Pestek92 Zgłoś #1 Napisano 6 Sierpnia 2018 Witam. Posiadam passata b5 1.9TDI silnik ATJ 115KM. Przedwczoraj wyjechałem z domu autko jak zwykle odpaliło od kopa i po przejechaniu może z 500m gdy dojeżdżałem do skrzyżowania zredukowałem na dwójkę i auto zgasło. Musiałem kręcić długo trzy razy i dopiero za trzecim razem auto zapaliło i przez chwile puszczało śmierdzące dymiące spaliny pózniej już cały dzień jezdziłem autem gasiłem odpalałem i wszystko było w porządku. Następnego dnia ta sama sytuacja rano wsiadam odpalam od kopa jadę może z 2 minuty i auto zgasło i znowu kręcenie 3 razy aż załapie i odpali. O co tutaj chodzi ? na początku roku padła mi pompa paliwa w baku wtedy auto mi zgasło i w ogóle nie odpalało zdiagnozowałem usterkę, wymieniłem pompę z nowym smokiem i dałem nowy filtr paliwa autko jezdziło pare miesięcy rewelacyjnie nie było problemów z odpalaniem. Sprawdzałem dzisiaj pompę paliwa w baku (nawet ją wyciągałem żeby zobaczyć czy coś się nie rozpięło) i normalnie pompuje paliwo po przekręceniu zapłonu. Dzisiaj założyłem zaworek zwrotny żeby paliwo trzymało bo może się cofa i dam jutro znać czy będzie normalnie. Sprawdzałem VCDS pompowtryski to dawki są od 0.08 do 0.30 maksymalnie na wszystkich 4 cylindrach bipy od 10 do 30 na wszystkich cylindrach także ok. Co jeszcze mogę sprawdzić ? pod maską sprawdzałem węże od paliwa przy filtrze żadnych wycieków nie ma, hamulce mam kosa turbo też fajnie działa więc chyba vacum pompa dobra ? błędów na kompie żadnych nie ma, czujnik temperatury cieczy chłodzącej dobrze pokazuje zresztą był wymieniany kilka miesięcy temu bo skakała temperatura. Proszę o pomoc i rady Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Pestek92 Zgłoś #2 Napisano 8 Sierpnia 2018 Problem rozwiązany. Pomogło założenie zaworka zwrotnego i założyłem Nowy smok w baku chociaż stary nie był zatkany. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach