Skocz do zawartości
Krzysiek_WW

Wypalanie DPF - 2.0 biTDI - częstotliwość.

Rekomendowane odpowiedzi

Wiadomo, że czujnik mierzy różnice ciśnień i na tej podstawie jest wszystko liczone. Ale wiadomo, że jak przekroczy pewna wartość no to DPF do wymiany. Ale jak pisałem, minie wiele lat jeszcze zanim DPF odmówi posłuszeństwa. Wszyscy z nas już nie będą jeździć B8

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dobra, a wersje z AdBlue lepiej się spisują w mieście ??? mocznik usprawnia regenerację filtra ? czy nie ma znaczenia.

Tak poza tym przy przerwaniu procedury regeneracji system powinien jakoś zabezpieczać przed nadmierną ilością niespalonego paliwa, która niewątpliwie dostaje się potem do oleju. Powinien wyłączyć najpierw procedurę i dopiero zgasić silnik (gdy tego chcemy naciskając przycisk), może to być nawet pół minuty, ale nie zmuszać użytkownika do stania 15-20 min pod blokiem czy domem bo ja na takie rzeczy nie mam czasu. Wszystko da się dopracować tylko potrzeba mądrych inżynierów.  

Edytowane przez kubek197878

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

AdBlue nie ma wpływu na DPF - to dwa odrębne systemy.

Teoretycznie, w aucie mającym SCR (czyli z AdBlue) może być utrzymywana wyższa temperatura spalin, bo sam silnik nie musi się "martwić" emisją NOx, której redukcja spada na katalizator. W praktyce jednak wychodzi na to samo i to czy jest lub nie SCR nie powinno wpływać na działanie DPF. Jedyne mi znane rozwiązanie działające w mieście zarówno na papierze jak i w praktyce to francuskie "mokre" FAP.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dnia 28.12.2018 o 23:35, kubek197878 napisał:

No dobra, a wersje z AdBlue lepiej się spisują w mieście ??? mocznik usprawnia regenerację filtra ? czy nie ma znaczenia.

Tak poza tym przy przerwaniu procedury regeneracji system powinien jakoś zabezpieczać przed nadmierną ilością niespalonego paliwa, która niewątpliwie dostaje się potem do oleju. Powinien wyłączyć najpierw procedurę i dopiero zgasić silnik (gdy tego chcemy naciskając przycisk), może to być nawet pół minuty, ale nie zmuszać użytkownika do stania 15-20 min pod blokiem czy domem bo ja na takie rzeczy nie mam czasu. Wszystko da się dopracować tylko potrzeba mądrych inżynierów.  

Mocznik redukuje tlenki azotu. One nie mają nic wspólnego z DPF. Bardziej z EGR. 

Ale skąd auto ma wiedzieć, że za chwilę wylaczysz silnik? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pewnie chodziło mu o to żeby jeszcze po wciśnięciu przycisku ostatnie dawki paliwa były zmniejszane... ale to też nie jest takie proste bo w grę wchodzą pewnie jakieś procedury bezpieczeństwa, które mają priorytet. Czasem awaryjnie będziesz musiał wyłączyć silnik natychmiast a nie czekać ani sekundy dłużej bo akurat sie filtr wypala. 

producent nie doda żadnej kontrolki ani przycisku, bo to tylko komplikuje użytkowanie samochodu dla nie-technicznych kierowców, a takich jest większość. Technika idzie w przeciwnym kierunku ;)

 

też zastanawiam się gdzie tu ekologia: 

żeby wypalić ekologiczny filtr DPF który oczyści troche spaliny, będziesz musiał zrobić dodatkowe kilkanaście kilometrów a więc nie potrzebnie doprodukować troche spalin. Takie błędne koło. 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Celem DPF nie jest redukcja CO2, a redukcja zapylenia w miastach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Celem DPF jest redukcja cząstek stałych. Cząstki stałe to nie spalone w komorze spalania drobiny ropy. Dlatego tak duże znaczenie dla pracy DPF ma kondycja wtryskiwaczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...i EGR, i pierścieni... ogólnie kondycja całego silnika ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak będą działały filtry w benzynach.Zapewne na początku wszyscy będą mówić że są bezproblemowe ale założę się że użytkowanie na krótkich odcinkach i w mieście będzie tak samo upierdliwe jak w dieslu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te benzynowe rozwiązania są wyraźnie prostsze zarówno w budowie jak i adaptacji.

Mniej czujników:
- G450 - czujnik ciśnienia w kolektorze wydechowym (przed turbosprężarką) - wykrywanie zablokowania filtra lub innego elementu układu wydechowego i wspomaganie regulacji ciśnienia doładowania,
- Gx7 i Gx10 - sondy lambda przed i po zintegrowanym filtrze cząstek - regulacja dawki paliwa i ocena pracy katalizatora/GPF - diagnoza uszkodzenia filtra na podstawie szybkości narastania temperatury.

Sama ocena zapchania to zapisany algorytm w ECU zliczający czas pracy silnika w zależności od temperatur i obciążenia oraz analizujący ciśnienie przed filtrem.

Regeneracja pasywna w GPF przebiega non-stop - warunek konieczny to temperatura 600*C, która w silniku benzynowym nie jest problemem. Regeneracja jest przeprowadzana w czasie hamowania silnikiem. Regeneracja aktywna wymusza selektywne uruchamianie/wyłączanie ACT (zapewne dla dostarczenia tlenu) oraz podwyższenie obrotów biegu jałowego na 1000.

Jeśli warunki nie zostaną spełnione zapala się lampka i obroty podskakują na 1450 - wtedy należałoby albo zostawić auto aż zgaśnie lampka albo zrobić jazdę "regeneracyjną".

Ogólnie czytając dokumentację wydaje się to prostsze od DPF'a ale jak zawsze, czas pokaże co to jest warte.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dnia Thursday, December 27, 2018 o 22:32, ktry napisał:

Te 45 to tylko teoria ,bo przecież nie ma czujnika ,który mierzy ilość popiołu w filtrze . Liczone jest to teoretycznie po ilości km i technice jazdy . Nie jest brana pod uwagę jakość paliwa , oleju , stanu silnika .  To wszystko teoria . Można wyczyścić filtr mechanicznie przywracając mu parametry nowego ,a i tak będzie pokazywał tyle ile sobie wyliczy komp ze swojej teorii jaką mu ustawili w fabryce programiści .   Co innego jak by założyli jakiś czujnik we wnętrzu filtra ,który jest wstanie zmierzyć rzeczywiste zapełnienie , a nie tylko teoretyczne wyliczone z kilkunastu danych ,które są zebrane z pracy silnika.

 

 

Dostalem  na kilka dnii craftera

140 ps 340nm

Klasyczny automat 8biegowy

Pneumatyka  i takie tam ledy

Aha fotel z passata 

Komfort chyba wiekszy  niz w pasku dla kierowcy

Ale wypalanie  na trasach do 30 km dpf  to jak w passacie denerwujące

Wiatrak kreci

 

Mam busy hdi z euro 5 

I wypalanie trudne do wylapania

 

Aha sam silnik w crafterze zaskakująco zwawy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Czy przy wypalaniu grzeją lusterka albo tylna szyba?

W insigniach przy wypalaniu grzały lusterka i tylna szyba - wystarczyło podpiąć zwykłą diode led i zawsze było wiadomo że akurat wypala sie dpf (ja tak miałem) - może w pasku też można założyć coś takiego?

Ja wcześniej nie miałem diesla z grupy vag i powiem że narazie ciężko mi wyczuć kiedy się wypala. Mialem już sytuację niedawno że na postoju obroty były kolo 1000 rpm ale wentylatory się nie kręciły. Czy to wypalił sie filtr czy poprostu silnik sie dogrzewał bo bylo minus 8?

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, siwy82 napisał:

może w pasku też można założyć coś takiego?

W tak prosty sposób się nie da.

Jak ktoś ma smykałkę do elektroniki i programowania to można zbudować moduł, który będzie cyklicznie odczytywał ECU przez złącze diagnostyczne i zaświecał diodę w czasie wypalania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem od czego to zależy ale ostatnie 2 tyg. zero wypalania ,a robie krótkie odcinki więc bym zauważył. Tzn dziennie 40 km w odcinkach po 7-10 km . Wcześniej wypalał mi często. Być może robił to po trochu bo przerywałem procedury i w końcu się oczyścił. Kiedyś dzwoniłem do ASO w Tychach i mi powiedział gość z serwisu, że mieli przypadki,że szwankował czujnik ciśnienia i że to była wada fabryczna w wielu silnikach .Wtedy wypalało prawie nonstop. Na kompie ciężko było sprawdzić czy jest dobry.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To dałes teraz do myslenia

Z tym czujnikem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dnia 7.01.2019 o 08:07, radekrp90 napisał:

Ogólnie czytając dokumentację wydaje się to prostsze od DPF'a ale jak zawsze, czas pokaże co to jest warte.

Z informacji które miałem rok temu jak testowali GPF to awaryjność o rząd wielkości mniejsza niż DPF, silnik generuje zdecydowanie mniej sadzy i wyższa temperatura spalin. Jak będzie w praktyce to się zobaczy.

Ja DPF'y mam dwa, dostawczy Fiat Doblo 2.0 JTD i tam nigdy nie wyłapałem momentu wypalania przez 40kkm.

W Mercedesie praktycznie nie do zauważenia, w mieście wiatrak pracuje ale słychać go wyłącznie poza samochodem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie może się regenerować często ale tak żeby paliwo się nie dostawało do oleju i go nie rozrzedzało. A tego Fiata i Mietka masz z jakiego roku bo może pod EURO 5 ,a to inna była bajka. Mam Forda Transita, Tiguana i Passata B7 z EURO5 i wypalanie znacznie rzadziej .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kubek masz racje

Olej robie co 10 tys

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, kubek197878 napisał:

Dla mnie może się regenerować często ale tak żeby paliwo się nie dostawało do oleju i go nie rozrzedzało. A tego Fiata i Mietka masz z jakiego roku bo może pod EURO 5 ,a to inna była bajka. Mam Forda Transita, Tiguana i Passata B7 z EURO5 i wypalanie znacznie rzadziej .

Fiat Euro 5, Mercedes Euro 6.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stoję przed dylematem zakupu nowszego pojazdu. Czytając o tym wypalaniu nie bardzo wiem w jakim kierunku iść. Czy diesel czy benzyna. Robię rocznie ok. 25 tys km. Czasem jest tak, że jeżdżę w mieście przez 3 tygodnie, a potem wylatuję na trasę. Prawdę powiedziawszy perspektywa wypalania filtra co 200-400 km jest dla mnie średnio zachęcająca. Dla mnie to uwstecznienie, człowiek staje się niewolnikiem samochodu. Samochód, zamiast służyć do przemieszczania od A do B, wymaga szczególnej troski.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności