Skocz do zawartości
czernobyl

Passatem na festiwal - sposoby na oszczędzanie prądu

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,

Do rzeczy: wybieram się moim paskiem B7 na festiwal. Auto ma służyć "do wszystkiego", czyli praktycznie do mieszkania, spania czy siedzenia na krawędzi bagażnika, co oznacza pewne (spore) zużycie energii - na razie empirycznie doszedłem do tego, że jak ostatnio auto postało dwa dni podczas urlopu często otwierane, zamykane itp., to po tym czasie ledwo mi zapaliło - już raz wiosną w takiej samej sytuacji po weekendzie zostałem uziemiony, bo wtedy w ogóle nie zapaliłem.

Także - ponieważ jadę na 3-4 dni, to szukam sposobu na max. oszczędzanie energii - zasilanie jest przez ten cały potrzebne mi wyłącznie do ryglowania zamków. Jest jakiś dobry sposób godny polecenia, poza oczywiście zabraniem ze sobą kabli rozruchowych? Ktoś wie dokładnie jak działa i co deaktywuje tryb transportowy w B7? Czy może próbować odpiąć jakąś grupę bezpieczników? Oczywiście w grę wchodzi również codzienne odpalanie auta na pół godziny w celu doładowania, ale będzie tam kupa ludzi, którym będę smrodził wokoło - tego wolałbym uniknąć.

Z góry dzięki za rady. Jednocześnie bardzo proszę o nie pisanie mi na temat jakości akumulatora - poleci do sprawdzenia, a na razie potrzebuję doraźnego rozwiązania. Aha, odpięcie aku na 3 dni odpada - prąd jest niezbędny do zasilania centralnego zamka. Niestety - nie mam drugiego aku, żeby zabrać sobie prądu "na zapas"

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może pomyśl o zainwestowaniu w panel fotowoltaiczny. Takie rozwiązanie sprawdza się na łodziach, kampingach, domkach działkowych itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki za ideę - pomysł do poważnego sprawdzenia "na spokojnie", o doładowywaniu się z panelu słonecznego nawet nie pomyślałem. Pytanie - jaką moc musiałby mieć taki panel, by wyrównać takie "festiwalowe" używanie passata - tu akurat uważam to za downgrade wobec poprzednich, prostszych aut, bo z nimi nigdy nie zdarzyły mi się problemy ze zużyciem prądu na takim poziomie, by po dwóch dniach "mieszkania" (czyli centralny zamek, radio) nie móc odjechać

Natomiast na festiwal jadę w tym tygodniu, więc raczej w tym momencie szukam podpowiedzi, co odłączyć, by prądu ssało mniej, a czym się w ogóle nie zajmować.

Aha, i żeby nie było, że czekam na gotowe - przeglądałem już kilkukrotnie rozpiskę bezpieczników w B7 pobraną z forum i widzę tylko bezpiecznik do oświetlenia z przodu (nr 26, skrzynka C, bok strona kierowcy), gdzie jest oświetlenie tyłu i oświetlenia po otwarciu klapy w kombi? Ciemny jestem w elektryce, ale rozumiem, że nie jest to takie proste, że bezpiecznik X odpowiada za pojedyncze funkcje, bo wszystkim i tak zawiaduje moduł J519? Czy wyjęcie bezpiecznika 18 ze skrzynki coś da? Wolę zapytać niż wylądować z kupą niekasowalnych błędów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze, to ciężko określić co można odłączyć żeby oszczędzać prąd na tak długim postoju. 

Do głowy mi przychodzi tylko odłączenie klemy akumulatora i ryglowanie drzwi kluczykiem - mechanicznie - drzwi kierowcy mają taką możliwość. 

Normalnie auto pozostawione na kilka minut nawet bez ryglowania, przechodzi w tryb uśpienia całej elektroniki, ale każde otwarcie, zamknięcie drzwi czy włączenie postojówek, powoduje aktywację części systemu na jakiś czas. 

Podobnie jest z radiem gdy jest włączone. Ono też wymusza pobór prądu przez inne moduły. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma tam opcji na podpięcie do sieci energetycznej? Jedyna opcja to zapasowy akumulator i/lub jak wyżej jakiś panel fotowoltaiczny ale to raczej jako lekkie uzupełnienie ubytków i wydaje mi się kompletnie nieopłacalne na taki jeden wypad.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, nTomek napisał:

Może pomyśl o zainwestowaniu w panel fotowoltaiczny.

I w tym miejscu mi się przypomniało, jak znajomy tak zrobił. Kupił wypasiony, polikrystaliczny panel 12V, pojechał pod namiot. Po trzech dniach - samochód trup (radyjko wieczorami grało do piwka i grilla itd.). Po chwili drapania się w głowę - uświadomił sobie, że sposób montaży sprawił, że panel nie działał. Zeby go nikt w nocy nie buchnął... położył go na desce rozdzielczej, pod przednią szybą atermiczną :lol Panel dawał tyle prądu, że ledwo by jedną diodę LED zasilił :D 

58 minut temu, radekrp90 napisał:

Nie ma tam opcji na podpięcie do sieci energetycznej?

No właśnie to mi przyszło do głowy. Prostownik, przedłużacz i wio ;) Tylko prostownik musi być bezpieczny, a nie najtańszy, chiński chłam, żeby nie upalić instalacji auta...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z Lidla z potrzymaniem za 50 zł wystarczy.

Ale teraz żniwa są to zawsze z Bizona można dużego ołowiaka pożyczyć :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, radekrp90 napisał:

Z Lidla z potrzymaniem za 50 zł wystarczy.

Nie!! On ma start/stop i akumulator AGM. Od zwykłej ładowarki z lidla rozsadzi mu ten akumulator (dosłownie)...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co pamiętam, ostatnie ładowarki z Lidla miały funkcje ładowania AGM. Zresztą nawet tym starszym ładowałem AGM w jakimś Golfie (a był on totalnie wycyckany) i działa do dziś już ponad rok ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
45 minut temu, radekrp90 napisał:

Zresztą nawet tym starszym ładowałem AGM

Jeśli go podładowywałeś tylko tyle, żeby odpalił (nie do pełna) to luz. Ale zostawić takiego na noc to bym się mocno bał...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie zrobiłem - odłączony akumulator podłączony na noc pod tą ładowarkę. Po godzinie przeszedł z "naprawy" na ładowanie, rano był naładowany i został na podtrzymaniu.

Mam też prostownik, który nazywam kuchenką, i tego bym nie podpiął, bo używam go tylko jako hardkorowego sposobu na podładowanie rozwalonych ołowiaków (mostek prostowniczy z zasilacza komputerowego na 4A ale z chłodzeniem aktywnym dająca 6A w impulsie ale zwykle spada do około 2-3A) ale to już zestaw do gotowania i wytwornica wodoru ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, radekrp90 napisał:

Mam też prostownik, który nazywam kuchenką, i tego bym nie podpiął, bo używam go tylko jako hardkorowego sposobu na podładowanie rozwalonych ołowiaków (scalona dioda prostownicza z zasilacza komputerowego na 4A ale z chłodzeniem aktywnym dająca 6A w impulsie ale zwykle spada do około 2-3A) ale to już zestaw do gotowania i wytwornica wodoru

Kurde, takim zestawem to możesz campera ładować :D:D

1 minutę temu, radekrp90 napisał:

Po godzinie przeszedł z "naprawy" na ładowanie, rano był naładowany i został na podtrzymaniu.

Ryzykownie ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Albercik napisał:

Kurde, takim zestawem to możesz campera ładować :D:D

Albo akumulatory od dostawczaka z napięciem 5V między stykami :D

2 minuty temu, Albercik napisał:

Ryzykownie ;) 

Bez ryzyka nie ma zabawy, a na poważnie nawet według instrukcji obsługuje ona niby AGM (choć na obudowie nic o tym nie ma), bo specjalnie teraz szukałem instrukcji... więc nie jest tak źle ;)
https://www.lidl-service.com/static/88393397/59146_PL_HU_SL_CS_SK.pdf

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, radekrp90 napisał:

nawet według instrukcji obsługuje ona niby AGM

To ja mam chyba jeszcze starszy model...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzięki za wpisy i porady, sorki za brak odzewu od razu - miałem tournee Bieszczady-Podlasie-3miasto-Poznań, więc ostatnie 1,5 doby siedziałem głównie w aucie - a jako, że jadę na woodstock, to raczej komfortu w postaci prądu na polu uprawnym zboża zaadoptowanym zaraz po żniwach na pole namiotowe nie spodziewałbym się ;) wersja obkupienia się w panele też w sumie niekoniecznie - na wypad na jakiś festiwal napada mnie raz na rok-dwa, nie latam po campingach na okrągło

zabieram ze sobą ładowarkę do aku z obsługą AGM + przetwornicę 12/220V jakby ktoś był chętny pożyczyć prąd wyłącznie z gniazdka (teoretycznie - przetwornica 150W/peak 300W, ładowarka daje 12/4A, więc powinno starczyć) oraz kable rozruchowe.

trzeba będzie jednak po prostu posmrodzić przez pół godziny za dnia i zwyczajnie zapalić auto, dać się podładować akumulatorowi i tyle

co do ładowarek z biedry / lidla - widziałem przedwczoraj w biedrze jakiś taki za 49,90 i celowo sobie poczytałem - obsługuje AGM (a przynajmniej tak jest napisane), z wyglądu taki sam jak mój model firmowany logiem Einhell.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Einhell to "chińczyk" ale ten tzw. lepszego sortu (dobra obsługa gwarancyjna, wsparcie techniczne, itp.), więc możliwe że ten w Biedronce ma tego samego producenta tylko naklejka inna.

Zawsze możesz wypożyczyć agregat prądotwórczy :D 5-dych za podpięcie do gniazdka i jeszcze interes na tym Woodstocku zrobisz, a jak benzyna się skończy to paliw alternatywnych tam raczej nie zabraknie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

raport po festiwalu:

po dwóch dniach stania, w sobotę przestawiałem auto z powodu przeludnienia na polu - ślicznie zapalił, zostawiłem włączony silnik na jakieś 20min, by się doładował. Za to w niedzielę rano przykra niespodzianka - choinka na liczniku + "battery low" na wyświetlaczu radia - i skończyło się na odpalaniu po kablach. Na następny festiwal kupuję z olx jakiś stary duży aku i po przyjeździe przepinam - "mój" poczeka sobie w spoczynku w bagażniku, a staroć będzie do zasilania centralnego na czas używania auta jako magazynu. 

Chyba, że ktoś do tego czasu wymyśli sposób na sensowne oszczędzanie energii w B7 na takich postojach... :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panel słoneczny... :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Albercik napisał:

Panel słoneczny... :P

no dobra, jakiś konkretny model? wrzucam w google 'panel słoneczny 12V' i dostaję np. coś takiego: https://allegro.pl/oferta/panel-fotowoltaiczny-solarny-30w-12v-mono-8257604533

ew. jakieś rady na co patrzeć, czego unikać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej bym szukał polikryształu - monokryształ będzie działał w zasadzue tylko w słońcu. Polikryształ zaś będzie ładował nawet w mocno pochmurny dzień (mam taki panel, który daje parę groszy nawet przy pełni księżyca). Policz sobie ile zużyjesz prądu i dobierz panel o mocy odpowiedniej do zużycia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności