Skocz do zawartości
disciples

B6 sedan + box dachowy czy zmiana SUV

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,

Panowie i Pani proszę o opinie użytkowników passatów b6 czy b7 odnośnie boxów dachowych. Jak się spisują? Czy mocno pogarszają dynamikę i wyciszenie auta? Jakie zauważyliście wady, na coś konkretnie zwrócić uwagę?
Niestety, rodzina znów mi się powiększyła i już prawie zapomniałem o problemach z pakowaniem wózka, nosidełka i gondoli do bagażnika szukam alternatywy zmiany auta lub zwiększenia pojemności bagażnika.
Mam dylemat bo po pierwsze szkoda sprzedawać passata z małym przebiegiem raptem 106k km i ~180km mocy, a z drugiej ciężko coś znaleźć na rynku do 40-42k zł mocno nie wybitego a w miarę nowego. Dlatego proszę o opinie odnośnie boxów dachowych warto? Czy lepiej zmienić auto na nowsze i większe i nie bawić się w boxy do kilku razowego użytku w ciągu roku. Mam możliwość zakupu SUV, outlander II, 2012 rok, 68k km 2.0 benzyna 150km, którym miałem okazje jeździć duży bagażnik, ale strasznie zamulisty i nudny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak - mam passata w kombi, więc boxy mi niepotrzebne, ale z boxami jeździłem Huykiem i30. Jeśli chodzi o "doznania" to wszystko zależy od boxa. Na początku miałem klasycznego, długiego Thule Dynamic 800. Myślałem, że dłuższy, a bardziej płaski będzie lepszy. Błąd. Auto faktycznie nie paliło jakoś super-więcej i słabo reagowało na wiatr boczny, ale powyżej 80 km/h jechało tylko prosto :drive: Dodatkowo - do tego boxa, wózek typu kanapka, nie mieścił się za żadne skarby.

Następnie kupiłem jakąś mniejszą trumnę Wego 360L. Krótsza, wyższa. Tutaj już nie było problemów ze skręcaniem nawet przy 120 km/h, ale a) hałas spory, b) wiatr boczny to zabójstwo, c) spalanie jak w Iveco Stralis.

14 godzin temu, disciples napisał:

na coś konkretnie zwrócić uwagę?

Przede wszystkim na sposób mocowania. Jest kilka rodzajów. Najpopularniejsze to oczywiście obejmy metalowe, droższe są wsuwane w belki (ale do tego trzeba mieć belki z rowkami). Warto spojrzeć, czy box ma wzmocnione dno w obrębie mocowań. Historia już pokazała nie raz, że tanie boxy, przy silnych, burzowych wiatrach, jakie nas ostatnio nawiedzają - lubią oderwać się od dachu. Mi ta trumna Wego też spękała przy mocowaniach, ale na szczęście, miesiąc później zmieniłem auto na Passata i się problem rozwiązał. Niektóre trumny mają w ogóle mocowania z możliwością otwarcia z zewnątrz. Nie wiem co za debil to wymyślił. Na takie w ogóle nie patrz, bo ukraść ją można w 10 minut.

Co jeszcze... Fajnie jak trumna ma uszczelkę dookoła klapy. Inaczej woda się wlewa jak głupia. Tutaj kolejna wada Wego - uszczelki nie było. Niby rant był długi, ale to nic nie dawało. Trumna w środku pływała. Rozwiązałem to uszczelką do okien, ale wyglądało to weśniacko, a sama uszczelka często się odrywała przy zamykaniu lub otwieraniu.

Zwróć uwagę na materiał z jakiego jest wykonana. Plastik powinien być dość elastyczny, ale nie miękki. Twardy plastik pęka przy zderzeniu z kamieniem (co się zdarza dość często - mój box po roku wyglądał jakby go ktoś ostrzelał z RKM'a). Zbyt miękki się odkształca przy wyższych prędkościach i traci szczelność, a jak słońce mocniej przygrzeje - odkształca się na stałe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie sedan dla rodziny to raczej kiepski pomysł. Wcześniej jeździłem astra g i Focusem w kombi. Dzieciak wyrósł to kupiłem lagunę 3 liftback bo myślałem że starczy. Niestety był to błąd bo często musiałem brać boxa gdyż nie mogłem się zabrać. Teraz wróciłem do kombi i kupiłem passata. Czy wystarczy to nie wiem. Ale ogólnie kombi jest najlepszym nadwoziem. Sedan to najmniej praktyczne nadwozie. Omijam z daleka. Co do suva to często są duże, dużo palą, są ciasne i mają mały bagażnik. Dla rodziny jakiś van. Może być nawet jakiś Turan, grand C-Max, s max, peugeot 5008, Zafira. Są o wiele tańsze niż SUV y. Oczywiście kombi też bardzo dobry wybór dla rodziny 2+2. Dla większej już nie bardzo. Box szumi, belki szumią, spalanie rośnie, v max spada. Ale jak już kupić to np Thule lub Kamei. Mniej znany od Thule a często lepszy. Boxy kamei corvara kiedyś sprzedawał jako oryginalne pod swoim szyldem Mercedes. Taki box pomimo że nie ma uszczelki nie będzie przeciekał, nie pęka na mrozie, nie będzie jeździł po belkach. Najlepiej ogarnąć testy ADAC. Często kopara opada jak się okazuje że niektóre modele Thule potrafią podczas zderzenia spaść z dachu i wyrwać się z mocowań. Ja mam Atu Jetbag. Kupiony używany, ale w dobrej cenie warto. To protoplasta Thule. Thule wykupił ATu i zrobił boxy na ich bazie a później wygasił tą markę. Używany Atu, Thule czy kamei będzie lepszy niż nowy kogucik typu Taurus czy inne robione z papieru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, Whiro napisał:

Niestety był to błąd bo często musiałem brać boxa gdyż nie mogłem się zabrać. Teraz wróciłem do kombi i kupiłem passata. Czy wystarczy to nie wiem.

Jak nie wozisz całej szafy ze sobą to dla normalnej rodziny powinien wystarczyć. Np. u mnie, jadąc w góry w zestawie: ja + żona + dziecko 3 lata + narty + sanki + nocnik + lodówka turystyczna zapakowałem się tak, że się roleta nawet zamknęła :D

46 minut temu, Whiro napisał:

Co do suva to często są duże, dużo palą, są ciasne i mają mały bagażnik. Dla rodziny jakiś van.

Ja miałem VAN'a (Chrysler Voyager) i bagażnika to tam w ogóle nie było (w wariancie na 7 osób, po wyjęciu kanapy z bagażnika miejsca robiło się w miarę). Później, dość króko, miałem Lincolna Navigatora i tam bagażnik był spory ;) No ale koszty eksploatacji mnie przerosły.

48 minut temu, Whiro napisał:

Może być nawet jakiś Turan, grand C-Max, s max, peugeot 5008, Zafira.

To nie są VAN'y tylko przerośnięte Golfy... Przed kupnem B7 myślałem o Touranie i oglądałem turka mojego sąsiada (pierwsza generacja po FL) i tam bagażnik prawie nie istniał...

49 minut temu, Whiro napisał:

Oczywiście kombi też bardzo dobry wybór dla rodziny 2+2. Dla większej już nie bardzo.

No niestety - trzech fotelików się nie wsadzi. Tutaj Voyager był idealny bo nie dość, że miał dwa oddzielne fotele w środkowym rzędzie to jeszcze brak tunelu na środku sprawiał, że można było bez problemu przejść z przodu do tyłu bez zatrzymywania się.

50 minut temu, Whiro napisał:

Używany Atu, Thule czy kamei będzie lepszy niż nowy kogucik typu Taurus czy inne robione z papieru.

W pełni zgoda ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym touranem to żartujesz prawda? Touran 1 ma 660 l bagażnik, Touran 2 690l a 3ka 830l, każdy z tych samochodów które wymieniłem ma nawet więcej. S max zależnie od wersji ma 750- 850l bagażnik. Te samochody to przerośnięte golfy bo są na bazie kompaktów, ale s max to mondeo. Można się szarpnąć na jakiegoś Galaxy, Alhambra czy Siennę, ale to inny szereg kosztów. A Lincoln navigator to już w ogóle ROTFL. Małe vany na bazie kompaktów mają miejsca w środku i bagażnik czesto większe niż passat B7 w kombi. To dobra alternatywa dla kombi klasy średniej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, Whiro napisał:

Z tym touranem to żartujesz prawda? Touran 1 ma 660 l bagażnik,

No to mówię, że rewelacji nie ma. Jak na tak wielką baryłę (głównie w górę) to bagażnik jest śmieszny. 660L, gdzie Passat Variant ma 603L, a po złożeniu siedzeń - 1731L. W dodatku, w Touranie bagażnik jest krótszy, a wyższy w stosunku do Passata, przez co jest mniej pakowny i mniej wygodny jak potrzebujesz wyciągnąć coś na środku drogi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Albercik napisał:

No to mówię, że rewelacji nie ma. Jak na tak wielką baryłę (głównie w górę) to bagażnik jest śmieszny. 660L, gdzie Passat Variant ma 603L, a po złożeniu siedzeń - 1731L. W dodatku, w Touranie bagażnik jest krótszy, a wyższy w stosunku do Passata, przez co jest mniej pakowny i mniej wygodny jak potrzebujesz wyciągnąć coś na środku drogi.

Ale Touran po złożeniu siedzeń ma 2000l i jest krótszy od kombi passata B7 o 40 cm. Dlatego piszę że pseudo van na bazie kompaktów jest dobra alternatywą dla kombi klasy średniej. Dodatkowo masz na przykład 3 osobne fotele z tyłu indywidualnie regulowane. W Zafirze możesz sobie zmienić konfigurację między 3 fotele a 2 komfortowe, możesz mieć 7 miejsc. Te samochody są bardziej praktyczne przy o wiele mniejszej długości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No mnie te pseudo-vany jakoś nie przekonują. Jak VAN to Voyager, Caravan, Galaxy, Sharan. Jak SUV to Navigator, Explorer (lub lepiej Expedition). Jak kombi to Passat :P 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się. Tylko kasa nie ta....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem Qashqai+2 (7osób, 2010 po lifcie) i teraz żona ma Tiguana 2018. Bagażniki są tam śmiesznie małe. Dopiero dołożenie trumny Thule Motion XL (550L) daje rady. W B6 kombi+trumna spakowałem 4dorosłych+3letnie dziecko (+wózek) z bagażami na tydzień urlopu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności