Skocz do zawartości
jedrus

Autonomiczne samochody i moralne wybory

Rekomendowane odpowiedzi

Góra się przygląda i reaguje. Reakcji może nie widać, bo polega na usuwaniu (a tego co usunięte przecież NIE WIDAĆ...). Zachęty do odpoczynku od forum też już powoli zaczynają wędrować do odpowiednich osób, ale jeśli pozwolisz sami ocenimy kogo i kiedy ...

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, mkpol napisał:

ale jeśli pozwolisz sami ocenimy kogo i kiedy ...

oczywiście.

Tyle,że inwektywy już dawno zastąpiły argumenty. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od dawna sledze ten watek i z jednej strony sie smieje z drugiej liczylem, ze jednak wejdzie na odpowiednie tory. Lysy masz jednak racja - po ostrzezeniu sie nalezy dla dwoch uczestnikow dyskusji co najmniej. Mam nadzieje, ze wiedza o kogo chodzi ;) Posprzatamy tutaj a jeszcze raz zobaczymy wycieczki osobiste to poodpoczywaja sobie najwazniejsi aktorzy od forum ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, mkpol napisał:

Marcin trochę błądzisz w tych rozważaniach. Czym innym jest testowanie, a czym innym udostępnianie niesprawdzonych technologii. Pomijając teraz całkowicie aspekt moralny testowania czegokolwiek na ludziach i zwierzętach, to robi się to po to, żeby potem nikt nie ucierpiał. Gdyby Uber postawił tam tego gościa i powiedział: "ty tu stój, a my cię przejedziemy" to by były testy. A tak to był wypadek drogowy, w którym jak zawsze zawinił człowiek. Tylko na nieco innej płaszczyźnie

 

hola hola :D   Żeby ktoś nie pomyślał, że chodziło mi o stawianie człowieka i testowanie czy program reaguje czy rozjedzie. Mówię ogólnie, że taka jest cena rozwoju. Nic nie jest doskonałe na początku i prowadzi to albo do testów, które mogą ( ale nie muszą)  być drastyczne w skutkach albo do wypadków jak tutaj.  Auto Ubera napewno ma w programie bezpieczeństwo i życie przede wszystkim, ale zdarzył się jakiś krytyczny błąd, że auto niezaregowało na człowieka - i to jest ta cena rozwoju. Błąd nie wykryty podczas prób i testów uaktywnił się w realnych warunkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, jedrus napisał:

poodpoczywaja sobie najwazniejsi aktorzy

jeden już dostał trochę czasu na refleksję :)

10 minut temu, StreamHD napisał:

Mówię ogólnie, że taka jest cena rozwoju

No właśnie nie Marcin. Cena rozwoju = masz tu pieniążki za to że cię przejedziemy. To co się wydarzyło to było tragiczne w skutkach zdarzenie drogowe, którego można było uniknąć gdyby nie czyjaś nadmierna pewność siebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, lysy78_03 napisał:

Liczę się z kolejnym ostrzeżeniem.

 

Godzinę temu, mkpol napisał:

jeśli pozwolisz sami ocenimy kogo i kiedy

Powyższe odnosiło się do jeszcze bardziej powyższego. Nie do ogólnego trendu w tym wątku :)

pozdrawiam

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
43 minuty temu, StreamHD napisał:

 Żeby ktoś nie pomyślał, że chodziło mi o stawianie człowieka i testowanie czy program reaguje czy rozjedzie. Mówię ogólnie, że taka jest cena rozwoju.

Po przeczytaniu Twojej wcześniejszej wypowiedzi doszedłem do odmiennych wniosków, ale pewnie się pomyliłem.

Oczywiście, że taka jest cena rozwoju. Założenia tematu -moralne wybory a autonomiczne samochody stawiają pytanie czy chcemy pozwolić na takie testy.

Co do tego konkretnego przypadku, w którym zginęła kobieta, cały czas się będę pytał. KTO JEST ODPOWIEDZIALNY i kto poniesie konsekwencje. Jak dla mnie to właśnie to jest ten "moralny dylemat".

Zakładając, że to auto jest odpowiedzialne za zdarzenie:

- kto zawinił? 

Ten co napisał algorytm? Nie- bo jego nie było w aucie. Ten co wgrał go do komputera? Nie- bo jego nie było w aucie. Ten co siedział w aucie? Nie- bo nie miał ŻADNEGO wpływu na przebieg zdarzenia. Więc kto?  

-kto poniesie konsekwencje? j.w.

-w jaki sposób jesteśmy w stanie zweryfikować podane informacje. nie mamy ( i mieć nie będziemy!!!) dostępu do informacji zapisanych w komputerze pojazdu. Więc ustalenie odpowiedzialnego odbywać się będzie tylko i wyłącznie na "podstawie zeznań uczestnika zdarzenia". Gdy będzie odpowiedzialny za zdarzenie, chyba nie trzeba nikogo przekonywać co będzie dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja odchodząc trochę od tej dyskusji (a raczej przepychanki) uważam, że oczywiście prace nad autonomicznością są słuszne. Nie przeczę też, że w przyszłości może (co nie oznacza, że to nastąpi ! ) fach kierowcy będzie tak zapomnianym jak dziś praktycznie jest kowal - ot będą mieć zabytkowe pojazdy.

Nie uważam jednak aby była to jedyna droga. Jesteśmy leniwi, każdy przyzwyczaja się do wygód ale są pewne granice. Ja osobiście uważam, że takie systemy jak Lane Assist (na drodze z wymalowanymi poprawnie pasami poprowadzi pojazd), Front Assist (zahamuje jeśli zajdzie taka nagła potrzeba) czy ACC (utrzyma dystans od poprzedzającego pojazdu) wystarczą do myślenia o autonomicznym pojeździe w granicach zdrowego rozsądku. Tak samo jak nikt obecnie nie lata samolotem bez pilota, pociągiem bez "maszynisty" (niech mnie ktoś poprawi jeśli źle nazwałem) tak samo nie powinien jeździć samochodem bez kierowcy. I tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przepisy się zmienią - umożliwią "prowadzenie" pojazdu przez systemy pokładowe pojazdu. To kwestia czasu. Nie ściągną jednak odpowiedzialności z kierowcy za sytuację zagrożenia. Za katastrofę samolotu gdy ten leci na "autopilocie" odpowiada producent (pomijam awarię, która jest jego ewidentną winą) czy pilot?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, sly-s2 napisał:

Masz rację. Problem jest tylko taki,że wszyscy oponenci opierają się na tym co jest. Czyli technika jaką znacie,przepisy jakie znacie. A to wszystko musi być inne. Od techniki (rozwinięcia jej) po przepisy,które obowiązują inne zasady,oraz te przepisy których jeszcze nie ma.

Idźmy więc dalej. Skoro wszystko ma być inne, to niech przestrzeń do poruszania się też będzie inna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, sly-s2 napisał:

Masz rację. Problem jest tylko taki,że wszyscy oponenci opierają się na tym co jest. Czyli technika jaką znacie,przepisy jakie znacie. A to wszystko musi być inne. Od techniki (rozwinięcia jej) po przepisy,które obowiązują inne zasady,oraz te przepisy których jeszcze nie ma.

 

3 godziny temu, sly-s2 napisał:

Za katastrofę odpowiada przeważnie przewoźnik. Co komu po winie pilota jak on przeważnie nie żyje? Dlatego w planach mają,że pojazdy będą należeć tylko i wyłącznie do firm typu Uber,Google i inne.

Szczerze to te dwa posty mnie baaardzo uspokoiły. Bo to zwyczajnie nie przejdzie. Odwrócenie większości przepisów, wyeliminowanie części producentów pojazdów, części etc., a przede wszystkim OGRANICZENIE WOLNOŚCI I SWOBÓD OBYWATELSKICH spowoduje ogromny opór społeczeństwa (społeczeństw). Narzucanie pojazdu, którym będę się poruszał nie spotka się z powszechną akceptacją i nie przekona nikogo. Nie wiem jak sobie mam wyobrażać użytkowanie pojazdu( wypożyczonego- czy jakakolwiek inna forma użyczenia). Będę musiał go codziennie zwracać do centrali? A może ja lubię jeździć w syfie i lubię leżące papierki na podłodze- będę musiał go sprzątać codziennie czy może będę dostawał fakturę za każdorazowe sprzątanie?Bo ktoś inny wypożyczy pojazd po mnie? Kolejną bardzo ważną sprawą będzie ochrona danych osobistych- przecież założą nam kaganiec na mordę. Chcę pojechać do kochanki- żona będzie od razu wiedziała gdzie jestem, gdzie pojechałem, kiedy i jak długo tam byłem. Nie nie nie.  Zwyczajnie nie da rady.

Ciekawi mnie dlaczego skoro te systemy (o których tak mało wiemy) nie mają zastosowania np w prowadzeniu pociągów. liczba zmiennych i zagrożeń zdecydowanie niższa, a jednak nie słychać o autonomicznych pociągach.

Uber, google i inne - zapewne "hamerykańskie" firmy mają przejąć kontrolę nad rynkiem motoryzacyjnym. Już widzę jak Vladimir Vladimirovich Putin zgadza się na to. Już widzę jak wsiada do pojazdu bez kierowcy i oddaje kontrolę nad swoim życiem.  

Taki news zasłyszany przed chwilą:

http://www.rmf24.pl/fakty/news-afera-cambridge-analytica-facebook-ma-klopoty-brytyjscy-posl,nId,2559307

Nie mam "fejsika" więc teoretycznie nie udostępniam ogólnoświatowej firmie informacji o sobie. W przypadku pojazdów autonomicznych wszyscy będą w stanie policzyć ile razy puściłem bąka w fotel i ile razy drapałem się po jajkach. Inaczej nie będę mógł się przemieszczać, bo nie będę mógł mieć własnego pojazdu. Toż to kpina.

Edytowane przez lysy78_03

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Nie wiem czy to miało być śmieszne czy jakie kolego lysy? Otóż to co planują korporacje i rządy państw zapewne ciebie jak i większość ludzi przyprawi o ciarki i gęsią skórę.Wszystko co ma się wydarzyć,no może prawie wszystko jest planowane z wyprzedzeniem nawet dziesiątek lat.Czytałem ten wątek i bardzo się stawiacie bo coś nie jest po waszej myśli.Dodałbym coś tu od siebie (co wiem,a nie się domyślam) ale nie chcę być zaszczuty bo coś będzie wam się wydawało niemożliwym bo tak uważacie i już :) Hahha.Ale jest coś takiego jak metoda kija i marchewki i w pewnym momencie ludzie dostaną coś takiego,że na wszystko w zamian się zgodzą.A tak nawiasem mówiąc to uważacie,że w jakim celu już teraz jeżdzą autonomiczne samochody np.Ubera czy Google?Bo tak im się podoba?Czy może jednak testują i ciagle od lat udoskonalają technologię?Po co?Bo chcą się pobawić???? :) I jeszcze jedno pytanie.Masz telefon komórkowy? Głupie pytanie bo każdy wie,że masz.I co nie boisz się o swoje dane i o to,że każdy może ciebie sprawdzić gdzie w tej chwili jesteś?A płacisz kartą płatniczą?Zapewne też.Więc co to za argumenty z wynajmowaniem samochodu?Chłopie,wszędzie można ciebie już od lat sprawdzić,a twoje dane osobowe są handlowane jak waluta.Uważam,że ten temat był dobry do chwili kiedy ktoś nie napisał zdawczo o czymś czego nie tolerujecie i na dzień dzisiejszy nie rozumiecie i powstały zgrzyty.Ale jednak zarzucę przynętę...A co kolego lysy powiedziałbyś na to jak np.za 20-30 lat nie musiałbyś pracować i dostawałbyś pieniądze od państwa po to żeby kupować dobra wyprodukowane przez roboty?Hahahaha,przynęta zarzucona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do ograniczenia swobód - możemy sobie gadać, gdybać... ale obecne zakazy typu "diesel za miasto" to niby czym jest jak nie ograniczeniem swobód?

Zostawmy politykę. Zresztą nie o politykę tu chodzi. Zauważmy, że filmy sci-fi sprzed kilku- kilkunastu lat (typu Eagle Eye) dzieją się w zasadzie na naszych oczach.

Spersonalizowane reklamy na podstawie próbek głosu z telefonu komórkowego (mi telefon wyświetla reklamy na podstawie tego o czym przy nim rozmawiałem....) już mamy dziś, co bedzie dalej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Często się zastanawiam czy reżyserzy od filmów SF mają gdzieś wtyki,czy inni wzorują się na filmach.Ale faktem jest,że SF sprzed 20 lat to teraz rzeczywistość.Co się tyczy diesla,no cóż faktem jest,że to nie jest samochód do miasta.Kto jeździ nim po kilka kilometrów i zaraz go gasi to go po prostu psuje.Pomijam już to jak w dużych miastach śmierdzą spaliny.Wcale się nie dziwię,że nie chcą diesli w mieście,choć sam jeżdżę dieslem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jakie auta "smrodzą" - niesprawne. Nawet stary W124 lub 1.9 TD z katalizatorem i sprawnym EGR nie powoduje mdłości, czego o nowszych CR-ach bez DPF'a i EGR'a powiedzieć nie można.
Krótkie trasy to ogólnie zmora dzisiejszych czasów - dawniej takie dystanse się chodziło, dziś "podjeżdża" się, bo tak wygodniej. Nie znosi tego i diesel, i benzyna. Do takich warunków jest stworzony elektryk/hybryda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

No już bardziej benzyna niż diesel,bo diesel to typowe auto na trasę.Smrodzą wszystkie,jedne bardziej,drugie mniej.Mieszkam w małym miasteczku i jak pojadę do dużego miasta gdzie tu raczej brak aut bez dpf,katalizatorów i egr to i tak człowiek czuje ten smród i współczuje mieszkającym tam ludziom.Natomiast poruszyłeś temat hybrydy.Do miasta tak,natomiast na trasę to jak diesel do miasta,choć już z diesla w mieście większy pożytek niż z hybrydy na autostradzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem jakiś czas temu Lexusem GS300h, w trasie przy wyższych prędkosciach do 140km/h i dużej ilości wyprzedzania średnie zużycie pakiwa było tuż poniżej 6L/100km. Znacznie wyższe zużycie paliwa miałem w hybrydowym suvie.

Od tamtego czasu uważam, że hybryda w rozsądnym nadwoziu nadaje się jak najbardziej również w trasę. I nie ma problemów z dpf, egr i innymi elementami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie pisałem o autostradzie :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dnia 20.03.2018 o 18:41, Arbeitgeber napisał:

A co kolego lysy powiedziałbyś na to jak np.za 20-30 lat nie musiałbyś pracować i dostawałbyś pieniądze od państwa po to żeby kupować dobra wyprodukowane przez roboty?Hahahaha,przynęta zarzucona.

 

Nawet nie będę się rozpisywał na ten temat, szkoda słów na komentowanie takiego debilizmu. 

 

Dnia 20.03.2018 o 19:08, radekrp90 napisał:

Spersonalizowane reklamy na podstawie próbek głosu z telefonu komórkowego (mi telefon wyświetla reklamy na podstawie tego o czym przy nim rozmawiałem....) już mamy dziś, co bedzie dalej?

I kolego Radekrp90 podoba się to Tobie? Jeszcze masz możliwość zakupić telefon ( albo odpalić nieśmiertelną nokię 3210) , później zostaniesz pozbawiony tej możliwości. Skoro to takie bezbolesne i MUSIMY ULEC to po co ta cała afera z fejsbukiem? Po co chcą przesłuchiwać Zuckerberga? Wikileaks??? Skoro za chwilę pozbawią mnie moich podstawowych praw dla mojego dobra. 

Jakież to niesamowite szczęście spotkało forumowiczów, że mamy tak zacnych uczestników dyskusji jak sly-s2 i arbeitgeber. Znają oni tajemnice najważniejszych ŚWIATOWYCH POTĘG(pewnie Putin im herbatkę podaje a babcia makrela kapcie):

Dnia 20.03.2018 o 18:41, Arbeitgeber napisał:

Otóż to co planują korporacje i rządy państw

 

Dnia 20.03.2018 o 18:41, Arbeitgeber napisał:

Dodałbym coś tu od siebie (co wiem,a nie się domyślam)

 

Dnia 19.02.2018 o 11:43, sly-s2 napisał:

Takie są założenia i takie są plany.

 

Dnia 17.02.2018 o 22:56, sly-s2 napisał:

Ale plany takie już są i producenci do tego prężnie się przygotowują.

 

Dnia 19.02.2018 o 15:47, sly-s2 napisał:

To co przekazałem tutaj to nie kwestia mojego zdania tylko tego co ma być.

 

Niesamowite. 

Czyli lecimy w kierunku autokratyzmu i nic już tego nie powstrzyma. Musimy się poddać. Bo tak powiedział sly-s2 i abeitgeber.

Megalomania. Tyle w temacie.

 

 

21 godzin temu, sly-s2 napisał:

No cóż,chętnie bym ci coś odpowiedział ale szkoda sobie zawracać głowę. Mówisz debilizmu,więc proszę spróbuj zagłębić się w ten temat. Szczególnie poszukaj w krajach Skandynawskich.

Trafiłeś w kolano. Swoje kolano. Od 20 lat pracuje w krajach skandynawskich. 

Więc po jaką cholerę babcia makrela, babcia birgitte z wnuczkiem emanuelem sprowadzają uchodźców. Po to, żeby nam się w dupach nie poprzewracało gdy będziemy wydawać darmowy hajs? Po to żebym dostawał 500 bitcoinów zamiast 50000000 ?

Ale ktoś tu odleciał.

 

21 godzin temu, sly-s2 napisał:

To,że jesteś w kraju Skandynawskim nie oznacza,że wszystko o nim wiesz,jak i o wielu innych rzeczach.

nie, no k***wa ty wiesz. Człowieku zauważ, że to ty jesteś jedyną osobą biorącą udział w tej przepychance, która niczego nie udowadnia, bo nie musi. Wystarczy, że tak twierdzisz. Bez jakichkolwiek dowodów. Nie odnosisz się do żadnego stwierdzenia swoich oponentów- bo nie musisz. Przywołałeś Skandynawię, a pewnie nic więcej oprócz jej  położenia o niej nie wiesz. Ale co tam, to ja nie wiem wszystkiego (o Skandynawii i wielu rzeczach). ty wiesz i to już wystarczy.

Przeczytaj sobie definicję : MEGALOMAN.

A o moim kompleksie niższości, ja pi....le, aż nie wiem co napisać. Dobrze, że mamy ciebie. Nie wyobrażam jak mogłem 40 lat funkcjonować samodzielnie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
18 minut temu, lysy78_03 napisał:

Nie wyobrażam jak mogłem 40 lat funkcjonować samodzielnie. 

Też nie byłbym w stanie sobie tego wyobrazić gdybym był na twoim miejscu. Chyba wczoraj coś pisałeś o szkołach. Jeśli dobrze pamiętam wymieniłeś trzy poziomy. Jak skończysz drugi to wpadnij tu coś napisać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności