Jaro2012 Zgłoś #1 Napisano 7 Grudnia 2019 Witam wszystkich Od kilku miesięcy jestem posiadaczem Passata B6 1.8 TSI (160km) i mam taki problem - podczas jazdy czasami czuję chwilowy spadek mocy(czasem trwa to sekundę czy nawet minutę po czym wszystko wraca do normy) i podczas tego zjawiska auto właściwie nie przyśpiesza tylko jedzie utrzymaną prędkością zazwyczaj zdarza się to przy około 3tyś obrotów. Czy komuś może to się przydarzyło lub ktoś wie jak podejść do tematu? Z góry dziękuję Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MarcinŁodź Zgłoś #2 Napisano 6 Lipca 2020 Czy udało Ci się rozwiązać problem? Ja mam wrażenie jak by się turbo przycinało. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
DamnWamn Zgłoś #3 Napisano 21 Lipca 2020 (edytowane) Jeśli auto nie jedzie, to jest to winą albo: 1. Braku powietrza (dolot, turbina w tym przypadku) 2. Braku paliwa (wtryski, ale wątpię, to by się inaczej objawiało) 3. Braku zapłonu, tj. iskry (ale to raczej by się inaczej objawiało, jakimś strzelaniem, dławieniem się, nierówną pracą itd). Miałem takie coś (jak kolega opisał wyżej), tj. moje poprzednie auto (Volvo V5 z turbiną) nagle zaczęło chwilowo tracić moc. Silnik chodził równiutko, po prostu jakby nagle stracił połowę mocy. Winą była oczywiście turbina, która powiedziała "czas na regenerację". Może to być też wina sterownika turbiny. Warto się wsłuchać w pracę turbiny, jeśli zaczyna "świszczeć" lub "gwizdać", to już oznaka, że jej czas nadchodzi (oczywiście mowa tutaj o seryjnych turbinach do codziennych aut, które z założenia chodzą cicho). Edytowane 21 Lipca 2020 przez DamnWamn Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach