Skocz do zawartości
StreamHD

B8 vs B7 vs B6 vs B5 - całokształt, jakość, wykonanie

Rekomendowane odpowiedzi

 Ceny Części do B6 czy do B7 będą wyższe z prostego powodu- te samochody nie są już produkowane i części jest co raz mniej. B8 to nowy samochód który jest cały czas w produkcji wiec i części są dostępne. Nikt nie mówił ze modowanie należy do tanich. To przyjemność a one nie są tanie, albo masz kasę i robisz coś w aucie albo jak jej nie masz to jeździsz tym co dała fabryka. 

Edytowane przez cocosek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Nie chodzi o ceny typowych części tylko ceny dodatków,czyli wyposażenia. Nie wynika to z psucia tylko "podniesienia prestiżu" swojego auta. Ale to też nie istotne,istotą jest to że stare,leciwe części kosztują prawie tyle co oryginalne nówki. Wracając do twojego wcześniejszego wpisu na temat porównania VW do MB. A dlaczego nie? Od kiedy to porównujemy samochody markami? Chyba porównujesz je klasowo. Dlatego masz MB A,B,C,E i Ś tak jak VW Up,Polo,Golf,Passat czy Arteon,który nie jest niczym nowym tylko Audi A7. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arteon = Audi A7? Jesteś pewien?1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Sorki.Czeski błąd  Oczywiście Arteon jest na płycie MQB,a Audi na płycie MLB

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wizualnie i gabarytowo Arteon to bardziej A5. I tu ciekawostka A5 wychodzi taniej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Upalałem B5FL Highline 2.5TDI V6 150ps manualna 6 oraz B6 2.0TDI Sportline 140ps ze skrzynią DSG.

Prowadzenie: B6 jako fabrycznie obniżona lepiej się prowadziła w zakrętach, B5 niestety ryła przodem... Na śniegu u dziwo B5 lepiej szła po białym, B6 wydawało mi się lżejsze i nie dawało tej pewności jazdy po śniegu.

Wygoda: na plus dla B5. Fotele mimo że w standardzie znacznie lepsze dla 4 liter kierowcy niż w B6.

Spalanie: dwa różne silniki lecz 2.0 zadowalało się średnio 1 literkiem/100 gnojówki mniej.

Wyposażenie: oczywiście B6

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako, że mam/miałem zawsze samochody z pierwszej ręki, niskie przebiegi, nie zmęczone to coś napiszę od siebie.

Pasek B4 - zielone kombi tdi. Przebieg niecałe 130tyś. W środku beżowe skóry. Auto rewelacja. Zero awarii, korozji też specjalnie nie widziałem. Wiadomo, każde auto ma wady jakieś. Tu coś trzeszczy, tam się coś poci, wiadomo. Ogólnie zawsze mi się B4 podobały i jestem na tak. Super autko.

Pasek B5 - miałem osobiście 3 sztuki, wszystkie TDI. Prowadzenie, komfort - ok. Korozja? W modelu kombi 99' nie było nic zgnite ani malowane przeze mnie. Kupiony jako 4 latek z DE z nalotem 80 tyś. Sprzedałem przy 488tyś. Głowica robiona przy 480k. Kolejna sztuka sedan B5 FL 2005 rok, model robiony na Włochy. Zero skrzypienia dechy (wydaje mi się, że plastiki były jakieś miększe), zero rdzy (nawet błotniki przednie oraz klapa). Nic nie malowane przeze mnie i lakier wyglądał na ori. Przebieg przy sprzedaży 238tyś. Ostatni czyli obecny sedan 2004 rok. Produkcja Niemcy i tam też jeździł. Kupiony przy przebiegu 113 tyś, obecnie 174 tys. Decha skrzypi, przednie błotniki od gąbek zaczęło brać w 2013 roku jak go kupiłem. Tylnia klapa wygląda ok, chociaż od roku jeździ zemną USA, którą już malowałem 2x (miejsce przy lampkach). Ani jeden nigdy nie stanął na drodze, nic się nie urwało itp. Oczywiście zawiecha ori lemforder, filtry, oleje na czas. Podsumowanie - ostatni dobry/"nowoczesny" samochód. Ten z 2005 roku miał emisje spalin euro 4. Wszystko w aucie jest proste do zdiagnozowania i naprawy (oczywiście jak ktoś się zna na tym ;) ). Polecam podobnie jak B4.

Pasek B6 - sedan, 2.0 tdi CR 2009rok. Kupiony 3 letni, przelot 180k. Sprzedany przy 334k forumowiczowi. Serwisowany ACO :P , zero awarii, dsg do końca normalnie chodziła (olej co 60k zmieniany), nic nie trzeszczało itp. Wiadomo, łuszczyła się decha obok kluczyka i włącznika świateł ale to norma. Zero problemów z dpf czy egr. Nie gnił w typowych miejscach. Aleeee. Wg. mnie w porównaniu z poprzednikami to cieńsza blacha, wystarczyło przycisnąć palcem na drzwi i się uginała, w b5 jest to cięższe do zrobienia. Auto było świeże u mnie, czyli wiadomo, nie wypalały się ledy w klapie czy inne rzeczy "nowych" aut. Przy jeździe miałem wrażenie, że te auto miękko idzie, tzn. nie było tego czuć tak jak w B4 czy B5, że jedziesz autem. Tylko tak delikatnie szło :) czy to plus czy minus, nie wiem. każdy sam niech oceni. Podsumowanie B6stki to takie, że auto fajne, ale kupując dzisiaj model 2006 rok od handlarza, można się niezłe wpakować w minę. Dużo więcej rzeczy do zepsucia niz w poprzednikach i droższych w naprawie. Elektryczne zaciski, ledy, guzik ręcznego itp. 

Pasek B8 - 2.0 tdi 150km. Kupiony w sklepie jako brand new. Obecnie przelot ok. 130k. Zero awarii, nic nie trzeszczy. Brzydko odpala czasami, dłużej pokręci jak by. Po staniu całą noc, jak nie włączysz dnia poprzedniego systemu S/S tylko zgasisz go na wyłączonym rano nie odpala od 1wszego. Mimo jazdy na dziennych na liczniku pali się " włącz światła mijania". Strasznie spiaskowana kamera z przodu w kratce. Mięciutki lakier, odpadła listwa prawy tył co idzie nad szybą (ta chromowa) na autostradzie, wyczepiła się spinka tylnego słupka przy podsufitce z tyłu i lekko odstaje. Wkurza mnie black piano w środku. Widać odciski i syf. Systemy typu przerwa na kawe, albo awaryjne hamowanie, czytanie znaków - super sprawa. Jakoś wykonania, spasowania też jest okej. Ale kupująć B8 jako używke kilku letnią, trzeba pare rzeczy posprawdzać, bo kosmetykami można dużo rzeczy zamaskować które wyjdą po czasie i mogą drażnić. Ja bardzo nie lubię jak auto jest zmęczone lub zniszczone "specjalnie", typu popalone w środku czy przykręcona gruszka z CB radia w deche. 

Podsumowanie wozideł to takie, że im nowsze kupujemy, to najlepiej jak najświeższe. Nowe auta to już nie to samo co kiedyś. Taka B4ka będzie jeździła do dziś, mimo braku dbania o co kolwiek. Stara pancerna jednostka i buda co przeszła 3 silniki, mimo rdzy i wgniotek dalej będzie dzielnie służyć. Wiadomo, nie może być za kolorowo i wkońcu wprowadzą normy spalin, by wywalić dalej na wschód tych "trucicieli". A wszystko po to by kupować nowe. Jesteśmy zatruwani z "góry" oraz w inne sposoby (jedzenie np.), ale zawsze będzie nagonka na auta ;)

Pozdro

  • Like 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dnia 5/18/2017 o 16:42, StreamHD napisał:

A czy widzicie B8 na chodzie za 15 lat tak jak obecnie jakieś B5 z 99/00 r które ciągle śmiga bez większych problemów ?

Fajne pytanie. Ja nie. Swojego B8 sprzedawałem z przebiegiem 60kkm, 2,5 roku i to była ucieczka od samochodu. Kupując samochód zawsze stawiam sobie plan pięcioletni, miałem francuzy i sprzedawałem po siedmiu latach, B6 sprzedałem po 5-iu i nie była to ucieczka a chęć zmiany. B8 po połowie tego przebiegu i wieku był już zużyty.

Sam przebieg nie wpływa na samochód tak jak i wiek, jak widzimy B8 z przbeiegiem 150kkm i ma dwa lata to na 95% latał po autostradach co samochód mało męczy. Męczy go głównie miasto, dziury, skręcanie, krawężniki, wysiadanie, wsiadanie, to jest praca. Jak kupowałem B6 to jeszcze kupowałem "pancerwagena", miałem do niego zaufanie. B8 to "papierwagen" od początku zdawał się delikatny i wymagający troski. Taki jest. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności