Skocz do zawartości
Gość RossiQ

Wymiana łożysk tylnej piasty B3.

Rekomendowane odpowiedzi

Gość RossiQ

Witam. Przymiezam sie do wymiany łożysk tył w kombiku B3. Czy jest to wykonalne ze zwykłymi nażedziami? Czy wymagane sa jakies sciagacze lub cos w tym styl. Zaznaczam za mam kombi b3 89 rok 1,6 benzyna. Hamulce bębnowe. Wielkie dzieki za pomoc.

 

 

Brakło mi juz cierpliwości.

Co za różnica kombi, sedan, kabriolet, jeśli chodzi o łożyska piasty koła?

No, chyba, że w B3 kombi procedury są zgoła inne, niż w B4 sedan.

Zmieniłem tytuł posta. /JAFO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prosta sprawa. Ja wymieniłem na parkingu pod blokiem w niecałą godzinę. Ważne aby zrzucić klin od samoregulatora (przez jeden z otworów na śrubę). Bęben powinien zejść gładko. Potem wybijasz bieżnie łożysk i zakładasz nowe...

Powodzenia!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez problemu sobie z tym poradzisz :ok: Potrzebne będą ci do tego tylko młotek klucz bodajże 24 kombinerki oraz śrubokręt na tyle porządny żebyś mógł wybić nim bieżnie łożysk. :cwaniak: Procedura wygląda następująco: podważasz metalową pokrywkę od nakrętki łożyska śrubokrętem, następnie kombinerkami odginasz zawleczkę ja wyciągasz. Ściągasz takie zabezpieczenia nakrętki które zabezpiecza ją przed obracaniem, odkręcasz nakrętkę i ściągasz bęben. Podważasz śrubokrętem uszczelnienie łożyska od wewnętrznej strony bębna. Jeśli wyciągniesz łożyska z obu stron i wyczyścisz wnętrze bębna szmatką powinieneś zauważyć wgłębienia w których należy wybijać bieżnie łożysk. Montaż bieżni można przeprowadzić na dwa sposoby, pierwszy to wbijanie jej poprzez kawałek drewienka a drugi za pomocą starego łożyska. ja preferuje pierwszą metodę ponieważ podczas wbijania łożyskiem pierścień może pęknąc. Musisz pamiętać o tym aby wbijać ja równo :cisza: jeśli juz je wbijesz smarujesz nowym smarem łożyska oraz bęben i zakładasz łożysko wewnętrzne i nowy pierścień uszczelniający, zakładasz na samochód i dopiero wtedy wkładasz łożysko zewnętrzne, nakładasz podkładkę i przykręcasz nakrętkę najpierw do oporu po czym obracasz parę razy bębnem aby wszystko dobrze sie ułożyło a następnie luzujesz ja do momentu az wszystko zacznie sie obracać bez znacznego oporu oraz luzu. zakładasz zawleczkę, napełniasz pokryweczkę świerzym smarem i wbijasz ja młotkiem. Łożysko wymienione :rotfl::cwaniak: Powodzenia :hurra::vw:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak pisze Pinio_vw. Dodałbym jeszcze to o czym wspomniał Konradw czyli klin samoregulatora. Warto po zdjęciu bębna obejżeć szczęki i oczyścić wszystko, zluzować klin i nauczyć się jak jakims szpikulcem naciągnąć klin samoregulatora przez otwór po śrubie koła. Po założeniu bębna przykręcic nakrętkę jak pisał Pinio-vw i zluzować aby (wg. książki) można było śrubokrętem poruszyć podkładkę pod tą nakrętką a generalnie tak na wyczucie żeby niebyło luzu ani za ciasno.potem przez otwór po śrubie koła naciągnąć klin tak żeby zmniejszyć luz między bębnem a szczękami.Zaciągnąć kilka razy ręczny depnać na ham. Naciągnąc tak ten klin zeby lekko obcierało ale dało sie kręcić bebęn ręką. Po zrobieniu drugiej strony można sie zdziwić że ręczny ham. zaczął lepiej działać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak wygląda sprawa z łozyskami przednimi? Bo mam do wymiany. Samemu je wymienie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przednie - owszem da radę, ale może być troche problemów, szczególnie z wybiciem starrego i wbiciem nowego. Ja jedno robiłam całkowicie sam, natomiast druga stronę wymontowałem i zawiozłem do warsztatu na prasę - koszt 20zł.

 

Niejaki pogląd na sprawę może zobaczyć TU.

Ale jeżeli nie chcesz ustawiać po wymianie geomertii to wymontuj razem ze spręzyną i amortyzatorem (nie odkręcaj srub 1 i 2 na pierszwej fotce).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dodam tylko, żebyś nie dał się nabrać na cenę łożysk firmy "CX" (16-17 zł), bo ja po miesiącu musiałem całą operację przeprowadzać powtórnie. I wg. mnie warto też wymienić od razu nakrętki bębnów (koszt ok. 1 zł) bo ja zakładając drugie łożyska zauważyłem, że coś lekko idzie, a tu na nakrętce prawie zero gwintu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość bondzior

Ja też sie przyłączę do opinii, że:" tanie mięso psy jedzą". Za pierwszym razem wziąłem tańsze do przodu - i po miesiącu okazało się że nie warto i znów trzeba wymieniać. Teraz od kilkudziesięciu tys km mam SKF i są ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
SKF i są ok.

SKF lub FAG :ok:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z przednimi lepiej nie zaczynaj bez odpowiednich narzędzi. A jak kiedyś miałeś Malucha to z tyłem spokojnie sobie poradzisz :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znaczy sie jakich narzędzi? Mówisz o prasie do wciskania łożysk, czy o czymś innym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Znaczy sie jakich narzędzi? Mówisz o prasie do wciskania łożysk, czy o czymś innym.

Musiałbyś mieć do dyspozycji prasę albo "śrubę" do wciskania tulei itp. O ile z wybiciem możesz poradzić sobie typowo kowalskim sposobem :cisza: to juz z przy wciskaniu łożyska można poważnie je uszkodzić. Chociaż nie mówię ze jest to nie możliwe bo sam nie jeden raz radziłem sobie z wprasowaniem go za pomocą starego łożyska :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aha to dobrze. Bo juz myslałem że jakis dziwny klucz jest potrzebny. A propo prasy to i tak mam w planach uderzy do jakiegoś warsztatu. Nie chce rozwalić łożyska walcząc z nim na własną rękę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam takie jeszcze jedno pytanko. Czy można jeszcze w jakiś sposób sprawdzić (oprócz huczenia) czy łożysko juz umiera. Bo mam jakies dziwne bicia które przenoszą sie na kierownice i zastanawiam sie czy to może od łożyska niesie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej ciężko to sprawdzić :dobani: a te bicia możesz mieć np. od niewyważonego koła, skrzywionej tarczy hamulcowej, wadliwej półosi itp. itd łożysko do bicia raczej nic nie ma ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość passmar_s

Witam!

Też uważam, że takie drgania w kierownicy nie pochodzą od łożyska (choć to nie jest całkowicie wykluczone).

Często się zdarza, że "spuchnie" opona, chociaż tego wizualnie trudno zauważyć.

Może też być uderzona felga np o krawężnik.

Ale obydwa te uszkodzenia można stwierdzić dopiero na wyważarce.

Większe uszkodzenia da się zauważyć: unieść przód, postawić na kołkach, uruchomić silnik, włączyć bieg, obserwować koła. Ale to jest sposób raczej dla doświadczonych mechaników.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość andyw6

Jeśli dokręcasz tylne łożysko to miarą prawidłowego docisku jest możliwość przesunięcia wkrętakiem poprzecznie podkładki pod nakrętką.Sam osobiście zajeździłem kilka łożysk dociskając metodą "do oporu i odpuścić".Po przeczytaniu w książce "sam naprawiam" metody na przesuwającą się poprzecznie podkładkę przestałem wymieniać często te łożyska.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Większe uszkodzenia da się zauważyć: unieść przód, postawić na kołkach, uruchomić silnik, włączyć bieg, obserwować koła. Ale to jest sposób raczej dla doświadczonych mechaników.

 

No własnie tak sprawdzałem i wyszło mi że łożysko dziwnie sie zachowuje zwłaszcza w momencie ruszania. NIe ma ewidentnego huczenia, ale jakby jakiejś kulki nie było. Dlatego stwierdziłem, że łożysko jest do wymiany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja luz lozyska kasuje inaczej, skrecam calosc, nie zakladam koronkowej podkladki i zawleczki i zakrecam kolo do bebna. dociagam nakretke, obracam kolem pare razy zeby sie to ulozylo...po czym popuszczam lekko nakretke kilkakrotnie i sprawdzam luz poprzez "telepianie" kolem, kiedy wyczuje luz dociaga lekko nakretke, sparawdzam czy luz "zniknal" jesli tak to skladam reszte do kupy. lozyska sie nie sa za mocno docisniete (nie grzeja sie wiec) i nie maja tez luzow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Shaggy

Witam podlacze sie pod temat a mianowicie co myslicie o łożyskach Febi ?? Bo moge kupic w atrakcyjnej cenie ?? Zastanawiam sie bo poprzednie lozyska wytrzymaly mi z 10k km (runvill czy cos takiego) Jak uwazacie czy w przytepnej cenie mozna kupic czy lepiej dolozyc do SAF - Roznica 20 zl POZDRO

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności