Skocz do zawartości
sadam1988

szybko zużyte klocki hamulcowe tył - 43kkm - passat b8

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawa teoria. Ciekawe dlaczego dzieje się tak wyłącznie w Passacie i Superbie ?

W Golfach czy Octaviach pomimo mniejszych tarcz z tyłu jest cisza i spokój...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem co w tym ciekawego, ale działa. Wczoraj właśnie miałem wymianę tych klocków i znowu piłowanie jarzma. Klocki wystarczyły na 40 kkm. Pierwsze z fabryki skończyły się po 35 kkm. Wymieniane w ASO odpowiednio 15, 12, 32 - po zaznaczeniu że mają czyścić jarzma. Także nazywanie tego teorią to jedno a życie to drugie. Zrobisz jak uważasz. :)

A wpływ na to może mieć wiele czynników. Od położenia zacisku względem wnętrza koła, wielkość koła, czy kształt blachy osłonowej. 18 czy 19 nie pomagają w takich sprawach bo się znacznie więcej syfu dostaje do koła. To samo ET. Im mniejsze przy tej samej szerokości felgi tym zacisk łapie więcej powietrza od wewnątrz ale i więcej syfu. Kup japoński samochód a się zdoktoryzujesz w heblach. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do tarcz to jak auto miało 3 tyś km już były właśnie takie nierównomiernie zużyte jakby miały z 60 tyś. lub na starym klocku mocno zużytym Nie były gładkie tylko jak na zdjęciach u kolegi. Zauważyłem to od razu. Przednie też nie były idealne. Wymieniałem w wielu autach tarcze i były długo gładziutkie i miały równą powierzchnie na nowym klocku-prawie się błyszczały.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś się orientuje, jaka wielkość tarcz wchodzi na tył do 1.8 tsi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć enriqez :)

Ale wracajac do sprawy ,u mnie to samo (B7) ,ja jednak zaczynam podejrzewać ,ze to Auto Hold może mieć z tym coś wspólnego ,może warto nad tym sie zastanowić ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Coś naprawdę jest grubo nie tak z klockami i tarczami z tyłu. U mnie już przy przebiegu 2 tys. km ujawniły się głębokie rysy na tylnych tarczach. Przejechałem następne 3 tys z wyłączonym automatycznym hamulcem ręcznym i niestety nic to nie zmieniło. Wczoraj byłem w serwisie i zgłosiłem problem. Na co usłyszałem, że tarcze i klocki nie podlegają gwarancji. Prawie na siłę zabrałem do samochodu kierownika serwisu i pokazałem jak wyglądają tarcze po 5 tys. km. i Pan już nie był taki pewny swego. Ale oczywiście okazało sie że musze przyjechac po długim weekendzie bo nie ma mechanika który by mógł to zdiagnozować. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, reniusz napisał:

Witam. Coś naprawdę jest grubo nie tak z klockami i tarczami z tyłu. U mnie już przy przebiegu 2 tys. km ujawniły się głębokie rysy na tylnych tarczach. Przejechałem następne 3 tys z wyłączonym automatycznym hamulcem ręcznym i niestety nic to nie zmieniło. Wczoraj byłem w serwisie i zgłosiłem problem. Na co usłyszałem, że tarcze i klocki nie podlegają gwarancji. Prawie na siłę zabrałem do samochodu kierownika serwisu i pokazałem jak wyglądają tarcze po 5 tys. km. i Pan już nie był taki pewny swego. Ale oczywiście okazało sie że musze przyjechac po długim weekendzie bo nie ma mechanika który by mógł to zdiagnozować. 

Witam

U mnie 18 000 przebiegu i prawie zerowe zużycie tarcz tylnych.

Może poszła jakaś wadliwa seria klocków lub tarcz?

Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie 52kkm i sądzę, że przejadę jeszcze drugie tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dużo zależy jak się jeździ i przy jakim obciążeniu. Jak wozisz dużo z tył (czy to osoby, czy bagaż), to klocki/tarcze z tył będą się znacznie szybciej zużywać, bo w każdym aucie jest coś takiego, jak regulator siły hamowania miedzy przednią a tylną osią. Ja przykładowo 2x pogiąłem tarcze z tył (1x w Mondeo 2,5T i 1x w BMW 730Ld), kiedy to z przednimi nie było problemu.

Druga sprawa - dużo zależy jakiej firmy masz klocki. Dla przykładu, żona miała Opla Corsę, w który oryginalne tarcze zjechały się przy jeździe autostradowej w przeciągu 30.000km, a ja na jednych w Mondeo przejechałem 65.000km bez wymiany.

Problem z prowadnicami, czy zacierającym się mechanizmem ręcznego łatwo zweryfikować - sprawdzać regularnie, czy felga jest bardzo mocno nagrzana. Nie da się tego pominąć - przerabiałem temat z zacierającym się mechanizmem i nie sposób nie poczuć chociażby zapachu w samochodzie.

Chcecie wydłużyć interwał wymiany klocka - kupcie klocki tzw. "ceramiczne" (z ceramiką nie mają nic wspólnego, poza nazwy). One są twardsze i mają więcej domieszek metali - nie brudzą felg, podobno przeciwdziałają fading'owi i starczają na sporo dłużej. Hamują tylko, w moim odczuciu, jakby trochę gorzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dam znać jaka będzie opinia serwisu, bo sam jestem tego ciekaw. Jeżdżę ogólnie dość dużo różnymi samochodami i mam pewne doświadczenie w tej kwestii.

Ten passat robi jak na razie znikome przebiegi i na pewno był użytkowany bardzo delikatnie i nigdy nie miał obciążenia, więc te zniszczone tarcze po 5 tys to jakaś porażka.

Ogólnie samochód bardzo ok jak na 125 KM i cenę za którą go nabyłem nowego z salonu (82 tys. zł brutto). Jeździłem wcześniej B5 1,9 TDI 90KM , B6 2,0 TDI 140KM i B6 2,0TDI 170KM. Na pewno rakieta to nie jest ale daje radę. Mam tylko dwie uwagi : te tarcze z tyłu i dośc głośno pracujące zawieszenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

200Nm, to raczej rakieta nie jest... U mnie jest tylko 65KM więcej, ale 2x więcej momentu - 400Nm.

Moc 125KM to wartość czysto teoretyczna - obliczeniowa; moc to wypadkowa momentu przy obrotach. Dlatego wsiadając do diesla 150KM czujesz wciskanie w fotel, a w benzynie 150KM już nie. Więszkość z nas jeździ mniej więcej do 3.000obr/min. Tak więc obrazowo:

Benzyna 200Nm (125KM), 3.000obr/min = 84KM

Diesel 400Nm (190KM), 3.000obr/min = 171KM

Różnica między benzyną, a dieslem jest taka, że benzyna przyspiesza równo i długo (max moment np. 1.500-4.500obr/min), diesel mocno, ale krótko (1.800-3.000obr/min). Skutkuje to mimo wszystko lepszym przyspieszeniem dla benzyny, bo może dłużej wykorzystywać niższe przełożenie.

Ludzie się jednak boją obrotów, "bo się zatrze". Problem w tym, że mierzone są obroty wału, a zapominają, że tłok w dieslu ma znacznie dłuższy skok = ma znacznie większą prędkość przy np. 3.000obr/min.

 

Daj znać co serwis powiedział. Może wpadną na coś ciekawego, co będzie trzeba sprawdzić u nas.

Edytowane przez HTN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

56tyś i kontrolka by sprawdzić klocki. Z przodu wygląda że są ok i jeszcze sporo przejadą, z tyłu zaś do wymiany. Tarcze zarówno z przodu noszą minimalne ślady zużycia (ledwo wyczuwalna krawędź), z tyłu zaś wyglądają jak nowe. Ciekawe czemu akurat z tyłu klocki tak szybko się zużywają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, shibby napisał:

56tyś i kontrolka by sprawdzić klocki.

W passatach nie ma czujników z tyłu. Jeżeli klocki z przodu są ok, to znaczy że ci czujnik wariuje :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to nie wiem co powiedzieć. Przyznam, że kontrolka od 2 dni nie zawsze się pojawia. Czasami pojawi się od razu do odpaleniu auta, czasami dopiero po przejechaniu kilkuset metrów. Jesteś pewien, że przy klockach z tyłu czujników brak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie przy 43tkm się zapaliła kontrolka. Wymiana klocków z przodu. Tarcze ok, tył cały ok. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, shibby napisał:

Jesteś pewien, że przy klockach z tyłu czujników brak?

 

tak pytałem o to już. Brak czujników z tyłu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dnia 7.04.2018 o 19:24, sebastian7905 napisał:

Cześć enriqez :)

Ale wracajac do sprawy ,u mnie to samo (B7) ,ja jednak zaczynam podejrzewać ,ze to Auto Hold może mieć z tym coś wspólnego ,może warto nad tym sie zastanowić ?

U mnie przy przebiegu ok 25 000km tylne tarcze poszły do wymiany bo uszkodzenia na powierzchni były tak duże, że jedna z tarcz zniszczyła klocek hamulcowy.

ASO twierdzi, że to przez częste używanie autohold i ogólnie małe przebiegi roczne (robie ok. 12 000km na rok).

Oczywiście wymienili, ale już nie na gwarancji (ponoć gwarancja na tarcze/ klocki jest tylko do 10 000km).

Zapłaciłem 1500zł za kpl. tarcz i klocków na tył.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ok 10msc temu miałem wymiane kloczki i tarcze, przy przebiegu ok 50tys. 

teraz mam 73tys (czyli zarzut małych przebiegów raczej nie wchodzi w grę) i postanowiłem sprawdzić jak się sprawy mają. Dodatkowym powodem było, że akurat auto stało 1msc i przez pierwsze 500km wyraźnie było słychać że tylnie hamulce mocno hałasują od rdzy

obserwacje po konsultacji z mechanikiem nie-z-ASO:

1. klocki od wewnętrznej nieco porysowały tarczę (tak jakby podeszła np rdza lub kamyk) ale że nie są to duże wżłobienia, są równe na tarczy i klocku, nie czuć różnicy przy hamowaniu, to zostawiam jak jest

2. klocki od zewnętrznej  - tu ciekawostka, nie dociskały tarczy wystarczająco, widać było że nie sciąga równo rdzy, okazało się że były już nieco zatarte

 

mechanik powiedział, że normalnie klocki powinny być montowane na takich blaszkach montażowych. do nich brud się nie przyczepia, i nawet po dużym przebiegu działają jak należy. 

w B8 z tyłu takich blaszek nie ma. więc metal z obudowy klocka ociera o metal z zacisku. przy odrobinie brudu, pyłu itd zaczyna to się zacierać, stąd takie problemy. 

Aby uniknąć problemów, warto np przy wymianie opon,  odkręcić zacisk, sciągnąć klocki, przeczyścić i położyć specjalny smar, żeby się nie zatarły...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aby uniknąć problemów trzeba po prostu hamować, czyli raz na jakiś czas mocniej wcisnąć hamulec, żeby tylne hamulce też miały coś do roboty. Standardowo w motocyklach jak i samochodach osobowych hamuje się przodem. Tył ma mało pracy, a jak nie pracuje to się brudzi, krzywi i inne takie. Przeczyscic zawsze można, ale jak będzie się robiło tak jak mówiłem, to nie będzie problemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności