylko dlatego, iż pojazd mechaniczny nie jest źródłem przychodu, zaś w miejscu zamieszkania funkcjonuje komunikacja publiczna. W XXI wieku pojazd mechaniczny nie jest przejawem luksusu, jest to rzecz typowa, normalna, powszechna. Konsument nabywa pojazd mechaniczny nie tylko do realizacji czynności życia codziennego, ale również do potencjalnej możliwości z niego skorzystania, gdy zajdzie ku temu potrzeba. Gdyby poszkodowany – konsument chciał realizować określone cele za pomocą komunikacji publicznej to nie nabywałby w ogóle pojazdu.

 

 

W ocenie Rzecznika Ubezpieczonych czas najmu przy szkodzie częściowej powinien być wyznaczony rzeczywistym czasem naprawy tj., okresem, w którym uszkodzony pojazd mechaniczny w normalnym toku mógł zostać naprawiony z uwzględnieniem czynności procesu likwidacji szkody. Przy szkodzie całkowitej czas najmu to okres od dnia zniszczenia pojazdu do dnia, w którym poszkodowany może nabyć analogiczny pojazd, nie dłuższy niż do dnia zapłaty odszkodowania. Istnieć mogą jednak przypadki, w których dzień spełnienia świadczenia odszkodowawczego za szkodę całkowitą w pojeździe nie będzie przerywał związku przyczynowego pomiędzy utratą możliwości korzystania z pojazdu wskutek jego zniszczenia a wynajmem pojazdu zastępczego. Natomiast za szkodę w postaci poniesionych przez poszkodowanych kosztów najmu samochodu zastępczego, spowodowaną wskutek postępowania zakładu ubezpieczeń, mającego w świetle bezspornych ustaleń wszelkie cechy zwłoki w spełnieniu świadczenia, odpowiedzialność na podstawie art. 471 k.c. może ponosić ubezpieczyciel.

 

 

Szczegółowe uzasadnienie wniosków Rzecznika Ubezpieczonych do wyżej wskazanych tez znajduje się w przygotowanym i opublikowanym stanowisku. Rzecznik Ubezpieczonych zachęca Państwa do jego analizy, żywiąc jednocześnie nadzieję, iż stanowisko to okaże się pomocne w dochodzeniu swoich roszczeń o zwrot kosztów najmu pojazdu zastępczego, zarówno na etapie likwidacji szkody, jak również w toku ewentualnego postępowania sądowego. Pełna treść opracowania.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Podepnę się tutaj, chociaż temat trochę się różni ;)

 

Niedawno miałem kolizję. Ciężarowym autem przy zmianie pasa ze środkowego na prawy, prawym narożnikiem uszkodziłem audi A4 (jego lewe tylne drzwi i błotnik, akurat na łączeniu). Wina moja. Poszkodowany też trochę winy miał, bo kto podjeżdża pod przód ciężarówki na odległość kilkunastu centymetrów? Ale - pomińmy temat :dupablada

Napisałem oświadczenie, naprawa audi z OC scanii. U mnie uszkodzony tylko prawy kierunek ;)

 

I do sedna! Czy ja, jako sprawca kolizji, mimo, że firmowym autem, będę miał już szkodowy przebieg ubezpieczenia? Firmowy samochód ubezp. w PZU, ja mam ubezp. w AXA i HDI (narazie). Jakieś zwyżki ja dostanę czy tylko wskoczą na firmowe auto?

 

Dzięki za odpowiedź :dobrze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
I do sedna! Czy ja, jako sprawca kolizji, mimo, że firmowym autem, będę miał już szkodowy przebieg ubezpieczenia?

Nie nie będziesz miał szkodowego przebiegu ubezpieczenia, tylko właściciel samochodu (zapewne Twój pracodawca).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jak wygląda sprawa z AC, jak się rozbije samochód z własnej winy ?? np uderzenie w drzewo. jest szansa że wypłacą odszkodowanie nie mając sprawcy ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
a jak wygląda sprawa z AC, jak się rozbije samochód z własnej winy ?? np uderzenie w drzewo. jest szansa że wypłacą odszkodowanie nie mając sprawcy ??

 

oczywiście, dlatego jest AC, nie musisz mieć sprawcy. Może być twoja nieuwaga i np jak piszesz wjazd w drzewo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam koledzy napisze tutaj w sprawie wymiany przedniej szyby z ubezpieczenia MTU.

podpowiedzcie jak to jest, co trzeba mieć i jakie oświadczenie napisać między autem sprawcą, a autem poszkodowanym, gdy kamień uszkodzi szybę przednią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
witam koledzy napisze tutaj w sprawie wymiany przedniej szyby z ubezpieczenia MTU.

podpowiedzcie jak to jest, co trzeba mieć i jakie oświadczenie napisać między autem sprawcą, a autem poszkodowanym, gdy kamień uszkodzi szybę przednią.

 

jak sprawca się przyznaje, to piszesz standardowe oświadczenie, dnia tego i tego o godzinie, nr rej. auta, kierujący, nr prawa jazdy sprawcy, itp. Najważniejsze aby ująć iż sprawca przyznaje się do uszkodzenia szyby i godzi się na pokrycie strat z jego OC. Poszukaj w necie są już gotowe druki oświadczeń z kolizji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a no już będe szukał zaraz, a jemu 10 % zniżki zabiorą tak??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale do czego ktoś ma się przyznać - że spod jego koła wyskoczył kamień i uderzył w Twoją szybę? I z tego powodu ma zniżki tracić? A jaki on miał na to wpływ?

Wg mnie to bez sensu, załatwiał ktoś z Was już tak sprawę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności