Po zatankowaniu LPG passat b3 nie odpala

[Nyame]

Witam serdecznie,

jestem laikiem, jeśli chodzi o temat samochodów, więc proszę o wyrozumiałość.

Zatankowałam LPG na stacji Circle K do pełna. Wyjechałam ze stacji, przejechałam z 20 metrów i kilka razy samochód się "zakrztusił", tracił powoli moc i nagle, wydaje mi się, że z prawej strony maski coś hm pękło i zaśmierdziało spalenizną. Zahamowałam, stanęłam. Narzeczony zaczął sprawdzać co się stało. Nic nie dostrzegł. Gdy chcieliśmy go odpalić  to zapalał się i gasł od razu. Musieliśmy go zepchnąć z ulicy. Po jakiejś godzinie próbowaliśmy go odpalić to już w ogóle nie odpalał, nawet na sekundę.

 

Pytam z ciekawości, bo u mechanika jeszcze nie byliśmy. <Mam nadzieję, że nie powtórzyłam tematu, a jeśli tak to proszę o wybaczenie i pokierowanie linkiem :)>

Z góry dziękuję za jakiekolwiek odpowiedzi!

[The_Saint]

Klasyczny strzał w dolot  Albo wywaliło klapkę albo opaskę, zależy co masz tam zamontowane. Założyć jak było i auto odpali.

[Nyame]

Czy chodzi o opaskę do dolotu powietrza? Jeśli tak to założyliśmy i nic to nie zmieniło.

Co do klapki- o jaką klapkę chodzi?

[The_Saint]

Daj zdjęcie spod maski.