Skocz do zawartości
Gość Yeti

Ułamane gniazdo bagnetu wskazującego poziom oleju

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Aleks

W moim przypadku ruszało się gniazdo z tulejką bagnetu , i troszeczkę podciekał olej .

Odczyściłem , odtłuściłem i zalałem DISTALEM wolnoschnącym . Jest to klej epoksydowy , który ma tę zaletę , że bardzo mocno trzyma się metalu i lubi wysoką temperaturę (szybciej schnie) .Trzyma jak chol...ra . :ok:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarek
mat1as, to kupiles za grosze. W Wawce srednio 10 pln za szt.

Jz płaciłem całe 4 pln za sztuke :przestraszony::przestraszony::rotfl::rotfl:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czarek, nie bedziemy sie licytowac, dalem dyche i smigam.

dziala i trzyma i oto chodzi zeby bylo oki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To widze że nikt mojej Gdyńskeij ceny jeszcze nie pobił, 2 zł za sztukę. Ale 10 zł to juz lekka przesada. W końcu stolica heheheheheheh.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dufi, kupiles i zobacz posta wyzej.

 

Jak dla mnie total OT.

ZAMYKAMY.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nooner

Witam, u mnie ten plastik tez byl pekniety i wzialem termokurcza i obie czesci w niego wsadzilem po czym podgrzalem zapalniczka i jest super. aaa i jeszcze bagnet sam, tzn plastikowy "walec" ktory wchodzi w gniazdo ladnie papierkiem przeszlifowalem. ogolnie udalo sie zrobic wszystko za jednym zamachem bez zadnych nakladow finansowych. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nooner - załowałeś marnych 4 złotych na nowy plastik :?: A policz - ile czasu ci zajął TWÓJ sposób naprawy :rotfl: Wystarczyła wędrówka do sklepu, 4 zeta i masz nóweczkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pszemek

nooner, a patrzyłeś co się dzieje z oprawką przy nagrzanym silniku? :cwaniak:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość nooner
nooner - załowałeś marnych 4 złotych na nowy plastik :?: A policz - ile czasu ci zajął TWÓJ sposób naprawy :rotfl: Wystarczyła wędrówka do sklepu, 4 zeta i masz nóweczkę.
Danek75 - problem w tym, ze mieszkam w irlandii i niestety o czesci nie jest wcale tak latwo, jesli sa to tylko na zamowienie i stosunkowo drogie :(

 

Pszemek - narazie jest ok, termokorcz trzyma calkiem mocno, bedac w temperaturze staje sie coraz twardszy i spelnia swoje zadanie perfekcyjnie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pszemek

No bo ja też kombinowałem z termokurczem i jak silnik się nagrzał to ledwo to trzymało.Może jakis lipny był.Ale PCVka 1/2 cala spełniała swoje zadanie znakomicie.Spytacie zapewne dlaczego nie kupiłem nowej końcówki - w passacie ułamało mi się to jak byłem na działce - a stamtąd do najbliższego sklepu z częściami do VW miałem 50 km.W audicy też mi się ułamało - ale jak byłem w Łodzi.Kupiłem końcówkę w sklepie/hurtowni FOTA za 2.80 zł ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość iadrian

no fakt juz zamowilem rurke w serwisie,tylko cały czas sie zastanawiam czy to normalne ze chlapie olej i po kazdej podrozy mam mala kaluze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja miałem ułamany i kropla oleju tamtędy nie wyleciała więc nie wiem czy to normalne, w inter car kupiłem za 2,50 było na miejscu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uwaga co do ostrożności przy montażu tej rurki od bagnetu poziomu oleju dla potomnych:

Montowałem rurkę firmy Meile.

 

Rurka metalowa oczyszczona ze starych pozostałości, a mimo to plastik pękł przy wciskaniu, więc uważać i kupić jedną na zapas.

Wg mnie ten plastik jest za mało elastyczny.

Może Febi robi lepsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo to się na ciepło robi. Rurkę w gorącą wodę, i dopiero wciskać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Bo to się na ciepło robi. Rurkę w gorącą wodę, i dopiero wciskać.

Święte słowa :). Nauka (przypomnieniemie) kosztowała mnie jedną rurkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności