Skocz do zawartości
Gość handzyndzun

problem z wycieraczkami vw passat b5

Rekomendowane odpowiedzi

Ja bym rozebral przekladnie silnika wycieraczek i sprawdzil styki oraz czy dochodzi staly plus. Jesli nawet przekaznik wysyla prad po wylaczeniu wycieraczek, to powinny sie zatrzymac w polozeniu wyjsciowym...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem czasu sie zając problemem ale wycieraczki sie "naprawily" same. Jednak zauważyłem ze stało sie tak po kilku dniach bez deszczu. Wczoraj jeździłem w deszczu i problem powrócił, a poza tym zaczęły parowac szyby wiec wszystko wskazuje na zator w odplywie wody z podszybia. Sprawdze po pracy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś zabralem sie za wycieraczki - wyjalem przekaznik. Okazał sie w doskonałym stanie, jak nowy. Spryskalem tylko styki wd40 i włożyłem z powrotem - zero poprawy. Następnie przyjrzalem sie tulejkom i przegubom mechanizmu. Wszystko na pierwszy rzut oka wygląda jak nowe, ale na wszelki wypadek sowicie potraktowalem wd40 (nie rozbieralem niczego) z nastawieniem, ze jak coś pomoże to pomyśle o profesjonalnej konserwacji zespołu. Napsikalem tez na styki z silniczkiem kilka razy, No i ... Działa !!! Nie wiem czemu, bo wydaje mi sie ze logicznie nie ma to sensu, ale pomogło i to sie liczy :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wyjalem przekaznik. Okazał sie w doskonałym stanie, jak nowy. Spryskalem tylko styki wd40 i włożyłem z powrotem - zero poprawy. Napsikalem tez na styki z silniczkiem kilka razy

:wmorde Do takich zabiegów, to używa się KONTAKT "S" i KONTAKT "U" - a nie WD-ka :kwasny:

 

Następnie przyjrzalem sie tulejkom i przegubom mechanizmu. Wszystko na pierwszy rzut oka wygląda jak nowe, ale na wszelki wypadek sowicie potraktowalem wd40 (nie rozbieralem niczego) , No i ... Działa !!! Nie wiem czemu, bo wydaje mi sie ze logicznie nie ma to sensu, ale pomogło i to sie liczy :-)

Bo rdzy za bardzo nie zauważysz. Jak mi wycieraczki zaczynaja niedomagać, to też psikam WDkiem w miesca obrotu prowadnic i działa :fajny Bo WD-40 to środek penetrujaco - czyszcząco - smarujacy, czyli zostawiający powłokę. Ale nie stosuje się go do styków elektrycznych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadza sie, ze są inne, lepsze środki ale kilka razy już spotkałem sie z poradami, ze można go do tego użyć - rozpuszcza sniedz na stykach i usuwa wilgoć, co może tylko pomoc. Nie zrobiłem tego zupełnie bezmyślnie (poza tym nie miałem lepszego środka pod ręka.

 

---------- Dodano o 11:46 ---------- Poprzednia wiadomość o 11:42 ----------

 

Potraktowalem wdkiem rownież styki z czujnikiem temp silnika i tenże także zaczął działać po tym zabiegu - wcześniej działał tylko od czasu do czasu, wiec jednak działa na połączenia elektryczne 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy a ja mam taki problem ze swoimi wycieraczkami a mianowicie nie mam czasowego biegu wycieraczek a szybsze biegi zatrzymuja sie tam gdzie wylacze manetke oco tu chodzi na drugim i 3 biegu chodza idealnie tylko jak wylacze nie wracaja do polozenia na dole

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. A ja mam następujący problem... Czyściłem menetkę od świateł długich i kierunków bo nie mialem dlugich po pchnieciu manetką (sygnal byl). Po przeczyszczeniu styków wszystko działa jak należy. Przy okazji postanowilem tez przeczyscic manetke od wycieraczek i tu sie zaczal problem. Po zmontowaniu i podpiecu kostki wycieraczki i spryskiwacze dostaly pier*****ca.... Caly czas chodzily i przednie i tylnie i spryskiwacze. Po probie zlozenia ponownego manetki problem dalej wystepowal ale po kilku ruchach manetka, wycieraczki przednie sie zatrzymaly na srodku szyby, a tylnia dalej dziala jak chce... Ma ktos jakies pomysly??...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość anka

Moj samochodzik, passat b5 3b 1997 sedan.

Witam mam problem z wycieraczkami, działają jak chcą, po włączeniu nie zatrzymują się i jest tylko jedna prędkość. Wymieniony został silniczek wszystkie hmm "łożyska" zostały nasmarowane przy okazji. Na forum przeczytałam że diabeł może tkwić w przekaźniku 377, zakupiłam go. otworzyłam ten plastik z boku drzwi kierowcy i element hmm pod kierownicą by mieć lepszy dostęp. Ku mojemu zdziwieniu okazało się nie dość że przekaźnika tam nie ma to jeszcze nie ma gniazda jest sama kratka w tym miejscu gdzie powinien być ale gniazda by podpiąć nie ma tam. Co teraz?

Bardzo proszę o POMOC

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam następujący problem w passacie b5(kombi):

Gdy włączam spryskiwacz PRZEDNI automatycznie uruchamia mi się TYLNA wycieraczka i macha 3 razy na sucho.Gdy odepchne dźwignie od siebie to tylna wycieraczka powinna działać tak?Bo u mnie działa po całkowitym odepchnięciu tej dźwigni czyli razem ze spryskiwaczem tylnim. Czy mógłby ktoś udostęppnić schemat podłączenia tej dźwigni od wycieraczek?Myślę że ktoś celowo mógł jakeś kable pozamieniać bo gdy kupiłem auto to nie miało wycieraczki wraz z silniczkiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich forumowiczow.

Przelecialem wątki problemow z wycieraczkami ale raczej moje problemu nie znalazlem :( Moze ktos mial podobny problem.

A mianowicie mam u siebie czujnik deszczu i to nie podlega watpliwosci - wiem to napewno - szklane oko pod stopka lusterka jest na 100 proc i ma tak w papierach. Jak go kupilem 2-3 lat temu to bylo z nim OK to znaczy w pozycji pierwszej czyli tej z czujnikiem wycieraczki mozna powiedziec ze czekaly na deszcz i sie uruchamialy. Nie często rozpedzaly sie tak że chodzily bez przerwy - musialo dobrze padac, a tryb ciągły b. szybki to juz musiala byc niezla ulewa. Jakies miesiac temu zauwazylem ze tak zwany kapuśniaczek po drodze do pracy (12km) po kilku kilometrach rozpedza ja do pracy ciągłej a zatrzymanie sie na światłach - niekoniecznie je zatrzymuje - chodzą z przerwami a czasem i ciagle. Jak postoje dluzej to moze sobie przypomną ze stoje i niepada i zaczynaja zwalniac ale ten proces jest napewno zbyt dlugi. Dzwigienke regulacji czułości mam w pozycji do lewej na maksimum to znaczy w kierunku kolumny kierowniczej. To jest pozycja w ktorej jakies przerwy w pracy wycieraczej jeszcze sa zauwazalne. Pozycja w prawo na maximum powoduje raczej prace ciągłą i o przerwach niema co marzyc. Jak podczas jazdy przesune tą dzwigienke na chwile w prawo a potem wroce w lewo to wycieraczki na chwile sobie przypominają ze maja jakis czujnik deszczu. Ale za chwile ponownie zaczynaja sie rozpędzać i "gubić" przerwy to znaczy wchodza w tryb pracy ciągłej. Dodam ze wykonalem tak zwany test czujnika deszczu czyli na postoju w dzien bez deszczu uruchomilem wycieraczki, ktore zrobily dwa przejscia i czekaly na "deszcz". Butelką ze spryskiwaczem popsikałem na szybe w miejsce czujnika i wycieraczki sie uaktywnily a potem zatrzymaly. Kazde psiknięcie na czujnik powodowalo kilka ruchow po szybie a potem ustawały. Taki test widzialem na YouTube. Ale podczas prawdziwego deszczu wycieraczki nie wiedziec czemu bardzo szybko rozpedzaja sie do trybu pracy ciągłej co kiedyś było rzadkością. Jest na to jakaś rada? Ktoś ma jakis pomysł? Bo jak sie wkurze to zamienie przekaznik 192 na 377 i bede mial gdzieś ten "cudowny" patent Volkswagena :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich forumowiczow.

Przelecialem wątki problemow z wycieraczkami ale raczej moje problemu nie znalazlem Moze ktos mial podobny problem.

A mianowicie mam u siebie czujnik deszczu i to nie podlega watpliwosci - wiem to napewno - szklane oko pod stopka lusterka jest na 100 proc i ma tak w papierach. Jak go kupilem 2-3 lat temu to bylo z nim OK to znaczy w pozycji pierwszej czyli tej z czujnikiem wycieraczki mozna powiedziec ze czekaly na deszcz i sie uruchamialy. Nie często rozpedzaly sie tak że chodzily bez przerwy - musialo dobrze padac, a tryb ciągły b. szybki to juz musiala byc niezla ulewa. Jakies miesiac temu zauwazylem ze tak zwany kapuśniaczek po drodze do pracy (12km) po kilku kilometrach rozpedza ja do pracy ciągłej a zatrzymanie sie na światłach - niekoniecznie je zatrzymuje - chodzą z przerwami a czasem i ciagle. Jak postoje dluzej to moze sobie przypomną ze stoje i niepada i zaczynaja zwalniac ale ten proces jest napewno zbyt dlugi. Dzwigienke regulacji czułości mam w pozycji do lewej na maksimum to znaczy w kierunku kolumny kierowniczej. To jest pozycja w ktorej jakies przerwy w pracy wycieraczej jeszcze sa zauwazalne. Pozycja w prawo na maximum powoduje raczej prace ciągłą i o przerwach niema co marzyc. Jak podczas jazdy przesune tą dzwigienke na chwile w prawo a potem wroce w lewo to wycieraczki na chwile sobie przypominają ze maja jakis czujnik deszczu. Ale za chwile ponownie zaczynaja sie rozpędzać i "gubić" przerwy to znaczy wchodza w tryb pracy ciągłej. Dodam ze wykonalem tak zwany test czujnika deszczu czyli na postoju w dzien bez deszczu uruchomilem wycieraczki, ktore zrobily dwa przejscia i czekaly na "deszcz". Butelką ze spryskiwaczem popsikałem na szybe w miejsce czujnika i wycieraczki sie uaktywnily a potem zatrzymaly. Kazde psiknięcie na czujnik powodowalo kilka ruchow po szybie a potem ustawały. Taki test widzialem na YouTube. Ale podczas prawdziwego deszczu wycieraczki nie wiedziec czemu bardzo szybko rozpedzaja sie do trybu pracy ciągłej co kiedyś było rzadkością. Jest na to jakaś rada? Ktoś ma jakis pomysł? Bo jak sie wkurze to zamienie przekaznik 192 na 377 i bede mial gdzieś ten "cudowny" patent Volkswagena

 

Wycieraczki Ci nie rozmazują w miejscu gdzie masz oko czujnika? Ja tak miałem jak już zaczynały działać to rozpędzały się na maxa. Wymiana wycieraczek na nowe pomogła.

P.s. też miałem wywalać ten przekaźnik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam po dluzszej przerwie i po wymianie pior (gumek) w wycieraczkach.

Poniewaz nie badalo u mnie ostatnio lub nie jezdzilem w deszcz to nie mialem za bardzo jak sprawdzic ale dzisiaj rano jechalem do pracy i padal deszczy (KAPUSNIACZEK podkreslam to) i po tej wymianie gumek owszem poprawilo sie i wycieraczki NIE szaleja juz tak jak wtedy ALE NADAL uwazam ze ich CZULOSC wzrosla 2 lub 3 krotnie w stosunku do tego jak bylo jakies 2-3 lata temu jak go kupilem. Oczywiscie "czulosc" jest nastawiona na MINIMUM czyli na maxa w strone kolumny kierowniczej jest ten wichajsterek-dzwigienka. W innej pozycji wycieraczki pracuja prawie ze BEZ PRZERW !!!. Jak na tym minimum stane na swiatlach i praktycznie nie widacz tego kapusniaka i widocznosc jest SUPER, ONE czyli wycieraczki zrobia jakies 3 przeloty w tym czasie. WIec nadal uwazam ze mam cos zdymane z ich czułościa . Albo czujnik na szybie, ktory nie ma zadnych babelkow w tym zelu bo niemal z lupą to sprawdzalem albo przekaznik 192 jest zdymany - CHETNIE poslucham jakis fachowych wnioskow lub porad :) :)

PS. moze to "wina" tego KAPUSNIACZKA, ktory "wprowadza w błąd ten czujnik deszczu??

Jakie macie obserwacje w tej materii????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie bo nie znalazlem to odpowiedzi. Czy jak do swojego sedana zaloze manetke z potencjometrem wycieraczki przeniej to bedzie mi to dzialac?? Teraz mam wycieraczke bez tego potencjomrtru?? Passat 1.6 ahl 97r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I ja odgrzeje temat, choć znikome szanse na znalezienie pomocy :)

Mianowicie mam śmieszny problem z wycieraczką tylną.

Kiedy daję manetkę o jeden stopień do szyby powinna się załączyć tylna bez spryskiwacza - ale nic się nie dzieje.

Kiedy daję manetkę o dwa stopnie do szyby spryskiwacz zaczyna psikać i po chwili zaczyna działać wycieraczka - więc OK.

Dodatkowo kiedy włączam spryskiwanie przedniej szyby analogicznie załącza się tylna wycieraczka na chwile i staje.

 

Pewnie coś jest nie halo w manetce, ale nie wiem dokładnie co i jak ma tam wyglądać/działać. Pomocy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się dobrze orientuje to możesz spróbować przeczyscic styki ale w takich przypadkach zazwyczaj pozostaje wymiana. W dwóch różnych autach pojawiające się problemy z manetka zmusiły mnie wlasnie do wymiany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też tak przeczuwałem, wczoraj jeszcze sprawidzłem miernikiem.

Plus stały jest, a obok ten zielony i dochodzi tam plus, ale tylko właśnie jak włączam ze spryskiwaczem.

A wymiana jakaś skomplikowana?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odgrzeję trochę tamat bo mam problem, ale narazie nie mam rozwiązania. Otóż wycieraczki na codzień działają mi normalnie, ale od czasu do czasu dostają świra. Po jednorazowym wychyleniu manetki w dół, wycieraczki powinny zrobić jeden ruch, ale u mnie potrafią latać po szybkie przez pół minuty i nie reagują wtedy już na żadne ruchy manetką. Podobnie zdarza się po użyciu spryskiwacza. Dodatkowo gdy w końcu stwierdzą, że przestaną wariować, zatrzymują się w losowo wybranym miejscu na szybie i wtedy z duszą na ramieniu znowu je uruchamiam i mam nadziję, że wyłączą się normalnie.

 

Nic narazie nic z tym nie robiłem, bo dzieje się tak sporadycznie. Jednak nie da się tego całkiem zignorować.

 

Jakieś sugestie, porady?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Od kilku dni mam taki problem że po odpaleniu wycieraczki potrafią zrobić z dwa obroty i się zatrzymają. Nie wiem nawet od czego zacząć sprawdzać, może ktoś pomoże?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Uwaga odkopuje temat.

Dzisiaj w trasie miałem taki przypadek, że wycieraczki na trybie pierwszym (czujnik deszczu) działały i nagle bach, i zero reakcji. Poworocily do pozycji wyjściowej. Żaden tryb nie uruchomił wycieraczki. Przeszedłem w tryb Ace Ventura czyli jazda z głową wychyloną przez boczną szybę ?. Trochę strach. Po ok 5 min wszystko ruszyło. Wszystkie tryby działały jak należy. Tylnia wycieraczka działała bez zarzutów. Wiecie co może być przyczyną? Z góry dziękuję za pomoc i wszelkie sugestie. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności