Skocz do zawartości
Prim

Awarie, naprawy reklamacyjne B8

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, przemo1996 napisał:

nie wiem za bardzo co to miałoby być? ja czegoś takiego nie odczuwam.....a w trasie większość na tempomacie ;)

inna sprawa, że w Octavii jest porządnie wykonany pedał gazu (tzw. stojący), a nie tani wiszący, jak w B8 :(

hmm a to lepszy stojący:P ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, przemo1996 napisał:

nie wiem za bardzo co to miałoby być? ja czegoś takiego nie odczuwam.....a w trasie większość na tempomacie ;)

inna sprawa, że w Octavii jest porządnie wykonany pedał gazu (tzw. stojący), a nie tani wiszący, jak w B8 :(

Nie pytałbym gdybym wiedział co tam się nakiełbasiło ;) 
Pedał gazu w B8 wygląda porządnie moim zdaniem i nie jest w żaden sposób połączony mechanicznie z silnikiem, a że wibracja jest przy dodawaniu gazu świadczy tylko o tym, że drgania przenoszone są na całą budę. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hhm możę poprostu przeguby, części mechaniczne jakieś...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
32 minuty temu, skoczek1213 napisał:

hhm możę poprostu przeguby, części mechaniczne jakieś...

Jest to jakiś trop, myślałem też o poduszkach, może cewka, ale nie pasuje mi ta zależność, że raz wibruje raz nie. Albo coś jest luźne albo nie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
59 minut temu, MMaciej napisał:

Pedał gazu w B8 wygląda porządnie moim zdaniem

może i wygląda, ale tylko wygląda :P.... wszystkie profesjonalne pojazdy  mają stojące pedały gazu - po prostu noga  się mniej męczy   

a wibracje/ mrowienie to miałem kiedyś w focusie 2 - powodem były zużyte przeguby wewnętrzne od półosi (od strony skrzyni biegów)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, przemo1996 napisał:

może i wygląda, ale tylko wygląda :P.... wszystkie profesjonalne pojazdy  mają stojące pedały gazu - po prostu noga  się mniej męczy   

a wibracje/ mrowienie to miałem kiedyś w focusie 2 - powodem były zużyte przeguby wewnętrzne od półosi (od strony skrzyni biegów)

Będę przeszczęsliwy jeśli się okaże to tak proste. I jeśli uda im się to w ASO ogarnąć od ręki :) Samochód odebrałem 2 miesiace temu. Mam na liczniku 7000 km. I już przeguby? woow. Niemiecka jakość ;)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam tutaj to powoli zaczynam być szczęśliwy, ze u mnie tylko znaków nie rozpoznaje i wyciera lakier......ręce opadają.....to już nie ten VW co kiedys

Edytowane przez przemo1996

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest tym bardziej dziwne że Passaty B8 robione są tylko w 2 miejscach: Emden i Zwickau ale może zarazem to jest trop, że te z jednej fabryki są bardziej wybrakowane od tych z drugiej.

To moj drugi pasek (wcześniej miałem B6) i jakoś na razie zupełnie zero wad (Nie mówie tu o wadach typu pypcie na kierownicy). Może mam szczescie, może to zalezy od stylu jazdy, bo nie dociskam i nie zyłuje aut na maksa a może jestem głuchy i ślepy i mam problemy z rozpoznawaniem usterek ;) A może dopiero wszystko przede mną:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, biokd napisał:

 

może to zalezy od stylu jazdy, bo nie dociskam i nie zyłuje aut na maksa a może jestem głuchy i ślepy 

Wrzuciłem pod gniazdo diagnostyczne to piękne urządzenie Volkswagen DataPlug. Zainstalowałem aplikacje i w punktacji jaką tam ktoś wymyślił wyświetla mi się, że powinienem go bardziej gazować. W skrócie można powiedzieć, że jeżdzę jak dziadek i na pewno nie zajechałem samochodu. 
Zazdroszczę wszystkim jeżdzącym beztrosko bezproblemowo, ehh. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wspomonaliscie o zacierających uszczelkach. Sprawdziłem dziś i moja lista problemów przed wizytą w serwisie urosła o jeden punkt ;-)

IMG_20180921_131226.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, biokd napisał:

...a może jestem głuchy i ślepy i mam problemy z rozpoznawaniem usterek ;)

Zastanawiam się czy nie mamy wspólnego lekarza ? u  nie podobnie, poza drobnostkami (pękniety plastik przy sterowaniu drzwi kierowcy-usunięte/wymieniany 2 razy aż w końcu przestał pękać ?, schodząca farba z listew drzwiowych przy listwie chromowej, usunięte/wymienione na nowe), poza tym cisza...

15 godzin temu, biokd napisał:

 A może dopiero wszystko przede mną:)

Oby nie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, MMaciej napisał:

Wspomonaliscie o zacierających uszczelkach. Sprawdziłem dziś i moja lista problemów przed wizytą w serwisie urosła o jeden punkt ;-)

IMG_20180921_131226.jpg

u mnie wygląda to identycznie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, xmarcinx napisał:

u mnie wygląda to identycznie

Czyli prawdopodobieństwo usłyszenia hasła "ten typ tak ma" równe 100% ? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak powyżej, ten typ tak ma! W moim aucie odebranym w czerwcu też zaczyna się wycierać lakier.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie też uszczelka wyciera lakier (tylne drzwi) lewe i prawe. Nakleiłem po kawałku foli samoprzylepnej przezroczystej. Zgłaszałem to przy przeglądzie po 30 tyś ale stwierdziliśmy razem z konsultantem że jak to zgłoszą do Vw to jeszcze każą wymienić uszczelki i już widzę jak to wszystko "poskładają". A tak lakier zabezpieczony .....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odświeżę sprawę.

ASO osłuchało sprawę i dziś samochód został mi oddany - diagnoza: Nastawnik turbiny. 
Mogę z tym jeździć, sam nastawnik czyli potocznie gruszka turbiny została zamówiona i kiedy serwis ją otrzyma wymieni ją w ciągu dnia roboczego. 
Zdaniem serwisu nastawnik blokuje się i na turbinę nie trafia odpowiednie ciśnienie, co skutkuje odczuciem nierównej pracy, spadku mocy, dziwnych skoków mocy i spadków, drgań. 
Nie wiem jedynie jak gruszka ta wplywa na pisk. Ale podobno pisk jest z okolic turbo więc fachowcy wiedzą co robią. Mowił mi, że mieli już takie przypadki więc temat jakby dla nich znany. Dziwi mnie, że nastawnik przestaje pracować przy przebiegu 5000 km. 

Jestem ciekaw czy po wymianie auto będzie znów sztywne i dynamiczne no i czy zniknie piszczenie i przelewanie wody - tego zapomniał sprawdzić. Ogarną to przy wymianie nastawnika.

To przelewanie nagrałem - zapowietrzona nagrzewnica? Przelewanie występuje tylko po dłuższym postoju, podczas jazdy nic nie słyszę. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tymi uszczelkami to kpina,  pewnie za ciasno tam jest i trobi się ścisk a do tego dochodzi słaby lakier. Na nowego od razu ceramika obowiązkowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, kubek197878 napisał:

Z tymi uszczelkami to kpina,  pewnie za ciasno tam jest i trobi się ścisk a do tego dochodzi słaby lakier. Na nowego od razu ceramika obowiązkowo.

Ceramika jest przereklamowana tak samo jak szkło hartowane na telefony. Jak przyjdzie co do czego to nie ochroni lakieru. Ostatnio usłyszałem, że to taki trwalszy wosk:) Jak chcesz ochronić lakier to trzeba folię nakleić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie zgodzę sie z tobą...bo szkło hartowane uratowało mi kilka razy ekran na wakacjacjach w moim s8 a z ceramiki na lakierze łatwiej schdzą zabrudzenia i kupy i nie robią sie wżery czy rysy .Woskowanie też dobre ale trzeba porządny twardy wosk i raz na miesiąc to robić czy politurę jednak ceramiki nie przebije bo raz na 2-3 lata starczy , a teraz są słabe lakiery wodne na autach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ceramika - typowe naciąganie naiwnych. Własności hydrofobowe które dają efekt "łatwości" utrzymania czystości to maks. 12 miesięcy. A zwykle 4-6 miesięcy i znika bezpowrotnie efekt "wow". Za 2600 - tyle zapłaciłem za 9H w 2015 roku na aucie klasy średniej x 3 sztuki we flocie stwierdzam, że lepiej wydać to w porządnych myjniach popijając kawkę i mieć zawsze czysty samochód. U mnie myjnia z szybami od środka i sprzątaniem wnętrza kosztuje 70 PLN. Wychodzi mi że zamiast ceramiki mam przez 3 lata myjnię za free co miesiąc.. :)

A za "przeglądy ceramiki" i ich uzupełnianie aby utrzymać gwarancję tego zajebistego produktu z laboratoriów NASA należy poświęcić od 200 do 500 rocznie. Czyli kolejne 400-1000 do wydania. A to można przeznaczyć na bezdotykówki co 2 tygodnie. 

Do Arteona już się wyluzowałem z opowieściami z mchu i paproci o cudownych właściwościach ceramiki. Wszystko złazi bez żadnego problemu na bezdotykówkach. 

Odradzam każdemu kto planuje wywalić kasę w błoto. Pamiętam gościa co to cudo u mnie aplikował - Panie samą zimną wodą z Karchera i zejdzie wszystko. Żenujący oszust. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności