Skocz do zawartości
Michal1980

[B5] Woda w Passacie, mokre dywaniki, wilgoć w kabinie - dyskusja

Rekomendowane odpowiedzi

chwilowo wyciągłem - za szybko napisałem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość zagajnik

Po długich przemyśleniach i przeczytaniu co będzie kiedy odepnę akumulator dzisiaj przystąpiłem do czynności by sprawdzić drożność odpływów.

1/ zdjąłem osłonę podszybia,

2/ odpiąłem klemy akumulatora,

3/ odkręciłęm tą blachę trzymającą akumulator,

4/ odpiąłem rurkę do odgazowywania akumulatora,

5/ zacząłem wyciągać akumulator....

6/ i co? i dupa!

Nie wiem jak niemiachy wsadzają akumulator, ale dla mnie to jest chyba niemożliwe. Nawet nie próbowałem odkręcać tego plastiku, w którym siedzi filtr kabinowy ponieważ nie było potrzeby. Dlaczego? Bo wyciągając akumulator jego ściana oparła się o srebrną rurkę (od klimy) i nie ma byka by dało go się podnieść i wyciągnąć. Może gdybym odkręcił przewód z klemą minusową i go zupełnie wyciągnął, potem odciągnął przewód z klemą plusową w kierunku prawej strony auta by nie przeszkadzał w wyciąganiu to między grodzią (tą, na której jest nabity numer nadwozia) zrobi się miejsce by wyciągnąć akumulator przechylając go na silnik i ciągnąć w górę? Nie wiem, nie chciałem robić demolki - zresztą jest tam jeszcze przewód idący od serwo....Jedyne korzyści z dzisiejszej operacji to:

1/ przeczyszczone i zawazelinowane klemy,

2/ przekonanie się, że bezpiecznie można odpiąć akumulator i nic się nie stanie (skasują się tylko dzienne kilometry i zegar, radio trzymało kod - odpiąłem aku na około 20-30 minut).

Nie wiem co robić, mój akumulator jest fabryczny - tak sądzę. Jest to wielkie bydle o oznaczeniach: Varta DE VAO

12V 80 Ah 380 A DIN

640 A EN/SAE

Może ktoś z kolegów ma taki akumulator i udało mu się go wyciągnąć. Wygląda, że odpływy mam drożne jednak chciałbym mieć 100% pewność....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po oczyszczeniu obudwoch odplywow nadal mam wode w kabinie a dokladnie na wycieraczce od strony kierowcy:( nie wiem co mam robic:( i skad ta woda skoro mam wyczyszczone odplywy??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
po oczyszczeniu obudwoch odplywow nadal mam wode w kabinie a dokladnie na wycieraczce od strony kierowcy:( nie wiem co mam robic:( i skad ta woda skoro mam wyczyszczone odplywy??

 

Najprosciej zdjac dywanik troche i zobaczyc do kad jest wilgoc pod nim. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak niemiachy wsadzają akumulator, ale dla mnie to jest chyba niemożliwe. Nawet nie próbowałem odkręcać tego plastiku, w którym siedzi filtr kabinowy ponieważ nie było potrzeby. Dlaczego? Bo wyciągając akumulator jego ściana oparła się o srebrną rurkę (od klimy) i nie ma byka by dało go się podnieść i wyciągnąć. Może gdybym odkręcił przewód z klemą minusową i go zupełnie wyciągnął, potem odciągnął przewód z klemą plusową w kierunku prawej strony auta by nie przeszkadzał w wyciąganiu to między grodzią (tą, na której jest nabity numer nadwozia) zrobi się miejsce by wyciągnąć akumulator przechylając go na silnik i ciągnąć w górę? Nie wiem, nie chciałem robić demolki - zresztą jest tam jeszcze przewód idący od serwo

 

A w czym masz problem odpiac obydwie klemy i wyciagnac Akumulator ?? tak zawsze sie da wyjac aku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
po oczyszczeniu obudwoch odplywow nadal mam wode w kabinie a dokladnie na wycieraczce od strony kierowcy:( nie wiem co mam robic:( i skad ta woda skoro mam wyczyszczone odplywy??
Jest jeszcze możliwość zaciekania wody od strony kierowcy:nieszczelna uszczelka pod obudową komputera lub (oraz) sprawdź uszczelnienie (guma) linki służącej do otwierania maski silnika.;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brudek nie zawsze się da łatwo wyjąć - ponieważ ja też miałem ostatnio powódź i musiałem ten bydlacki akumulator wyjąć i muszę przyznać że lekko nie było, trzeba wypiąć napewno mocowanie (chyba od serwa) i uważać na plastikową osłonę co jest przy szybie bo o nią akumulator zahacza przy wyciąganiu jest ciężko go wyciągnąć ale da się to zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To mój pierwszyh post, i z przykrością stwierdzam, że mam taki sam problem jak frycek550, ciągle mam podmokniętą podłogę pod nogami kierowcy (kierownica po prawej stronie), w szczególności po tym jak popada, choć tu u mnie praktycznie ciągle pada. Mam pytanie: mam wersję angielską passata, czy "moduł komfortu" jest tak jak w europejskich wersjach w podlodze po lewej stronie, czy w moim przypadku po stronie prawej? I czy to może mieć wplyw na dzialanie centralnego zamka, ponieważ otwieraja się wszystkie drzwi, a przy zamykaniu jedynie drzwi pasażera (drzwi po lewej stronie) nie chcą się zamknąc i musze to zrobić kluczykiem. Co mam zrobić, żeby nic mi nie lało pod nogi kierowcy w wersji angielskiej? Co konkretniej poprzepychać itp? Z góry dzięki za pomoc.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Brudek nie zawsze się da łatwo wyjąć - ponieważ ja też miałem ostatnio powódź i musiałem ten bydlacki akumulator wyjąć i muszę przyznać że lekko nie było, trzeba wypiąć napewno mocowanie (chyba od serwa) i uważać na plastikową osłonę co jest przy szybie bo o nią akumulator zahacza przy wyciąganiu jest ciężko go wyciągnąć ale da się to zrobić.

I jak ci sie udało to zrobić? Ja ostatnio zabierałem sie nawet za wymontowywanie tej plastikowej osłony podszbia. Wycieraczki poodkrecałem i nic. Tego plastku zamocowanego do szyby tez sie nie da usunąć.

Trzy razy podchodziłem do wymontowywania aku i Dupa.

Napisz co i jak po koleji, zrub fotki jak możesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten plastik przymocowany do szyby po prostu podważasz do góry i wyjdzie. Też miałem z tym problem bo nie wiedziałem jak to jest zamocowane i ciągnąłem do przodu a to trzeba wyjąć do góry. Najlepiej zacząć od np. prawej krawędzi np. delikatnie podważyć śrubokrętem (tylko uwaga na szybę!)i jak już się odczepi to dalej zejdzie lekko.

Potem akumulator wyjmiesz bezstresowo i przy okazji przeczyścisz kanały odpływowe itd.

Ja ostatnio też miałem trochę wody pod siedzeniem pasażera i okazało się że leciało przednimi prawymi drzwiami i przez filtr kabinowy bo uszczelka puściła. Na szczęście nie było jeszcze tak źle no i po stronie kierowcy sucho.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość zagajnik
Ten plastik przymocowany do szyby po prostu podważasz do góry i wyjdzie. Też miałem z tym problem bo nie wiedziałem jak to jest zamocowane i ciągnąłem do przodu a to trzeba wyjąć do góry. Najlepiej zacząć od np. prawej krawędzi np. delikatnie podważyć śrubokrętem (tylko uwaga na szybę!)i jak już się odczepi to dalej zejdzie lekko.

Potem akumulator wyjmiesz bezstresowo i przy okazji przeczyścisz kanały odpływowe itd.

 

Cześć

Bardzo proszę, napisz DOKŁADNIE jak podważasz ten plastik pod szybą: czy w jakiś konkretnych miejscach? z jaką siłą? czy coś podkładasz pod grot śrubokręta? czy ten plastik jest na jakichś zatrzaskach? jak plastik montujesz spowrotem?

Uważam, że te informacje są BARDZO ważne bo wymontowanie akumulatora to dla mnie i wielu piszących kolegów - przynajmniej w tej chwili - czynność niewykonalna i wysoce stresująca!

Szukałem w szukajce, ale dopiero Ty napisałeś o demontowaniu plastiku podszybia!!!!

Edytowane przez kazio
poprawa tagów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy czytałeś to http://www.vw-passat.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=15&Itemid=11

Tutaj Marek dobrze wyjaśnił jak zdjąć podszybie i zrobił zdjęcia, ja dzięki temu dowiedziałem się jak to zdjąć.

Co prawda napisał żeby nie podważać metalowymi przedmiotami ale ja nie posłuchałem i zacząłem śrubokrętem a potem już tylko rękami bo lekko nawet wychodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość zagajnik

Przeczytałem cały wskazany link i martwi mnie jedno; nigdzie na zdjęciach nie ma zdjętej tej plastikowej obudowy podszybia. Jak dla mnie informacje o procesie zdejmowania są więcej niż niewystarczające, a uwaga, że nowe podszybie kosztuje 70 zł też humoru mi nie poprawia :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie , odwagi! Cała operacja jest naprawdę prosta, ja najpierw ściągnąłem wycieraczki a następnie podważyłem ten plastik od góry z jednej strony auta (nie ważne czy lewa czy prawa) jak już uda wam się podważyć odrobinę to potem już samo wychodzi, wystarczy ciągnąć w górę całą resztę (naprawdę ciężko złamać ten element chyba , że robi sie to na mrozie) , przy zakładaniu przeczyściłem ten kanalik który trzyma plastik i nasmarowałem smarem (łatwiej się wkłada i uszczelnia dodatkowo)

PS akumulator da się wyciągnąć bez tego zabiegu tylko się trochę trzeba naszarpać ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj wyczyscilem odplywy pod akumulatorem.Bylo troche zgnilych lisci ,ale myslalem ze bedzie gorzej.Aku podlaczylem sobie kablami.Po zamontowaniu akumulatora,silnik pochodzil na wolnych obrotach i jest wszystko git.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, wczoraj podczas mycia samochodu spr. oleju itp. zobaczyłem ze w podszybiu tam gdzie jest akumulator i inne bajery zgromadziła się woda, tak jak by odpływ od tej części odpowiedzialny za odprowadzenie jej zapchał się i woda sobie stała ładnie...dopiero po wyjęci wężyka od akumulatora co go odpowietrza woda spłynęła.

1. Powiedzcie mi czy na ta powierzchnie co jest akumulator itp. nie ma żadnej listwy zabezpieczającej? Czy można ja kupić i np. gdzie? jak ona profesjonalnie się nazywa.

2 moje pytanko to gdzie są zlokalizowane odpływ właśnie w tym miejscu bo bym go jakoś przepchał.

Dołączam 2 fotki o co mi dokładnie chodzi...

 

Pozdrawiam Serdecznie:)

1.jpg

2.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ceroone

 

Czytałeś cały ten wątek?-Jest napisane gdzie są odpływy: jeden pod aku, drugi za serwem od strony kabiny.Oryginalnie model 3B nie miał osłony podszybia, można samemu zamontować ( po zakupie i wymianie paru elementów).;)

 

Linki poniżej

 

http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=32360&highlight=podszybie

http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=29617&highlight=podszybie

http://forum.vw-passat.pl/showthread.php?t=27500&highlight=podszybie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to panowie, ja w tym tygodniu postaram sie powalczyć z basenem w miejscu nóg dla pasażera z tyłu po prawej. kiedyś po 2 dużych deszczach wielką strzykawą wyciągałem wodę. obawiam się, że w moim przypadku to przyczyną może być demontaż tapicerki i blachy aluminiowej drzwi. nie chciałbym tej wersji, wolałbym gdyby to "tylko" odpływ z alumulatora ..

ciekawe co będzie. teraz zima nastałą, a ja wynajmuję w bloku, a do swojego garażu daleko, oj daleko ;(

pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich mam zaj... wielki problem, z prawej strony ciagle leje mi sie woda jakas szklanka na ok. 5 min. zlokalizowalem to miejsce wode wlatuje do przedniego slupka nastepnie wylewa sie wszystkimi otworami i spywa po kablach (tam na samym dole obok nog pasazera pod plastikowa oslona jest jakas wiazka przekaznikow zamocowana do boku slupka) nie mam pojecia jakim cudem woda dostaje sie tam z zewnatrz ( czy mozliwe jest ze przedostaje sie przez filtr przeciwpylkowy??) dodam ze w slupku do momentu pierwszych otworow stoi woda zrobilem tam w w okolicy zawiasu dolnego dziure ale jest tam jakas pianka w srodku i woda slabo splywa mam zamiar sciagnac prawy blotnik i sprawdzic tam wszystko . Moze ktos mial taki problem, lub wie czym mnoze to byc spowodowane. Prosze o pomoc z gory dziekuje

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności