Skocz do zawartości
Prim

Awarie, naprawy reklamacyjne B8

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie 110 tys km przebiegu od jakiegoś czasu i przednie zawieszenie zaczęło skrzypieć. Zwłaszcza w trakcie przejazdu przez progi zwalniające i itp przeszkody. Do pracy tylnego zdążyłem się przyzwyczaić. W sumie z tyłu tłucze z przodu skrzypi?

  • Haha 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się już przyzwyczaiłem do jakości "passata" ostatnio przyjrzałem się wnętrzu i widać w nim już oznaki zużycia liczne zarysowania na drzwiach, kierowcy, tunelu środkowego pomimo przebiegu 110 tys. Oczywiście zawieszenie jest moim zdaniem dość słabym punktem passata ale u mojego kolegi w nowym arteonie za 200tys zł też z tyłu tłucze jak by wozem konnym po bruku jechał. Na forum superba też ludzie narzekają na zawieszenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o lakier to trzyma się nawet - auto 3 lata pod chmurką - ceramika kładziona na nowy też  3 lata temu temu i jeszcze czuć że jest. Niestety listwy na drzwiach skorodowane pomimo położenia ceramiki i dbania o nie. Co do komfortu jazdy to po prostu go nie ma i myślę czy wymiana amorów na takie Bilstein'a lub innej marki dały by jakąś poprawę. Najbardziej rzuca autem na przejazdach czy nierównościach poprzecznych. Np. w passacie b6 mojej żony jest znacznie bardziej komfortowo, znacznie bardziej przyjemniej się jedzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejna usterka w moim aucie szumiące radio praktycznie na każdej stacji. Początkowo myślałem , że to coś z zasięgiem ale w drugim aucie odbiór idealny. Próbowałem nastawiać na różne sposoby ale ciągle źle odbiera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

28.000 km druga dolewka oleju. Słaby temat :/ 2.0 TDI 150 KM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 godzin temu, enriquez napisał:

28.000 km druga dolewka oleju. Słaby temat :/ 2.0 TDI 150 KM

Ja zmieniam olej co 10tys i od wymiany do wymiany zawsze dolewam około 0,3-0,5L od nowości tak jest. Przebieg 112 tys km.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do oleju to nie ubywa mi, a raczej przybywa z racji pewnie wypalania dpf. Wymieniam olej co 15 i już przy 10 tyś jest więcej o 0,3-0,5 l

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wymieniasz co 15 tys a przy 10 już masz prawie 0,5 litra oleju więcej i jeździsz tak jeszcze przez 5 tyś ? ??

 

Edytowane przez BartekV

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niedawno się dowiedziałem, że na gwarancji wymiana uszczelek przy drzwiach tylko do 6 miesiąca użytkowania, więc jeśli coś Wam trzeszczy jak mi ostatnio to się śpieszcie ?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 13.12.2019 o 00:37, presstarter napisał:

Ja mam dokladnie ten problem i mam zamiar ściągnąć boczek w weekend i poowijac co się da taśmą materialową do wiązek. A u Ciebie problem rozwiazany?

Problem rezonujacego boczka przy dodawaniu i odpuszczaniu gazu zdiagnozowany i rozwiązany.

To nie był boczek. W silnikach benzynowych w rezonowanie wpadają przewody paliwowe które idą w prawym progu. Położone są na gołą blachę, wiec nie sposób aby nie rezonowały. W serwisie temat znany. Rozwiązanie: wyłożenie progu gąbką i po sprawie. Tak zrobili u mnie. Auto na gwarancji, temat bezkosztowo zamknięty ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie też myślałem, że rezonuje prawy boczek, okazało się, że dostaje wibracji wajcha od regulacji wysokości fotela?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 1.02.2020 o 23:29, adam.s napisał:

Problem rezonujacego boczka przy dodawaniu i odpuszczaniu gazu zdiagnozowany i rozwiązany.

To nie był boczek. W silnikach benzynowych w rezonowanie wpadają przewody paliwowe które idą w prawym progu. Położone są na gołą blachę, wiec nie sposób aby nie rezonowały. W serwisie temat znany. Rozwiązanie: wyłożenie progu gąbką i po sprawie. Tak zrobili u mnie. Auto na gwarancji, temat bezkosztowo zamknięty ?

  

Czy problem rezonowania przewodów paliwowych przy dodawaniu i odpuszczaniu gazu objawiał się jak w poście poniżej?  U mnie problem występuje nieregularnie i zazwyczaj jak są niższe temperatury.

 

W dniu 27.12.2018 o 21:19, motomajkel napisał:

Cześć Panowie,

Również mam problem z buczeniem/rezonowaniem jakiś elementów w prawej przedniej części auta jakby poniżej prawego nawiewu pasażera( silnik 2.0tsi 220HP) - na początku pojawiało się cały czas zarówno na postoju i podczas jazdy przy odejmowaniu gazu w ok. 3 tyś obrotów, dokładnie w momencie wizyty w ASO cudowanie przestało więc nic nie zdiagnozowali, i teraz pojawia się okresowo tylko w czasie jazdy z różnym natężeniem ( jedna jazda rezonuje, następna nie). Jakieś pomysły co może być przyczyną? Poniżej filmik ze zjawiskiem od 12 sekundy:

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie pojawiał się nieregularnie. Jednego dnia rezonowalo, drugiego nie. Po jakimś czasie był taki moment ze rezonowanie było 2-3 dni z rzędu wiec jak rezonował to pojechałem do ASO aby posłuchali. Udało się im usłyszeć i od razu wiedzieli co i jak. Wcześniej nie udało mi się trafić z rezonowaniem w umówione wizyty. Rezonowanie było słychać przy niskich obrotach głównie przy odpuszczaniu gazu. Ja słyszałem dźwięk z drzwi. Na początku myślałem ze głośnik się "wysypał". Jak się okazało to jest przypadłość benzyn, taka informacja od "miszcza" serwisu. Jak wsiadł ze mną do auta to zanim ruszyliśmy zapytał czy benzyna? Wiedział już o co chodzi zanim usłyszał ten piękny dźwięk ;)

Posluchalem Twojego filmiku, znajomy mi dźwięk. Piękny metaliczny rezonans.. Jak masz na gwarancji to jedz do ASO i im powiedz o tych przewodach. U mnie wygłuszenie pomogło.

Edytowane przez mkpol
nie cytuj posta pod którym bezpośrednio odpowiadasz ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie mam dokładnie to samo w 2.0 TSI. Boczka w koncu nie rozbieralem i okazuje sie ze dobrze zrobiłem. Auto po gwarancji wiec trzeba sobie radzic poza ASO... chcesz powiedziec że przewody paliwowe sa pod plastikową obudową progu czy jak można się do nich dostać? Dzięki za podpowiedź co jest przyczyną!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, mam pytanie

Dopadł mnie problem ciągłego info na wyswietlaczu "wymień baterię w kluczyku". Wymienili mi dwa razy w serwisie (raz włożyli najtańsza chińszczyzne z chińskimi znakami", drugi raz oryginał montowany przez ASO), za trzecim razem sam kupiłem baterie "VARTY". Średni czas działania od 7-14 dni i info na wyswietlaczu o wymianie baterii.

Podobno winny kluczyk ale żeby uznać gwarancje trzeba przez ASO kupić baterie i u nich wymienić (dokumenty z ASO i dodatkowe koszty po stronie klienta) i dopiero mogą ruszyć z procedurą wymiany kluczyka.

Czy ktoś z Was miał podobny/identyczny problem i jak go rozwiązał, chodzi mi o ASO bo auto na gwarancji.

Czytalem gdzieś na forum Skody ze jednemu człowiekowi dwa razy padła bateria w ciagu kilku/kilkunasty dni, zgłosił do ASO i bez żadnych cudów zlecili wymianę kluczyka.

ASO VW chce wymienić baterię w serwisie za kasę (wiadomo ze nie mała) i dopiero jak padnie po ich wymianie to bedą zamawiać kluczyć. Dla mnie trochę naciąganie na koszty. Mieliście podobna sytuacje? Jak ją rozwiązaliście?

pozdrawiam

Edytowane przez adam.s

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 5.02.2020 o 14:50, presstarter napisał:

Panowie mam dokładnie to samo w 2.0 TSI. Boczka w koncu nie rozbieralem i okazuje sie ze dobrze zrobiłem. Auto po gwarancji wiec trzeba sobie radzic poza ASO... chcesz powiedziec że przewody paliwowe sa pod plastikową obudową progu czy jak można się do nich dostać? Dzięki za podpowiedź co jest przyczyną!

Nie wiem dokładnie czy przewody idą pod samym plastikiem, nie rozbierałem. Mam to szczęście ze auto jeszcze na gwarancji i ASO to robiło. Idą podobno w prawym (pasażera) progu i tam jest problem. Wystarczy obłożyć gąbką i po sprawie. Takie info od "miszcza" serwisu. Problem dotyczy benzyn, tak twierdzi "miszcz", zreszta po zgłoszeniu jaki dźwięk mi przeszkadza, jego pierwsze pytanie było, czy benzyna? Zanim ruszyliśmy to powiedział co jest przyczyna. W trakcie jazdy potwierdził, ze to są właśnie przewody..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
34 minuty temu, adam.s napisał:

Panowie, mam pytanie

Dopadł mnie problem ciągłego info na wyswietlaczu "wymień baterię w kluczyku". Wymienili mi dwa razy w serwisie (raz włożyli najtańsza chińszczyzne z chińskimi znakami", drugi raz oryginał montowany przez ASO), za trzecim razem sam kupiłem baterie "VARTY". Średni czas działania od 7-14 dni i info na wyswietlaczu o wymianie baterii.

 

Ja wymieniałem baterię samodzielnie (samochód jest już po gwarancji). Mimo tego przez kilka dni co jakiś czas nadal miałem "wymień baterię". Gdzieś wyczytałem, że należy przyłożyć na jakiś czas kluczyk na kolumnę kierowniczą, bo tam jest odbiornik immobilizera. Nie wiem czy to rzeczywiście miało coś wspólnego, ale po takich 2-3 przyłożeniach mam od pół roku spokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 10.12.2019 o 00:26, SeBa_ napisał:

Dziś wymieniono mi akumulator na gwarancji w moim 3.5 letnim samochodzie.
Objawy jakie samochód miał - 20min słuchania radia lub rozmowy telefonicznej przy wyłączonym silniku i pojawiał się komunikat o niskim napięciu akumulatora.
Akumulator ładował się bardzo szybko - ładowarka wyłaczała się po kilkunastu minutach. Po prostu akumulator nie przyjmował ładunku.
Tester baterii Exite z niezależnego warsztatu wskazywał 62% sprawności akumulatora i sugerował jego wymianę.
Po podłaczeniu obciążąlnicy do akumulatora - napięcie leciało "na łeb na szyję."

ASO musiało przeprowadzić całą procedurę testu akumulatora i pojazdu. Po pierwsze - sprawdzenie ładowania. Test zużycia prądu na wyłączonym silniku (warto odłączyć kamerkę, CB radio!). Test ładowania akumulatora i inne których nie znam. Łącznie zajeło to przeszło 3h.

Gwarancja na akumulator trwa tyle samo co na cały pojazd (nie jest skrócona!) VW w Passacie nie wyłącza akumulatora spod gwarancji rozszerzonej jako elementu zużywającego się jak np klocki. 
ASO nie może powiedzieć, że akumulator uległ naturalnemu zużyciu i nie należy się jego wymiana. Istnieje procedura mówiąca, że akumulator ma przejść test i jeśli go nie przejdzie - to musi być wymieniony w ramach gwarancji. Wtedy ASO nie ma nic do gadania. 
Warto  o tym wiedzieć,  bo mnie serwis próbował zbyć na każdym etapie. Nie jedna osoba już dawno by odpuściła. 

Dzięki za tego posta! I u mnie padł akumulator, praktycznie z dnia na dzień. Start-stop zimą jakoś mi nie załączał prawie w ogóle, ale wszystko poza tym działało. Aż nagle po robocie nie mogłem odpalić auta... Chciałem sam kupić i wymienić aku, jednak okazało się, że i tak trzeba będzie w ASO kodować, to do nich pojechałem. Miałem ostatnie 2 tygodnie gwarancji, więc nadzieja była. I udało się. Testu ładowania aku przez 12h nie przeszedł i zgłoszony do gwaranta jako uszkodzony, wymieniony na nowy bez kosztów :)

Oryginalny akumulator wytrzymał 4 lata bez dwóch tygodni. Pan z assistance, który przyjechał odpalić mi auto powiedział, że dziś to już nie robią dobrych aku, to nie to samo co stare kwasiaki ;)  Dodał jeszcze, że jeśli to moja pierwsza awaria przez 4 lata (bo tak faktycznie było) to jestem wielkim szczęściarzem z tym Passatem.

 

Edytowane przez sh95

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem w piątek w ASO z kluczykiem i baterią. Zrobili diagnozę kluczyka i wyszło ze jest uszkodzony. Zamówili nowy i za 2 tyg. powinien być. Wszystko na gwarancji. Przykładanie kluczyka do immobilizera nic nie dawało. Temat kluczyka podobno znany ASO (który to już z kolei) ?

Troche mnie szokuje usterkowość B8. Mój poprzednik B6 to przy B8 było bezawaryjne auto. Narazie usterki usuwane na koszt producenta ale gwarancja się kiedyś skończy..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@sh95 mega fajnie, że Ci się udało wymienić akumulator w ten sposób. 
Widzę, że w tym wypadku serwis raczej nie robił problemów. Wcześniej o tym nie pisałem ale mnie ASO zdecydowanie zniechęcało do naprawy gwarancyjnej twierdząc, że akumulator jest spod niej wyłączony. Dopiero po kilku telefonach i rozmowie z mistrzem serwisu coś drgnęło. Ostatecznie i tak gdy przyjechałem na miejsce to otwarli... płatne zgłoszenie. I znowu była dyskusja.

Proponuję kolegom z forum, zwłaszcza tym którzy mają kilkuletnie samochody na kończącej się gwarancji, aby podjechali do niezależnego serwisu aku i poprosili o przetestowanie go. Jeśli wynik będzie negatowny to śmiało uderzajcie do ASO.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności