Skocz do zawartości
darcie

skrzypienie trzeszczenie podczas skrecania kół

Rekomendowane odpowiedzi

To i ja się podepnę.

U mnie wystepuję takie trzeszczenie (nie piszczenie) w trakcie skręcania gdy wolno jadę lub ruszam na skrzyżowaniu, ale również na postoju gdy kręcę kierownicą (bez jazdy ani skręcania kół). Na postoju słychać tylko przy bardzo niewielkim i takim delikatnym kręceniu kierownicą w obie strony (nawet bez większego przekręcania kół). Wydaje mi się, że po deszczu lub myciu ustępuje. Tak samo mam wrażenie, że po postoju i w pierwszych kilometrach jazdy nie występuje, ale potem nagle się ujawnia (i utrzymuje po zatrzymaniu i kręceniu kierownicą jak opisałem wyżej). Podejrzewam końcówki drążka kierowniczego, ponieważ gdy trzymam je w ręce (a przynajmniej tam gdzie jest ta gumowa osłona) a ktoś delikatnie porusza kierownicą wyczuwam takie delikatne poruszanie (drżenie), jakby był tam jakiś luz w środku. Takie odczucia mam po obu stronach ale szczególnie z prawej strony (dlatego że są różne z dwóch stron uznaję że nie jest to normalne zjawisko). Tyle tylko że na pewno nie słyszę piszczenia tak jak przy pozostałych wahaczach zawieszenia (też te gumowe osłony), z którym miałem wielokrotnie do czynienia i które znam dobrze. Czy moje podejrzenia co do końcówek drążka kierowniczego są prawidłowe?? Na co mam jeszcze zwrócić uwagę?? Z góry dziękuje za pomoc.

 

Acha i jak się tak dłużej zastanowiłem to szczególnie słychać te odgłosy (jak już się pojawią) przy skręcie w lewo.

Edytowane przez mner

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawidłowe podejrzenia a koszt niewielki - działaj. Oryginały kupisz od kolegi daniellos za 130 zł (obie końcówki) + wymiana (w tym zbieżność) około 130 zł (max).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
za 130 zł (obie końcówki

A jakiej firmy te oryginały są? LEMy chodza po 105 za sztukę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja także miałem problem z piszczeniem podczas skręcania kół na postoju i przy wolnych manewrach. Ci co byli na ostatnim spocie w Warszawie słyszeli mojego "świerszcza pod maska". Objaw pojawiał się po przejechaniu paru kilometrów. Wystarczyło wymienić "sprzęgiełko aleternatora"- te małe kółko co wystaje z alternatora po którym kręci się pasek wielorowkowy, oczywiście wymienić wypadało by także ten pasek. Koszt nie wielki bo około 200zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A jakiej firmy te oryginały są? LEMy chodza po 105 za sztukę.

 

LEMy oczywiście - sorki za skrót myślowy. O ile pamiętam kupiłem od daniellosa za 109, ale że nie mam allegro w pracy to nie mam jak sprawdzić dokładnie ceny - ale do 130 zł luźno mozna kupić. Sorry za skrót :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pln1991

hmmm a są jakieś inne dodatkowe objawy tej usterki bo u mnie silniczek cichutko "klekocze", wcale nie muszę skręcać kół żeby takie terkotanie (coś podobnego jakbym delikatnie większym arkuszem blachy machał trzymając za jeden koniec, tylko bez tego "strzelania" jakie przy tym jest) usłyszeć, wystarczy że minimalnie w zakresie niemal luzu kierownicy nią poruszam to to słyszę i na pewno nie jest to żadna ze znanych mi odmian piszczenia. Poza tym nie ma reguły, że po paru kilometrach zawsze trzeszczy. I raczej jak już trzeszczy to przy skręcie w lewo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To raczej masz co innego... u mnie tak trzeszczało jak by świerszcz grał tylko dużo głośniej. Było jeszcze słychać jak na postoju skręciłem kołami do oporu w jakąś stronę lewą lub prawą. Najlepiej podnieść maskę i nasłuchiwać skąd dochodzi dźwięk. Moje piszczenie nie miało nic wspólnego z blachą raczej z piskiem i to głośnym. Więc na 100% dolega twojemu passatowi coś innego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze zacząłem wczoraj od sprawdzenia poziomu oleju w układzie wspomagania i.... było go trochę za mało tzn. "literatura" mówi, że na zimnym powinno go być na poziomie "min" (+- 2mm), a ja miałem jakieś 7 mm poniżej kreski "min". Nie wiem czy to dużo za mało i czy ma to jakiś związek z odgłosami, ale uzupełniłem i obserwuje. Po drugie wczoraj trochę pojeździłem i sprawdziło się że po deszczu nie trzeszczy (dzień wcześniej dużo padało). Mimo wszystko zamierzam wymienić końcówki drążka kierowniczego i przy okazji sprawdzić stan osłon na końcówkach maglownicy....i w sumie tyle w planie a co będzie później zobaczę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie też po deszczu nie trzeszczało - mało tego, jak wstrzyknąłem troszkę oleju w osłony gumowe końcówek drążków parę dni było cicho - ale robiłem to z premedytacją by dojść do tego co skrzypi. I po operacji (zastrzyk) pacjent się uspokajał, więc diagnoza była przeszczep.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Oryginały kupisz od kolegi daniellos za 130 zł (obie końcówki)

 

Raczej niemożliwe żeby dwie sztuki końcówek Lemforder kosztowały tylko 130 zł... raczej ta cena to za jedną?? A dokładniej obecnie to ok 100 zł za sztukę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ooops - oczywiście że tak. Do 130 zł za sztukę (celowo piszę do 130 bo to różnie bywa wraz z transportem).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Rejti

Podczas skręcania dochodzą dziwne dźwięki z pod maski. Ostatnio wymieniłem całe przednie zawieszenie, nie mam zielonego pojęcia co się dzieje(płyn do wspomagania mam w normie). Nie wiem co się dzieję? Może mi ktoś pomoże?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odgrzeje troche kotleta. Ja mam skrzypienie tylko w poczatkowej fazie skretu prawo czy lewo na właczonym silniku i na zgaszonym, przy dalszym skrecaniu i do konca nie skrzypi. skrzypienie/zgrzytanie pojawiło sie tak nagle... ma ktos jakies pomysly ?

 

---------- Post added at 19:51 ---------- Previous post was at 17:54 ----------

 

popsikałem wszystkie sworznie wd tak jak siegnalem przed chwilka i skrzypi dalej, zauwazyłem natomiast ze przy delikatnym kreceniu nie piszczy ... nikt nie ma pomysłow? podwazyc gumy z wahaczy i psikac tam czy strzykawka i i jakis olej tam wtloczyc ? czy moze to cos innego ;/ ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
popsikałem wszystkie sworznie wd tak jak siegnalem przed chwilka i skrzypi dalej
Marcin WD jest olejem wypłukująco-penetrującym. Lanie nim pomoże ale na krótko
podwazyc gumy z wahaczy i psikac tam czy strzykawka i i jakis olej tam wtloczyc ?
Bierzesz strzykawkę i grubą igłę mieszasz olej silnikowy z towotem podnosisz auto na lewarku ściągasz koła i wstrzykujesz w gumy osłaniające sworznie. Ja jak już miałem wsio na wierchu gdzie sięgnąłem potraktowałem wszystkie zewętrzne możliwe miejsca tarcia samym towotem. Dwa i pół roku mam już spokój, a chciałem już wymieniać zawiechę. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Bierzesz strzykawkę i grubą igłę mieszasz olej silnikowy z towotem podnosisz auto na lewarku ściągasz koła i wstrzykujesz w gumy osłaniające sworznie.

Dzieki Jacku tak zrobie =]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Miałem taki sam problem z trzeszczeniem z przodu na wolnych obrotach głównie podczas skrętów. Samochód na lewarek i widać było, że na wahaczu dolnym tzw. "banan" guma na sworzniu się przerwała. Zapodałem strzykawką olej 15w40 wymieszany z tawotem i ciiisszzzza nastała ;-). Mam pytanie jak długo można jeździć z takim wahaczem?? Nie ma potrzeby od razu wymiany wahacza??

Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki za pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam.

Miałem taki sam problem z trzeszczeniem z przodu na wolnych obrotach głównie podczas skrętów. Samochód na lewarek i widać było, że na wahaczu dolnym tzw. "banan" guma na sworzniu się przerwała. Zapodałem strzykawką olej 15w40 wymieszany z tawotem i ciiisszzzza nastała ;-). Mam pytanie jak długo można jeździć z takim wahaczem?? Nie ma potrzeby od razu wymiany wahacza??

Pozdrawiam i jeszcze raz dzięki za pomoc.

im szybciej tym lepiej dla ciebie i twoich pasażerów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stuków nie mam w zawieszeniu. Tylko to trzeszczenie było. Z 3 miesiące wytrzyma ten wahacz? Bo później komplet bym chciał wymienić i mieć z głowy na jakiś czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie skrzypiały końcówki drążków (stara szafa).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności