Jarod84 Zgłoś #3681 Napisano 10 Lutego 2020 Kurcze padł akumulator i u mnie, autu brakuje 3 miesiące do 4 lat. Pani przyjęła zgłoszenie, ale mają terminy dopiero na 19 luty... Jakieś pomysły? Zadzwonić po lawetę po to żeby przewiozła auto 500m do serwisu, wtedy może dadzą zastępcze, to może szybciej się tym zajmą? Czekać bez auta 9 dni bezsensu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Freddie Zgłoś #3682 Napisano 10 Lutego 2020 No nieciekawie. Może oni te akumulatory z Chin sprowadzają i winny jest koronawirus? ? Tak jak ci producenci mają z tym problem: Kia i Hyundai Nissan i Renault Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
SeBa_ Zgłoś #3683 Napisano 10 Lutego 2020 6 hours ago, Jarod84 said: Kurcze padł akumulator i u mnie, autu brakuje 3 miesiące do 4 lat. Pani przyjęła zgłoszenie, ale mają terminy dopiero na 19 luty... Jakieś pomysły? Zadzwonić po lawetę po to żeby przewiozła auto 500m do serwisu, wtedy może dadzą zastępcze, to może szybciej się tym zajmą? Czekać bez auta 9 dni bezsensu. Jeśli samochód Ci nie odpala to dzwoń. Nad czym się zastanawiasz? Zapłaciłeś za tą gwarancję, która mówi że Twój samochód będzie na chodzie. Również pracowałem w ASO (jako informatyk). Jeśli serwisantom szczególnie zależało na którymś kliencie to sami proponowali takie rozwiązanie. Jakoś nagminnie zdarzało się, że klilenci we własnym zakresie targali swoje samochody do ASO... a później czekali pokornie na naprawę. A samochód zastępczy w takim wypadku nie przysługuje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
sh95 Zgłoś #3684 Napisano 10 Lutego 2020 7 godzin temu, Jarod84 napisał: Kurcze padł akumulator i u mnie, autu brakuje 3 miesiące do 4 lat. Pani przyjęła zgłoszenie, ale mają terminy dopiero na 19 luty... Jakieś pomysły? Zadzwonić po lawetę po to żeby przewiozła auto 500m do serwisu, wtedy może dadzą zastępcze, to może szybciej się tym zajmą? Czekać bez auta 9 dni bezsensu. Czyli to typowy moment przed końcem 4tego roku użytkowania, kilka miesięcy w przód lub w tył zależy od intensywności używania start/stopu i robionych tras. Trochę masz pecha jeśli nie masz wyboru serwisu. Mnie się udało, bo w Trójmieście mam trzy w podobnej odległości. Dzwoniąc do pierwszego potwierdziłem, że mają jeden aku na stanie (sprawdzane po VIN). Swoją drogą wstawili mi ciut mocniejszy niż oryginał. Miałem "69Ah, 360A DIN, EFB" a teraz mam "70Ah, 420A DIN, EFB+". Taka moda teraz na plusy. No ale nie było na przyjęciu w serwisie tak różowo, pani mówiła, że na wymianę aku można liczyć w 1-2 roku użytkowania, potem to gwarant raczej się nie zgadza - i czy upieram się zgłaszać na gwarancji, bo muszą zostawić auto na test ładowania na 24h. Dzięki @SeBa_ uparłem się i tak zrobiłem. Na drugi dzień telefon od uśmiechniętego pana, że udało się przepchnąć na gwarancji, a czysciutkie auto do odbioru Jedyny mój wydatek to taxi powrotne do domu, bo nie mieli żadnego zastępczego, a serwis na wygwizdowie Czekać 9 dni to faktycznie bez sensu, Assitance daje zastępczy, ale nie wiem na ile. Można też z polisy ubezpieczeniowej, zależnie jaką masz. Wszedłem tu, bo byłem dziś ponownie w ASO. Dostałem wezwanie na akcje serwisową - aktualizacja systemu Infotainment. Nie chcieli powiedzieć o co chodzi dokładnie, ja żadnych problemów nie miałem. Trwało to niecałą godzinę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Jarod84 Zgłoś #3685 Napisano 11 Lutego 2020 (edytowane) U mnie o tyle dobrze, że mam inne auto. Chyba poczekam te kilka dni bo pani od razu mówiła, że auto potrzebne na 24h na testy. Aktualnie udało mi się max załadować na 12.00V, po nocy już 11.35V, więc trup, ale na to żeby odpalić powinno wystarczyć. A wybór serwisu może i mam, ale ten jest 5 min na piechotkę ode mnie, kolejny najbliższy już chyba 25 km. Swoją drogą słabizna, nawet 4 lata nie wytrzymał,a nigdy nie używam start-stop, może ze 3 razy prze te wszystkie lata zapomniałem wyłączyć. W toyocie auris, którą mam nową od 2008 roku wciąż siedzi oryginalny akumulator. Można się przyzwyczaić do dobrego. Edytowane 11 Lutego 2020 przez Jarod84 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
SeBa_ Zgłoś #3686 Napisano 11 Lutego 2020 Przy takim napięciu to na pewno jedna cela strzeliła. Nie ma się co dziwić, że te akumulatory padają - popatrz na parametry 360A przy 69Ah. 360A przy tej pojeności to jest wyjątkowo mało - około połowa tego co mają ogólnodostępne akumulatory tej pojemności. Przy czym poziom prądu rozruchowego jest zależny od grubości płyt i ramek płyt. Przy tak wątłej budowie - to nie może długo wytrzymać. Ja bym nie czekał - jeśli samochód nie odpala, od razu dzwoniłbym do ASO po pomoc. A nóż przy okazji wyjdzie coś innego i samochód będzie musiał zostać dłużej w serwisie. Jeśli sam dostarczysz samochód - to nie przysługuje Ci auto zastępcze. Laweta ma obowiązek zawieźć pojazd do najbliższego ASO (choć czasami obsługa idzie na ręke i wiezie samochód wg preferencji klienta). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
flankie Zgłoś #3687 Napisano 12 Lutego 2020 Moje auto ma 4,5 roku i najmniejszych problemów z aku, nawet po tygodniu stania w górach pod hotelem przy nocach z temp. -10 i niżej. Samochód nigdy nie garażowany. Więc nie uogólniajmy, że niby przed upływem 4 roku ma paść. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
kubek197878 Zgłoś #3688 Napisano 12 Lutego 2020 (edytowane) Oryginalny aku powinien wytrzymać minimum 5-6 lat. W Hondzie wytrzymał 7-8 lat, auto nie garażowane. W innych co mamy od nowości podobnie ale to kiedyś, a teraz nie wiem ile w pasku pociągnie . Na razie ma 3 lata i jest ok. ale skoro chcą przejść na elektryki to akumulatory powinne być coraz lepsze a nie gorsze. Edytowane 12 Lutego 2020 przez kubek197878 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
SeBa_ Zgłoś #3689 Napisano 12 Lutego 2020 @flankie Ty masz diesla z prawdopodobnie agumulatorem AGM. Natomiast my piszemy o akumulatorach do benzynowego 1.8TSI, gdzie są ogniwa typu EFB. To są dwa zupełnie różne akumulatory z różnymi technologiami wykonania. Posty o problemach z baterią w benzynie pojawiają się co jakiś czas, natomiast nie widziałem narzekań na przedwczesną awarię AGMów. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Freddie Zgłoś #3690 Napisano 12 Lutego 2020 Potwierdzam. Benzyna 2.0 TSI - akumulator EFB wymieniany po 3 latach i 2 miesiącach, przebieg 120tyś km. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
flankie Zgłoś #3691 Napisano 15 Lutego 2020 W dniu 12.02.2020 o 10:50, SeBa_ napisał: @flankie Ty masz diesla z prawdopodobnie agumulatorem AGM. Natomiast my piszemy o akumulatorach do benzynowego 1.8TSI, gdzie są ogniwa typu EFB. To są dwa zupełnie różne akumulatory. Faktycznie, mam AGM 68Ah 380A. Polecam zatem wszystkim wymieniającym akumulator ten właśnie typ. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
SeBa_ Zgłoś #3692 Napisano 15 Lutego 2020 AGMa nie powinno się zakładać zamiast EFB czy standardowych akumulatorów, z tego względu, że nie jest on odporny na wysokie temperatury. To dlatego producenci najczęściej umiejscawiają go w bagażniku, z dala od rozgrzanej komory silnika. Umiejscowiony w komorze silnika szybko ulegnie zużyciu. Dodatkowo AGM jest szczególnie wrażliwy na parametry ładowania. Jego napięcie robocze to14.4V - 14.7V. Wszystko powyżej ~14.9V uszkadza je. W TSI standardowo napięcie ładowania oscyluje w granicach 14.7-14.9V. AGM w takich warunkach nie podziała zbyt długo. Nie można zamianiać typów akumulatorów. Bez negatywnych skutków w zasadzie można tylko zamienić akumulator standardowy na EFB. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
skoczek1213 Zgłoś #3693 Napisano 18 Lutego 2020 czytałem w zeszłym tyg ten post i myślę - ciekawe kiedy u mnie padnie. auto było w serwisie 2 tyg temu. Poprosiłem o sprawdzenie akumulatora. Niby sprawdzili, że wszystko ok. Nie dostałem żadnego wydruku nic. dziś żonka wsiada - wszystko zwariowalo - komunikat - akumulator rozładowany. po podłączeniu do ładowarki pokazał 10V. Jestem umówiony w tym tygodniu na serwis;/ pacjent 3 letni pasek przebieg 60k. Jakość VW zeszła na psy... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkpol Zgłoś #3694 Napisano 19 Lutego 2020 10 godzin temu, skoczek1213 napisał: pokazał 10V 10 godzin temu, skoczek1213 napisał: Jakość VW zeszła na psy Niekoniecznie. Ewidentnie szlag trafił 1 celę. Takie rzeczy niestety się zdarzają Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
paolokos Zgłoś #3695 Napisano 19 Lutego 2020 Co ma jakość vw do akumulatorów i bezmyślności użytkowników? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Freddie Zgłoś #3696 Napisano 19 Lutego 2020 Pośrednio jednak ma. W końcu to VW wybiera dostawcę i model akumulatora na pierwszy montaż. Nie wiem tylko o co Ci chodzi z tą bezmyślnością użytkowników. Rozwiń temat. Jeśli ja / ktoś inny użytkuje samochód standardowo, jak wszystkie swoje poprzednie, a w nich np. nowy fabryczny akumulator padał po 6-8 latach a w VW po 3 to coś nie halo... P.S. Wiem teraz wszystko "pada" dwa razy szybciej niż kiedyś, ale nie doszukiwałbym się tu bezmyślności użytkowników tylko kreatywności księgowych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
paolokos Zgłoś #3697 Napisano 19 Lutego 2020 (edytowane) Jeżeli nowoczesny samochód naszpikowany elektronikom pobiera więcej prądu niż często otrzymuje to akumulator jest cały czas niedoladowany. Stare samochody nie miały tego problemu bo niby jak miały go mieć? Alternator nie naładuje akumulatora w 100%, trzeba raz na jakiś czas robić to samemu!, ale skoro sie tego nie rozumie to zwala się winę na producenta sanochodu. Mnie akumulator wymieniono dokładnie po 5 latach, serwis sam stwierdził że jest już słaby. Wiedziałem o tym bo cały czas tylko krótkie trasy, komunikaty ze jest słaby i żebym go doładował było bez liku. Także reasumując, może poczytać troszkę o obsłudze akumulatora i zastosować to w praktyce, a akumulator pochodzi ładnych parę lat. A jak się go olewa to lipa. Jak będziesz jeździł z małym ciśnieniem w oponach i je zniszczysz, to też powiesz że jakość vw jest do dupy? Edytowane 19 Lutego 2020 przez paolokos Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
flankie Zgłoś #3698 Napisano 20 Lutego 2020 Nigdy w Passacie nie doładowywałem akumulatora i nigdy nie miałem żadnego komunikatu o niskim napięciu. Tak jak pisałem wcześniej aku służy już 4,5 roku. Instrukcja nic nie wspomina o okresowym doładowywaniu „dla zdrowia”. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mkpol Zgłoś #3699 Napisano 20 Lutego 2020 8 minut temu, flankie napisał: Instrukcja nic nie wspomina o okresowym doładowywaniu Instrukcja nie wspomina też o okresowym kontrolowaniu ciśnienia w oponach, co nie znaczy, że nie trzeba tego robić. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
flankie Zgłoś #3700 Napisano 20 Lutego 2020 No jak nie jak tak (s. 401): Właśnie po to jest instrukcja, żeby wspominała o tym, co jest naprawdę ważne. A że niewiele osób ją czyta, to inna rzecz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach