Skocz do zawartości
Gość chmiel11

chipowanie-czy to nie wpływa na silnik

Rekomendowane odpowiedzi

Gość lukass

To ja dorzucę swoje 5 groszy.

Wszyscy piszą że chiptuning nie ma wpływu na żywotność silnika - a ja się z tym nie zgodzę.

Po pierwsze chipowanie wiąże się z podniesieniem ciśnienia doładowania ( w silnikach bez turbo samo chipowanie jest bez sensu) - a żeby takowe- wyższe osiągnąć trzeba poprostu tak sterować turbinką żeby szybciej się kręciła. A wiadomo szybciej - znaczy więcej obrotów ,więc spada żywotność turbiny . Nie jakoś drastycznie - ale w silniku bez chipa dajmy na to że wytrzyma 300tys - to w analogicznym podkręconym -około 200-250 tyś.

Druga sprawa to wytrzymałość układu tłokowo-korbowego. Z jednej strony mamy większe doładowanie, z drugiej podniesione są też dawki paliwa. W związku z tym w komorze spalania znajduje się więcej mieszanki do spalenia - więc rośnie temperatura spalania oraz siły działające na denko tłoka oraz resztę układu korbowego ( tuleje ,panewki itd ). Tutaj jest jeszcze trudniej zaobserwować spadek żywotności. Bo jak silnik bez chipa się skończy po np. 600tyś ( to niestety już nie te czasy gdy klekoty robiły milion i więcej kilosów) , a ten sam jak będzie po chipie po 500tyś - to nikt tego z tym nie powiąże - nalatane było km to miał prawo.

Proszę mnie dobrze zrozumieć - ja nie mówię że chipowanie jest złe (sam zastanawiam się czy nie sprezentować żonce jakiegoś bonusika) - po prostu prawa fizyki są nieubłagane i nie ma nic za darmo- więc gdzieś w bardzo odległej przyszłości to wyjdzie , ale kto z nas jeździ jednym autem kilkaset tysięcy km. :ok:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Bo jak silnik bez chipa się skończy po np. 600tyś ( to niestety już nie te czasy gdy klekoty robiły milion i więcej kilosów) , a ten sam jak będzie po chipie po 500tyś

A skąd masz te dane??? I te np. to jaka tolerancja - 10 czy 100 tys.?

 

ale kto z nas jeździ jednym autem kilkaset tysięcy km

Np. ja - poprzednim passatem przejechałem ok. 460 tys. (sprzedany przy stanie licznika 722 tys.)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lukass ale przeciez kazdy rozumny czlowiek zdaje sobie sprawe z tego, ze wiecej koni moze szybciej wykonczyc silnik, ale jest wlasnie kwestia dlugosci posiadania jednego auta. coz znaczy 100 tys mniej na budziku, jak auto bedzie mialo z pol miliona. swoje przejezdzilo i jak cos padnie to remont mozna zrobic i bedzie dalej bilo rekordy przebiegu. co do temperatur podczas spalania - jak dostanie za duzo paliwa to owszem egt bedzie kosmiczne, ale wtedy daje sie wiecej powietrza i spada do odpowiedniego poziomu. tak samo z obciazeniem korb, panewek. jak sie jezdzi z glowa to bedzie ok, a turbina ma prawo pasc po 250 tys. nikt od niej nie wymaga dluzszej pracy. jak sie dba to robia wiecej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

deklaracja dobrego tunera (juz nie pamietam nazwy) sam chip skraca żywotność silnika o ok 1 tys km na 100 tys km

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość lukass
Np. ja - poprzednim passatem przejechałem ok. 460 tys. (sprzedany przy stanie licznika 722 tys.)

Zgadza się - bywają i takie przypadki ale to wyjątki potwierdzające regułę (swoją drogą gratuluje przebiegu - chyba kupę czasu spędzasz za kółkiem )

A skąd masz te dane??? I te np. to jaka tolerancja - 10 czy 100 tys.?

Oczywiście to nie są konkretne dane - no bo ciężko porównać dwa różne auta, kierowców itd. Po części to rozważania teoretyczne - ale zdecydowanie bliższe prawdy niż zapewnienia ,że żywotność nie spada , lub takie jak

deklaracja dobrego tunera (juz nie pamietam nazwy) sam chip skraca żywotność silnika o ok 1 tys km na 100 tys km
- po chipie mamy wzrost mocy/momentu o 25% - a żywotność ma spaść tylko o 1%- trochę naciągnięty ten przelicznik.

Prosty przykład - mamy dwa takie same auta - z tym że jedno jeździ na pusto , a drugie z pełnym ładunkiem - oczywiście na tej samej trasie. W wyniku większego obciążenia opony w załadowanym aucie zużyją się dużo szybciej -nawet gdy obciążenie nie będzie przekraczać indeksu nośności.

Taka sama zależność występuje w silniku , nawet gdy nie przekraczamy granic bezpieczeństwa - to zwiększenie obciążenia musi wiązać się z spadkiem żywotności.

co do temperatur podczas spalania - jak dostanie za duzo paliwa to owszem egt bedzie kosmiczne, ale wtedy daje sie wiecej powietrza i spada do odpowiedniego poziomu. tak samo z obciazeniem korb, panewek.

Należy zadać sobie podstawowe pytanie:

Jakie zadanie stoi przed turbiną?

Ma ona poprawić współczynnik napełniania cylindrów , a więc każde zwiększenie ciśnienia doładowania w następstwie powoduje kolejny wzrost współczynnika napełniania. Jeżeli na serii mamy przykładowo w danych warunkach 10 jednostek powietrza to po chipie mamy na przykład 12 ( o ile się zwiększy zależy od bardzo wielu czynników -użyte liczby służą tylko zoobrazowaniu sytuacji ). Więc w tej samym cylindrze trzeba sprężyć większą ilość gazu - więc ciśnienie rośnie - a wraz z nim działające siły oraz temperatura. Aby uzyskać wyższą moc - w trakcie spalania musi wyzwolić się więcej energii , którą odbierają tłoki i elementy z nimi powiązane - tak więc rosną siły działające na cały układ tłokowo-korbowy.

turbina ma prawo pasc po 250 tys. nikt od niej nie wymaga dluzszej pracy. jak sie dba to robia wiecej.

Tutaj sprawa żywotności wygląda najprościej -żeby uzyskać dodatkowe 0,2bara doładowania - to można przyjąć , że obroty turbo muszą wzrosnąć z około 200tyś do nawet 250tyś - a to napewno skróci jej żywotność o jakieś 20% - oczywiście patrząc po przebiegu , bo sama turbina wykręci tyle samo obrotów - tylko w krótszym czasie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość wojz1

Dzięki za wyczerpujące info, jednakże pomimo ryzyka, podejmę je i jeszcze troszkę podciągnę tak do 180 a jeśli to możliwe to więcej. Poradzę się fachmana w v-tech`u bo tam chipowałem. Chętnie wysłucham innych komentarzy w tym temacie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lukass - a jaka jest różnica w zespole tłokowo korbowym w silnikach jednej grupy z różnymi mocami ? Oczywiście fabryczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość lukass

Dla przykładu silniki typu VP ( 90 i 110 ) mają inne korbowody , panewki i tłoki niż np. silnik PD115 koni, ten znowóż także różni się od silnika PD130koni -tłokami i korbami

Taka podstawowa różnica między VP a np. PD115. Te pierwsze np tuleje korbowodu mają zakończoną po bokach pod kątem prostym a PD pod kątem (trapez)

Fajnie pokazane jest to w manualu który można ściągnąć z http://www.instrukcje.elektroda.net/download.php?id=6403

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie pokazane jest to w manualu który można ściągnąć z http://www.instrukcje.elektroda.net/download.php?id=6403

 

Witam

lukass trochę nie na temat, ale czy można znaleźć taką ciekawą instrukcję dla silnika 1,8T. Będę wdzięczny.

 

Pozdrawiam suchy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

napewno jakies złe działanie ma to na silnik, ale przeciez Termos vel Cierpiarz vel taryfiarz nie bedzie se czipowal paska bo chce zeby jego fura zrobila 600tkm, jak najnizszym kosztem, pomijajac ze kupi pieknego paska w kolorze IVORY ktory bedzie mial juz natrzepane 500tkm :)

 

chcesz jezdzic oszczednie to nie czipuj a i tak sprezarke bedziesz wyjmienial razem ze mna:) co z tego ze kreci sie szybciej? wazne zeby o nie zadbac.

 

A gwarantuje ze duzo gorsza opcja jest Junkers na pokladzie niz chips

 

 

 

pozdrawiam wszystkich taksówkarzy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Styl jazdy, użyte materiały eksploatacyjne. Głupota połączona z pseudo-oszczędnością są zdecydowanie grożniejsze dla auta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość lukass
napewno jakies złe działanie ma to na silnik, ale przeciez Termos vel Cierpiarz vel taryfiarz nie bedzie se czipowal paska bo chce zeby jego fura zrobila 600tkm, jak najnizszym kosztem, pomijajac ze kupi pieknego paska w kolorze IVORY ktory bedzie mial juz natrzepane 500tkm :)

 

chcesz jezdzic oszczednie to nie czipuj a i tak sprezarke bedziesz wyjmienial razem ze mna:) co z tego ze kreci sie szybciej? wazne zeby o nie zadbac.

 

A gwarantuje ze duzo gorsza opcja jest Junkers na pokladzie niz chips

Styl jazdy, użyte materiały eksploatacyjne. Głupota połączona z pseudo-oszczędnością są zdecydowanie grożniejsze dla auta.

Oczywiście się z wami zgadzam ,a moim zamiarem nie było pisanie że chip niszczy silnik , bo tak nie jest , ale ta żywotność musi trochę spaść - bo w życiu nie ma nic za darmo.

Chodziło tylko o to że tunerzy podają że silnik ma jeszcze zapas bezpieczeństwa , który oni wykorzystują , tylko że ten zapas dotyczy momentu kiedy następuje zniszczenie silnika, a nie zużycie. Bo zużywa to on się zawsze -jeden szybciej -drugi wolniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja chcialbym zwrocic uwage na to, ze jazda PSJ (Pizdusiowaty Styl Jazdy) wcale nie pomaga autu i owszem moze spalanie _minimalnie_ lepsze ale pozniej walka z zapieczonymi kierownica w turbo, walka z konsekwencjami braku cisnienia oleju itp...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lukass, ten zapas to wlasnie margines tworzacy z auta idioto odporne urzadzenie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość rok4d

Przyglądam się tej dyskusji bo sam zastanawiam się czy wirusować silnik czy nie. Ogólnie dość sceptycznie do tego podchodzę, bo jeżeli chipy nie wpływają negatywnie na silnik to czemu z produkcji nie wychodzą auta o lepszych osiągach.

Nie jestem ani za ani przeciw ale myślę że jak już ktoś chce wirusować to niech to robi z głową. Co za dużo to nie zdrowo.

Chciałem wam wkleić link do artykułu(ale nie znalazłem), chyba z auto świat czy auto moto gdzie dość obiektywnie podeszli do chipowania i wykazali jakie chipy co naprawdę podnoszą (dobre i złe parametry) i jaki to ma wpływ na silnik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

podchodzisz sceptycznie? no trudno co zrobic.... dlaczego fabrycznie nie sa mocne? postem powyzej odpowiedzialem.

 

 

test jaki chip co podnosi? ale ze co? kupili na allegro 40 sztuk i testowali czy pojechali do tunerów i zrobili chipy i ktos pozniej (pewnie tuner) czytał mapy i stwierdzal ze tu namieszany zaplon, tu doladowanie, tu paliwo a w tym cos innego....

nie czytaj tych bzdur. :hurra:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość rok4d

Chyba się nie zrozumieliśmy...

Już dokładnie nie pamiętam jakie były mierzone dane ale na pewno mierzyli temperaturę spalania, deklarowaną i faktyczną ilość podniesionych koni,maksymalny moment i parę innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rok4d nikt nikomu nie narzuca wirusa ani zadnych modow. kazdy sam decyduje czy jezdzi na fabryce czy wykorzystuje potencjal silnika. pytales czemu fabryka nie jest tak mocna. podatki, spaliny, konkurencja, celowe dzialania... itd. itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rok4d, też czytałem ten artykuł i szczerze mówiąć oni tam opisali przypadki gdzie zrobiony chip był kompletnie zwalony i osoba która go robiła nie miała zielonego pojęcia o tuningu ECU. Zaden szanujący się tuner chcący powiększać swoją klienterie i myśli o tym co robi przyszłościowo nie spapra tak roboty żeby coś sie sypało tak jak to się sypie w autach po chipie według tego testu (gazeta auto świat chyba była). Opisali najbardziej przypadki tuningu bez umiaru w silnikach gdzie występuje filtr DPF (filtr cząstek stałych) ... niestety te jednostki nie są rodzynkami stworzonymi do wirusowania, ale kto wię z czasem coś się i na te motorki wymyśli :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość rok4d

Wiem że nikt nikomu niczego nie narzuca i ja tez nie jestem ani za ani przeciw bo uważam że za mało wiem by cokolwiek doradzać czy odradzać. Próbuję naświetlić sprawę z wielu stron. Jeśli chodzi o tą fabrykę to było pytanie retoryczne.

Ad. Marios: Nie wiem czy to ten sam artykuł. Z tego co pamiętam to został przeprowadzony test (podobny jak w gazetach informatycznych - tabela, parametry,ocena itp) a do tego opisano ogólnie działanie chipów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności