Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Zdemontuj i zaślep wąż, który idzie do gruszki przy chłodnicy spalin. Syczenie to zazwyczaj objaw jakiejś nieszczelności. Możliwe, że masz problem w ogóle ze szczelnością EGR-a. Wiem, że sporo ludzi wymieniało egry z powodu nieszczelności między zaworem a chodnicą spalin.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 28.04.2020 o 18:56, mkpol napisał:

Wiem, że sporo ludzi wymieniało egry z powodu nieszczelności między zaworem a chodnicą spalin.

Właśnie o to chodzi przewód a cały EGR + robocizna to zasadnicza różnica tym bardziej że mechanik który oglądał EGR uznał że nie jest w najgorszej kondycji jeszcze. OK dzięki za radę sprawdzę i dam znać. A co powiesz na parametry turbiny które wstawiłem ? 

 

W dniu dzisiejszym wpełzałem się pod auto i sprawa wygląda tak jak na dołączonych zdjęciach.

Czekam za opinią :)  w temacie gruszki i sadzy przy w jej okolicach. Nie wiem czy dobrze cię zrozumiałem. Chodziło o demontaż cienkiego węża podciśnienia który idzie do gruszki ? czy gumowej rury która idzie do chłodnicy spalin? Ja zdemontowałem ta od podciśnienia i strzykawką sprawdziłem mniej więcej czy gruszka trzyma i czy nie dostaje się jakieś powietrze do przewodu (tak jak sprawdza się gruchę turbiny) nie dysponuje manometrem więc jedynie takim sposobem mogę sprawdzić. Przy 293171583_Turbinaegrkopia.thumb.JPG.f26c3710d42ca29b95a32f4cad774761.JPGegr nie odkręcałem z racji na problem z dostępem. 

 

Bardzo mnie zastanawia również jakiś wyciek z turbiny od spodu - czy w tym miejscu może być to przyczyna np. fałszywego powietrza, a tym samym spadek mocy mimo dobrych wg mnie ostatnich pomiarów. Nie wiem czy można z tym śmiało jeździć czy jest to jakaś poważna usterka. 

 

Czekam za opinią i ewentualnie podpowiedziami. Tak się zastanawiam czy przyczyną całych problemów jednak nie jest ten zakichany EGR. 

IMG_7605 — kopia.JPG

IMG_7611 — kopia.JPG

Turbina — kopia.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 28.04.2020 o 21:30, Lukiluki napisał:

wyciek z turbiny od spodu

Pierścienie uszczelniające. To się dzieje w tych turbinach. Upewnij się że odma drożna i jeśli tak to na razie olej, bo to kosztuje najwyżej kilka setek oleju między wymianami, a tak byś musiał oddać turbo do regeneracji. 

Tak chodziło mi o zdjęcie i zaślepienie tego wężyka od podciśnienia. Ja bym kontrolnie zaślepił i potestował. Co do egra to jeśli faktycznie on bruździ to ja bym nie wymieniał, tylko zaślepił i wykodował w cholerę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze tak na marginesie zastanawiam się czy po wymianie rozrządu wszystko zostało ustawione jak powinno. 

Dziś robiłem diagnostykę i wyszło -0,26 - to chyba ok ? 

 

Nie wiem czy odmę uda mi się sprawdzić we własnym zakresie(jakaś podpowiedź jak to zrobić). Przy odmie zatkanej chyba następuje jakieś dymienie z rury? U mnie czy czysto zero jakiegoś dymu. Jedynie z wydechu po rozgrzaniu dość mocno śmierdzi. Jak jest zimny typowy zapach z ON a jak się rozgrzeje śmierdzi dość gryząco. Być jeszcze świece sprawdzę bo słyszałem że w CR też mają wpływ na inne sprawy nie tylko na odpalanie na ujemnych temperaturach. 

 

być może to głupie pytanie ale nie jestem mechanikiem. 

Czy aby zdjąć w całości przewód podciśnienia od chłodnicy egr trzeba zdjąć samego egr-a czy wystarczy odkręcić śrubę na bloku silnika i sam wyjdzie? 

 

W dniu dzisiejszym przyjrzałem się samodzielnie swojemu egr. 

Niestety uszkodzona nieszczelna gruszka. Rozumiem że w tym wypadku tego elementu się raczej nie wymienia więc czeka mnie podjęcie decyzji o blokadzie jak kolega radził lub wymianie. 

Czy ktoś może zaopatrywał się w części w tym miejscu https://allegro.pl/oferta/zawor-egr-vw-passat-b6-b7-golf-vi-1-6-tdi-2-0-tdi-6639341700

Cena wręcz promocyjna. Słyszałem że trzeba zwrócić uwagę na nr serii. I tu moje pytanie czy ktoś dysponuje może numerami wg kolejności daty produkcji, a co za tym idzie wprowadzonych modyfikacji? 

 

Zarzekają się że są to oryginalne produkty a nie chińskie podróby. Na aledrogo w komentarzach pojawiły się komentarze że są to egr regenerowane lub faktycznie chińskie, jednak tego typu komentarzy jest mało. 

 

Czy ktoś może coś obiektywnego napisać? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu zaślep wężyk podciśnienia który idzie do gruszki i po temacie. Albo jeśli jesteś na 100& pewien że to gruszka to poszukaj tylko jej. Da się kupić za nieduże pieniążki.

Ja bym tego z aukcji nie kupował. Była wielka partia felernych egrów, w których fabrycznie były problemy ze szczelnością między chłodnicą a egrem. Teoretycznie nie powinny trafić do sprzedaży, ale wiadomo Polak potrafi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, mkpol napisał:

Ja bym tego z aukcji nie kupował. Była wielka partia felernych egrów, w których fabrycznie były problemy ze szczelnością między chłodnicą a egrem

Właśnie o taką opinie mi chodziło. Koszty nie są małe nowego oryginalnego więc ich oferta dość mocno kusi. 

Mówią nie zakładać zamienników ale... 

A co sądzisz o PIERBURG Zawór EGR ? Lub Delfi? 

 

Obecnie pali mi jak smok 10-11l /100km po mieście. Zrobiłem trasę i maks co udało mi się osiągnąć to 7.1 l /100km przy prędkości 100-110 bez szarpania żyłowania itp. 

Gruszka na pewno nie trzyma ciśnienia a czy tylko ona jest wadliwa tego nie wiem. Trzeba by mi było zdjąć EGR-a i się mu bliżej przyjrzeć. Wiadomo że elementów które mogły ulec uszkodzeniu są co najmniej dwa(nie mówiąc o zabrudzeniach czy nieszczelnościach)  i tu sobie nie dam ręki uciąć czy ten drugi też na łożysku nie jest wybity (typowa wada tych egr).

A co daje zaślepienie rurki podciśnienia ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powracam z tematem...

Jestem po kolejnej wizycie u mechanika... tym razem po wykonaniu szeregu logów dynamicznych i statycznych. 

Turbina - doładowuje idealnie

Wtryski - ok 

Przepływka którą wymieniałem na Bosha pokazuje nawet trochę wyżej niż powinna. 

DPF - strumień spalin na czujnikach wyszło bardzo dobrze

EGR - mimo uszkodzonej membrany na gruszce podciśnienia EGR na obciążeniu klapy zamykają się na 100%, na wolnych obrotach między 60-68% 

Ciśnienie paliwa osiąga maksymalną ilość barów 1,8 z tego co pamiętam - choć może tu coś źle zapamiętałem - ale wg programu wszystko jest ok. 

Położenie wałka rozrządu poczatek okna fazy 124,45 stopnia koniec okna fazy 253,08 , adaptacja wałka od strony ssacej -0,62 stopnia. 

 

Firma wykonująca logi niestety nie udostępniła mi wyników ponieważ ich nie zapisywała w systemie sprawdzała parametry na bieżąco w czasie jazdy razem zemną. Efekt efektów jest taki że wg nich auto działa jak powinno... 

 

Spalanie urosło do 10-11l w mieście na trasie 8-9 l i to ich jedynie niepokoi i nie bardzo wiedzą z czego to wynika. 

Auto nie ciągnie z dołu oraz silnik na wolnych obrotach dziwnie drga no i to spalanie !!!!!!! 

 

Pomyślałem że może coś z elektroniką jest nie tak. Ktoś ma jakieś pomysły który z czujników warto sprawdzić? 

Dziwnie brzęczy pompa wysokiego ciśnienia paliwa taki metaliczny dziwek na obrotach miedzy 1000-1500 obr. - słyszałem że te pompy tak mają. Czujnik ten od pompy wysokiego ciśnienia na zapalonym zapłonie cały czas dziwnie bzyczy. 

 

Zacząłem się zastanawiać czy wszystko z ECU jest ok - może tam jest przyczyna moich problemów. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, czasami po odpaleniu auto nie ma mocy, w ogóle nie chce jechac, brak checka. Zgaszę, odpalę i mogę jechać dalej bez żadnych ubytków mocy, co go boli? 

blad1.PNG

blad2.PNG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy pogrzebałem ostatnio trochę aby posprawdzać jeszcze na własną rękę potencjalną przyczynę spadku mocy.

odkręciłem kolektor ssący przepustnice i kruciec od rury egr - jakieś tragedii nie było. Wszystko poczyszczone zmontowane - z mocą nadal na początkowych obrotach kiepsko - tak jakby coś go dusiło od 1,5 dostaje kopa. 

Pytanie bo coś zauważyłem. Otóż na włączonym zapłonie bez odpalania bardzo słyszalny jest (brzęczenie) czujnik na pompie ciśnienia paliwa (poniżej wklejam fotkę o którym czujniku mówię) czy on może powodować wyższe spalanie oraz fakt muła na starcie ? 

Słyszałem też że sonda Labda nie zawsze wywala błąd a może mieć wpływ na moc oraz spalanie - czy to prawda? Gdzie jej szukać bo chyba u mnie nie jest jedna tylko jeśli się nie byle dwie (jedna przy turbinie na DPF, druga za dpf dostępna od spodu) 

 

2350678800_1511960083.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam bardzo serdecznie. Jestem nowym posiadaczem Passata b6 silnik 2.0 tdi 170km. Auto jeździło znakomicie ale od paru dni mam problem z doładowaniem. Podczas jazdy zwłaszcza pod górkę auto wpadało w tryb awaryjny błąd przeladowanie turbo. Oględziny dolotu podciśnień poruszałem sztangąod turbo wszystko wygląda ok. Objawy mijają na drugi dzień. Parę dni spokoju i tu nagle błąd p0299 regulacja ciśnienia doładowania nieosiagnieta granica regulacji zwarcie z potencjałem plus. Auto jest zamulony strasznie. Błąd znika po zgaszeniu auta ale tylko przy depnieciu z niskiej prędkości pojawia się spowrotem. Zauważyłem na obdeleven że kiedy doładowanie zadane wynosi np 2500 to rzeczywiste staje na 1600 i nie chce się podnieść. Proszę o jakieś podpowiedzi.. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie zapieczone kierownice w turbo lub uszkodzona gruszka turbiny

Edytowane przez ares43

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, ares43 napisał:

Prawdopodobnie zapieczone kierownice w turbo lub uszkodzona gruszka turbiny

Też o tym myślałem ale gruszka pracuje w pełnym zakresie jak ją wyciągnę strzykawką to się podnosi. Zauważyłem za to że gruszka od klapek w kolektorze przy próbie wyciągnięcia za pomocą strzykawki czy ust rusza się kawałek i wraca. Ustami można godzinę wyciągać powietrze i nic.. Ręcznie cięgno chodzi dobrze. Odłączyłem wężyk podciśnienia i zaslepilem od tej gruszki i wydaje mi się że dół jest słaby ale jak już się wkręci to idzie dobrze.. Podpowiedzcie proszę czy idę w dobrym kierunku. Jak powinien działać ten elektrozawór co steruje gruszka od klapek w kolektorze. Na wolnych obrotach u mnie nie przepuszcza podciśnienia na gruszke

Edytowane przez Jarqn

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klapki zawirowań kolektora ssącego otwierają się dopiero przy wyższych obrotach i nie powinny się szybko zamykać po zdjęciu nogi z pedału gazu bo auto będzie szarpać ,gwałtownie hamować silnikiem . Może podciśnienie jest za małe lub jest nieszczelność .Klapki można zablokować w pozycji otwartej i zobaczyć czy auto lepiej chodzi ,pojawi się błąd po jakimś czasie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli jak odłączyłem wężyk podciśnienia między elektrozaworem a gruszką to teraz klapki są cały czas zamknięte tak? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak są zamknięte . W silnikach z klapami zawirowań są 2 kanały dolotowe na jeden cylinder . Jeden bez klapki i przez niego idzie powietrze na wolnych obrotach a drugi otwiera się gdy jest większe zapotrzebowanie na moc (z reguły gdy ruszamy samochodem ) .Kanały dolotowe są pod różnym kątem tworząc zawirowanie powietrza co powoduje lepsze wymieszanie paliwa z powietrzem a co za tym idzie lepsze spalanie mieszanki paliwowo-powietrznej  . Zablokuj te klapy w pozycji otwartej z zaślepionym wężykiem ,powinien lepiej ciągnąć z dołu .

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam problem. 

Tak po koleji

- zaczęło się po zatankowaniu benzyny zamiast ropy. Po jakimś czasie padła pompa paliwowa, wymieniłem wkład i jest ok, choć raz zatrzymała. 

Następnie przy ok 90 km/h wchodził w tryb awaryjny i spadła moc, migający żółty pajączek

Następnie wizyta u mechanika i: 

- czyszczenie turbo spreżarki

- uszczelki egr

- wymiana gruszki 

- izolacja wiązki

-wężyk zasilania turbo, uszczelka spływu turbo, świeca żarowa, łącznik wydechu, uszczelka dpf - turbo obejma, uszczelka kolektor wydechowy

Oraz podobno czujnik różnicy ciśnień

Zapłaciłem 1600zł auto ładnie pracowo 3 dni ok 30 kilometrów przejechanych w cyklu miejskim aż tu nagle wyjechałem na trasę i po przejechaniu około 10 km przy prędkości 110 km/h prostu zgasło. 

Po awarii wróciłem na lawecie zza granicy koszt 600zł

I spowrotem na warsztat i diagnoza duże ciśnienie w silniku aż syczy bagnetem i gdzieś tam olej wyłazi. Podobno silnik kaput. 

Po dwóch dniach następna diagnoza czyli padnięty dpf podobno częściowo wytopiony.

Osobiście widziałem mały prześwit. 

 

I pytanie czy mechanik powinien na początku stwierdzić uszkodzenie dpf?  miał przecież wyciągnięte turbo, powiedział że nie było potrzeby sprawdzenia dpf bo było ok. 

A teraz wymiana dpf i robota koszt 2 tys

Może uchroniło by mnie przed kosztami lawety. 

Podobno jeden z lepszych warsztatów w Szczecinie 

Edytowane przez Rafałzs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności