Skocz do zawartości
Gość tmpiotrowscy

Ubezpieczenie do Passata

Rekomendowane odpowiedzi

Gość tmpiotrowscy

Prawdopodobnie w lutym będę zamawiał Passata 2.0 TDI 170KM Highline... no i mam pytanie jaka jest mniej więcej wysokość ubezpieczenia na początku i później ? Jaką firmę ubezpieczeniową preferuje Volkswagen?

Z góry dziękuję za pomoc. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://allianz.pl/x_main.php?id_kategorii=2235

 

http://www.motobank.pl/ - tutaj proponuję wybrać się do któregoś z podanych tam centrów handlowych, wyliczą na miejscu w 3 minuty u ok.10 ubezpieczycieli. Dostaniesz wydruk gdzie i za ile.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość barteks75

Witam,

Ja z tym troszkę walczyłem i udało mi się :hurra: U dealera zaproponowali mi 6% (z uwagi na moją krótką historię, wcześniej jeździłem autami w leasingu), ale oczywiście szukałem dalej...

Udało mi się wytargować cały pakiet za 4.85% :ok: Myślę, że to dobra oferta.

Passacik jest nowy, 2.0 TDI Highline, 170 KM, kombi, zarejestrowany w dużym mieście. Aaaaaaa, i płatnóść w 2 ratach.

 

Pozdrawiam i mam nadzieję, że pomogłem.

Bartek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Leśny Władek

Sprawdź w Axa. Moim zdaniem tam jest najtaniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Sprawdź w Axa. Moim zdaniem tam jest najtaniej.

Najtaniej nie znaczy najlepiej. Ubezpieczenie jest dla nas, więc warto zainwestować pieniądze w coś, z czym później nie będzie problemu. Ja ubezpieczam w PZU, miałem 2 incydenty (jeden ze swojej winy, inny z nie ale sprawca też był ubezpieczony w PZU) i zawsze z propozycji ubezpieczalnii byłem zadowolony, choć to nie jest najtańsza firma. Przy kasacji mojego poprzedniego passata (B5 2003) dostałem z ubezpieczenia 8 tys. więcej niż w najlepszym przypadku sprzedałbym go jako bezwypadkowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak.Ja w Warcie za mojego zapłaciłem 4050 zł wartość auta 125tyś bez wyłączeń i bez udziału własnego.Oczywiście AC/OC/NW +100 zł jakiś pakiet asistans na zastępcze auto lub hotel.Wartość auta przez cały rok umowy jak w chwili zawierania umowy.Ale negocjacje zaczynałem od 6600:D.Przepytałem chyba wszystkich kto ubezpiecza w woj lubelskim.I na tym stanęło.Byli tańsi o parę zł ale jakieś firmy mniej znane.Aha wszystkie ubezpieczenia przez telefon które miały być tańsze okazały się droższe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie tak.Ja w Warcie za mojego zapłaciłem 4050 zł wartość auta 125tyś bez wyłączeń i bez udziału własnego.Oczywiście AC/OC/NW +100 zł jakiś pakiet asistans na zastępcze auto lub hotel.Wartość auta przez cały rok umowy jak w chwili zawierania umowy.Ale negocjacje zaczynałem od 6600:D.Przepytałem chyba wszystkich kto ubezpiecza w woj lubelskim.I na tym stanęło.Byli tańsi o parę zł ale jakieś firmy mniej znane.Aha wszystkie ubezpieczenia przez telefon które miały być tańsze okazały się droższe.

Tyle ze Warta robi problemy z odszkodowaniami. Bylem ostatnio w ASO w Poznaniu i przyjechał gość ubezpieczony w Warcie, to mu powiedzieli ze oni go bezgotowkowo nie rozlicza bo maja duze problemy wyciagnac pieniadze od Warty i ze ma sobei zalatwiac sam. Dzwonil na miejscu jeszcze do 2 ASO i mu to samo powiedzieli;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość gresz4

Ja mam 60% zniżki w OC i 60% w AC raczej miałem (czyt. dalej) za cały pakiet ubezpieczenia paska 2005 tdi od wartości ok. 50 tys.obliczyli mi 2600 zł podziękowałem z góry bo w commercial union dostałem lepsze ubezpieczenie za niecałe 1300 zł :641: trochę się wahałem bo myślałem że w razie wypadku itp. będą problemy z odszkodowaniem no ale, że lubię nowości i miałem już dość krwiopijców z PZU wybrałem tańszą opcję.

Ostatnio nawet korzystałem z AC bo auto przede mną zatrzymało się trochę szybciej niż ja :drive:(no i małe bum) i powiem wam, że tak szybkiego zakończenia sprawy się nie spodziewałem odszkodowanie z nawiązką po 7 dniach miałem już na koncie :ok:.

 

pozdrawiam i polecam sprawdzić CU

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Dzisiaj miałem stłuczkę (nie z mojej winy). Jestem ubezpieczony w allianz jak tylko wszystko załatwię to opisze jak wygladała wypłata odszkodowania. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam

 

Dzisiaj miałem stłuczkę (nie z mojej winy). Jestem ubezpieczony w allianz jak tylko wszystko załatwię to opisze jak wygladała wypłata odszkodowania. Pozdrawiam

To raczej sie nie dowiesz jak to wyglada w Allianz bo oni nei beda mieli z tym nic wspolnego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś mi tu właśnie nie gra bo w poniedzialek jestem umówiony z rzeczoznawcą z liberty direct oraz allianz'u. Nie wiem po co ten drugi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam Hestię - w razie szkody dzwonie do Pani Agent i sprawa idzie szybko i sprawnie

Jezeli nie zadzwonie do Pani Agent sprawa sie wlecze, slyszę marudzenie i sto powodów zeby mi nie wyplacić nic a nic

 

ale za to assistance w Hestii działa bardzo sprawnie - jest nawet koordynator akcji ratunkowej ktory dzwoni z pytaniami "czy jest pan juz w hotelu czy jeszcze taksówce" , "jak udal sie nocleg, czy hotel spelnił pana oczekiwania" , "czy w aso byli dla pana mili" , "dlaczego nie ma pana jeszcze w aso skoro obiecal pan ze wstanie rano i do nich pojedzie"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kw_red.gif Dbaj o kluczyk, bo z odszkodowania będą nici

Ukradli ci auto i starasz się o odszkodowanie? Uważaj! Jeżeli miałeś porysowany kluczyk, nie dostaniesz ani złotówki. I nie pomoże opinia policji, że nie miałeś nic wspólnego z kradzieżą.

 

Doświadczyli tego Jan i Krystyna Lutowie z Bytomia, którzy od dziewięciu miesięcy bezskutecznie walczą o wypłatę odszkodowania za sześcioletnie audi A4. Ich wóz skradziono 21 grudnia 2007 roku sprzed katowickiego hipermarketu Auchan.

 

- Jesteśmy przykładem na to, że płacenie polisy AC nie ma sensu, bo jeżeli firma ubezpieczeniowa nie będzie chciała wypłacić pieniędzy, to i tak postawi na swoim - żalą się Lutowie.

Według policji ich audi A4 ukradli trzej ubrani w kominiarki mężczyźni. W środku znajdowały się warte 8 tys. zł wiertarki i elektroniczne mierniki wykorzystywane przez Jana Lutego w pracy. Policji nie udało się zatrzymać złodziei ani odzyskać auta. Sprawa została umorzona.

 

Audi A4 było ubezpieczone od kradzieży, a polisa opiewała na 49,9 tys. zł. Lutowie zwrócili się więc do firmy ubezpieczeniowej Allianz o wypłatę odszkodowania. Do wniosku dołączyli zaświadczenie z policji o umorzeniu dochodzenia, komplet dokumentów oraz kluczyki. Przypomnieli, że przez sześć lat użytkowania samochodu za jego ubezpieczenie zapłacili ok. 25 tys. zł. Po kilku tygodniach dowiedzieli się, że nie dostaną ani złotówki. Towarzystwo ubezpieczeniowe odmówiło wypłaty odszkodowania, powołując się na wyniki badania mechanoskopijnego jednego z kluczy.

 

- Na jego brzeszczocie stwierdzono częściowe zatarte ślady zarysowań odpowiadające śladom, jakie powstają w trakcie kopiowania. Kluczyk ten został użyty do wykonania kopii - stwierdziła Magdalena Kalawska, starszy likwidator szkód komunikacyjnych TU Allianz. Jej zdaniem Lutowie złamali warunki ubezpieczenia, bo nie zwrócili ubezpieczycielowi wszystkich kluczy do auta.

 

- Takie stwierdzenie to bezczelna sugestia, że dałem złodziejom duplikat klucza i miałem jakieś związki z kradzieżą - irytuje się Jan Luty. Zapewnia, że nigdy nie zlecał i sam także nie kopiował kluczy do samochodu.

 

Katowicka policja potwierdza, że podczas dochodzenia nie było żadnych informacji, czy nawet poszlak wskazujących, że Luty mogą mieć jakikolwiek związek z kradzieżą własnego auta. - Co więcej, byli wyjątkowo zaangażowani w jego poszukiwania i pomagali nam na wielu płaszczyznach. Oficjalnie mają status pokrzywdzonych - przyznaje aspirant Jacek Pytel, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Katowicach.

 

Skąd więc rysy na kluczu? - W serwisie wymieniali mi pilot do niego, więc może wtedy mechanik przeczyścił go szczotką albo zarysował się podczas jakiegoś upadku na ziemię? - spekuluje pan Jan.

 

W lipcu, po jego interwencji, rzecznik ubezpieczonych zwrócił się do Allianz o weryfikację zajętego stanowiska. Zarzucił firmie ubezpieczeniowej, że postępowanie likwidacyjne zostało przeprowadzone tak, aby nie wypłacić odszkodowania klientom.

 

- Samo domniemanie, że kluczyk został dorobiony, nie może być podstawą do odmowy wypłaty odszkodowania. Zgodnie z oświadczeniem poszkodowanych klucz nigdy nie został przez nich ani za ich zgodą dorobiony- uznała Magdalena Kudłak z Biura Rzecznika Ubezpieczonych. Dodała, że interpretacja zasad ubezpieczenia Autocasco przez Allianz rażąco narusza interesy ubezpieczających.

 

Allianz zapowiedział, że stanowiska nie zmieni i zasugerował, że państwo Lutowie mogą oddać sprawę do sądu.

 

- Nie mamy wyjścia, będziemy się sądzili - zapowiadają małżonkowie z Bytomia i dodają, że ich sprawa powinna być ostrzeżeniem dla innych kierowców. - Prowadzi ona do absurdalnej konkluzji, że po każdej wizycie w serwisie czy też myjni należałoby robić badania mechanoskopijne, czy na kluczu nie ma śladów wskazujących na jego podrobienie - wzdycha pan Jan.

 

 

Źródło: Gazeta Wyborcza Katowice

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Juz kilka razy słyszałem o podobnej sytuacji, ale kiedy ja ubezpieczałem golfa nikt nie sprawdzał kluczyków kazali mi tylko do fotki przywieść oba a że nie byłem pierwszym właścicielem mogą mi badać klucze do woli i tak takie badanie będzie g... warte.

Ciekawe jak będą unikać likwidacji szkody w autach gdzie kluczem jest kawał plastiku :D a może będą badać pozostałości promieniowania zjonizowanego!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Juz kilka razy słyszałem o podobnej sytuacji, ale kiedy ja ubezpieczałem golfa nikt nie sprawdzał kluczyków kazali mi tylko do fotki przywieść oba a że nie byłem pierwszym właścicielem mogą mi badać klucze do woli i tak takie badanie będzie g... warte.

Chciałbym cie widzeć Twoją minę podczas czytania pisma od ubezpieczyciela, ktory uprzejmie informuje Cię że nie ma podstaw do wypłaty odszkodowania czego oczywiście nie życzę.

Pechowcom opisanym w poście wyżej nie pozostaje nic innego jak tylko skierować sprawę do sądu ze sporą szansa na wygranie o ile faktycznie jest tak jak to zostało opisane. Szkoda tylko ich życia bo na bezsensowne przepychanki stracą dużo czasu i nerwów. Opinie wydawane przez rzeczoznawców zatrudnianych przez ubezpieczycieli i przez nich opłacanych są często wątpliwe i wykorzystywane przez ubezpieczycieli do odmowy wypłaty odszkodowania, jednak podczas procesu można je weryfikować innymi opiniami wydanymi przez niezaleznych ekspertów np. policyjne laboratoria kryminalistyki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Za chwile jade po odbiór samochodu do salonu Volkswagena. Muszę przyznać że trochę się zawiodłem na Liberty Direct. Wypadek miałem 21 sierpnia. Dzisiaj mamy 25 września i dopiero teraz auto jest do odbioru. W serwisie stoi od 9 dni, co jest czasem do zaakceptowania, natomiast wszystkie oględziny i kosztorysy pojazdu znacznie się wydłużyły. Volkswagen z liberty direct powinny powołać jednego rzeczoznawcę, a nie co chwile do mnie dzwonić, że w aucie jest cos jeszcze do zrobienia i ze trzeba poddac auto oględziną i liberty direct musi zatwierdzić kosztorys. Co mnie zdziwiło, to że liberti direct nie ma podpisanej umowy z Volskwagenem (nie wiem czy tyczy się to tylko salonu w Bydgoszczy czy w całej Polsce), dlatego naprawa nie mogła zostać wykonana bezgotówkowo. Co jak na taką firmę jest dla mnie nieporozumieniem. Co do naprawy jak odbiore samochód i wrócę do domu postaram się opisać jak spisał się serwis. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich (mój pierwszy post). :)

Ubezpieczenie w PZU od wartości brutto - AC - 2,91%. Klasa BM 11 (max. zniżki), wariant warsztat + OC 465pln + NW 66pln (10.000pln)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja wlasnie dzisiaj zaplacilem ubezpieczenie do mojego nowego paska ktorego jutro odbieram. Za caly pakiet AC OC i NW zaplacilem 3188 PLN od wartosci auta 122 500 PLN.

W VW zaproponowali mi pakiet <Allianz w cenie jedynie 7440 PLN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie dzisiaj zaplacilem ubezpieczenie do mojego nowego paska ktorego jutro odbieram. Za caly pakiet AC OC i NW zaplacilem 3188 PLN od wartosci auta 122 500 PLN.

 

W jakiej firmie jeśli możesz dodać? Też niedługo odbieram ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności