[Archiwum] Prosba o pomoc (skradziono felgi)

[bomba25]

Witam , Stała sie przykra sprawa z poczatku tygodnia . Miałem wystawione felgi Dekle z Mercedesa zadzwonił gosc i mowi CZy moze po nie przyjechac jego kierowca a on zrobi potwierdzenie przelewu i wysle mi na maila . Troche w tym mojej winy ale tak w skrócie Felg niema a Kasy tez nie takze zgłaszam sie z prosba o Pomoc . Na przekazie pocztowym był adres z Krakowa i tylko takie przypuszczenia ze moze byc z Małopolskiego bo wymyslił CIekawy adres Ul. NIebyla 14/8 31-763 Kraków Takze gdyby ktos wybierał sie na giełde w krakowie albo cos widział prosze o informacje Felgi moze sprzedac gdziekolwiek albo zostawi je u siebie chociaz watpie. Mój numer telefonu 663124270

Felgi były wypolerowane naciagniete nowe opony a srodki pomalowane na różowo. dzieki

 

Edytowane 18 Stycznia 2017 przez Carter

[rafflex]

....CZy moze po nie przyjechac jego kierowca.... dzieki

 

A ten co przyjechał to jakie miał blachy? Krakowskie?

[bomba25]

Niewiem... tu jest problem. Moja mama mu te felgi dawał i nie zwrociła uwagi wiem tylko ze Srebrny VAN ;/

[Carter]

tak w skrócie Felg niema a Kasy tez nie takze zgłaszam sie z prosba o Pomoc .

 

Podłączam sie do prośby Piotrka, bo sytuacja faktycznie nie jest wesoła.

Jakby ktoś, coś proszę o info.

 

pozdraVWiam

Carter

[rafflex]

Oczywiście będę się rozglądał, ale ciemno to widzę.

[Carter]

Oczywiście będę się rozglądał, ale ciemno to widzę.

 

felunek charakterystyczny, kto wie...

[johny x]

Byłem dziś na giełdzie w Gliwicach , przy okazji luknąłem na felunek sprzedających , niestety nie było felg autora postu .

[damian37]

Masz jego numer telefonu, to czemu nie zgłosiłeś tego na gliny?

[idiom]

Prawdopodobnie będę w przyszłą niedziele na giełdzie to rzucę okiem czy czegoś nie ma, sytuacja faktycznie patowa

[Carter]

Masz jego numer telefonu, to czemu nie zgłosiłeś tego na gliny?

 

Prawdopodobnie będę w przyszłą niedziele na giełdzie to rzucę okiem czy czegoś nie ma, sytuacja faktycznie patowa

 

Panowie, temat wisi marca, nie sądzę, żeby gość się z tym jeszcze bujał