Skocz do zawartości
MMaciej

Pisk przy wyłączaniu silnika.

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Chciałem się zapytać czy taki metaliczny pisk który nagrałem - występujący tylko przy gaszeniu silnika to powód do niepokoju? Zauważyłem to dopiero teraz i nie wiem czy występowało od nowości, wydaje mi się, że nie. Wewnątrz tego nie słychać, można to usłyszeć tylko przy otwartym oknie lub drzwiach. 
Silnik 1.4 TSI 125KM - przebieg 5700km. 

Bardzo dziękuję za podpowiedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzę u siebie czy tak mam i dam znać

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki,

Byłem wczoraj w ASO, bo pisk mniejszy lub większy pojawiał się przy każdym gaszeniu silnika. Do osłuchania auta wyszedł kierownik serwisu i jak to często bywa w takich sytuacjach nagle problem znikł. Całe szczęście miałem nagranie. Dostałem informację że auto ma gwarancję i jak coś ma strzelić to się naprawi. Mnie jednak irytuje ten dźwięk a mam wrażenie że jakieś drgania się pojawiają podczas jazdy i chciałbym problem usunąć bo nie wiadomo czy piszczenie nie będzie tak i do końca gwarancji trwać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A papiery z ASO masz, że byłeś, zgłosiłeś usterkę, samochód został sprawdzony i aktualnie nie stwierdzono usterki? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Krawcol82 napisał:

A papiery z ASO masz, że byłeś, zgłosiłeś usterkę, samochód został sprawdzony i aktualnie nie stwierdzono usterki? 

Nie. Gość tylko osłuchał, nic nie piszczalo. Dla mnie też paranoja że cały dzień piszczy a pod serwisem się wyleczył. Rozumiem że podjechać i zgłosić? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Następnym razem zgłaszaj i niech to sprawdzają oficjalnie... bo za kilka tygodni czy miesięcy możesz hipotetycznie mieć grubszą awarię, a wtedy serwis odpowie "niewłaściwe użytkowanie samochodu, klient nie zgłaszał wcześniej usterek". Pamiętaj, niczego nie ma "na gębę", ma być na papierze.

Edytowane przez Krawcol82

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzałem. Ja nie mam takiego pisku. Zwróć uwagę czy masz włączony autohold jeśli tak to wyłącz i sprawdź czy bez zaciągania ręcznego też ten efekt występuje. Będziesz mieć jedną rzecz wykluczoną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

6 godzin temu, Hala napisał:

Sprawdzałem. Ja nie mam takiego pisku. Zwróć uwagę czy masz włączony autohold jeśli tak to wyłącz i sprawdź czy bez zaciągania ręcznego też ten efekt występuje. Będziesz mieć jedną rzecz wykluczoną.

Dziękuję za informację.

Na autoholdzie to samo, na autostart-stop to samo. Z klimą i bez klimy to samo. 

Zrobiłem kilka nowych nagrań.
 

https://youtu.be/nK-5_KR06NM

https://youtu.be/23qF1DnwxN4

7 godzin temu, Krawcol82 napisał:

Następnym razem zgłaszaj i niech to sprawdzają oficjalnie... bo za kilka tygodni czy miesięcy możesz hipotetycznie mieć grubszą awarię, a wtedy serwis odpowie "niewłaściwe użytkowanie samochodu, klient nie zgłaszał wcześniej usterek". Pamiętaj, niczego nie ma "na gębę", ma być na papierze.


Oczywiście słuszna wskazówka, 

Umówiłem się z serwisem na wizytę w poniedziałek, Pan już przez telefon mówił, że będzie musiał to nagrać i wysłać do Poznania (ponoć tak ma działać w tej sytuacji jeśli nie jest sprawa oczywista)
Zrobiłem więc kilka filmów gdyby znów samochód podjeżdzając pod salon magicznie na chwilę wyzdrowiał.

Wydaje mi się dodatkowo, ze przy obr 2k + występuje mrowienie na pedale gazu, delikatne, nie zawsze, ale jest odczuwalne dla mnie.  

 

Edytowane przez MMaciej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mały update z mojej strony:

Wizyta w serwisie zgłoszona. 27.09 zostawiam samochód i mam nadzieję na szybką akcję eliminującą ten efekt. Ze względu na brak żadnej sygnalizacji (check engine, itp) oraz normalną pracę silnika, serwis prosił by normalnie się poruszać. Sam pisk nie jest normalny i postarają się zdiagnozować jego przyczynę. 

Wspominałem w poprzednim poście, że zauważyłem tego samego dnia kiedy zaczęło piszczeć przy gaszeniu silnika lekkie wibracje na pedale gazu, kierownicy, gałce skrzyni biegów. Wiem, że Passat ma pedał gazu nie połączony mechanicznie z silnikiem, ale mimo to drgania po nim były wyczuwalne. W moim odczuciu bardzo irytujące. Wpierw myślałem, że to z opon, droga nierówna i przechodzi na zawieszenie. Zacząłem się bacznie przyglądać, jeździć ze zgaszonym radiem, badać obroty kiedy drgania się nasilają. Zauważyłem, że efekt najbardziej wyczuwalny jest w zakresie 2000 - 2300 obr. na 4/5/6 biegu. Samo przyśpieszanie generuje znacznie mocniejsze drgania gałki skrzyni niż to było od nowości. Wydaje mi się, że silnik jest troszkę głośniejszy powyżej zakresu 2000 obr podczas przyśpieszania. Drgania nie są jednostajne, potrafią się pojawić, za chwilę zniknąć i znów się pojawić. Podczas jazdy czuć, że silnik ma nieznacznie zmniejszoną moc. Efekt piszczenia występował za każdym razem gdy gasiłem silnik. 
Wczoraj ku mojemu zdziwieniu piszczenie nie występowało za każdym razem, natomiast problemy z drganiem cały dzień. Zacząłem się w ogóle zastanawiać, czy te drgania nie są efektem mojej wyobraźni i czy ja przypadkiem nie miałem ich od nowości, a moja uwaga się wyczuliła od momentu pojawienia się pisków. Dzisiaj podjechałem pod firmę, zgasiłem silnik, zabrałem kilka rzeczy i po uruchomieniu silnika drgań nie było! Całą drogę z Bielska Białej do Siemianowic (ok 70km) przejechałem czując gładką pracę silnika zarówno pod pedałami, na gałce skrzyni jak i na kierownicy. Tak jak to było od odbioru samochodu i dzięki temu mam pewność, że nie są to moje urojenia. Po zaparkowaniu przy wyłączaniu silnika dalej pisk występuje. 

Zastanawia mnie teraz jak to interpretować? Czy jest to jakaś zależność zapłonu, że silnik pracuje z lub bez wibracjami. Jeżeli są wibracje, to znaczy, że jest jakiś luz, a luz może powodować pisk przy zgaszeniu. Miał ktoś coś podobnego?
Obawiam, się, że jak w ASO nie wskażę jakiegoś rozwiązania lub wskazówki to dostanę informację, że ten typ tak ma i żebym jeździł, a ja po dzisiejszym powrocie bardzo chciałbym by silnik pracował tak jak dziś. Jazda z tymi wibracjami jest irytująca. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mały update:

Od kilku dni słyszę przy włączaniu silnika i to nie zawsze przepływanie wody pod deską rozdzielczą, trwa jakies 2 s i cisza. Z tego co doczytałem to może być problem pompy wody lub luz na pasku lub na rolce która napędza wieloklin czy pasek rozrządu. Stąd może być pisk na gaszeniu - jest luz. Temperatura u mnie zarówno płynu jak i oleju w normie. 

W czwartek serwis - dam znać co stwierdzili. Moze komus się przydać, kiedy będzie miał podobny problem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samochód odebrany.

ASO osłuchało sprawę i dziś samochód został mi oddany - diagnoza: Nastawnik turbiny. 
Mogę z tym jeździć, sam nastawnik czyli potocznie gruszka turbiny została zamówiona i kiedy serwis ją otrzyma wymieni ją w ciągu dnia roboczego. 
Zdaniem serwisu nastawnik blokuje się i na turbinę nie trafia odpowiednie ciśnienie, co skutkuje odczuciem nierównej pracy, spadku mocy, dziwnych skoków mocy i spadków, drgań. 
Nie wiem jedynie jak gruszka ta wplywa na pisk. Ale podobno pisk jest z okolic turbo więc fachowcy wiedzą co robią. Mowił mi, że mieli już takie przypadki więc temat jakby dla nich znany. Dziwi mnie, że nastawnik przestaje pracować przy przebiegu 5000 km. 

Jestem ciekaw czy po wymianie auto będzie znów sztywne i dynamiczne no i czy zniknie piszczenie i przelewanie wody - tego zapomniał sprawdzić. Ogarną to przy wymianie nastawnika. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odgrzebię trochę temat.
Mianowicie w poprzednim poście pisałem o nastawniku turbiny. Już nie aktualizowałem, ale po wymianie nastawnika wyskoczył błąd całej turbiny zatem została ona również wymieniona przy przebiegu ok. 6000 km
Po 2 miesiącach od wymiany pisk powrócił. Udałem się więc z powrotem do serwisu. Tym razem innego. Na śląsku mamy ich co miasto. Diagnoza - uszkodzenie turbiny. Piszczy, bo zostaje zatrzymana w momencie gaszenia silnika - a powinna się kręcić. Jakby coś ją zatrzymywało. Poprosiłem aby dokładnie wszystko sprawdzili bo moim zdaniem nie jest to wina turbiny a czegoś innego co ją niszczy. Pisali do Poznania, a nawet do Niemiec. Dostałem informację, że w systemie turbina ma już inną końcówkę w oznaczeniu więc chyba coś się zmieniło i tak jak w pierwszym serwisie po prostu wymienili sztuka za sztukę. Na liczniku 13 000 km. Było to 3 stycznia b.r.
Dziś w tej już trzeciej turbinie usłyszałem pisknięcie przy gaszeniu, delikatne, ale takie delikatne zawsze zwiastowało, że za tydzień może dwa będzie piszczeć tak jak na początku tego wątku. 
Szczerze nie mam pojęcia jak to ogarnąć? Można na gwarancji sobie tak wymieniać te turbinki jak cukierki, ale to nie rozwiąże problemu. A po gwarancji trzeba będzie za to płacić. Czy ma ktoś z was z tym jakieś doświadczenie? 
Samochód kiedy ta turbina tak popiskuje (czyli jest uszkodzona) co ciekawe nie wywala błędu, nie pisze, że jest w trybie awaryjnym, ale raz mocy w ogóle nie ma, a raz jest nadwyraz enegriczny.

Będę wdzięczny za jakieś wskazówki. 
Myślę, że już jutro podjadę do serwisu zgłosić, że mamy nawrót problemu - tylko co dalej.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej,

mam ten sam silnik co Ty. U mnie też występuje taki pisk przy gaszeniu (albo podobny, może trochę krótszy?). Wydaje mi się, że tak było od nowości. Nawet szukałem po necie i gdzieś na forach Seata/Skody ludzie pisali, że też to mają w 1.4TSI (nawet chyba w poprzedniej wersji 122KM). Generalnie ASO twierdziły, że tak jest. Co ciekawe u mnie ten pisk nie występuje zawsze. Nie znalazłem też algorytmu według jakiego to zawsze powtórzyć.

Nie wiem czy to może mieć związek, ale u mnie zaczyna się odzywać prawdopodobnie pompa wody - na dobrze rozgrzanym silniku (po trasie 100-120km/h i wyższej temperaturze zew. >10st.C) popiskuje na wolnych obrotach. Po odkręceniu korka płynu chłodniczego przestaje piszczeć. Być może pisk przy gaszeniu jest powiązany, ponieważ pisk występuje tylko na biegu jałowym (na niskich obrotach). W momencie gaszenia obroty spadają jeszcze bardziej (do zera) i może właśnie to jest ten pisk przy gaszeniu. Pytanie tylko, czy od nowości miałbym zwaloną pompę?

Obecnie mam 25kkm i 9m-cy i już jestem po wymianie odmy, tylnych świateł. Tarcze z tyłu pordzewiały i huczą, choć udało mi się trochę to zniwelować lekko je docierając. No i teraz prawdopodobnie ta pompa - niezłe staty jak na 9-mcy  ?

Ps. Problemów z mocą raczej nie odnotowałem.

Pozdrawiam,

Edytowane przez kazaaa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2019 o 20:34, kazaaa napisał:

Hej,

mam ten sam silnik co Ty. U mnie też występuje taki pisk przy gaszeniu (albo podobny, może trochę krótszy?). Wydaje mi się, że tak było od nowości. Nawet szukałem po necie i gdzieś na forach Seata/Skody ludzie pisali, że też to mają w 1.4TSI (nawet chyba w poprzedniej wersji 122KM). Generalnie ASO twierdziły, że tak jest. Co ciekawe u mnie ten pisk nie występuje zawsze. Nie znalazłem też algorytmu według jakiego to zawsze powtórzyć.

Nie wiem czy to może mieć związek, ale u mnie zaczyna się odzywać prawdopodobnie pompa wody - na dobrze rozgrzanym silniku (po trasie 100-120km/h i wyższej temperaturze zew. >10st.C) popiskuje na wolnych obrotach. Po odkręceniu korka płynu chłodniczego przestaje piszczeć. Być może pisk przy gaszeniu jest powiązany, ponieważ pisk występuje tylko na biegu jałowym (na niskich obrotach). W momencie gaszenia obroty spadają jeszcze bardziej (do zera) i może właśnie to jest ten pisk przy gaszeniu. Pytanie tylko, czy od nowości miałbym zwaloną pompę?

Obecnie mam 25kkm i 9m-cy i już jestem po wymianie odmy, tylnych świateł. Tarcze z tyłu pordzewiały i huczą, choć udało mi się trochę to zniwelować lekko je docierając. No i teraz prawdopodobnie ta pompa - niezłe staty jak na 9-mcy  ?

Ps. Problemów z mocą raczej nie odnotowałem.

Pozdrawiam,

Witaj. 

Dziękuję Ci za tego posta. 

Mój samochód obecnie od tygodnia jest w serwisie. Siedzi nad nim główny mechanik i razem z Poznaniem zastanawiają się co to może być. Co ciekawe pisk ZAWSZE znika po wymianie turbiny. Wymieniane miałem już 3. Teraz Poznań zaczyna się zastanawiać, czy wymieniać czwartą skoro każda z poprzednich które już wymienili piszczy dalej. Moim zdaniem nie sprawdzili co je niszczy. 
Drgania pedału gazu i skrzyni zostały usunięte poprzez nasmarowanie pastą wysokotemperaturową połączenia nastawnika turbiny z cięgnem regulującym. Rozumiem, że normalnie ta część jest montowana na sucho. Kolega na innym forum pokazał mi ten film:
 


I to co ten gość tam mówi jest prawdą, bo drgające cięgno przenosiło te drgania na pedał gazu i skrzynię. 
Co ciekawe nie jest to mój wymysł, bo przez fakt, że co chwilę jestem z tym w serwisie jeździłem już dwoma najnowszymi Golfami - wynajęte w zastępstwo - oba z silnikiem 1.4 TSI, oba z 2018 roku i z przebiegiem 12 000 km i oba piszczą identycznie i drgają identycznie. Różnica między moim Paskiem a tymi golfami to fakt, że golfy nie mają spadku mocy. Odnoszę wrażenie, że fachowcy w serwisie wymieniali samą turbinę pomijając element z filmu - to cięgno jest wadliwe i niszczy każdą kolejną turbinę. Gdzieś mechanik napisał, że jeśli źle się otworzy i przeładuje ciśnienie, to turbo może paść. 

Co do pompy - temat ciekawy, a że samochód mam w serwisie, może sprzedam go mistrzowi. Też zastanawiałem się nad chłodzeniem. Tak jak w tym forum Leona - odzywa się pompa zasilająca chłodzenie turbo po zatrzymianiu pracy silnika? Tylko dlaczego po każdorazowej wymianie turbiny efekt zanikał? 

Serwis dodatkowo sprawdzał miejsce generowania tego pisku mikrofonem kierunkowym - zawsze był z turbiny. Zastanawia mnie czy przypadkiem ona zamiast kręcić się jeszcze po zatrzymaniu silnika staje w momencie i stąd ten pisk. 

 

Edytowane przez MMaciej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, MMaciej napisał:

(...) Moim zdaniem nie sprawdzili co je niszczy (...)

Czyli jak rozumiem u Ciebie jak pojawia się pisk, oznacza to padające turbo i spadek mocy?

A ten spadek jest cały czas? Tzn. jak już zdechnie to nie ma mocy, czy spadek mocy występuje okresowo? Wyraźny jest ten spadek mocy jak np. w aucie bez turbo albo momentu tyle co w tym naszym poniżej 1500obr./min.? 

 

Ja zgłoszę też to piszczenie przy przeglądzie 30kkm, zobaczymy co powiedzą. Dam znać, ale jeszcze parę kkm muszę dokręcić ? 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, kazaaa napisał:

Czyli jak rozumiem u Ciebie jak pojawia się pisk, oznacza to padające turbo i spadek mocy?

A ten spadek jest cały czas? Tzn. jak już zdechnie to nie ma mocy, czy spadek mocy występuje okresowo? Wyraźny jest ten spadek mocy jak np. w aucie bez turbo albo momentu tyle co w tym naszym poniżej 1500obr./min.? 

 

Ja zgłoszę też to piszczenie przy przeglądzie 30kkm, zobaczymy co powiedzą. Dam znać, ale jeszcze parę kkm muszę dokręcić ? 

 

 

 

Spadki mocy są okresowe. Uruchamiasz samochód, jedziesz jest w miarę ok. Dojeżdzasz do świateł, ruszasz, pojawia się drganie powyżej 3 biegu, auto nie ma dynamiki, jest to wyczuwalne. W moim odczuciu 30% słabiej. Dojeżdzasz do kolejnych świateł - samochód jedzie ok. Czasmi było tak, że podczas ruszania dostawałem 150% mocy na 1 biegu. Startowałem jak bym miał ze 3.0 silnik ;)
Tak jak w tym filmiku moim zdaniem, blokuje się to cięgno. Inny mechanik na forum pisał, że kiedyś to żeliwo puchło i się coś tam blokowało. Więc jeśli oni wymieniali turbine (muszla + nastawnik) a cała reszta żeliwa z cięgnem zostawała to mijały miesiąc-dwa i historia się powtarzała. Teraz serwis ma problem bo z procedurą nie mogą wymienić tej części na nową, bo wg ich procedur - wymiana nie usuwa usterki. Ostatnim razem jak napisali w styczniu do Poznania co robić, bo znów turbo - Poznań odpisał róbcie co uważacie. Teraz piszą, że ten typ tak ma. Brak logiki kompletny. Moim zdaniem nasmarowanie tego cięgna tą pastą sprawiło, że samochód się nie wiesza - cięgno wróciło do prawidłowej pracy. Piszczy - bo turbo jest uszkodzone (najprawdopodobniej po przeładowaniu). Ja jezdzę bardzo ekonomicznie, a o samochód bardzo dbam i chcę by służył mi jak najdłużej, tak wiec awarie przez zarzynanie samochodu nie są możliwe. 
Co lepsza. Jeżdzę teraz serwisowym Golfem. Odebrałem jak miał 11000 km przebiegu. Wczoraj zaczął mocniej drgać pedał gazu, dziś pojawił się pisk. Samochód z 2018 roku... czyżby wadliwe części? 

Napisałem do ASO, żeby zrobili ekspertyzę tych turbo, które juz wymienili. Może tam znajdą co się niszczy - jeśli piszczy będzie przytarte - dzięki temu dojdziemy do przyczyny. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, MMaciej napisał:

Ja jezdzę bardzo ekonomicznie

A to zbyt dobre dla owych części nie jest... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Dreyfus napisał:

A to zbyt dobre dla owych części nie jest... 

Może źle się wyraziłem. Na trasie (często A4 Katowice - Rzeszów) jadę 140-150 km/h. Tam gdzie można cisnę, natomiast nie zarzynam silnika. O to mi chodziło ;)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, MMaciej napisał:

 

 

Mnie zastanawia raczej okresowość spadków mocy. Uszkodzona turbina powinna caly czas źle dmuchać. I co w niej piszczy jak jest uszkodzona?

Zachowanie o którym piszesz wyglada jakby zawor upuszczajacy cisnienie byl nie do końca zamknięty, wtedy część pary idzie w gwizdek zamiast do silnika i powoduje spadek mocy. Następne światła, domyka się i idzie ok...To takie moje spekulacje.

Co do przeładowania myślę że powinno wywalić błąd albo chociaż ślad jakiś w kompie - tak jak na filmie który wysłałeś.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności