Rozładowujący akumulator przy rozruchu.

[Euzebi]

Witam. mam taki problem z autem bo ostatnio coś ciężko uruchamiał sie samochód tak jakby przy rozruchu mocno spadała wartość na akumulatorze. No i tak sie stało że po przejechaniu około 14km i zostawieniu auto na około 5godzin samochodu już nie dało sie uruchomić. przy drugim zakręceniu rozrusznikiem tak padło że ledwo co zamknęło mi zamki.Potem oczywiście podładowałem aku przez 12 godzin ale nie do końca sie naładował (na 3 kreski z 4) i udało sie uruchomić.. ale teraz znowu na próbę spróbowałem kilka razy odpalić auto i za 3 razem znowu padł.. ale jak podłączyłem ponownie prostownik to wykazywało że ma ponad 10,8 a po 10min już miałem 3 kreski z 4 naładowania hmm.. czyżby to wina rozrusznika ?.. chciałem też zaznaczyć że alternator chyba ładuje aku bo wartość wynosiła ponad 14v a przy włączonym oświetleniu nawiewu i ogrzewania szyby spadało poniżej 14v (13,8 - 13,3v). Mam też uszkodzony podnośnik szyby (chyba linka poszła) ale to chyba nie ma wpływu na to że przy 3 próbach rozruchu akumulator pada.

czy ktoś w ogóle miał podobny problem ?

[momarocz99jacek]

ja właśnie taki problem miałem   odepnij czujnik temp wody, auto bedzie odpalało jak złe(jak odepniesz czujnik to daj mu chwile pochodzic, żeby wszystkie protokoły sobie sprawdził. nieobejdzie się bez check) i nie podpinaj go. Pózniej wepnij jak znowu powtórka z rozrywki w postaci ciezkiego rozruchu no to 150 % ze zdechnie alternator. mimo ze daje przyzwoicie prad to i tak zdechnie.. u mnie nie trwało to długo 3 dni tak zapalił i uznał ze zdechnie

 

[Euzebi]

16 minut temu, momarocz99jacek napisał:

ja właśnie taki problem miałem   odepnij czujnik temp wody, auto bedzie odpalało jak złe(jak odepniesz czujnik to daj mu chwile pochodzic, żeby wszystkie protokoły sobie sprawdził. nieobejdzie się bez check) i nie podpinaj go. Pózniej wepnij jak znowu powtórka z rozrywki w postaci ciezkiego rozruchu no to 150 % ze zdechnie alternator. mimo ze daje przyzwoicie prad to i tak zdechnie.. u mnie nie trwało to długo 3 dni tak zapalił i uznał ze zdechnie

 

Ogólnie problem został rozwiązany .. okazało sie że akumulator padł choć miał 2 lata.. co śmieszniejsze zepsuł sie tydzień po tym jak skończyła sie gwarancja na niego... aku kupiłem nowe i jak na razie działa bez zarzutu .. mam nadzieje że sie nie spitoli tak jak tamten.