Interpretacja zamglenia

[Danek75]

Jak w temacie.

Czy ktoś może wie, gdzie i w jakim dokumencie, ustawie, przepisach...itp., znajduje się jasno określone i opisane - w jakich warunkach wymagane jest włączenie świateł mijania? Chodzi o odległość widzialności. 

Dostałem właśnie 200 zl i 2 pkt., za to, że jechałem na światłach do jazdy dziennej w warunkach zamglenia. A widoczność w tym czasie, byla na około kilometr a nawet ciut wiecej. Owszem, mgla była, ale tak jak pisałem - gdzieś tam , dalej...

Żeby to było 200-300 metrów, to rozumiem. Ale żeby przy kilometrowej widoczności wlepic mandat?

[lysy78_03]

art. 51 ust. 2 ustawy prawo o ruchu drogowym
W czasie od świtu do zmierzchu w warunkach normalnej przejrzystości powietrza, zamiast świateł mijania, kierujący pojazdem może używać świateł do jazdy dziennej.

wyłącznie DLR mogą być włączone tylko za dnia (sprawdzić godziny wschodu i zachodu słońca);

pod warunkiem jednak, że są warunki „normalnej przejrzystości powietrza”;

oznacza to, że światła do jazdy dziennej nie mogą być stosowane w warunkach niedostatecznej widoczności (art. 2 pkt 25 pord) oraz nawet od świtu do zmierzchu, jeśli są warunki zmniejszonej przejrzystości powietrza — np. we mgle (art. 25 ust. 1 pord) i przy opadach atmosferycznych;

warto zauważyć, że jazda we mgle i w deszczu zostały wprost wskazane jako moment, w którym kierowca ma obowiązek włączyć światła mijania(„lub przeciwmgłowe światła przednie”, w sumie ta alternatywa jest ciekawa, art. 30 ust. 1 pkt 1 lit a pord);

jazda na światłach do jazdy dziennej w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrza (czyli we mgle lub deszczu) jest wykroczeniem (art. 88 kw), za które można dostać 200 złotych mandatu (lp. 80 w „taryfikatorze mandatów”);

jednak używanie DLR w nocy (jak i prowadzenie nieoświetlonego pojazdu) zagrożone jest 200-złotowym mandatem (lp. 147);

 

http://m.interia.pl/magazynauto/news,nId,1007610

Niestety miał rację, ale też się dopiero teraz dowiedziałem. 

Edytowane 8 Lutego 2018 przez lysy78_03

[Danek75]

No dobra. To co cytujesz, to akurat wiem. Ale powtarzam- ponad kilometr widoczności byl. Więc czemu mialbym włączac światła mijania, skoro mgla byla daleko. 

Potrzebny jest więc zapis, okreslajacy te warunki. Z podaniem odległości. Bo jak dla mnie, to dostałem mandat nieprawnie. 

 

[bbbb]

Danek, a jak zmierzyłeś tą widoczność, bo sam przyznajesz, że mgła była? Wprawdzie określenie "zmniejszona przejrzystość powietrza" jest pojęciem względnym i nigdzie nie została określona(przynajmniej nic mi nie wiadomo), nie mniej jednak nie trzeba być fizykiem jądrowym aby zauważyć kiedy widoczność odbiega od normalnej. I to jest właśnie moment kiedy należy używać świateł mijania.  Precyzyjnie odległość na 50m we mgle, została jedynie określona w przypadku używania tylnych świateł p.mgłowych(art. 30 ust. 3 PoRD). I konia z rzędem temu kto jest w stanie zmierzyć tą odległość.

Grzesiek, domyślam się, że cytujesz treść artykułu prasowego, a z prasą wiesz jak to jest.

49 minut temu, lysy78_03 napisał:

wyłącznie DLR mogą być włączone tylko za dnia (sprawdzić godziny wschodu i zachodu słońca);

Z tym wschodem i zachodem to trzeba uważać, gdyż wcale nie pokrywają się ze świtem i zmierzchem.

 

49 minut temu, lysy78_03 napisał:

np. we mgle (art. 25 ust. 1 pord)

Ten przepis mówi o przecinaniu się kierunków ruchu i słowem nie wspomina o mgle.

Art. 25. 1.  Kierujący  pojazdem,  zbliżając  się  do  skrzyżowania,  jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu  z prawej  strony,  a jeżeli  skręca  w lewo  –  także  jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo.(Dz.ust. 2017-06-27; poz. 1260 Obwieszczenie Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 8 czerwca 2017 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy – Prawo o ruchu drogowym)

Edytowane 8 Lutego 2018 przez bbbb
Uzupełnienie

[lysy78_03]

16 minut temu, bbbb napisał:

Precyzyjnie odległość na 50m we mgle, została jedynie określona w przypadku używania tylnych świateł p.mgłowych(art. 30 ust. 3 PoRD). I konia z rzędem temu kto jest w stanie zmierzyć tą odległość.

Podaje adres do doręczenia konia z rzędem

Grzegorz K******

Ul. S*****a 2/ 3

66-400 Gorzów Wlkp.

Odległość 50 m mierzy się za pomocą słupków U-1a i U-1b. Gdy widzisz kolejny odblask na słupku- nie możesz włączyć tylnych świateł przeciwmgłowych. Gdy go nie widzisz- widoczność spadła poniżej 50.

aha. pamiętaj o zapasie owsa dla konia

16 minut temu, bbbb napisał:

Grzesiek, domyślam się, że cytujesz treść artykułu prasowego, a z prasą wiesz jak to jest.

taaa. przeczytałem posta na telefonie leżąc jeszcze w łóżeczku. Nie sprawdziłem ABSOLUTNIE żadnych informacji podanych w artykule= przepraszam, jeżeli kogoś wprowadziłem w błąd. 

22 minuty temu, Danek75 napisał:

No dobra. To co cytujesz, to akurat wiem. Ale powtarzam- ponad kilometr widoczności byl. Więc czemu mialbym włączac światła mijania, skoro mgla byla daleko. 

Potrzebny jest więc zapis, okreslajacy te warunki. Z podaniem odległości. Bo jak dla mnie, to dostałem mandat nieprawnie. 

Przepis mówi wyraźnie, zmniejszona widoczność.W Twoim przypadku, sam przyznałeś, że gdzieś była mgła ( daleko, ale była) i dlatego dostałeś mandat. Czy słusznie go dostałeś= NIE!!! ale zgodnie z prawem.

Pewnie trafiłeś na gościa, któremu żona nie dała a ręka mu się znudziła. 

Edytowane 8 Lutego 2018 przez lysy78_03

[jihad]

Godzinę temu, Danek75 napisał:

Czy ktoś może wie, gdzie i w jakim dokumencie, ustawie, przepisach...itp., znajduje się jasno określone i opisane - w jakich warunkach wymagane jest włączenie świateł mijania? Chodzi o odległość widzialności. 

Dostałem właśnie 200 zl i 2 pkt., za to, że jechałem na światłach do jazdy dziennej w warunkach zamglenia. A widoczność w tym czasie, byla na około kilometr a nawet ciut wiecej. Owszem, mgla była, ale tak jak pisałem - gdzieś tam , dalej...

Żeby to było 200-300 metrów, to rozumiem. Ale żeby przy kilometrowej widoczności wlepic mandat?

Nie ma nic takiego. Trzeba było nie przyjmować mandatu i zrobić kilka zdjęć z radiowozem w tle, które potwierdzałyby jaka była widzialność, dla sądu.

[bbbb]

Masz rację, że nie ma nic takiego, czyli odległość po prosu nie jest określona. Należałoby zatem przyjąć, że wszystko co odbiega od normy zobowiązuje nas do załączenia tych świateł. Co do zdjęcia to nie byłbym taki pewien. Przy odrobinie kombinacji przy ustawieniach parametrów naświetlania w aparacie mogę zrobić zdjęcia tak, że w słoneczny dzień będzie widoczna mgła. Inna rzecz, że jeżeli Danek uważał, że widoczność nie jest niczym ograniczona mógł odmówić przyjęcia mandatu i... kopać się z koniem

21 minut temu, lysy78_03 napisał:

Odległość 50 m mierzy się za pomocą słupków U-1a i U-1b. Gdy widzisz kolejny odblask na słupku- nie możesz włączyć tylnych świateł przeciwmgłowych. Gdy go nie widzisz- widoczność spadła poniżej 50.

Przecież słupki hektometrowe, jak sama nazwa wskazuje są ustawiane co 100 m, a nie co 50m. Nie mniej jednak jest to jakaś metoda. A ponieważ nie mam w pobliżu żadnego sklepu z owsem to mam nadzieję, że w zastępstwie wystarczy kista piwa(po śląsku oznacza tyle co skrzynka złotego napoju)

[bbbb]

Godzinę temu, Danek75 napisał:

Potrzebny jest więc zapis, okreslajacy te warunki. Z podaniem odległości. Bo jak dla mnie, to dostałem mandat nieprawnie. 

Może masz rację, ale gdyby tak wszystko uszczegóławiać co do metra to kodeks zamiast 152 artykułów miałby co najmniej kilkaset. Współczułbym wtedy kursantom na egzaminach teoretycznych. Tak jak pisał Bruno, mogłeś odmówić przyjęcia mandatu i tłumaczyć sądowi kiedy wg Ciebie jest mgła, a wynik... no właśnie. Być może zdroworozsądkowo ta przejrzystość nie była aż tak ograniczona, ale jeżeli nikt nie określił granic to wg mnie należy przyjąć, że odstępstwo od normalnej widoczności nakłada obowiązek załączenia świateł mijania. A może po prostu trafiłeś na policjanta, któremu brakowało tego jednego mandatu do statystyki. W każdym razie dostałeś dość drogą lekcję. Bo lepiej i przyjemniej by było żeby głowa bolała 3 dni, niż zasilać skarb państwa.

I zgadzam się z opinią Grześka

41 minut temu, lysy78_03 napisał:

Czy słusznie go dostałeś= NIE!!! ale zgodnie z prawem.

 

Edytowane 8 Lutego 2018 przez bbbb
Uzupełnienie

[Danek75]

No tak. Mogłem nie przyjąć. Ale byłem tak zdziwiony tym faktem, że lyknalem mandat. A teraz szukam ingo, jak na przyszłość się bronić przed taką głupotą. W lotnictwie jest jasno okreslone, z ppdsniem zakresu widzialności - kiedy i jakie są warunki. Więc myślę, ze w normalnym kodeksie, ustawie...tez gdzieś, coś musi być. Co do slupkow, to byla droga, ale wąska i bez takich oznaczeń. Ale wiem, jaką ma długość, więc widziałem na okolo kilometr, bo to byla droga prosta jak w pysk strzelil. Na tej podstawie okreslilem, że widać bylo na kilometr a nawet więcej. Bo caly odcinek ma 1400 metrow. 

Edytowane 8 Lutego 2018 przez Danek75

[lysy78_03]

1 godzinę temu, Danek75 napisał:

A teraz szukam ingo, jak na przyszłość się bronić przed taką głupotą. W lotnictwie jest jasno okreslone, z ppdsniem zakresu widzialności - kiedy i jakie są warunki. Więc myślę, ze w normalnym kodeksie, ustawie...tez gdzieś, coś musi być. Co do slupkow, to byla droga, ale wąska i bez takich oznaczeń. Ale wiem, jaką ma długość, więc widziałem na okolo kilometr, bo to byla droga prosta jak w pysk strzelil. Na tej podstawie okreslilem, że widać bylo na kilometr a nawet więcej. Bo caly odcinek ma 1400 metrow. 

A nie łatwiej włączyć światła? Uważam, że proste przepisy TO NAJLEPSZE PRZEPISY, a takie wprowadzanie dodatkowych obostrzeń, ograniczeń, wyjątków, uprawnień specjalnych, limitów, wykluczeń spowoduje tylko zamieszanie. 

Danek75

Pytanie bezpośrednio do Ciebie (ale każdy niech odpowie Sobie sam).

Włączyłbyś światła gdyby była określona widoczność (np do "pińcet" metrów), skoro tego nie zrobiłeś w przypadku zamglenia??

I nie robię żadnych prywatnych wycieczek w kierunku Twojej osoby.

2 godziny temu, bbbb napisał:

gdyby tak wszystko uszczegóławiać co do metra to kodeks zamiast 152 artykułów miałby co najmniej kilkaset. Współczułbym wtedy kursantom na egzaminach teoretycznych

Podpisuję się pod tym obiema rękami.

[Danek75]

Oczywiście, że bym włączył, jeżeli mialbym widoczność do 500-300 metrów i nizej.

Nie włączyłem świateł z lenistwa. Tzn, nie to, ze mi się nie chciało, ale skoro widziałem na tak znaczną odległość , to nie widzialem potrzeby włączania świateł. 

Edytowane 8 Lutego 2018 przez Danek75

[lysy78_03]

5 minut temu, Danek75 napisał:

Oczywiście, że bym włączył, jeżeli mialbym widoczność do 500-300 metrów i nizej.

No właśnie. 

Teoretyczna sytuacja. W sumie to taka sama jak Twoja. 

Zostajesz zatrzymany. Przepis mówi "pńcet" metrów. No i teraz zaczynają się dywagacje, że wg Ciebie widoczność jest 525 m a policjant twierdzi, że jest poniżej. Jak to zmierzyć. Jakimś dalmierzem? Skoro określenie widoczności 50 metrów stwarza taki problem, to jak to zrobić z odległością 10-cio krotnie większą? Pamiętasz konia?

3 godziny temu, bbbb napisał:

I konia z rzędem temu kto jest w stanie zmierzyć tą odległość.

 

Przyznałeś się, że było zamglenie a teraz dywagujesz czy było to 525 m czy 475.

[jihad]

56 minut temu, lysy78_03 napisał:

A nie łatwiej włączyć światła? Uważam, że proste przepisy TO NAJLEPSZE PRZEPISY,

Tak, można kupić nowe auto OBOWIĄZKOWO wyposażane w DRL i na wszelki wypadek ich nie używać i zawsze jeździć na światłach mijania, bo znajdzie się taki służbista, że mu widzialności 15 km będzie mało. 

[lysy78_03]

2 minuty temu, jihad napisał:

Tak, można kupić nowe auto OBOWIĄZKOWO wyposażane w DRL i na wszelki wypadek ich nie używać i zawsze jeździć na światłach mijania, bo znajdzie się taki służbista, że mu widzialności 15 km będzie mało. 

Danek75 sam przyznał, że było zamglone. Teraz się czepiasz, jak bardzo było zamglone.

Przepis mówi o ograniczonej widoczności. Było? Było!

Powtórzę raz jeszcze. Dostał mandat nie słusznie, ale zgodnie z prawem.

[jihad]

17 minut temu, lysy78_03 napisał:

Przepis mówi o ograniczonej widoczności. Było? Było!

Właśnie do tego zmierzam. Zawsze można powiedzieć, że jest ograniczona widoczność. U mnie dziś około 10-15 km. Jest ewidentne zamglenie, bardzo delikatne, ale jest.

[Danek75]

45 minut temu, lysy78_03 napisał:

Danek75 sam przyznał, że było zamglone. 

Tak. Było. Ale do mgly miałem w pip. Widzialem, ze jest, ale daleko. 

Z innej beczki - widzę, że w oddali pada deszcz, ale nie włączam wycieraczek bo na mnie jeszcze nie pada :-) 

[bbbb]

6 godzin temu, Danek75 napisał:

Tzn, nie to, ze mi się nie chciało, ale skoro widziałem na tak znaczną odległość , to nie widzialem potrzeby włączania świateł.

To, że Ty widzisz wcale nie oznacza, że jesteś widoczny.  Danek, mleko się rozlało. Teraz będziesz wiedział, kiedy włączać światła. Droga lekcja, ale już nic z tym nie zrobisz.

[Danek75]

Dobra. Ale może wrocmy do sedna tego topicu - są jakieś dane to określające? 

[bbbb]

Odpowiedź dostałeś w #2 i #4. PoRD nie wypowiada się nt. odległości kiedy trzeba włączać  światła mijania(p.mgłowe), za wyjątkiem tylnych(50m art. 30 ust. 3 PoRD).

[Danek75]

Dokladnie takie byly warunki - jak widać na foto. Widoczność około 900 metrów - zmierzylem :-)