Skocz do zawartości
Darek Zw

Hamulce - grzeją się tarcze

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, Wojtek Passat B7 177KM napisał:

Mechanik polecił mi jeszcze zrobić jeden manewr z hamulcami. jak bedą jakies efekty to napiszę

A teraz nie możesz napisać? Może już ktoś z forum przerabiał taki "manewr" i napisze swoje spostrzeżenia.

Edytowane przez Krawcol82

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie powinno się zawsze sprawdzić stan tłoczka i prowadniczek :) Połowa mechaniorków zapomina o prowadniczkach i wyczyszczeniu jarzm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie problem rozwiązany - zdecydowałem się kupić regenerowany zacisk w firmie RE ECO Konin, która zajmuje się regeneracją tego typu zacisków.

Problem z grzaniem się hamulców minął - teraz jest OK.

Nie wiem tylko dlaczego po mojej wymianie tłoczka problem nie ustał - może oni jeszcze robią coś z samym zaciskiem w środku ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A sprawdzałeś gładzie po której porusza się tłoczek ? + prowadnice stan ?, Jarzma ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, KLICHO napisał:

A sprawdzałeś gładzie po której porusza się tłoczek ? + prowadnice stan ?, Jarzma ?

Jarzmo OK wyczyszczone przed założeniem nowych klocków, prowadnice nowe przesmarowane specjalnym smarem do hamulców - poruszają się jak w "maśle", co gładzi zacisku to być może tu jest problem że tłoczek po wymianie się przycinał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Próbowałem rożnych rzeczy m.in. ostrego hamowania aby troche rozruszać zacisk i aby może coś się odblokowało. I nic!

Jeden gość niby wyczyścił mi dokładnie jarzma, prowadnice nasmarował i tłoczek i to samo. nadal się grzeją. podniosłem samochód do góry i po zwolnieniu hamulca koła cieżko się krecą i słychac tarcie. tak jakby tłoczek wystarczająco się nie cofnął. Temperatura tarczy wynosi nawet ok 140 stopni czasem tylko 90. Zastanawiam się czy w grę wchodzi tylko regeneracja zacisków ( podkreslam za lewa i prawa strona grzeje się tak samo i w tym samym momencie zaczął się problem zarówno z lewej i prawej ). Jeden mechanik powiedział mi że może był błąd w sztuce przy wymianie klocków i stad moje problemy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie problem nadal nierozwiązany... Zregenerowałem obydwa tylne zaciski i tarcze nadal są gorące. prawa strona mniej. Każdym z czterech kół można zrobić ok 1,5 obrotu bo lekko tarcza dotyka klocka- przód jest zimny a tył gorący.

 Zastanawiam się czy to może tarcze które nie są super gładkie - porobiły mi się nierówności - być może spowodowane temperaturą. Dziwi mnie tylko jedno że skoro zaciski działają poprawnie to czy klocek nie powinin dopasować się tarczy?

Do głowy przychodzi mi jeszcze

-sprawdzenie płynu (był wymieniany 3 lata temu)

- niektórzy piszą o korektorze siły hamowania.

Może ktoś ma jakąś cenną radę 

Pozdrawiam

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, Wojtek Passat B7 177KM napisał:

niektórzy piszą o korektorze siły hamowania.

W passacie nie ma czegoś takiego. Wszystko robi pompa abs 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proponuję ci wysłać zaciski do regeneracji ale do firmy która się tym zajmuje - ja znalazłem takową w Koninie. U mnie ten zabieg pomógł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Miesiąc temu wymieniłem klocki z tyłu - wszystko zgodnie ze sztuką. Po tygodniu od wymiany zaczęło się grzać tylne lewe koło. Grzeje się tak, że po przejechaniu  15 km nie można dotknąć alufelgi. A jazda wygląda tak jakbym ciągnął przyczepę.

I teraz tak:

- Kilkukrotnie robiona procedura wymiany klocków i adaptacja VCDS-em, Delphi-em, KTS-em  - dalej się grzało

- Wymieniłem zacisk na regenerowany - dalej się grzało

- Wymieniłem jarzmo - dalej się grzało

- Wymieniłem na kolejny zregenerowany zacisk plus nowe klocki  - dalej się grzało

- Odpowietrzałem układ 10 razy - dalej się grzało

Odłączyłem kostkę od lewego silnika i po dniu jazdy koło przestało się grzać. 

Podłączyłem kostkę i koło się nie grzało do momentu zaciągnięcia ręcznego. po odpuszczeniu ręcznego znowu zaczęło się grzać.

Przestałem używać ręcznego przez dwa dni i koło znowu przestało się grzać.

Wymieniłem elektryczny silnik na nowy i dalej to samo. Czyli wszystko jest spoko  do póki nie zaciągnę ręcznego. 

Silnik pracuje w obie strony, zero błędów.

Objaw jest taki jakby silnik za krótko działał i za mało cofał do tyłu tłoczek po odpuszczeniu ręcznego.

Kostka i piny przy silniku  również sprawdzone i wyczyszczone. 

Na razie od tygodnia jeżdżę bez używania hamulca ręcznego i jest spokój.  Czy winny temu może być sterownik? Ktoś z Was otarł się o podobny przypadek?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po Twojej obfitej wypowiedzi, czytając to, to zrobił bym dokładnie wszystko tak jak Ty opisałeś, ja bym jeszcze sprawdził koło w górę i cofnąć zaciski kablem i zobaczyć czy da się kołem przekręcić, ale na tyle pracy którą włożyłeś, wykluczyłeś prawie wszystko wymienił bym sterownik ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dnia 25.04.2019 o 04:09, pitbul455 napisał:

Po Twojej obfitej wypowiedzi, czytając to, to zrobił bym dokładnie wszystko tak jak Ty opisałeś, ja bym jeszcze sprawdził koło w górę i cofnąć zaciski kablem i zobaczyć czy da się kołem przekręcić, ale na tyle pracy którą włożyłeś, wykluczyłeś prawie wszystko wymienił bym sterownik ?

Tak tak auto było na podnośniku i po cofnięciu silników lewe koło które się grzeje odrobinę ciężej się kręcilo.

OK zamówiłem dzisiaj sterownik hamulca ręcznego, zobaczymy co to da. Kilka dni temu wymieniłem przewód elastyczny oraz ten krótki aluminiowy przy samym zacisku dla pewności ale dalej to samo.

Sprawdzałem vcds em wartości poboru prądu przy zaciąganiu ręcznego i w obu silnikach wartość jest taka sama. 

Może faktycznie głupieje sterownik i kasuje luz na zacisku którego w rzeczywistości nie ma. 

Jak to nie pomoże to wymienię pompę ABS. 

Najdziwniejsze jest to że wszystko zaczęło sie po wymianie klocków. 

 

Wczoraj wieczorem użyłem ręcznego, potem pojechałem w trasę ok 60 kilometrów. I zauważyłem coś dziwnego. Mianowicie, im dłużej jechałem z każdym kilometrem samochód miał coraz ciężej. Po pokonaniu 50 km w miejscu gdzie dsg wrzuca zawsze 6 bieg, to wczoraj ciężko bylo mu się uwlec na 4. Po dojechaniu na miejsce oczywiście na feldze można było postawić garnek i gotować zimioki.  Tak jakby z każdym kolejnym kilometrem zacisk coraz bardziej hamowal koło. 

 

Dzisiaj podniosłem auto i zrobiłem testy i tak. 

Na zaciągniętym ręcznym koło stoi dęba. 

Po zwolnieniu ręcznego koło robi pół obrotu 

Po cofnięcie silnika komputerem Koło robi półtora obrotu max do dwóch 

Po zdjęciu zacisku koło robi 3 i pol obrotu. 

W każdym przypadku odkrecalem odpowietrznik i nic nie tryska tylko powoli zaczyna się saczyc plyn grawitacyjne więc przewody są drozne. I nic nie blokuje tloczka. 

Sam tloczek cofa się bez użycia większej siły. 

Jeździłem też z wyłączonym ESP i zero poprawy. 

Jeździłem z cofnietym silnikiem i tarcza ciut mocniej się nagrzewa niż z prawej strony (felga zimna). Pewnie łożysko już dostalo w kość od tej temperatury. Je też wymienię. 

Sterownik zamówiony i zobaczymy czy pomoże. 

Jak nie to przerabiam tak mechanizm żeby silnik pracował ale nie zaciągnął ręcznego na lewe koło. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zamień klocki miejscami, żeby wykluczyć problem w samych klockach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, mkpol napisał:

Zamień klocki miejscami, żeby wykluczyć problem w samych klockach

Wymianialem na drugi komplet. Później lekko je przyszlifowalem pilnikiem i zmieniałem klocki miejscami. Osadzalem na smarze TRW i bez smaru. Zero poprawy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym jak już miał taki idiotyczny problem to zmierzył bym czas, czy silniczki mają taki sam czas zamknięcia, oczywiście też na czucie dotknąć żeby było czuć kiedy przestaje pracować 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Damian czas musi być taki sam bo idzie przez jeden przekaźnik. Ale może to jest dobry kierunek. Może sprawdzić napięcie na obu silnikach w czasie ich pracy. Ja bym jeszcze wyjął przycisk ręcznego, żeby wykluczyć jakieś głupie zwarcie, powodujące podawanie napięcia na silnik. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A może by tak zrobić zapiąć miernik do silnika zacisku,pociągnąć przewody do środka i pojeździć i po obserwować czy dostaje jakieś napięcie w czasie jazdy. Wtedy będzie wiadomo czy się sam zaciąga ręczny w czasie jazdy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, mkpol napisał:

Damian czas musi być taki sam bo idzie przez jeden przekaźnik. Ale może to jest dobry kierunek. Może sprawdzić napięcie na obu silnikach w czasie ich pracy. Ja bym jeszcze wyjął przycisk ręcznego, żeby wykluczyć jakieś głupie zwarcie, powodujące podawanie napięcia na silnik. 

Przycisk też zmieniłem. 

2 minuty temu, studzien napisał:

A może by tak zrobić zapiąć miernik do silnika zacisku,pociągnąć przewody do środka i pojeździć i po obserwować czy dostaje jakieś napięcie w czasie jazdy. Wtedy będzie wiadomo czy się sam zaciąga ręczny w czasie jazdy

Wystarczy żarówka albo dioda, ale jeśli tak by się działo to winny będzie sterownik który już do mnie jedzie. Jeżeli po podmianie sterownika nie poprawi się to zrobię prowizoryczną wiazkę i przewody z prawego zacisku pójdą na lewą stronę i na odwrót zobaczymy czy problem przeniesie się na drugie koło. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakie klocki zakladales podaj dokladne oznacznie jesli mozna cie prosic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności