googie Zgłoś #1 Napisano 31 Grudnia 2018 Ostatnio zauważyłem, że rozrusznik się dość mocno poci przy odpalaniu. Zupełnie jakby akumulator siadał. Samochód garażuję, ale wiadomo - jest zima, więc tak czy inaczej ma tam pewnie z 10'C. Akumulator jest od nowości, tj 2,5 roku, jeżdżę około 12kkm/rok, głównie po mieście. W 95% przypadków wyłączam Start/Stop. Czy to możliwe, że mu się już kończy żywot? Liczyłem na nieco dłużą eksploatację. Dłużej (ok. 4 lat) wytrzymywały Centry w mojej Corsie, trzymanej pod gołym niebem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Macmaciek Zgłoś #2 Napisano 31 Grudnia 2018 Mi padł aku po 28 miesiącach. Wymiana w ramach (przedłużonej) gwarancji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
googie Zgłoś #3 Napisano 31 Grudnia 2018 Hm... to akumulator nie jest traktowany jako część eksploatacyjna? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
paolokos Zgłoś #4 Napisano 31 Grudnia 2018 Akumulator trzeba ładować, jak się jeździ na krótkich dystansach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
googie Zgłoś #5 Napisano 31 Grudnia 2018 (edytowane) No właśnie go przegoniłem dzisiaj po obwodnicy, z 20km zrobiłem. Zaraz zobaczę jak się teraz zachowa. Tak czy inaczej - 2 poprzednie zimy nie było problemu, a styl jazdy/odcinki się raczej nie zmieniły. Edytowane 31 Grudnia 2018 przez googie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
googie Zgłoś #6 Napisano 1 Stycznia 2019 No i padł już zupełnie. Dzisiaj nie odpalił. Wczoraj po tej dłuższej trasie na obwodnicy nie było szczególnej różnicy - dalej ledwo wstawał. Będę go jutro odstawiał do serwisu na gwarancję (przedłużoną). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rainman777 Zgłoś #7 Napisano 1 Stycznia 2019 Podczas jazdy akumulator nie naładuje się do pełna ;). Ja ładuje prostownikiem m/w co 6 miesięcy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
googie Zgłoś #8 Napisano 1 Stycznia 2019 Bez jaj. Przy sprawnym akumulatorze takich problemów po prostu nie ma i tyle. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
googie Zgłoś #9 Napisano 1 Stycznia 2019 Swoją drogą instrukcja pojazdu straszy, żeby nie ładować akumulatora samodzielnie, ponieważ musi on być ładowanym specjalnym, obniżonym napięciem (???) ze względu na system start/stop i zalecają wizytę w serwisie. Faktycznie to jakieś inne napięcie, czy standardowa ściema żeby naciągać ludzi na serwis? Standardowy prostownik 12V się nada? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
paolokos Zgłoś #10 Napisano 1 Stycznia 2019 (edytowane) Ja normalnie ładuje zwykłym najtańszym prostownikiem do wszystkiego i jest ok. Duży pobór prądu, słaby akumulator, którego alternator ładuje przy każdej okazji z pełną mocą i po roku jest na złom. Mały prostownik będzie o niebo lepszy bo nie ma 100 Amperow jak w samochodzie tylko jak mój w porywach 3 ampery, także nadaje się doskonale do ładowania jak zaleca instrukcja obsługi ? Edytowane 1 Stycznia 2019 przez paolokos Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Majkel2017 Zgłoś #11 Napisano 1 Stycznia 2019 Dokładnie. Też ładuję akumulator w aucie raz lub dwa razy w roku - całą noc na minimalnym prądzie ładowania. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kubek197878 Zgłoś #12 Napisano 1 Stycznia 2019 W Tiguanie (2015) mam od nowości 70 tyś, w Hondzie Accord miałem 6-7 lat. od nowości, jak sprzedawałem ją po 14 latach (220 tyś) to miała dopiero drugi akum. ale oryginalny. Auta nie garażowane, nigdy nie doładowywane akumulatory. W pasku b6 też 6-7 lat wytrzymał oryginał - krótkie odcinki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dartroom Zgłoś #13 Napisano 1 Stycznia 2019 4 minuty temu, kubek197878 napisał: W Tiguanie (2015) mam od nowości 70 tyś, w Hondzie Accord miałem 6-7 lat. od nowości, jak sprzedawałem ją po 14 latach (220 tyś) to miała dopiero drugi akum. ale oryginalny. Auta nie garażowane, nigdy nie doładowywane akumulatory. W pasku b6 też 6-7 lat wytrzymał oryginał - krótkie odcinki. Ale to nie porównuj akumulatora na poerwszy montaż z zamiennikami bo to przepaść jakościowa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rosol Zgłoś #14 Napisano 2 Stycznia 2019 15 godzin temu, googie napisał: Swoją drogą instrukcja pojazdu straszy, żeby nie ładować akumulatora samodzielnie, ponieważ musi on być ładowanym specjalnym, obniżonym napięciem (???) ze względu na system start/stop i zalecają wizytę w serwisie. Faktycznie to jakieś inne napięcie, czy standardowa ściema żeby naciągać ludzi na serwis? Standardowy prostownik 12V się nada? zapewne chodzi o to aby akumulatory AGM siedzące w układach start/stop nie ładować "starymi" prostownikami, które ładują w końcowych fazach małym natężeniem ale wysokim napięciem (około 16V). Niestety takie wysokie napięcie nie służy tego typu akumulatorom i dlatego do nich potrzebna jest idioto-odporna "automatyczna ładowarka", która osiąga maks. napięcie około 14.4V Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jopstons Zgłoś #15 Napisano 2 Stycznia 2019 Ja mam bardzo profesjonalny prostownik, chciałbym samemu podłączyć i naładować akumulator, ale jak otworzyłem bagażnik i odsłoniłem akumulator, który znajduje się nad lewym tylnym kole to się przeraziłem. Tam nie ma jak podłączyć klem akumulatora z prostownikiem, wszystko zasłonięte i mnóstwo innych podłączonych kabli. Jak to robicie Panowie w swoim kombi ? Szczęśliwego Nowego Roku. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
paolokos Zgłoś #16 Napisano 2 Stycznia 2019 Normalnie lapiesz za cokolwiek, tylko biegunów nie pomyl? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Macmaciek Zgłoś #17 Napisano 2 Stycznia 2019 1 godzinę temu, jopstons napisał: Ja mam bardzo profesjonalny prostownik, chciałbym samemu podłączyć i naładować akumulator, ale jak otworzyłem bagażnik i odsłoniłem akumulator, który znajduje się nad lewym tylnym kole to się przeraziłem. Tam nie ma jak podłączyć klem akumulatora z prostownikiem, wszystko zasłonięte i mnóstwo innych podłączonych kabli. Jak to robicie Panowie w swoim kombi ? 280 ma akurat tradycyjnie pod maską. W 240 jest z tyłu, i rzeczywiście jest trudniej dostępny. Ale bez przesady: zdejmujesz plastikowe osłonki klem i można działać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rosol Zgłoś #18 Napisano 2 Stycznia 2019 2 godziny temu, jopstons napisał: Ja mam bardzo profesjonalny prostownik, chciałbym samemu podłączyć i naładować akumulator, ale jak otworzyłem bagażnik i odsłoniłem akumulator, który znajduje się nad lewym tylnym kole to się przeraziłem. Tam nie ma jak podłączyć klem akumulatora z prostownikiem, wszystko zasłonięte i mnóstwo innych podłączonych kabli. Jak to robicie Panowie w swoim kombi ? Szczęśliwego Nowego Roku. ten bardzo profesjonalny prostownik to co to jest? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Majkel2017 Zgłoś #19 Napisano 2 Stycznia 2019 CTEC robi fajne ładowarki, są wersje w cenie prawie 10000 zł Warto poczytać choćby aby orientować się w temacie. Za 250 zł można już coś dla siebie dobrać. Ja także podczepiam się pod wyporowadzone na scianie grodziowej od strony kierowcy złącza. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
SeBa_ Zgłoś #20 Napisano 2 Stycznia 2019 (edytowane) Przyjmuje się, że akumulator po każdym rozruchu musi się ładować nawet 20min aby się w pełni naładować. Załóżmy taki scenariusz, że rano odwiozło się do przedszkoda dzieciaki, dojechało się do pracy kilka km, później pojechało się po zakupy i jeszcze gdzieś. Generalnie zrobione zaledwie kilka-kilkanaście kilometrów a samochód odpalany naście razy. Ileś takich dni pod rząd przy obecnych temperaturach i bilans energetyczny w akumulatorze jest niekorzystny. Użytkowanie niedoładowanego akumulatora postarza go chemicznie. Na niekorzyść również wpływa również fakt, że mocniej rozładowany akumulator jest ładowany prądem np 30Amper i większym, gdzie optymalnie to 1/10ta jego pojemności czyli 6-8A. W swoim Passacie zauważyłem (woże cały czas wpięty voltomierz w gnieździe zapalniczki), że gdy akumulator jest ładowany to jest utrzymywane napięci ok 14,7-14,8V. Natomiast gdy jeżdzę długo np długa trasa autostradą - to w pewnym momencie napięcie spada do 14,2-14,4V. To ewidentnie widać, że jest w samochodzie sterownik który zarządza procesem ładowania. Ponieważ głównie jeżdzę krótkie odcinki i gdy widzę, że sterownik już nie zmiejsza napięcia z 14,8 do 14,4 wtedy wyciągam kabelek za okno i doładowuję akumulator prostownikiem. Tak dla świętego spokoju Już trzy razy doładowywałem od końca lata. Może przynajmniej wydłużę jego żywotność o rok Edytowane 3 Stycznia 2019 przez SeBa_ poprawiona pisownia (czytaj: usunięte stare błędy dodane nowe) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach