Gość Krawcol Zgłoś #1 Napisano 6 Kwietnia 2007 Co myślicie o hamowaniu silnikiem autem wyposażonym w turbosprężarkę??? Najważniejsza, moim zdaniem byłaby tu opinia kogoś, kto zna się na mechanice jakoś dobrze... Mianowicie: Turbosprężarka jest napędzana spalinami. Dwa wirniki na jednej osi. Skoro wzrastają obroty silnika, mamy więcej spalin, które napędzają wirnik, który z kolei napędza drugi wirnik wytwarzający ciśnienie, pod którym powietrze jest władowywane do cylindrów... Tak to chba jest, jeśli dobrze rozumiem, jak to wszystko działa. A teraz meritum: Skoro hamuje silnikiem, to mam większe obroty, niż miałbym jadąc na biegu jałowym. Większe obroty dają więcej spalin, spaliny kręcą szybciej turbinę... Czy hamowanie takim silnikiem (u mnie TDI) jest dobre dla turbiny??? Jak to się przekłada na "zdrowie" podzespołów silnika??? U mnie wyraźnie podczas redukcji biegu i hamowania silnikiem było słychać "świst" turbiny... Życzę miłej i sensownej dyskusji... Przy okazji wesołych świąt P.S. Do moderatorów: Przejrzałem wyszukiwarke i nie znalazłem tego tematu, a przynajmniej powiązania hamowania z turbiną, więc proszę nie wystawiać mi ostrzeżeń Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
harry Zgłoś #2 Napisano 6 Kwietnia 2007 Ciekawe pytanie.Ja jeżdżę ciężarówką i tam w większości hamuję silnikiem obroty nawet przy większym zjeżdzie mam na czerwonym polu i to czasami kilka minut. Sądzę że w osobówce to inaczej będzie działąć chociaż kto wie. Czekamy na odpowiedzi sam mnie tym zainteresowałeś. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tomekkaz Zgłoś #3 Napisano 7 Kwietnia 2007 wydaje mi się , że podczas hamowania silnikiem odcinany jest dopływ paliwa , więc skąd te spaliny u ciebie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość hha Zgłoś #4 Napisano 7 Kwietnia 2007 Jeżeli tylko turbina dostaje przewodami olejowymi olej do smarowania łożysk ślizgowych to dla niej nie ma znaczenia jaki bieg i co sie dzieje na zewnatrz. Może się i kręcić na maksymalnych obrotach i może pompować powietrza ile tylko chce. Paliwa w silniku nie ma przy hamowaniu silnikiem. Oby tylko odpowiednia ilosć oleju była dostarczana z układu smarowania. Oczywiście po takim zjeździe z przełęczy i po dłuższym hamowaniu silnikiem mamy obowiązem odstudzenia turbosprężarki. Inne podzespoły są przygotowane na hamowanie silnikiem i nie wpływa to wogóle na ich żywotność. Do wtryskiwaczy nie jest doprowadzane paliwo a dla całej konstrukcji silnika to raczej naturalne zjawisko pracy. HHA Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Krawcol Zgłoś #5 Napisano 7 Kwietnia 2007 A skąd mogą być te spaliny??? Z silnika, z wydechu Przy redukcji biegu, kiedy silnik wskakiwał podczas hamowania na 3000-3200 obrotów widziałem we wstecznym lusterku ciemną chmurkę. Nie jakaś ogromna, ale było ją widać. Szczególnie, kiedy na dworze już ciemno było i w tą chmurkę wjeżdżał inny samochód oświetlając sobie drogę. To twało chwile-potem już nie było dymu. Ale dzięki za pocieszającą informację, że to nie szkodzi turbinie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Czesiek_nh Zgłoś #6 Napisano 8 Kwietnia 2007 A pytanie czy w zwykłym turbo dieslu bez komputerka podczas hamowania silnikiem podawane jest paliwo do komory spalania? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość gacek Zgłoś #7 Napisano 8 Kwietnia 2007 A skąd mogą być te spaliny??? Z silnika, z wydechu Przy redukcji biegu, kiedy silnik wskakiwał podczas hamowania na 3000-3200 obrotów widziałem we wstecznym lusterku ciemną chmurkę. Nie jakaś ogromna, ale było ją widać. Szczególnie, kiedy na dworze już ciemno było i w tą chmurkę wjeżdżał inny samochód oświetlając sobie drogę. To twało chwile-potem już nie było dymu. Ale dzięki za pocieszającą informację, że to nie szkodzi turbinie W silniku na cylindrach powstaje podciśnienie i wtedy lubi zasysac przez nieszczelności olej którym jest smarowany silnik jest taka stara metoda sprawdzania silnika czy bierze olej rozpędzasz autko na najwyższym biegu do maksa i puszczasz pedał gazu jak kopci to często oznaka zużytych pierścieni lub uszczelniczy zaworów . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość gacek Zgłoś #8 Napisano 8 Kwietnia 2007 Ew jezeli autko posiada turbinkę może ona tez puszczac olej przecież jest nim chłodzona i smarowana (a jest tam ekstremalnie)gorące spaliny i zasysane zimne powietrze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mpalusz Zgłoś #9 Napisano 8 Kwietnia 2007 Witam Mi się wydaje, że na dolocie zawór blow-off po zdjęciu nogi z gazu otwiera się i wypuszcza sprężone powietrze żeby to nie uderzyło w zamkniętą przepustnicę, czyli jak hamuję silnikiem to turbinka ma niskie obroty. Pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Szklana Zgłoś #10 Napisano 9 Kwietnia 2007 Jak hamujesz silnikiem z większą prędkością obrotową silnika to ciśnienie oleju tez jast większe to nie ma problemu z smarowaniem turbiny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mpalusz Zgłoś #11 Napisano 9 Kwietnia 2007 Witam ponownie kolega krawcol ma diesla, więc mój poprzedni wpis może być nieco mylący bo opisuje sytuację w benzynie a diesel nie ma przepustnicy, zamiast blow-offa stosuje się chyba kierownicę popd sprężarką, ale ja w tym temacie wymiękam. Pozdro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Apted Zgłoś #12 Napisano 15 Lipca 2007 Przepraszam że odświeżam "stare" tematy, jestem nowym posiadaczem VW Passat'a co za tym idzie przeglądam wszystkie tematy, jeżeli znam odpowiedź to stara się wyjaśnić. Co do pytania: Jeżeli hamujemy silnikiem do cylindrów jest zasysane powietrze, i niema znaczenia czy jest to działanie samoistne czy też wspomagane turbiną. Dopóty dopóki nie naciskamy pedał przyspieszania (gaz) nie wstępuje spalanie w cylindrach, czyli hamujemy silnikiem. Jest takie pytanie na egzaminie prawa jazdy lub ADR (nie pamiętam) odnośnie zjazdu z wzniesienia, bez dotykania pedału gazu, czy: A\ Czy silnik zużywa paliwo jak przy normalnej jeździe, z prędkością taką samą jak zjeździe z góry. B\ Zużywa paliwa tyle co na biegu jałowym. C\ Nie zużywa paliwa. Odpowiedź poprawna to C. Myślę że rozwiałem wszelkie wątpliwości Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #13 Napisano 15 Lipca 2007 C\ Nie zużywa paliwa. Odpowiedź poprawna to C. Myślę że rozwiałem wszelkie wątpliwości Było już o tym wiele tematów u nas jak i na innych forach. Zgadzam się z tym iż silnik nie zużywa paliwa jadąc na biegu z zamkniętą przepustnica co potwierdza VAG i w moim przypadku program do serwisowania instalacji LPI "zavoli alisei 4 ". Zdejmując nogę z gazu mam jak wół napisane "cut off" co oznacza w tłumaczeniu odcięcie paliwa Kiedyś tłumaczyłem dlaczego tak jest i jak to jest możliwe, szukajta Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Apted Zgłoś #14 Napisano 15 Lipca 2007 kuczlaw O.K. Czyli wychyliłem się, następnym razem będę ostrożniejszy (bardziej uważny) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kuczi Zgłoś #15 Napisano 15 Lipca 2007 Apted, Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość martini-vip Zgłoś #16 Napisano 25 Sierpnia 2007 No niezła ta stara metoda sprawdzania silnika to w takim razi musiałbym rozpędzić swój wózek do 260km na autobanie ale nie jeżdzę tak szybko więc u mnie ona odpada ... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość tomala Zgłoś #17 Napisano 6 Września 2007 Witam Podłączając się do tematu starego sposobu sprawdzania silnika to w wypadku aut wyposażonych we filtr cząstek stałych to jedyne co zobaczymy w lusterku to droga za nami. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość deviltomek Zgłoś #18 Napisano 7 Września 2007 jedna rzecz mnie w tej "starej metodzie" ciekawi, mianowicie przy hamowaniu silnikiem paliwo jest odcinane całkowicie, więc jeśli podciśnienie zassa olej to przecież i tak nie będzie dymu bo nie ma co go "spalic" chociaż w sumie w dieslu wystarczyła by sama kompresja ale zas przy słabej kompresji olej silnikowy też sie nie spali:) , chyba że rozgrzany kolektor wydechowy itp....ale mysle ze chmurka powinna sie pokazac po ponownym wcisnieciu pedału gazu po takim hamowaniu silnikiem przy mocno zuzytym silniku. co do tematu to uważam że powinno się hamować silnikiem bezwzględu na to czy szkodzi to mocniej czy mniej sprężarce....( chociaż myśle że nieszkodzi- bo to przecież normalneużytkowanie silnika) przynajmniej ze względu na bezpieczeństwo ( przy nagłym hamowaniu silnik ma większe obroty- czyli większe podsiśnienie- czyli szybsza reakcja serwa) ze względu na ekonomie (zerowe spalanie), ekologię(brak emisji spalin w tym momencie) itp. poza tym wszystko to odbija się na mniejszym zuzyciu klocków, szczek, tarcz, bębnów, płynu ham. poza tym silnik ma mozliwosc sie dochłodzić przy takim hamowaniu ponieważ pompa wody jak i oleju pracuje dużo wydajniej a brak zaplonu w cylindrach nie rozgrzewa silnika, poza tym alternator wytwarza więcej prądu szybciej podładowując akumulator - co przy jezdzie na światłach ma wielkie znaczenie, niech mi ktos poda jakis pozytywny efekt jazdy na luzie to moze zmienie styl jazdy:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość metha Zgłoś #19 Napisano 7 Września 2007 I jeszcze jedno... poniżej 2000rpm hamując silnikiem paliwo zaczyna "wtryskać" do komory spalania. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość casio Zgłoś #20 Napisano 8 Września 2007 poniżej 2000rpm ... W jakim silniku i czy masz jakas dokumentacje z tymi danymi? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach