Wymiana rozrządu, a uszkodzony czujnik położenia wału.

[kafarek96']

Cześć,

znajomy pojechał do mechanika na wymianę rozrządu, oleju i filtrów silnik 2.0 TDI (CBA), po wymianie odebrał go wrócił do domu i rano już auto nie odpaliło. Czy to jest możliwe, że mechanik uszkodził  czujnik przy wymianie rozrządu, gdyż jego diagnoza to - czujnik położenia wału do wymiany ? Czy jest to zbieg okoliczności? Mechanik oczywiście chce wziąć za naprawę tego czujnika i się zastanawiamy czy jest to jakieś wyciągniecie kasy za jego pomyłki czy nie? Auto odpala i dosłownie po 1 sekundzie gaśnie.

Dzięki i pozdrawiam Wojtek.

[studzien]

Skoro odpalił  u mechanika to nie mógł go uszkodzić pozatym ten czujnik jest z drugiej strony silnika nie przy rozrządzie 

[kafarek96']

No, odpalił przejechaliśmy 30 km i od rana poszedł i nie odpala, oczywiście "mechanior" przyjechał i zabrał na lawecie paska i od soboty cisza, niby wymienia czujniki ale żaden nie pasuje a niby już z trzema próbował, dla mnie to dziwna sytuacja. Rozrząd wymieniony i jak auto paliło na dotyk to teraz od razu gaśnie po sekundzie.

[limi]

z innej beczki... sprawdzałeś z drugim kluczykiem/pilotem? (może nadajnik immobilizera w pilocie padł, przez co odcina zapłon po starcie)

Edytowane 21 Lutego 2018 przez limi

[kafarek96']

Na jednym i na drugim tak samo

 

[truna]

Może coś poszło nie tak po wymianie i rozrząd się przestawił

[mkpol]

Na moje oko nie ustawili synchronizacji wałków. I jest błąd G28 i G40.

 

[studzien]

Też tak obstawiam nie popuscił koła na wałķu rozrządu i przy napinaniu paska mu się rozjechały punkty pewnie nie miał blokad

[mkpol]

I w PD i w CR-ach powinno się sprawdzić kąt synchronizacji i ewentualnie zrobić jeszcze dynamiczne ustawienie synchronizacji na fasolkach.