Skocz do zawartości
rafik39

Czy lubisz swojego B6 - B7 ?

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, napisałem nowy temat bo jestem ciekawy jak szanujecie swoje auto? Dla niektórych taki B6-7 jest spełnieniem marzeń i traktuje go jak dziecko a dla innych to tylko samochód , który służy do przemieszczania się z punktu A do punktu B. U mnie w Irlandii tak jak w UK auta są tanie, proporcjonalnie do zarobków a w PL czasami trzeba wziąć kredyt na auto. Mojego Paska mam od stycznia był dla mnie autem ,które chciałem mieć ,robię wszystko co należy przy nim ,czasami mnie ,,nosi,,, żeby go sprzedać i kupić coś innego bo już stary 2006 i ma 341000 km ale śmigabezproblemowo. Ale tu nasuwa się pytanie... czy kolejny będzie lepszy???:ocochodzi

Piszcie jak traktujecie swoje auto???

 

 

Pozdrowienia z Zielonej Wyspy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, lubie swoje swoje auto B7 przy sportowym fabrycznym zawieszeniu i napędzie 4motion jest przyjemnym autem chociaż mógłby mieć wiecej ? pod maską, 140 mało. Dbam jak potrafię lubię mieć auto w którym czuje się pewnie za kierownicą i dobrze wygląda. Wymyty i wywoskowany czarnuch jest miły dla oka. Poprzednie auto też było szanowane. Albo się lubi samochody i czerpie przyjemność z jazdy dbając o nie albo się nimi po prostu jeździ i traktuje jako środek transportu jak każdy inny ;) taka jest moja opinia ;)

 

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dbam jak mogę o moje "dziecko" cały czas coś je boli i żaden "lekarz" nie wie co i leczył by go na wszystko ;) BMR never again !!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najpierw był b6 teraz jest b7 jest bardziej poprawiony chodzi o detale takie jak ślady korozji itp wrażenia z jazdy na długie trasy bardzo dobry, w koło komina już nie za bardzo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pasek rewelka, kobieta mnie przez niego zostawiła. Poważnie....

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Auto, jak auto, dbam o każde i wszystko robię na czas...

Każdego swojego Passata lubiłem, przywiązuję się trochę do aut i każdego mi szkoda... Najbardziej mi szkoda aktualnie mojego B6 z 2006r, którego sprzedałem 2,5 roku temu... Miał w zasadzie kompletne wyposażenie, jeździłem nim 4 lata... No i do dziś żałuję, że go sprzedałem :-(

Gdyby było mnie stać, to nie sprzedawałbym żadnego auta, tylko bym je sobie zostawiał :-)

Z każdym autem wiąże się jakieś wspomnienie, jakieś miejsce, jakiś wyjazd...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z każdym autem wiąże się jakieś wspomnienie, jakieś miejsce, jakiś wyjazd...

 

 

Szczególnie do warsztatów :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Szczególnie do warsztatów

U mnie na szczęście nie było tych wizyt szczególnie dużo :)

A wspomnienia i miejsca to z innej kategorii miałem na myśli-każdym autem jechałem gdzieś na wakacje i to są takie wspomnienia :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Traktuję go jak woła roboczego. Ma jeździć ale trza dbać. Daje radę w każdych warunkach. Lubię nim jeździć, jest duży i wygodny. Zawiecha bajka, 5 osób plus bagaż i nie buja na boki jak furmanką. Silnik BKP słabnie powyżej 160 kmh ale mi to styka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezdziłem różnymi autami: ople, fordy, fiaty, skoda, Peugeot'y, Mazdy. Teraz jest B7. Lubię to auto - mam jedynie zastrzezenia do foteli. Dobrze wyciszone, ładnie trzyma się drogi i wygląd jest ok. O każde auto dbam więc...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Passat b7 to mój pierwszy diesel, przesiadlem się z E90 318i i choć trochę mi teskno za jakością wykończenia z BMW to muszę przyznać że spełnia swoją rolę w 100% albo i więcej.

2.0, 170 koni i 350 nm pozwala na przyjemna i elastyczna jazdę jakiej nie znałem sidzac w bezyniaku.

Auto jest duże , pakowne, taki wół roboczy który daje frajdę z jazdy i dobrze wygląda. Po raz pierwszy posiadam auto i w zasadzie nie patrzę za innym, ten ma wszystko czego potrzebuje :) oby tylko się nie psuł za dużo ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie samochód musi jechać z punktu a do punktu b. Im bardziej komfortowo i tanio tym lepiej :-) W aucie lubię mieć wszystko zrobione na czas, to naprawdę się opłaca jeśli auto użytkujesz na co dzień. Passata mam od 2 tygodni i po zrobieniu serwisu podstawowego mam nadzieję jeździć bezawaryjnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli mam być szczery to chyba najgorsze z moich aut jeżeli chodzi o awaryjność(nawet jeden spot zaliczony na lawecie). A trochę ich było(zaczęło się od Syreny-nie wiem czy wszyscy wiedzą co to był za wynalazek). I o dziwo najmniej awaryjnymi były te, które mają powszechną opinię najbardziej awaryjnych. A wierzcie mi, że dbam o auta i nawet żona twierdzi, że bardziej niż o nią.

Obecny przebieg 110tys.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
I o dziwo najmniej awaryjnymi były te, które mają powszechną opinię najbardziej awaryjnych.

No to dziwne, w końcu Passat B6 ma opinię baaardzo awaryjnego auta :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak bardzo go lubię że z chęcią go sprzedam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Cytat Zamieszczone przez bbbb Zobacz posta

I o dziwo najmniej awaryjnymi były te, które mają powszechną opinię najbardziej awaryjnych.

No to dziwne, w końcu Passat B6 ma opinię baaardzo awaryjnego auta

Lanos-nic, Corsa-nic, Alfa 156 miał mnie zjeść z butami, a przez 3 lata jedynie wymieniłem wahacz za 120PLN(jest nierozbieralny, a stukała gałka), Mondeo-tylko tylne łożyska(po przebiegu sporo ponad 200tys). Po drodze było jeszcze kilka aut z którymi nie miałem większego problemu w tym sławna Syrena Bosto, która przez rok woziła mnie bezawaryjnie(jedynie na własne życzenia zamarzła mi woda w chłodnicy). A Passat B6: tuleje wahacza, pompa vacum(tandemowa), rozrusznik, czujnik ciśnienia spalin(G450), włącznik(wyłącznik) hamulca pomocniczego, wkład lusterka(odpadło), pompa paliwa, akumulator(choć to raczej element eksploatacyjny), świece żarowe, zawór sprężarki(a teraz znów coś z klimą-możliwe, że sama sprężarka). A wszystko to w aucie z 2007 r i przebiegiem 110700 km. Na szczęście póki co silnik sprawuje się bardzo dobrze. Klima co roku serwisowana, olej wymieniany co rok(albo 15tys), filtry wymieniam co 6 mies(oprócz olejowego wymienianego z olejem), geometria co roku, koła wyważane przy zmianie sezonowej i bieżące sprawy obsługowe. A on mi się tak odpłaca:zalamany:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za mało jeździ-dlatego tak się psuje ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pasek rewelka, kobieta mnie przez niego zostawiła. Poważnie....

 

Opowiedz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Opowiedz

Pewnie felga aluminiowa zbyt luźna na palec była ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności