Skocz do zawartości
Gość Kisila

Skrzypiąca deska po raz n-ty

Rekomendowane odpowiedzi

twarda guma na szerokość grotu kluczyka gruba (wysoka) nie może być chudsza bo to nic nie da

wymiary jej to prostokąt mniej więcej jak pilot do autka.

ważne żeby jedną krawędź tą dłuższą ściąć pod kątem mniej więcej 45 st. ułatwi to jej wciśnięcie pomiędzy deskę a wzmocnienie.

nie było łatwo ale najważniejsze że pomogło.

pozdrawiam

guma1.jpg

guma2.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Piterek
twarda guma na szerokość grotu kluczyka gruba (wysoka) nie może być chudsza bo to nic nie da

wymiary jej to prostokąt mniej więcej jak pilot do autka.

ważne żeby jedną krawędź tą dłuższą ściąć pod kątem mniej więcej 45 st. ułatwi to jej wciśnięcie pomiędzy deskę a wzmocnienie.

nie było łatwo ale najważniejsze że pomogło.

pozdrawiam[/quote

 

Dzieki za odpowiedz!

 

Jak tylko znajde chwilke to sie za to zabiore bo juz mnie to rozbraja...Dam znac jak bedzie po zabiegu.Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Próbowałem to zrobic u siebie bez powodzenia.

U mnie czarna blacha dotyka do srerbnej blachy - widoczne na fotkach.

Nie ma żadnego luzu między nimi. Jak zatem zmieściłeś tam gume ?.

Jakoś nie widzę sensu tego zabiegu u mnie, może różne konstrukcje byly ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

żeby unieść tą jak to nazwałeś "czarną blachę" musisz poodkręcać wszystkie śruby z boku mocujące deskę (te torxy) u mnie też nie było luzu i dlatego tak ciężko to idzie, pisałem nie było łatwo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
musisz poodkręcać wszystkie śruby z boku mocujące deskę (te torxy) u mnie też nie było luzu i dlatego tak ciężko to idzie, pisałem nie było łatwo

__________________

 

Torxy to tam wiele chyba nie trzymają ?

Tą dużą śrubę tez odkręcałeś ? Czym uniosłeś deskę, ręką ? Sam czy ktoś Ci pomagal ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dużą śrubę nie ruszaj - torxy trzymają deskę i je musisz koniecznie odkręcić następnie długim mocnym śrubokrętem musisz podważyć tą "czarną blachę". ja zrobiłem to sam bo dla jednej osoby jest tam mało miejsca a co dopiero dla dwóch

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też stałem się posiadaczem passka i jedyny problem jaki mam to skrzypiąca deska.Problem ten potęguje jeszcze to,że mam DAEWOO Lanosa z 1999 r.i tam takie rzeczy nigdy nie miały miejsca.Co robić??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja też stałem się posiadaczem passka i jedyny problem jaki mam to skrzypiąca deska.Problem ten potęguje jeszcze to,że mam DAEWOO Lanosa z 1999 r.i tam takie rzeczy nigdy nie miały miejsca.Co robić??

może zmienić na lanosa:)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pawik

Koledzy piszecie o stronie pasażera, a ja mam pytanie czy taki zabieg miżna zrobić także z drugiej strony?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego pasazera???

U mnie jest to strona kierowcy;)

 

Pozdr!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pawik

Ja mam sposób na skrzypiący schowek. Po długim nadsłuchiwaniu z którego miejsca nadchodzi "dźwięk" doszedłem, że ze styku bolców zamykających po bokach z konsolą. Posmarowałem smarem bardzo cieniutko i schowek się "zamknął". Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U siebie ze schowkiem poradzilem sobie tak ze odkrecilem caly, wyciagnalem i wkrecilem z powrotem dokladnie dokrecajac sruby. Za pierwszym razem jak lampke wsadzalem ktorej mi brakowalo, to jak pasazer dotykal noga schowka to trzeszczalo jak cholera, a teraz spokoj.

 

Innym problemem jest trzask w momencie skrecania na nierownej drodze, nawet gdy jade mniej niz 20km/h i skrecam w droge osiedlowa przejezdzajac po krawezniku o wysokosci ok 2cm, to wtedy nastepuje "trzask. Albo to z podsufitki albo z deski.

Chyba jakies naprezenia w momencie skretu wystepuja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość OSOWIAK

Koledzy tak czytam i fajnie mi się zrobiło ,że nie tylko mnie to wk...wia ale ja mam inny motyw .Amianowicie mi przy mocniejszych skrętach i wybojach a zwłaszcza jadąc po płytach betonowych jakby coś latało i uderzało ( może jakas kostka czy ....) .

Jak ktoś miał cos takiego to piszcie.W serwisie powiedzieli mi że to zaczep się wyczepił i juz .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli widocznie te typy tak maja?

Wczesniej jezdzilem Audi A4 i takich problemów nie było ,moja żona miała Polo 9N i ciągle był jakiś problem.

U mnie w Pasacie tez trzeszczy kiedy skrecam.Myslalem czy to deska czy zawieszenie.

passat comfortline,ale niezbyt duzy komfort oferuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy jak ruszacie deska na wysokosci daszka od licznikow do przodu i do tylu to wam cos trzeszczy/stuka przy podszybiu???

 

Jak zaczely sie mrozy to podczas jazdy zanim kabina sie nagrzeje, z okolicy przedniej szyby tez slychac chiche trzaskanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JERICHO nie martw się też tak mam ta deska mnie do szału doprowadza. Normalnie mógłbym zrozumieć że gdzieś z tyłu może trzaskać ale ta deska naprawdę to już jest zdecydowanie chyba najgorsza wada w passacie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A w benzynkach tez daje o sobie ona znac, czy to tylko od drgan dieselka tak sie rozklebotala?? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie w benzyniaku też.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiałem się nad zmianą swojego passata na jakiegoś po liftingu typu 2003r. Ta wada o której piszecie i którą mam w swoim B5 (1997) zdecydowanie popycha mnie w kierunku Audi A4 B6 (2002).

 

Wytłumaczcie mi jak VW mógł coś takiego robić ? rozumiem rok, dwa, trzy, ale do końca produkcji nie naprawić tej wady konstrukcyjnej ? Jak to możliwe ?

Zmieniając Passata na kolejnego B5 (nowszego i upatrzyłem bogatą wersję), ładując ok 32 000 zł nie zdzierżyłbym tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zmieniając Passata na kolejnego B5 (nowszego i upatrzyłem bogatą wersję), ładując ok 32 000 zł nie zdzierżyłbym tego.

Najlepsze jest to ze przy zakupie czesto jest ok, dopiero na gorszych drogach ujawnia sie to cholerstwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności