Skocz do zawartości
mirekm11

Transmiter FM, czy tego da się słuchać ?

Rekomendowane odpowiedzi

Mam w samochodzie radio vw beta, jak dla mnie wystarczające, ale bez zmieniarki płyt. No i kombinuję, jak by tu w prosty sposób posłuchać ulubionej muzyki. W związku z tym mam pytanie jak w temacie: czy stosując transmiter FM mozna oczekiwać jakości odbioru takiej jak ze stacji radiowej o dobrej jakości sgnału. Jażeli tak, to co polecacie ? Może inaczej można podłączyć pendriva przez jakieś urządzonko do radia, bez straty jakości sygnału, oczywiście pomijając zakup nowego radia ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze do wyboru masz "kasetę" z wyjściem mini jack ale co do jakości muzyki to Ci nie powiem choć z tej kasety przez chwilę słuchałem u kolegi geralta i wydawało mi się że grało toto normalnie.

Ja mam gammę i wyprowadziłem mini jacka z wyjścia na zmieniarkę ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

IMO- transmiter lepszy od kasety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pakafoto - a osobiście robiłeś porównanie?

Ja do tej pory korzystałem z kasety-adaptera i discmana.

Zamienilem to na odtwarzacz mp3 i zastanawiam się czy dokupić do niego znowu kasetę czy jednak transmiter. W TYM WĄTKU o transmiterach wypowiadają się chłopaki raczej negatywnie, a jeżeli już to polecją jakiś za ponad 200 zł :kwasny:

A może ktoś inny robił takie porównanie? Czekam na opinie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Duży, kolega miał jedno i drugie. Z kasety to było słychać jak ze starego Safari. Kupił transmiter i wtedy dało się słuchać, chociaż IMO dużo lepiej, ale bez rewelacji.

Obecnie ma jakiegoś pionka MP3 z górnej półki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Z kasety to było słychać jak ze starego Safari

:rotfl: Jak już pisałem, posłuchałem u Geralta i jak dla mnie nie zauważyłem żeby grało jakoś gorzej jak np stacja FM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. Jak wynika z Waszych opini zastosowanie modulatora nie jest pozbawione sensu więc go zamówiłem. Jak go otrzymam i przetestuję postaram sie napisać parę słów, co jest warty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
więc go zamówiłem

A jaki wziąłeś? Bo jakieś sensowne są w cenach 50 - 100 zł.

Ja się nad TYM zastanawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten, który zmówiłem jest identyczny z wyglądu do tego z Twojego linku ale ma 216 czestotliwości i pilota. Link tutaj

Wczoraj przestudiowałem wszelkie dostępne na allegro (50-100zł) i mam wrażenie, że większość, wydawałoby się różnych transmiterów, ma taką samą elektronikę a rózne obudowy. Tak, że z mojego subiektywnego wrażenia mozliwość wyboru jest niewielka. Co do jakości odbioru jestem raczej sceptyczny, ale za tę sumę można spróbować, zwłaszcza, że rozwiązanie wydaje się być poręczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pilota za 20 zł to sobie odpuszczę. No i nie wiem czy mnogość częstotliwości to aż taki +.

Gust mamy, przynajmniej jeśli o ten temat chodzi, taki sam :D .

Jak tylko dostaniesz transmiter i go wypróbujesz, to pisz!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pilocik to dla mojej córeczki, która zawsze siedzi z tyłu samochodu. Nie będę musiał męczyć się z transmiterem podczas jazdy, tylko rzucę hasło: Olusia poszukaj czegoś fajnego. :ok: Odnośnie ilości możliwych częstotliwości do wyboru, mój zamysł był taki: po co pchać bardzo słaby odtwarzacz mp3 i modulator FM do czegoś, co może nadawać w całym dostępnym paśmie, z dobrym krokiem. Tylko ten sposób rozumowania ma pewna wadę. W praktyce może się okazać, że jest na odwrót, coś za coś, jak masz tak dużo częstotliwości do wyboru (tak na prawdę są ważne tylko te z góry i z dołu pasma, które są rzadziej używane) to reszta jest do kitu. Przeczytałem też opinie po poprzednich licytacjach, w tym także tych urządzonek, nie było narzekania na jakość sprzętu, oferowanego przez tego allegrowicza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to mogę juz odpowiedzieć na pytanie, które jak się okazuje, sam sobie postawiłem. Da się słuchać, ale nie jest to rozwiązanie dla audiofili. Jeżeli chcesz się "rozkoszować" muzyką jakości mp3 to kabelek i dobry player mp3 będą niezastąpione. Ogólnie rzecz biorąc jest to coś na pograniczu kupić-nie kupić. Jednak zanim kupisz powinieneś posłuchać, czy spełnia Twoje oczekiwania. Dla mnie może być. Czyli pytanie pozostaje otwarte. Z drugiej strony w trasie, powyżej 100 km/h, kiedy zaczyna robić się głośno, z taka myślą go kupiłem, jest w porządku, a i na postoju da się słuchać. Kupiłem „model” jak na zdjęciu ale czarny.

Jako, że miałem pytanie, odpowiem, że nie koliduje z dźwignią zmiany biegów, na piątym biegu (B5, model 2002, radio vw beta) i raczej nie ma możliwości zahaczenia ręką o odtwarzacz. Nadaje w dość wąskim paśmie, czyli po zmianie o 0,1MHz już prawie nie słychać sygnału, tak jak w przypadku przeciętnej stacji radiowej. Częstotliwość nadawania jest stabilna. Mam go od wczoraj i na 108,0 MHz żadna stacja radiowa mi się na razie nie wcina (Wrocław). Pilot pracuje pewnie (na podczerwień) i łatwiej mi zmieniać nim utwory niż przyciskami na odtwarzaczu. Jest mały i można go trzymać w prawej ręce jednocześnie trzymając kierownicę lub zmieniając biegi. Stosunek sygnał/szum to tak na oko jak w parametrach technicznych na zdjęciu, czyli 45 dB. Słychać lekki szum, ale nie jest to rażące (podbicie wysokich dźwięków ustawione na +4). Co dziwne, zakłócenia (jakby bardzo cichy odgłos pracującego silniczka elektrycznego) pojawiają się po włączeniu świateł, bez włączonej stacyjki. W drugim moim samochodzie, ford escort 1994, radio fabryczne, tego nie ma, szum jest za to bardziej rażący. Deklarowane pasmo przenoszenia do 15 kHz chyba także nie odbiega od rzeczywistości, bo w odtwarzanej muzyce słyszę wysoki dźwięk trójkątów, ale brakuje wyrazistości. Dół częstotliwości na pierwszy „słych ucha” dobry. Przy poruszaniu odtwarzaczem w gnieździe zapalniczki pojawia się „szuranie w głośnikach”. W czasie jazdy to nie występuje (odtwarzacz się nie rusza w gnieździe, jest dość lekki). Regulacja głośności w pilocie działa w zakresie 0-100, ale im większa głośność, tym dźwięk staje się mniej przejrzysty (zniekształcenia harmoniczne?). Na 100 nie da się słuchać. Najlepszy odbiór tak do około 25-30, gra fajnie. Jak gra z odtwarzacza mp3 nie próbowałem, gdzieś zapodział mi się kabelek, ale myślę, że jakość uzyskanego dźwięku jest w większym stopniu ograniczana przez jakość modulacji FM. Pamiętajcie, że jak macie pendrive z silną niebieską diodą, to oczywiście będzie mrugała i dawała Wam w nocy po oczach.

PS. Dokończę ten temat, może komuś sie przyda.

Znalazłem kabelek, jakość dzwieku z podłączonego przez kabelek odtwarzacza mp3 do transmitera podobna jak bezpośrednio z pendriva.

Wypróbowałem też kasetę pożyczoną od kolegi, który ją kupił w MM za 20 zł, nazwa: HQ coś tam. W fordowskim radiu grała z odtwarzacza mp3 lepiej niż transmiter FM. Zniekształcenia dzwieku były znacznie mniejsze, aczkolwiek szumy wieksze i słychać było od czasu do czasu, periodycznie, chodzące trybiki w środku kasety. Pasmo przenoszenia "na ucho: takie samo. Pózniej wypróbowałem kasetę w Passacie. Totalna porażka, dzwięk miał bardzo duże zniekształcenia, pomimo to, że oryginalna kaseta magnetofonowa (Mariah Carey) była odtwarzana bardzo dobrze. Przychodzi mi na myśl parę powodów, ale nie będę tworzył, nie jestem specjalista w tej dziedzinie. Tu mogę zrobic porównanie: dobra kaseta magnetofonowa gra lepiej niz wyżej wyminiony transmiter FM. Acha, powyższe testowanie, oczywiscie, przeprowadziłem na postoju bez właczonego silnika, praktycznie bez słyszalnego tła dzwiekowego z zewnątrz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajny wynalazek, tańsza opcja omawianego już tu Solisto :ok: Jak przetestujesz, napisz jakie wrazenia z odsłuchu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość lukas23

NAPEWNO ODPISZE .PATRZYŁEM WCZEŚNIEJ NA TE SOLISTO ALE TROCHE CENA NIE ZA BARDZO. Z OSPRZĘTEM KOŁO 300 EURO.(PRZESADA).ZOBACZYMY JAK SPRAWOWAĆ SIE BEDZIE "CHIŃSZCZYZNA"??!!JEDYNE CZEGO TAM NIE MA W KOMPLECIE TO PAMIĘCI SD NATOMIAST JA MIAŁEM WCZEŚNIEJ ZAKUPIONĄ DO NAWIGACJI WIEC SIE PRZYDA.KOSZ JAKIEŚ PONAD 100ZŁ ZA 2 GB.DOKŁADNIE NIE PAMIĘTAM .MNIEJSZA TEŻ W ZUPEŁNOŚCI STARCZY.POROBIE ZDJĘCIA JAK ZAMONTUJE .

 

//wyłącz capsa - kuczlaw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość koko

modulator fm tak, transmiter nie --> chodzi mi o to ze sa modulatory fm, ale "po kablu", skrzyneczke montujesz pod deska, podpinasz do niej zasilanie a wypuszczasz sobie tylko kabelek do podpiecia zrodla dzwieku (mp3 player).

odbior jest ok, bo leci po kablu a nie powietrzem... dwa ze jak sluchasz disco polo to nie musisz sie bac ze ktos stojacy obok na swiatlach odkryje twoja tajemnice :)

plusem jest tez ze jest to wszystko ladnie podlaczone i pochowane a nie sterczy wpiete non stop w gniazdo zapalniczki...

koszt wyzszy od transmiterow, ale juz kolo 100-120 cos kupisz...a warto dolozyc te pare dukatow zeby sie nie irytowac zbytnio podczas jazdy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie rozumiem - jeśli po kablu, to rozumiem, że podpięty do wejścia zmieniarki, tak? A co to ma wtedy z FM wspólnego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość koko

po kablu+FM to znaczy ze wpinasz adapter miedzy wtyk antenowy a radio --> sygnal radio lapie na pasmie FM, ale przekaz nie idzie powietrzem do anteny na dachu ale jest wprowadzany do kabla przed radiem.

na allegro chwile nie widzialem tego typu urzadzen, tylko transmitery...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to już chyba przerost formy nad treścią - IMHO lepszym rozwiązaniem jest wówczas połączenie się kablem pod złącze zmieniarki.

 

Co do transmittera - nabyłem takie cudo - jest OK, ma tylko jedną wadę - przy podłączeniu Pendrive'a ograniczona kontrola nad tym, co jest aktualnie odtwarzane - możliwość przejścia do następnej piosenki jest, ale po każdym zaniku zasilania powraca do pierwszej, co przy moim dość luźnym gniazdku zapalniczki jest problematyczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z opinia przedmówcy, zwłaszcza, że cena takiego kabelka podłączającego MP3-kę do złącza zmieniarki np w radiu VW beta to 90-130 zł, a jakość odbioru na pewno lepsza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności