Skocz do zawartości
KONRAD_2085

Nowe stawki akcyzy na 2017 rok.

Rekomendowane odpowiedzi

Ale pie*dolenie... dowozić dzieci do szkoły 20-to lenim BMW z silnikiem 3.0 :D. Co tyczy się ubezpieczeń to wszędzie w Europie są Drogie np. w Irlandi osiągają kwoty kilku tyś euro, podatek od samochodu(poniżej 2008 roku produkcji) jest uzależniony od pojemności silnika i tak np. za auto z silnikiem do 3.0 pojemności zapłacimy co roku 1494 euro tzw. taxroad... Trochę rząd jedzie po bandzie ale Polska to obecnie śmietnik Europy jeśli chodzi o sprzedaż starych samochodów.

 

To pracuj w Polsce i odkładaj na nowe auto? Nie ma szans. Śmietnik Europy? Bo na tyle stać przeciętnego Kowalskiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale pie*dolenie... dowozić dzieci do szkoły 20-to lenim BMW z silnikiem 3.0 :D. Co tyczy się ubezpieczeń to wszędzie w Europie są Drogie np. w Irlandi osiągają kwoty kilku tyś euro, podatek od samochodu(poniżej 2008 roku produkcji) jest uzależniony od pojemności silnika i tak np. za auto z silnikiem do 3.0 pojemności zapłacimy co roku 1494 euro tzw. taxroad... Trochę rząd jedzie po bandzie ale Polska to obecnie śmietnik Europy jeśli chodzi o sprzedaż starych samochodów.

 

Nie kwestia ceny a wartości, wartości nabywczej Twojej wypłaty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Nie kwestia ceny a wartości, wartości nabywczej Twojej wypłaty.

 

o toto siła nabywcza złotówki jest taka jaka jest i to w sumie przez to

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie krótka piłka... Na zachodzie zarabiają w Euro, 1 EURO = 4 zł (zaokrąglam), życie nie jest 4x droższe niż w PL, jest drożej ale nie x4- wszystko w temacie. w Polsce 90% jeździ w leasingach a nie jest kupione za gotówkę. Jest jeszcze kredyt ale kto mądrzejszy to ucieka od tego rozwiązania jeśli chodzi o finansowanie auta.

 

Jak tak dalej będzie to ludzie wyjdą na ulicę obalić ten rząd.... Mówione było o tym na początku że nas nie stać na to, rząd to dał a teraz szuka kasy żeby skądś tą kasę wziąć, dlatego akcyzy, ubezpieczenia, woda, prąd i gaz będą drożeć. Cytując klasyka " nie damy wam tych 500 ale nie zabierzemy wam 700".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dla przykładu apartament (2 sypialnie, kuchnia, 2 łazienki) cena wynajęcia to od €1500 w górę plus około €400 co 2 miesiące media. Zarobki średnio €500 tydzień... Ubezpieczenie auta sięga kwoty nawet €4000 więc wydaje mi się że dużo drożej jak w Polsce...

 

Sent from my SM-G930F using Tapatalk

 

 

Bodinio skoro zarobisz 2000euro a koszt Apartamentu 1700euro z mediami do tego ubezpieczenie auta. To warto siedzieć za granicą?Drogi coś ten apartamet na te zarobki .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dla przykładu apartament (2 sypialnie, kuchnia, 2 łazienki) cena wynajęcia to od €1500 w górę plus około €400 co 2 miesiące media. Zarobki średnio €500 tydzień... Ubezpieczenie auta sięga kwoty nawet €4000 więc wydaje mi się że dużo drożej jak w Polsce...

 

 

Wrocław - cena wynajęcia min (kawalerka) 1500pln + 400pln powiedzmy co 2-ugi miesiąc opłaty

Zarobki - normalne z 500/600pln na tydzień

AC+OC (ja płacę) 4000pln rocznie

 

Pytanie - znajdź różnicę :P

 

Ucinając dalszą polemikę - mieszkałem i u niemiaszków i u żabojadów - temat możemy wałkować bez końca.

W naszym kraju ubezpieczenie jest obecnie w cholerę za drogie...........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bodino oni tego nie zrozumią. Będą tylko na wszystko narzekać. W polsce za tysiąc € można żyć jak pan. We włoszech gościa który zarabia tysiaka nie stać na nic. JESZCZE nie mamy tak źle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Bodino oni tego nie zrozumią. Będą tylko na wszystko narzekać. W polsce za tysiąc € można żyć jak pan. We włoszech gościa który zarabia tysiaka nie stać na nic. JESZCZE nie mamy tak źle.

 

Bo dla Makarona 1 euro jest jak dla Polaka 1zł i tam ten najmniej zarabiający zarabia 1300 euro i nie stać go na nic, w Polsce ten najmniej zarabiający zarobi 1300 i też go na nic nie stać, tylko ten Włoch zarabiający 1300 euro za litr benzyny płaci 1,5euro, a Polak zarabiający 1300 złotych za litr benzyny zapłaci 4,5zł.

Chodzi tu o stosunek cen do zarobków a nie o sztywne przeliczanie za 1000zł na Białorusi też porządzisz czyli wg Ciebie oni też nie mają tak źle??? A za tysiąc euro to już całkiem pożyjesz jak Lord

 

To Ty nic nie rozumiesz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na zachodzie europy ciągle żyje się lepiej i łatwiej niż u nas, jeżeli ktoś twierdzi inaczej to w dupie był i gówno widział.

Brat z żoną mieszkają i pracują w Paryżu, ona zarobi ok 1500 euro on 2200. Mieszkają w XVI dzielnicy za mieszkanie 40m2 płacą 900euro a miesięczne wyżywienie kosztuje ich ok 800 euro (nie oszczędzają na niczym) jak łatwo policzyć zostaje im ok 2tyś euro miesięcznie (czyli może kupić ok 2tys litrów paliwa).

Teraz porównajmy taką parę która mieszka w Warszawie i załóżmy,że to co zarobi kobieta starczy na mieszkanie i życie a reszta czyli wypłata mężczyzny zostaje, więc powinno zostać ok 9tyś zł.

Za podobną pracę jaką wykonuje mój brat w Paryżu w Warszawie dostałby ok 3tys więc 3 razy mniej i tak też jest faktycznie, że u nas mamy 3 razy mniejsze pole do popisu czy to z kupnem auta czy z każdą inną dziedziną życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
uż widzę ten brak oszczędności za. €800 na dwie osoby...

 

Coś w tym dziwnego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
we Francji jestem co roku wprawdzie przejazdem (2-3 noclegi) i widzę jakie są ceny.

 

No właśnie Ty 3 dni przejazdem a oni mieszkają tam od 14 lat. :D

Jasne, że jest teraz gorzej niż kilkanaście lat temu jak sam tam byłem przez prawie 5 lat, ale i tak jest o klasę lepiej niż u nas gdy mówimy o życiu przeciętnej rodziny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Na zachodzie europy ciągle żyje się lepiej i łatwiej niż u nas, jeżeli ktoś twierdzi inaczej to w dupie był i gówno widział.

Brat z żoną mieszkają i pracują w Paryżu, ona zarobi ok 1500 euro on 2200. Mieszkają w XVI dzielnicy za mieszkanie 40m2 płacą 900euro a miesięczne wyżywienie kosztuje ich ok 800 euro (nie oszczędzają na niczym) jak łatwo policzyć zostaje im ok 2tyś euro miesięcznie (czyli może kupić ok 2tys litrów paliwa).

Teraz porównajmy taką parę która mieszka w Warszawie i załóżmy,że to co zarobi kobieta starczy na mieszkanie i życie a reszta czyli wypłata mężczyzny zostaje, więc powinno zostać ok 9tyś zł.

Za podobną pracę jaką wykonuje mój brat w Paryżu w Warszawie dostałby ok 3tys więc 3 razy mniej i tak też jest faktycznie, że u nas mamy 3 razy mniejsze pole do popisu czy to z kupnem auta czy z każdą inną dziedziną życia.

 

Zapomniałeś dodać, że oboje muszą zapłacić raz w roku podatek dochodowy (wychodzi około jedna cała miesięczna wypłata) oraz podatek od zamieszania. Od 800e w górę, jeśli oboje pracują. Jak to mówi przysłowie, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
o właśnie ja w 3 dni i na 2 dorosłe osoby i 2 dzieci tracę około €500

 

Kolego to mi dużo więcej za weekend na dwie osoby idzie jak chcę się zabawiać tu u nas w kraju gdzieś na miejscu :D

Wracając do Paryża to byłem tam ostatnio w 2010r z rodziną (2+2), za mieszkanie nie płaciłem bo zatrzymaliśmy się u brata i w miarę oszczędzając wydałem ponad 2tys euro :D

 

Piszemy o normalnych wydatkach normalnej rodziny na normalne codzienne życie a nie o wydatkach związanych z chwilowym pobytem wakacyjnym.

 

 

Zapomniałeś dodać, że oboje muszą zapłacić raz w roku podatek dochodowy (wychodzi około jedna cała miesięczna wypłata) oraz podatek od zamieszania. Od 800e w górę, jeśli oboje pracują. Jak to mówi przysłowie, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.

 

Oczywiście podatek jak i wiele innych kosztów jak w codziennym życiu, ale to nie zmienia faktu, że łatwiej się tam czegoś dorobić i żyć na jakimś normalnym poziomie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
uż nie ma mowy o braku oszczędności tylko łatwiejszym dorobku czegoś...

 

Dokładnie o to mi chodzi, że można tam normalnie żyć i coś sobie oszczędzić co u nas w kraju jest niemożliwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie o to mi chodzi, że można tam normalnie żyć i coś sobie oszczędzić co u nas w kraju jest niemożliwe.

Zależy kto ile zarabia, bo za minimalną krajową (1200e) nie ma życia. Za granicę dobrze było wyjechać 10 lat temu, bo wtedy to naprawdę była różnica, nie tylko w zarobkach. Już pomijam wszelkie "lewizny" na których w Pl łatwo się dorobić. Grosz do grosza... Za granicą to nie istnieje. Nie jest źle, ale niech nikt nie myśli że za granicą to nam Euro z nieba spada. Owszem spada, ale tylko wszelkim "uchoćcom", i to niemało...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tino to tak tylko z ciekawości jakiej fury się dorobił twój brat z Paryża?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat jeśli chodzi o Paryż, to jeśli się nie ma garażu to lepiej nie mieć samochodu wcale niż żeby go ciapaki podpaliły :bezzebow bo i tak wszędzie szybciej dojedziesz metrem.

A w temacie akcyzy, co ostatecznie jest ustalone? Będzie mi się opłacało w przyszłym roku zaprowadzić jakie Passerati do Ojczyzny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ja w 3 dni i na 2 dorosłe osoby i 2 dzieci tracę około €500 nie szastając pieniędzmi... A im na 30 dni (nie oszczędzając) starcza €800.

 

a miesięczne wyżywienie kosztuje ich ok 800 euro (nie oszczędzają na niczym)

 

hmmm "Bodino" czyli Ty jak się porównujesz- w 3 dni 500 ojro :devil czyli w miesiąc na jedzenie dla 2 dorosłych i dwójki dzieci wydajesz 5000 ojro :blink bo mówiąc o 800 euro "tino2003 pisał o wydatkach na jedzenie, to strach pomyśleć ile na życie ogólnie musisz wydawać ale na pewno ze 20000-30000 koła ojro miesięcznie :kciuki :kciuki :kciuki - TAK TRZYMAJ :devil

 

tylko w takim razie nie rozumiem czemu B5 jeździsz a nie Lambo tudzież innym Bugatti :devil :devil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności