Kemoiz Zgłoś #1 Napisano 22 Lipca 2019 (edytowane) Witam. Problem dotyczy Passata b5 fl 1.6 benzyna + log 2002r. Od pewnego czasu przy odpalaniu zimnego silnika trzęsie autem jakby nie palil na wszystkie cylindry lub odrazu gaśnie. Przy drugiej próbie odpala bez problemu. Wymieniłem kable, swiece, czujnik temperatury. Wyczyscilem przepustnice + adaptacja. Sprawdziłem ciśnienie paliwa (3,7bar) przy strzelaniu silnikiem po odpaleniu cisnienie paliwa nie skakalo. Wtryski sprawdzone podają paliwo równomiernie. Dolot sprawdzony brak przedmuchow. Na vagu sprawdzone Zasysane powietrze po rozruchu 5,5 g/s po rozgrzanie 4,7g/s. Temperatura cieczy ok. Korekty wtrysku długoterminowe oscylują w granicy +10%. Zakręcalem butle z gazem ale bez zmian. Dodam ze auto jeździ dobrze nie szarpie. Nie mam juz pomysłu. Macie jakiś pomysł to proszę o pomoc. Edytowane 22 Lipca 2019 przez Kemoiz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
The_Saint Zgłoś #2 Napisano 23 Lipca 2019 Zdejmij wtyczkę z czujnika temperatury. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kemoiz Zgłoś #3 Napisano 23 Lipca 2019 Dziękuję za zainteresowanie. Przed rozruchem? Dopiero w czwartek sprawdzę. Dam znać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kemoiz Zgłoś #4 Napisano 25 Lipca 2019 Niestety wyjście wtyczki od czujnika temperatury nie pomogło wręcz przeciwnie, było gorzej bo po odpaleniu nie było ssania. Jakieś inne pomysły? Dodam jeszcze ze czasem zapala mi sie czek i wyskakuje błąd P0420 sygnał z sądy zza katalizatora. Czy to może miec jakis związek z problemem? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kemoiz Zgłoś #5 Napisano 2 Sierpnia 2019 Dzisiaj doszedł nowy problem. Silnik odpalił bez problemu ale po ok 3 sek. pracy zaczęło nim rzucać i stukać ( jakby nie palił na wszystkie cylindry) poczym zapaliła się kontrolka ESP. Po chwili wszystko się uspokoiło ale kontrolka ESP dalej swieci. Dodam że po ponownym uruchomieniu silnika zero problemów. Problemy są tylko rano. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
HansikVR5 Zgłoś #6 Napisano 2 Sierpnia 2019 Podłącz pod kompa i sprawdz błędy. Zajmij się też diagnozą tej sondy. Jak brak sygnału to albo uszkodzony kabel albo grzałka spalona/ zasyfiona nagarem i pokazuje błedne wartości. Piszesz że masz błąd "sygnał z sondy" ale nie podałeś pełnego komunikatu a to też istotne brak sygnału czy wartość nieprawidłowa? Mój po przejeżdzeniu 100litrów jakiegoś szemranego paliwa z polskiej armii tak zasyfił sonde przed katem że auto szarpało telepało nie miało mocy albo go przytykało i ciężko odpalał na zimnym więc to może być u Ciebie przyczyną szczególnie że bład masz z sondy zza kata czyli tej która jest bardziej istotna jeżeli chodzi o prawidłową prace silnika. Tak jak mówie w momencie kiedy auto nie chce zapalić to podłącz kompa i sprawdz jakie błędy zapisało Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kemoiz Zgłoś #7 Napisano 10 Sierpnia 2019 Sonda sprawdzona oscyluje w zakresie 0.1- 0.9 V Błędy jakie chwyta to p0501 po uruchomieniu silnika i dziwnych stukach po czym kontrolka ESP się zapala ale gaśnie po ok 50km. Następny błąd to p0420 czyli katalizator zapala się po ok 300km. Ktoś ma jakiś pomysł. Załączam filmik jak to wygląda rano. Dodam że auto potem jeździ i odpala normalnie nie ma żadnych stuków. Wszystkie objawy są tylko rano. 20190808_061427.mp4 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RandomUser Zgłoś #8 Napisano 14 Sierpnia 2019 Witam Przeszukałem już mnóstwo forów i nigdzie nie znalazłem pomocy względem mojego problemu. Otóż mój passat po nocy ma problemy z odpaleniem, lecz mocno niestandardowe. Samochód odpala od strzała, jednak po ok sekundzie silnik gaśnie i już nie mogę go odpalić, rozrusznik tylko kręci i kręci. Najważniejsze jednak jest to, że silnik nie gaśnie z powodu braku paliwa, nie dławi się, a obroty nie zdychają pomału, lecz zupełnie odcina mu zapłon, tak jakbym wyciągnął kluczyk. Jedyna opcja odpalenia samochodu to plak do dolotu powietrza, z tą pomocą odpala i chodzi już normalnie do dnia kolejnego. Układ paliwowy jest szczelny, nie zapowietrzony. Pompa paliwa sprawna, pompuje, nie bulgocze. 2 miesiące temu wymienione uszczelniacze na pompowtryskach. Komputer nie pokazuje żadnego błędu. Przekaźnik 219 sprawdzony - sprawny. Kontrolki na desce w normie, nie ma check engine, świece wymienione, grzeją. Trzech mechaników rozkłada ręce... Czy ktoś spotkał się już z takim problemem? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PZ Zgłoś #9 Napisano 15 Września 2019 Witam. Jestem nowym użytkownikiem forum. Mam Passata B5 FL 1.6 ALZ kombi (benzyna + LPG), rocznik 2001. Posiadam go od lutego 2013 r. Z autem miałem większe i mniejsze problemy, które staram się eliminować we własnym zakresie. Temat problemów z odpalaniem przechodziłem kilka razy i chciałbym podzielić się swoim doświadczaniem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PZ Zgłoś #10 Napisano 15 Września 2019 (edytowane) Chciałbym podzielić się swoimi doświadczeniami, które mogą się komuś przydać. W moim aucie były następujące problemy: - nierówna praca silnika na wolnych obrotach, rzucanie silnikiem (na benzynie gorzej niż na LPG), - przy dojeżdżaniu np. do skrzyżowania i wciśnięciu sprzęgła gwałtowny spadek obrotów, a następnie gwałtowny wzrost obrotów, - problemy z odpalaniem na zimnym silniku po nocy (bardzo podobnie wyglądające jak na filmiku, który załączył kolega Kemoiz). Po podpięciu do Vaga były następujące błędy: - 16555 uboga mieszanka, -16687, 16686, 16684 itp. Ogólnie błędy dotyczące wypadania zapłonu na wszystkich cylindrach. - sporadycznie błąd przepływomierza mimo czyszczenia kontaktsprejem. Działania, które podjąłem: - wymiana przewodów WN na Janmor ABM 92 (zalecane do LPG), takie same miałem wcześniej sprawdziły się (3 lata bez problemów). BERU wytrzymały tylko rok przy LPG, - wymiana świec zapłonowych na DENSO K20TT (kolejny już komplet). Jeżdżę na nich 30 tys.km i wymieniam na nowe takie same. Mimo wymiany świec i przewodów dalej to samo. Te same błędy i objawy. Myślałem nad wymianą cewki, ale jak mi kiedyś padła to chodził jakby na dwóch garach. A teraz po dodaniu gazu normalnie się wkręcał, więc zostawiłem cewkę. - Wymieniłem filtr powietrza i paliwa. Poprawy nie było. - następnie postanowiłem wymienić sondę lamba, ponieważ pojawił się raz jakiś błąd od sondy (nie pamiętam jaki). Stara miała już 60 tys. km przejechane, a więc wymiana sondy na taką samą jak wcześniej DELPHI ES20285-12B1 kompletna na 4 piny z wtyczką nie jakieś uniwersalne bez kabli (kiedyś miałem BOSALa uniwersalną do podłączenia do starych kabli, wytrzymała jakieś 5 tys.km). Po wymianie sondy auto zaczęło trochę lepiej pracować, ale błędy dalej te same się pojawiały po skasowaniu. Dodam jeszcze, że mam emulator sondy (taka jakby tulejka kątowa, przejechane na tym 60 tys.km, sprawdza się). - między czasie zauważyłem delikatną wilgoć i korozję pod czujnikiem temp. tym zielonym za silnikiem. Postanowiłem go wymienić (oring był uszkodzony). Kiedyś już ten czujnik wymieniałem bo były problemy z odpalaniem i błąd był dotyczący tego czujnika (po wymianie czujnika wtedy pomogło i odpalał już normalnie, ale był błąd teraz go nie było). Niestety wszystkie problemy pozostały oczywiście oprócz wycieku. - Postanowiłem przerobić rurę która jest pod kolektorem ssącym (tzw. odpowietrzenie dołu silnika). U mnie ona jest cała zasyfiona. Więc cały ten bród trafiał do przepustnicy i kolektora ssącego. Przerobiłem to i wyprowadziłem tak, aby opary i cały syf z olejem trafiały na zewnątrz. To samo kiedyś zrobiłem z odmą silnika – wyprowadziłem na zewnątrz, a otwory gdzie było to podłączone do rury, która idzie od filtra powietrza zaślepiłem. Po wyprowadzeniu odmy na zewnątrz nie mam w niej masła (zrobiłem to już kilka lat temu). - Idąc za ciosem po przerobieniu tej rury pomyślałem, żeby wyczyścić przepustnicę. Po jej odkręceniu zobaczyłem, że na talerzyku od środka jest jakieś 2-3 mm brudu, nagaru z tym syfem, który trafiał z rurki od odpowietrzeniu dołu silnika. Nie uważam czyszczenia jakimiś środkami bez wykręcania przepustnicy, tylko czyszczenie mechaniczne wspomagane środkami lub benzyną ekstrakcyjną. Po wyczyszczeniu przepustnicy zauważyłem, że w kolektorze ssącym też jest brudno. Przed zamontowaniem przepustnicy wymieniłem jeszcze wężyki od podciśnienia. Reasumując po czyszczeniu przepustnicy obroty biegu jałowego wróciły do normy. Auto ładnie pracuje, kiedy wciskam sprzęgło przy dojeżdżaniu do skrzyżowania nie ma już tego gwałtowanego spadku obrotów, nie ma szarpania, telepania. Jest tak jak być powinno. Polecam czyszczenie przepustnicy. Wykręcenie jej jest trochę problematyczne, ale warto to zrobić samemu tym bardziej, że nic to nie kosztuje poza benzyną ekstrakcyjną. Nie mam żądnych błędów, jest czyściutko nawet po przejechaniu dłuższego dystansu. Pomimo tych wszystkich czynności dalej mam problemy z odpalaniem na zimnym silniku, ale zauważyłem, że jak mam odpiętą wtyczkę od przepływomierza to auto odpala rano normalnie. I jest wszystko ok poza tym, że wyskakują błędy wskazujące na odpięty przepływomierz. Jak przepływomierz jest podpięty rano jest problem z odpaleniem, a jak zapali wkręca się długo na obroty lub za 3 czy czwartą próbą odpalenia zapala normalnie i wkręca się normalnie. Później już chodzi ok, aż do następnego poranka. Sprawdziłem to i jest na na pewno zależne od tego czy wtyczka jest podpięta czy nie. Zamówiłem przepływomierz DELPHI i dalej jest problem z odpaleniem i gorzej pracuje jakby czasem muli auto. Oddam go z powrotem i jeżdżę na starym z odpiętą wtyczką. Zastanawiam się co robić zamówić kolejny przepływomierz tym razem HITACHI lub PIERBURG? Dodam jeszcze, że byłem u gazownika i jest ok. Reduktor nie puszcza gazu, więc mieszanie się gazu i benzyny wykluczone. Edytowane 15 Września 2019 przez PZ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PZ Zgłoś #11 Napisano 15 Września 2019 Kolego Kemoiz, czy udało się wyeliminować problem z odpalaniem? Masz błąd w opisie jeśli Twoje auto jest z 2002 r. to masz silnik 1.6 ALZ 102 KM (taki jak ja), a nie AHL 101 KM. A takie auto masz bo widzę po zegarach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kemoiz Zgłoś #12 Napisano 16 Września 2019 Witam. Zgadza się silnik to ALZ nie wiem skąd ten błąd. Problem dalej jest nie rozwiązany. Jutro sprawdzę czy odpięcie wtyczki od przepływomierza coś pomoże. Czy u ciebie kolego PZ też występują takie stuki po których wyskakuje kontrolka ESP? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PZ Zgłoś #13 Napisano 16 Września 2019 Witam. Dziś rano mi wyskoczyła, ale po ponownym uruchomieniu silnika już się nie paliła. Czytałem, że przyczyną ciężkiego odpalania rano może być zasyfiony zawór EGR. I kilka osób, ale w innych autach miało tak jak ja, czyli po odpięciu wtyczki przepływomierza rano odpala bez problemu. Zamierzam wyczyścić zawór EGR i chyba nawet go zaślepić. Jak sprawdzisz u siebie to daj znać. Rano na zimnym silniku z odłączoną wtyczką przepływomierza, czy zapali bez problemu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kemoiz Zgłoś #14 Napisano 16 Września 2019 Ja EGR czyściłam nie było efektu. Dodam jeszcze że tydzień temu oddałem samochód na przegląd LPG i zaznaczyłem że jest problem. Podobno u nich odpalał bez problemu( trzymali go 3 dni). Jak odebrałem samochód to 3 dni z rzędu nie miałem problemu z zapłonem rano. Podejrzewam że może to być wina instalacji LPG. Może sterownik LPG stwarza jakieś problemy bo wyeliminowałem wtryski i reduktor. Po ich odłączeniu było dobrze 2 dni a na 3 dzień znowu ciężko palił. Irytuje mnie jedna rzecz mianowicie co tak stuka i co sygnalizuje błąd ESP? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PZ Zgłoś #15 Napisano 16 Września 2019 (edytowane) Akumulator kiedy był ładowany? Jak za słabe napięcie to Abs/ESP mogą nie działać. Sprawdź jeszcze regulator ciśnienia na listwie wtryskowej, jeśli jest uszkodzony mogą być problemy z uruchomieniem silnika rano, ja tak kiedyś miałem po wymianie na nowy, jak ręką odjął. Czekam na wieści, jak rano odpali bez podłączonego przepływomierza. Edytowane 16 Września 2019 przez PZ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kemoiz Zgłoś #16 Napisano 17 Września 2019 Witam. Po odłączeniu przeplywki odpalił bez problemu. Zobaczymy w następnych dniach bo może zbieg okoliczności. Akumulator mam nowy. A czy Ty PZ wymieniłeś już przepływomierz? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PZ Zgłoś #17 Napisano 17 Września 2019 (edytowane) Pisałem we wcześniejszych postach. Kupiłem przepływkę DELPHI, ale poprawy nie było. Odpalał podobnie, a podczas jazdy było gorzej niż na starym HITACHI. Postanowiłem odesłać ten nowy przepływomierz i tak wczoraj zrobiłem. Teraz czekam na zwrot kasy. Zastanawiam się nad kupnem HITACHI lub PIERBURG, ale to wydatek blisko 500 zł. Edytowane 17 Września 2019 przez PZ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PZ Zgłoś #18 Napisano 17 Września 2019 (edytowane) Przetestuj auto przez kilka najbliższych dni i trzeba podjąć jakieś kroki bo robi się coraz zimniej. Myślę żeby zadzwonić do serwisu i zapytać o cenę nowego przepływomierza. Druga opcja to nie musi być tylko przepływomierz - bo błędów od niego nie ma. Może to wina zasyfionego kolektora ssącego? Tam jest jakaś klapa, może tam jest coś nie tak. Najlepiej byłoby przełożyć przepływkę od kogoś kto nie ma takich problemów. Mój kuzyn ma Passata z takim silnikiem, może się zgodzi na podmiankę. Edytowane 17 Września 2019 przez PZ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
PZ Zgłoś #19 Napisano 17 Września 2019 Dzwoniłem do serwisu Skody najbliższego przepływomierz 06a 906 461b oryginał - 1689 zł, czas oczekiwania 2 tyg., więc odpada. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kemoiz Zgłoś #20 Napisano 17 Września 2019 Tak przetestuję przez kilka dni. Mój znajomy ma Audi z silnikiem ALZ, może w tym tygodniu uda mi się podmienić, to sprawdzę czy będzie jakaś zmiana. 1689 zł to jakiś kosmos. Chyba wolę się męczyć z odpalaniem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach