dominiczek Zgłoś #1 Napisano 8 Kwietnia 2018 Witam, szukałem w wielu tematach informacji o podobnych przypadkach lecz bezskutecznie. Opiszę mój problem. Problemy z klimatyzacją pojawiały się zawsze po zimie. Co 2 lata jej wydajność spadała, tzn. gaz uciekał. Godziłem się z tym, bo raz na dwa lata wydanie pieniędzy na ten "luksus" było tego warte. Na przełomie wiosny/lata nabiłem klimatyzację. Wszystko było w porządku (brak rozszczelnienia) i test próżni w normie - nawet po godzinnym sprawdzeniu. Minęły dwa miesiące, zauważyłem coraz cieplejszą temperaturę na LOW, a zimno z nawiewiu leciało tylko w chłodne dni. Ustaliłem termin, auto zostało ponownie sprawdzone - brak nieszczelności, profilaktycznie wymiana zaworków, podobno to najczęstszy problem. Po nabiciu zalecono mi przyjechać na kontrolę, maksymalnie za miesiąc. Po trzech tygodniach problem wrócił. W tym czasię zdąrzyła ulecieć aż połowa nabitego gazu. Kolejna kontrola - lampa UV oraz czujnik elektryczny. Sprawdzony był cały układ, nawiewy wewnątrz. Brak śladów nieszczelności. Gaz został odessany, ja jakoś przemęczyłem się do teraz. Podejrzenia padły na chłodnicę klimy lub parownik. 1. Pytanie : czy to możliwe, że nieszczelność jest tak mała, że nie można było jej znaleźć sprzętem? 2. Czy jest jakiś sposób na sprawdzenie szczelności/ stanu parownika bez rozbierania całej deski? 3. Jakie przyczyny nieszczelności mogę wziąć jeszcze pod uwagę? Dziękuję wam z góry za odpowiedzi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tomcio Zgłoś #2 Napisano 8 Kwietnia 2018 Ja miałem podobnie. Po nabiciu było super, potem coraz słabiej. Ubywało niewiele, ale chłodzenie następnego sezonu było symboliczne. Próba azotem - 2h wskazówka nawet nie drgnęła. Winny okazał się czujnik, który przepuszczał śladowe ilości, ale tylko po "rozgrzaniu" układu. Nie mam pojęcia gdzie się znajduje, pmiętam że miał dwa piny i był czarny. Ponoć nie pierwszy przypadek według fachmana od klimy... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
radekrp90 Zgłoś #3 Napisano 9 Kwietnia 2018 Jeśli nie widać nigdzie UV to jedynie pozostaje kamera i sprawdzanie parownika. Ja bym jednak porządnie sprawdził wszystkie połączenia z skraplaczem (potocznie chłodnicą) na czele. Można też spróbować wymienić wszystkie o-ringi. Koszt nie jest jakiś wielki tylko może być problem z odkręceniem połączeń. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dominiczek Zgłoś #4 Napisano 11 Kwietnia 2018 Odnośnie połączenia z osuszaczem (puszka) to nie znaleziono żadnych śladów nieszczelności. W takim razie jak najprościej dostać się z kamerą do parownika? Czy na parowniku będzie jakiś osad, tłuszcz, cokolwiek? Jak walczyć z czymś czego nie widać? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
radekrp90 Zgłoś #5 Napisano 11 Kwietnia 2018 Szukaj śladów zielonkawego oleju (tak najczęściej będzie kolor dla oleju z kontrastem). Najłatwiej demontując wentylator nawiewu w kabinie (trzeba odkręcić dwie śruby trzymające deskę rozdzielczą po prawej stronie i lekko ją odsunąć aby wentylator wyszedł). Wtedy masz widok na parownik - wystarczy jakaś lampka UV i widać wszystko jak na dłoni. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach