Makary Zgłoś #1 Napisano 8 Lutego 2020 (edytowane) Witam. Wyszukiwarka tu nic nie daje, a problem "na kanale" czeka. Prubuję wymienić w 2.0 AGG czujnik położenia wału, do czego muszę zdjąć przednią łapę silnika, a tu śruba górna (trzyma też rozrusznik od góry) pozwala tylko odkręcić nakrętkę, zaś sama "szpilka ani drgnie (jest wkręcona w łapę silnika). Próbowałem już różnych rzeczy między innym manewru z kontrnakrętką ale za mało gwintu aby narętki się "zblokowały" i za mało miejsca na drugi klucz (płaski). Próbowałem poruszać łapą (reszta śrub puściła) żeby obluzować śrubę w gwincie łapy, ale nic to nie dało jak i walenie w to mocowanie silnika. Jak wiadomo silnik "nie lubi" zepsutego czujnika położenia wału, bo bez iskry ciężko się jeździ Może ktoś miał już podobny problem i może coś podpowiedzieć. Widziałem film z takim zdejmowaniem tej łapy i tam wszystko poszlo jak trzeba, a tu zamiast cała śruba, odkręciła się tylk nakrętka i dalej ani rusz. A w ogóle, czy w tej górnej śrubie powinna być narętka od strony rozrusznika, czy normalna śruba ze stałym łbem? Edytowane 8 Lutego 2020 przez Makary Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
radekrp90 Zgłoś #2 Napisano 9 Lutego 2020 Jeśli dobrze pamiętam - nakrętka na tej śrubie jest tylko do uchwytu/osłony przewodu prądowego rozrusznika. Zdejmujesz ten plastik i wtedy masz dostęp do śruby właściwej ale trzeba mieć odpowiedniej długości klucze nasadowe. Poza tym, przed odkręcaniem tych śrub łapy silnika muszą być odciążone, bo inaczej w najlepszym wypadku nie skręcisz tego, a w najgorszym zerwiesz gwinty. Ja podpierałem silnik za miskę lub (jeśli miałem dostępny) podwieszałem silnik od góry dźwigiem do silników. PS: Nie odświeżaj po całym forum B3/B4 tematów sprzed prawie 10 lat... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Makary Zgłoś #3 Napisano 9 Lutego 2020 Dzięki za odpowiedź. Odświerzane tematy były po prostu na górze listy a na datę, niestety, w porę nie sporzałem. Problem z tą łapą silnika rozwiązałem w ten sposób, że znalazłem przyczynę jej "zablokowania". Po prostu nie do końca wyszła dolna (długa) śruba i trzymała dosłownie jednym zwojem. Wydawało mi się, że jest wysunięta zupełnie wystarczająco. Po wykręceniu tej śruby udało mi się zrealizować pomysł aby załatwić sprawę bez męczenia się z wyjmowaniem łapy, kiedy górna śruba nie daje się wykręcić. Otóż na tej górnej śrubie, "przyspawanej" rdzą do nakrętkiłapy silnika, łapa daje się odchylić w górę (odpięta od poduszki) jak na zawiasie, wprawdzie podważana czymś solidnym ale da się, chociaż z powrotem musiałem użyć młota i drewnianego glocka aby waląc ją z góry sprowadzić spowrotem w otwory śrub. Pomaga też odpowiednie podparcie/podniesienie silnika. Łapa dała sie odchylić na tyle że powstał dostęp do śrubki (imbus 5mm) czujnika i można było namacać śrubkę imbusowym bitem osadzonym w najmniejszej "grzechotce" 1/4 cala. Krótkie ramię imbusów L nie sięga bo trzeba sięgnąć nad czujnikiem, chyba że ktoś by sobie dogiął na odpowiednią długość taki kluczyk. Ponieważ łatwiej jest odkręcać niż później namacać otwór nie widząc go, to dodam że przykęciłem czujnik łącząc taśmą isolacyjną śrubkę bit i nasadowy (na sześciokąt bitu), po czym wstawiałem od razu całość. Trzeba było sobie pomóc drugą dłonią od przeciwnej strony łapy (od rozrusznika) akurat było tyle miejsca aby sobie poradzić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach