farules Zgłoś #2881 Napisano 8 Lutego 2018 Witam. Dobę po przeglądzie na 30kkm wyskoczyła mi awaria poduszki powietrznej. Pojawia się komuikat o awarii i cały czas pali się pomarańczowa kontrolka. Dodam, że podczas przeglądu próbowali naprawiać masaż w fotelu kierowcy. Macie jakieś pomysły co mogło się stać i jak sobie z tym poradzić. Pozdrawiam serdecznie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziki_pl Zgłoś #2882 Napisano 8 Lutego 2018 15 godzin temu, farules napisał: Raczej nie mam dwóch. Mam tylko jeden akumulator w bagażniku. W komorze silnika nie ma akumulatora. Wrzuć zdjęcie komory silnika, powinien być. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
farules Zgłoś #2883 Napisano 8 Lutego 2018 Nie ma. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
[email protected] Zgłoś #2884 Napisano 8 Lutego 2018 4 godziny temu, farules napisał: Witam. Dobę po przeglądzie na 30kkm wyskoczyła mi awaria poduszki powietrznej. Pojawia się komuikat o awarii i cały czas pali się pomarańczowa kontrolka. Dodam, że podczas przeglądu próbowali naprawiać masaż w fotelu kierowcy. Macie jakieś pomysły co mogło się stać i jak sobie z tym poradzić. Pozdrawiam serdecznie Może źle podłączyli poduszkę w fotelu i od drgań coś się rozłączyło po jakimś czasie. Nie ma co gdybać tylko trzeba do nich jak najprędzej wrócić i im to zgłosić. Nie sądzę aby w prawie nowym aucie nastąpiła awaria w sterowaniu poduszkami. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
MM_VW Zgłoś #2885 Napisano 8 Lutego 2018 Taki efekt to też potencjalnie skutek wyłączenia poduszki przy włączonym zapłonie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
farules Zgłoś #2886 Napisano 8 Lutego 2018 1 godzinę temu, MM_VW napisał: skutek wyłączenia poduszki przy włączonym zapłonie Nie używałem nigdy wyłącznika poduszki. 4 godziny temu, [email protected] napisał: Może źle podłączyli poduszkę w fotelu i od drgań coś się rozłączyło po jakimś czasie. Sprawdziłem oba fotele i wszystkie połączenia wyglądają OK. Jutro do serwisu... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziki_pl Zgłoś #2887 Napisano 8 Lutego 2018 10 godzin temu, farules napisał: Nie ma. Faktycznie, u mnie nie chciało działać Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
farules Zgłoś #2888 Napisano 8 Lutego 2018 29 minut temu, dziki_pl napisał: Faktycznie, u mnie nie chciało działać Jaką masz pojemność akumulatora? U mnie 92Ah. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziki_pl Zgłoś #2889 Napisano 8 Lutego 2018 35 minut temu, farules napisał: Jaką masz pojemność akumulatora? U mnie 92Ah. Już go nie mam, standardowa u fabrycznego 1.8 bez webasto. Co dobre wszystko działało dobrze ale webasto kłóciło się z trzecią strefą, jak to naprawili to pojawił się problem rozładowania. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
keracz Zgłoś #2890 Napisano 8 Lutego 2018 Dnia 7.02.2018 o 15:36, dziki_pl napisał: Bo masz dwa, ja mam webasto domontowane w ASO, zestaw fabryczny wszystko miało działać idealnie jak fabryczne. Ale w takim zestawie nie ma drugiego akumulatora a elektronika takiego doposażenia nie działa właściwie, efektem jest np rozładowywanie akumulatora. Witam Niezłe kity Ci nawciskali w tym serwisie... Też mam domontowane webasto i też nie mam najmniejszych problemów ( już drugą zimę). Powodzenie w walce z serwisem życzę:) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LeszekCzarny Zgłoś #2891 Napisano 9 Lutego 2018 Uff. Przebrnąłem przez te parę tysięcy postów. Dobrze, że nie czytałem tego forum przed decyzją o B8 Po przejechaniu 1 tys. km słyszę jakieś rezonowanie w prawych drzwiach, faktycznie zawieszenie z tyłu jest dość głośne (mam wrażenie, że tylko z prawej strony) - ale generalnie, to po przeczytaniu tych wszystkich postów, z wielu forumowiczów wychodzi chyba tylko fałszywe przekonanie, że Passat jest jakoś wyjątkowo awaryjny w porównaniu z innymi autami. A jak się go porówna do marek premium, to już absolutna przepaść - a w ogóle to "nie można porównywać Passata do marek premium". Jestem przekonany, że po kolejnych tysiącach będą się psuły jakieś rzeczy, ale hej, przecież to normalne i w każdym aucie się coś psuje. Mam świeżo w pamięci mój poprzedni samochód - BMW 328 (F30). Wasze narzekania na "koszmarnego" Passata są naprawdę interesujące, jeśli odniosę to do własnego doświadczenia: 1. Skrzypieniach, chrumkanie, chrobotanie, ocieranie się elementów - to wszystko było na porządku dziennym. Zgłaszałem to przy wizytach serwisowych, ale albo pomagało na krótko, albo w ogóle. Jakość spasowania auta wołał o pomstę do nieba - coś, co kosztowało mnie 250 tys. zł wyglądało gorzej, niż w aucie mojej żony (Fiat 500). Plastiki wyglądały koszmarnie, jak w Dacii. Dodatkowo: nierówno spasowane elementy nadwozia. A najciekawsze jest to, że dopiero jak sprzedawałem auto i oddałem go do fotografa, to kilku zdjęciach fotograf pyta, dlaczego tylny zderzak jest innego koloru jak reszta nadwozia... 2. Rozrząd rozsypał się po 75 tys. km. Po prostu, TTTM. Wymiana: 10 tys. zł. 3. Maglownica rozsypała się po 100 tys. km i 5 latach od zakupu. Po prostu, ale tym razem sytuacja wyjątkowa do tego stopnia, że według serwisu (i BMW Polska, z którym namiętnie korespondowałem w tej sprawie), ta część nie ma prawa się popsuć. W efekcie nie ma takich części w magazynach w całej Europie i trzeba czekać na wyprodukowanie. Ile? Nie wiadomo. Auto stało w serwisie przez równe 2 miesiące! BMW nie miało sobie nic do zarzucenia. Auto zastępcze? Zapomnij. Koszt naprawy: 8 tys. 4. Klocki hamulcowe zużywają się, wiadomo. Ale tarcze hamulcowe zużywają się dokładnie w tym samym tempie. W efekcie, wymiana co 20 tys. tys., co w ASO kończy się rachunkiem na poziomie 5 tys. 5. ASO nigdy nie poradziło sobie z usterką podgrzewania tylnej kanapy. Po 3 próbach dałem sobie spokój ze zgłaszaniem tej awarii... 6. Konsultanci w ASO BMW to w ogóle temat na inną rozmowę - traktują Cię jak natręta, który przeszkadza im w dotrwaniu do końca dnia pracy. I oczywiście wszechwiedzący-negujący każdą usterkę, którą im się zgłasza (TTTM). 7. Drobiazgi, które na tym forum urosłyby do rangi "Passat to złom": - kamerka cofania z tyłu: jakoś nikt w BMW nie pomyślał, żeby schować ją pod znaczek z logo, w związku z tym po przejechaniu 100 km po mokrej nawierzchni można było zapomnieć o zobaczeniu czegokolwiek na ekranie podczas cofania, - wentylator nawiewu przy wyższym obciążeniu pracował jak silnik odrzutowca (komentarz ASO: TTTM), - przyciski na kierownicy przetarły się po 2 latach (TTTM, można wymienić, ale to koszt 2 tys. zł), - co roku problem z zawieszeniem (efekty dźwiękowe a'la stara wersalka), - co jakiś czas wyświetlał się błąd silnika (pomagała metoda "na Windowsa" - włącz/wyłącz, po czym można było spokojnie jechać przez kolejne 5 tys. km), - skórzane siedzenia przetarły się po 2 latach (Dakota), - lakier na plastikowych rynienkach dachowych zaczął się łuszczyć po 3 latach, - szarpanie skrzyni biegów to był standard, czasem jak automat zatrybił drugi bieg, to miałem wrażenie, że zaraz połowa części wypadnie na asfalt, - udogodnienia typu "haczyk na torbę z zakupami w bagażniku"? Zapomnij, - narzekasz na nawigację w Passacie? jakość tej w BMW nie jest lepsza, a dodatkowo, w bonusie, można ją aktualizować co 2-3 lata za jedyne niecałe 2 tys. zł. Można byłoby tak długo... Nie ma się co nakręcać, że Passat to złom. Bo tak nie jest. I zupełnie nie musi się wstydzić porównania do marek premium (popatrzcie obiektywnie na plastiki w Mercedesie E - oczywiście można zamówić wersję za 500 tys. z nienagannymi materiałami, ale jeśli ktoś mówi, że jakość Passata za 200 tys. to dramat i już lepiej kupić w tej cenie słabo wyposażone BMW czy MB, to chyba nigdy takim autem nie jeździł). Podsumowując, coś tam stuka, coś tam chrupie? Mimo wszystko mniej, niż w BMW Da się z tym żyć 2 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Rkarcz Zgłoś #2892 Napisano 9 Lutego 2018 Ja też jestem po tych 146 podstronach tego wątku. Akurat zamówiłem Arteona bo mam dość Mazdy 6 - wzoru niezawodności - koń by się uśmiał na to stwierdzenie. Także mógłbym tu wypisać jak LeszekCzarny całą listę problemów. Sens tego zerowy. Główne problemy jakie tu wyczytałem odnośnie Passata: - skrzypienie wnętrza - skrzypienie zawieszenia - matowiejące chromy - suche DSG - jeden wielki kibel - kwestia czasu - dwumasy w DSG - problemy z nowym systemem multimedialnym - pękające uchwyty w drzwiach - różne przypadłości natury dzwiękowej spod maski - kierownica powietrza, przewody nagrzewnicy itp. I szczerze nic więcej tu jakoś nagminnie opisywanego nie znalazłem. Na pewno są jakieś pojedyncze przypadki różnych niedomagań, ale generalnie ciężko mówić o serii wtop unieruchamiających to auto. Na pewno wkurwia że mamy nowy samochód i coś tam się dzieje, ale nigdzie jest lepiej, a jak pokazuje opis Leszka, czy moje doświadczenia - może być tylko gorzej. Przy tym cięciu kosztów, ekologii w odniesieniu do wszystkiego - zaczynając od powłoki lakierniczej na DPFie kończąc to i tak jest dobrze.. Akurat w Artku nie zauważyłem niczego z tego co tu opisujecie - a jechałem jedną demówką z 23 kkm przebiegiem. Ale wiadomo, demówkę mogą ciągle doprowadzać do ładu. Obym po 3 latach nie pałał taką nienawiścią do VW jak do Mazdy.. 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
paolokos Zgłoś #2893 Napisano 9 Lutego 2018 Macie rację, tylko mała uwaga do koloru na zderzakach, przeważnie jest inny odcień, bo zderzaki są plastikowe, a blacha to blacha, inne podłoże. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LeszekCzarny Zgłoś #2894 Napisano 9 Lutego 2018 Też w pierwszej chwili pomyślałem jak Ty, ale czemu w takim razie przedni zderzak był idealnie w kolorze nadwozia? Tak czy owak, warto wiedzieć, jakie usterki występują w danych samochodach - mieć tego świadomość, a nie od razu rzucać mięsem w dany model... Z tego co widzę, to posiadacze VW mają bardzo niską samoocenę (niezasłużenie niską) - moim zdaniem B8 w żadnym stopniu nie ustępuje BMW (przed 328i, miałem też wcześniej 520d (E60)). Co więcej, być może to efekt nowej zabawki, ale pierwsze wrażenie mam znacznie lepsze niż w przypadku BMW. Nawet, jeśli coś tam słyszę skądś BTW, rezonowanie w prawych drzwiach tymczasem ustało po tym, jak przyłożyłem odpowiednią siłę do kratki głośnika Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
goalabek Zgłoś #2895 Napisano 9 Lutego 2018 3 godziny temu, LeszekCzarny napisał: Też w pierwszej chwili pomyślałem jak Ty, ale czemu w takim razie przedni zderzak był idealnie w kolorze nadwozia? na plastikach inaczej blakną kolory względem blachy, to jest normalne że będzie się różnił kolor po paru latach, rodzice mają fiata albea, i tylny zderzak jest troszkę ciemniejszy od reszty karoserii, przedni się nie różni, bo już nie wiem ile razy był zmieniany Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dziki_pl Zgłoś #2896 Napisano 9 Lutego 2018 (edytowane) 10 godzin temu, LeszekCzarny napisał: Można byłoby tak długo... Nie ma się co nakręcać, że Passat to złom. Bo tak nie jest. I zupełnie nie musi się wstydzić porównania do marek premium (popatrzcie obiektywnie na plastiki w Mercedesie E - oczywiście można zamówić wersję za 500 tys. z nienagannymi materiałami, ale jeśli ktoś mówi, że jakość Passata za 200 tys. to dramat i już lepiej kupić w tej cenie słabo wyposażone BMW czy MB, to chyba nigdy takim autem nie jeździł). Podsumowując, coś tam stuka, coś tam chrupie? Mimo wszystko mniej, niż w BMW Da się z tym żyć Jakość BMW ostatnich lat to nawet fanatycy marki potwierdzają, dramat. Co do MB to się nie zgodzę, mój już zamówiony i podstawowa wersja ma lepsze od B8, najdroższe wnętrze z deską w skórze kosztuje 10k. Do tego fotele z pneumatyką za 8k i masz wnętrze S-ki. B8 w istocie udanym, zgrabnym wzornictwem udaje dobre materiały. A tak naprawdę materiały jak inne w tej klasie. Czego brakuje to opcji uszlachetniania wnętrza, nawet mondeo ma linię vignale. W highline musisz mieć dużo tego durnego fortepianowego lakieru, musisz. W MB też jest w standardzie ale zamiana na prawdziwe drewno to 800pln. Z VW widzę też bardzo dużą zmianę w obsłudze klienta, jak jeździłem B6 i rozbiłem z własnej winy miskę to VW sam zaproponował samochód zastępczy na cały czas naprawy (miesiąc). Dzisiaj nie dostałem zastępczego przez błąd w systemie nawet na jeden dzień i mają klienta głęboko w poważaniu. Mój w serwisie był kilkadziesiąt razy, B6 jak uporali się z poborem oleju nic innego się nie działo. Mam nawet fiat'a w swojej flocie i poza przeglądami serwisu nie widzi. Chętnie posłucham co się działa w Maździe, ja sobie zrobiłem test 6-tki i ten samochód wywarł na mnie jedyne w swoim rodzaju wrażenie, tak odrzucającego samochodu nigdy nie prowadziłem. Stan samochodu z salonu był dramatyczny i miałem wrażenie że zaraz się rozpadnie, ale całość też była kompletnie na "nie". Edytowane 9 Lutego 2018 przez dziki_pl Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
LeszekCzarny Zgłoś #2897 Napisano 9 Lutego 2018 (edytowane) Wracając do tematu - nic już nie rezonuje od strony drzwi pasażera (z przodu). Ale głuche dźwięki pustej taczki na wybojach dalej obecne. Ciekawe, że po jakimś czasie od ruszenia, zawieszenie zachowuje się nienagannie - dopiero po 1-2 km włącza się tryb taczki. Spróbuję wyjąć jakieś "fanty" z bagażnika - typu: gaśnica. To moje pierwsze podejrzenie, ale oczywiście może to być cokolwiek, co prowadziło do białej gorączki wiele osób na poprzednich 145 stronach tego wątku... Z innej beczki, jako, że przekroczyłem 1 tys. km, zaczynam powoli wychodzić z trybu dostojnego toczenia się po jezdni z prędkością dorożki. Pozwoliłem sobie na dynamiczne przyspieszenie do 180 km/h - względnie dynamicznie, poprzednio miałem prawie 250 KM . Spostrzeżenia (odpukać w niemalowane): - żadnych niepokojących dźwięków, - silnik ma dość przyjemne brzmienie (pozytywne zaskoczenie), - jest dość cicho (o niebo ciszej niż w BMW, w którym nawet uszczelki nie potrafiły wyizolować szumu), - nic nie buczy spod maski, nic nie rezonuje, etc. Edytowane 9 Lutego 2018 przez LeszekCzarny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Rkarcz Zgłoś #2898 Napisano 9 Lutego 2018 3 godziny temu, dziki_pl napisał: Chętnie posłucham co się działa w Maździe Szkoda zdrowia opowiadać o tym japońskim paździerzu, skupmy się na VAGu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
galux20 Zgłoś #2899 Napisano 10 Lutego 2018 No ale z drugiej strony możesz opisać jazdę kolibra na kropelce Fakt że trochę upierdliwe autko Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
entrep Zgłoś #2900 Napisano 10 Lutego 2018 Przekroczyłem 3500km i jest idealnie, wszystko działa jak należy żadnych problemów. Co do zawieszania tył wystarczy zmniejszyć ciśnienie do 2.2 - 2.3 bar i jest ciszej. Ja jestem zadowolony, pozdrawiam wszystkich którzy narzekają na tak dobrze wykonany samochód. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach