Jak byście rozwiązali problem z takim gościem?

[wasiel]

Ja bym do niego pojechał osobiście z dwoma kolegami, zmotywował i uświadomił o konsekwencjach, po czym wysłał fv za potwirdzeniem, a gdy nie zapłaci to już wiesz... konsekwencje były przedstawione na samym początku by nie było nie domówieni. W przeciwnym razie skontaktuje się z lekarzem bądź farmaceutom.

[MarcinDab]

Może by tak zgłosić kradzież? Jeśli masz faktury za te fotele i to wszystko to można zgłosić, że ci je ukradli i wskazać jego jako głównego podejrzanego. Skoro to był twój dobry znajomy i tam bywał to sąsiedzi potwierdzą, że się kręcił takim jednym. Ludzie do potwierdzenia że kiedyś to był zdezelowany, nadający się na złom samochód też się znajdą. A faktury, dokumentów on nie ma na to wszystko, czyli ukradł!!!

[Michal1980]

Na gebe nic sie dzisiaj nie ustala - tym bardziej uslugi na 7,5 tysiaca. Ile jeszcze jest Ci winien? Bo jesli nieduzo, to pewnie nie ma sensu ciagac go po sadach - szkoda czasu. Jesli wykiwal tez innych, to zebrac sie z nimi, przyfilowac goscia jak bedzie sam, i wyperswadowac, ze, ma czas do tego i tego. Albo zglosic sprawe na policje, ale to chyba tez bedzie sie ciagnac w nieskonczonosc.

No i jeszcze rozzwiazania silowe, ale z tym trzeba uwazac.