Skocz do zawartości
RADEK

Wymiana oleju - jaki zamiast CASTROLA?

Rekomendowane odpowiedzi

Dnia 2.11.2017 o 19:24, bruneros napisał:

Sprzedawca może nie wiedział, że coś się zmieniło... może zadzowń z podpierdolki na serwis i zapytaj... warto mieć taką wiedzę na przyszłość.

Ja to może i bym na to machnął ręką, ale olej (penrite) już kupiłem.

Na infolini volkswagena powiedziano mi, ze Volkswagen Group Polska, nie ma w tym przypadu zadnych wytycznych dla dealerów i dealerzy mają tu pełną dowolność.

Mogą zalewać olej klienta albo i nie i go doić na swoim oleju z beczki. We Wrocławiu obecnie sytuacja wygląda tak, ze Motorpol w związku z przenosinami na Bielany wszedł w spółe z Lelkiem, Lelek jest właścicielem Centrum na Brucknera i mając monopol na tym terenie. Najbliżej problemów z zalaniem oleju klienta nie robi Jodko-Schiewe ze Swidnicy i tam też umówiłem się na wymianę.

Oczywiście takie działanie, jest naruszeniem unijnej dyrektywy GVO i może trzeba sprawę jakoś nagłośnić...

Ja będe starał się "zdobyć" taką odmowę na piśmie i może coś z tym zrobić?

No i spoko wiadomość wewnętrzna :D. Próbowałeś to wysłać do centrali szkopów w Polsce? Bo jak tak poczytałem po necie to trochę takich bezczelnych ASO jest. Powiadasz, że na Brucknera we Wro jest to samo?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Druga wymiana oleju przy 20 tyś

Olej własny ligui moly 4200

Robocizna i filtr i umycie w środku i na zewnątrz netto 149.

Plus 2 kawy.

Pasuje mi to

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Bartku napisał:

No i spoko wiadomość wewnętrzna :D. Próbowałeś to wysłać do centrali szkopów w Polsce? Bo jak tak poczytałem po necie to trochę takich bezczelnych ASO jest. Powiadasz, że na Brucknera we Wro jest to samo?

tak jak pisałem. centrala wie ale nie nakazuje dealerom jak mają postępować w tej kwestii. dealer ma dowolność :) Brucknera to samo, bo taka polityka to "zmowa" tych dealerów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, galux20 napisał:

Druga wymiana oleju przy 20 tyś

Olej własny ligui moly 4200

Robocizna i filtr i umycie w środku i na zewnątrz netto 149.

Plus 2 kawy.

Pasuje mi to

 

To coś niska ta cena biorąc pod uwagę że w tym jest: filtr, robocizna i mycie auta ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może uda mi się wkleić zdj

Nie umie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Ja to robię  u siebie w Koninie 

Ceny mają takie  ze człowiek jest zadowolony.

Wiadomo cena oleju i nich to złodziejstwo .

No ale z drugiej strony  na czymś muszą zarabiac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam b8 pierwsza wymiana oleju była przy 13 000 km, po roku czasu zajechałem na serwis z przebiegiem 24000 i Pan w serwisie powiedział mi, że nie trzeba wymieniać oleju. Nie wymieniłem tego oleju jednak sumienie mnie gryzie. Powiedzcie co zrobić, czy jechać do przysłowiowego Mietka mechanika i wymienić ten olej na (castrol) czy wrócić do serwisu i to zrobić? gwarancja do 02.2019  ale to chyba nie wpływa na gwarancje gdzie wymieniasz olej. W serwisie proponowali mi taki olej:

 

20171107_151917.thumb.jpg.84387064958cf9528343c9db692508eb.jpg

Edytowane przez szolzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z książką serwisową, z gwarancja na samochód i z Gwarancją Mobilności VW i tak co max. 30.000 km musisz wymienić olej w silniki 

To lepiej jest teraz pojechać do serwisu VW niż do pana Mietka.

Ale masz 11.000 km od ostatniej wymiany więc chyba masz jeszcze czas i kilometry do przejechania. 

Rok od wymiany nie obliguje do wymiany oleju a jak już chcesz to zrób to w serwisie z własnym olejem. Będzie dużo taniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może kogoś zainteresuje - właśnie umawiałem się na serwis do Krotoski-Cichy Nadarzyn i przy telefonicznym umawianiu na moje pytanie czy mogę mieć własny olej spełniający normę pan powiedział tylko "oczywiście".

Więc przytaczane wcześniej historie o odmowie wymiany oleju na ten "klienta" to muszą być zalecenia wewnętrzne poszczególnych ASO.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ASO Częstochowa Krotoski-Cichy też można mieć własny olej. Uważam że to co zaleca producent w niczym nie ustępuje innym marką ludzie się podniecają że mają niby coś lepszego w silniku.

Dlatego będę stosował castrola w normie 504  i wymieniał olej co 15 tysięcy mniej więcej. Mam przeglądy w cenie auta pierwszy po około 2 latach lub 30.000km moim zdaniem to za rzadko, wymienię olej po mniej więcej roku jeżdżenia a później to zostają mi przeglądy w cenie auta do 4 lat od zakupu wykonane przez ASO co rok.

Na marginesie po 2,3 czy 5 tysiącach oleju nie wymieniałem producent tego nie zaleca i nie ma dowodów że to w czymkolwiek pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, entrep napisał:

ludzie się podniecają że mają niby coś lepszego w silniku.

Bo mają.  Są oleje lepsze i gorsze. Każdy olej musi spełniać rygorystyczne normy producenta i gwarantować bezawaryjną pracę silnika ale są oleje w których silnik zużywa się poprostu wolniej, są oleje które gwarantują bezpieczniejszy i mniej szkodliwy rozruch w zimę, są oleje które o wiele wolniej wytracają swoje cenne właściwości, zostawiają mniej zanieczyszczeń  itp.   

 

 

 

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

   Zgadzam się, tylko wypada to jeszcze udowodnić że oryginalny olej castrola w normie załóżmy 504 jest gorszy od innych podobnych. Ja myślę że castrol gwarantuje bezawaryjną pracę silnika bo nikt nie strzela gola do własnej bramki i VW nie bez powodu proponuje castrola. Gdyby różnice w jakości były zauważalne to polecali by olej np. Lotosa. Zresztą od tego są normy i każdy olej w danej normie spełnia założenia producenta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No z castrolem to akurat ten tego :D  Olej znany z zostawiania szalonego nagaru swego czasu :D  No ale było minęło.

Jedno jest pewne  - olej musi gwarantować bezpieczną pracę silnika ponieważ normy są rygorystyczne i ścisłe ale to jest połowa sukcesu. Druga polowa to właśnie zawartość pierwiastków, właściwości czyszczące i konserwujące, odporność na zużycie.  

Na każdym oleju spełniającym normy, silnik musi działać bezawaryjnie, ale też może przy tym się zużywać mniej lub bardziej. 

 

No a żeby udowodnić wyższość jednego nad drugim to trzeba porównać tabelę mówiącą o zawartości witamin, o właściwościach zależnych od temperatury, o odporności na odparowanie i od bazy olejowej. Na rynku jest tego dużo i naprawdę możesz sobie wlać coś najtańszego z niskim TBN, wysokim NOACK, niskim HTHS i opartym na  bazie HC.  A możesz kupić zupełnie odwrotnego na bazie PAO/EST.     Pytanie tylko czy jest sens bo być może współczesne silniki prędzej umrą na inne przyczyny niż takie typowe olejowe czyli nawet najlepszy olej nie ratuje ich przed szybkim zużyciem z powodu ścierania się elementów pracujących itp. 

 

Mam tylko pobieżną wiedzą którą zakodowałem gdzieś tam jak czytałem sobie te olejowe tematy i to jest temat typu "im więcej czytasz, tym mniej wiesz" albo "wiesz wszystko albo nic"

Zdążyłem poczuć jak to jest cholernie skomplikowane, ale z drugiej strony do tej pory jeżdżą te 20 letnie graty z ponad pół milionem przebiegu ( jak mój ) które lane miały to co się podobało wyglądem butelki, ceną i nazwą producenta, a nie składem.

 

 

 

Edytowane przez StreamHD

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z castrolem ,to tylko tyle ze np w PL taki 5w40 nie powinien być nazywany  syntetykiem, ponieważ jest robiony na bazie minerała. W DE np jest wzmianka na ten temat o tym na opakowaniu mimo , ze prawo dopuszcza nazywanie takiego oleju jako pełen syntetyk. Dlatego zawsze wolałem kupic valvoline króty ma dopisek EDGE ,. Tyle wiem , ale nie twierdze , że wiem dużo ;). Skoro tego castrola poleca VW , to bym go lał i najwyżej wymianę zrobił częściej, bo do long life jakos sceptycznie nastawiony jestem. 

 

Jak by mnie było stać na B8 to i na czestrzą wymiane oleju , takze tu nie robił bym problemu.

Edytowane przez mundy1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

   Reasumując myślę że wymiana między 10 a 15 tysięcy km jest kluczem do sukcesu i w tym przypadku olej jest sprawą drugorzędną byle spełniał oczywiście normę producenta. Wymiana co 30 tysięcy to błąd przykładowo renault w silniku 1.5 dci proponował tak rzadką wymianę i kończyło się zniszczeniem silnika gdyż zużywały się panewki, olej tracił właściwości i brak filmu olejowego skutkował przyspieszonym zużyciem silnika.

  • Like 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, entrep napisał:

   Zgadzam się, tylko wypada to jeszcze udowodnić że oryginalny olej castrola w normie załóżmy 504 jest gorszy od innych podobnych. Ja myślę że castrol gwarantuje bezawaryjną pracę silnika bo nikt nie strzela gola do własnej bramki i VW nie bez powodu proponuje castrola. Gdyby różnice w jakości były zauważalne to polecali by olej np. Lotosa. Zresztą od tego są normy i każdy olej w danej normie spełnia założenia producenta.

 

no ja akurat prywatnie od kierownika serwisu w aso uslyszalem, ze castrol - ten ktorego leją z beczki w aso - to najgorszy syf, retyfikowany w gdańskiej rainerii z białoruskiej ropy. na rynek niemiecki ponoć jest lepszy.... aaa i nie każde aso leje castrola, bo są takie co leją shella

w moim 1,4 tsi fabrycznego oleju od nowości do 15 tys ubyło o stan bagnetu. po pierwszej wymianie zalałem PENRITE, i oleju nie ubyło nić (przez 20 tys.). także skoro w kwestii obsługi auta mogę zrobić coś lepiej i w niższej cenie, to ja wolę. tymbardziej ze auto pewnie zostanie w rodzinie. chyba ze 3 lata i auto wraca do dealera (wynajem dlugoterminowy etc.) to wiadomo - lacha, niech tam leją co chcą i nie ma co roztrząsać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba że w cenie ma się przeglądy, szkoda by było własny olej przywozić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, bruneros napisał:

w moim 1,4 tsi fabrycznego oleju od nowości do 15 tys ubyło o stan bagnetu. po pierwszej wymianie zalałem PENRITE, i oleju nie ubyło nić (przez 20 tys.). także skoro w kwestii obsługi auta mogę zrobić coś lepiej i w niższej cenie, to ja wolę. tymbardziej ze auto pewnie zostanie w rodzinie. chyba ze 3 lata i auto wraca do dealera (wynajem dlugoterminowy etc.) to wiadomo - lacha, niech tam leją co chcą i nie ma co roztrząsać :)

 

A wiesz może co miałeś fabrycznie zalane ? 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pojęcia, informacji takiej nigdzie nie znalazłem. To co fabryka leje to tylko ona wie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności