Awaria elektryki passat b3

[yaros79]

Wracając w nocy z pracy padły mi światła, oraz zasilanie deski, jak zatrzymałem samochód to zgasł mi silnik. Po ponownym odpaleniu i włączeniu świateł ponownie to samo. Nie byłem wstanie wrócić do domu. Światła robią zwarcie? Gdzie szukać żaden bezpiecznik nie wywalił .

[szopenn]

Kostka stacyjki najprawdopodobniej Ci padła..

[wibi]

Nie wiem jak w twoim konkretnie przypadku ale powiem co mnie się zdarzyło parę dni temu.Wyjeżdżałem na wakacje i padł mi akumulator,kupiłem nowy a dodatkowo regulator napięcia-odpowiednik Boscha Magnetti-Marelli.Wydawało się wszystko w miarę OK.pojechałem,wywczasowałem się i powrót autostradą do Łodzi i dalej na Śląsk.Gdy znajdowałem się ok.4 km od domu (którego z trasy widziałem) zgasł mi silnik (B3 w moim użytkowaniu od 1991 roku,1.9D-silnik 1Y). Szczęśliwie rozpędem dotoczyłem się do pobliskiej stacji paliw (gierkówka),szukam przyczyny-akmulator rozładowany do "zera". Dzwonię do rodziny po pomoc,kabelki w "ruch",zapalił i trochę podładowałem z silnika "dawcy". Bez włączenia świateł dojechałem pod dom.Akumulator do domu i ładowanie. Po naładowaniu (na drugi dzień-niedziela) wstawiam akumulator do samochodu,odpalił,lampka zgasła ale....nie ładuje co sprawdziłem miernikiem-przyczyna regler,wkładam stary,oryginalny i jest ładowanie ale trochę za niskie ładowanie (13.3-4V zamiast min.13.7 V przy włączonych światłach). W zamienniku Magnetti-Marelli (made in Poland) okazało się, że przepalił się lub ułamał przewód z elektroniki reglera na szczotkę wzbudzenia (DF+) Kupiłem nowy,oryginalny regler Bosch na 14.5V (końcówka oznaczenia 028) i aktualnie wszystko OK. Ciekawe tylko to, że nie miałem żadnej sygnalizacji o braku ładowania a włączone światła rozładowały całkowicie akumulator tak, że nawet zawór odcinający paliwo do pompy to paliwo odciął i silnik stanął.Przestroga,omijajcie zastępcze elementy kierując się ceną jak w moim przypadku (regler Mag.-Marelli-41zł a oryginalny Bosch ponad stówę) bo nie każdemu dopisze szczęście, że zdarzy się to w pobliżu domu.

[The_Saint]

Ta kontrolka pokaże brak ładowania jak pasek się zerwie, w innych przypadkach milczy

Też miałem takie przypadki i dlatego w każdym aucie mam zamontowany dodatkowy wskaźnik ładowania, wiem czy ładuje i w jakiej wartości.

A tak ogólnie, to gratuluję stażu z passatem

[wibi]

... dlatego w każdym aucie mam zamontowany dodatkowy wskaźnik ładowania, wiem czy ładuje i w jakiej wartości.A tak ogólnie, to gratuluję stażu z passatem

Dziękuję za gratulacje ale to "wina" Passata gdyż się nie psuje i do czasu j/w nie odmówił mi jeszcze "posłuszeństwa" na drodze.Gdy go kupowałem ( czerwiec 1991) był chyba pierwszym Paskiem tego typu w Polsce gdyż dopiero po 3 miesiącach spotkałem na drodze podobny model.Mój posiada w większości oryginalny lakier i większość żarówek i generalnie jest "niezniszczalny" gdyż nawet taka sytuacja jak na zdjęciu w niczym mu nie zaszkodziła. Prócz normalnych czynności obsługowych naprawiałem w nim : przednie,prawe łożysko (było uszkodzone gdy kupowałem), 3 razy wymieniałem przednią szybę-kamienie,3 razy pasek rozrządu,3 razy klocki przednie,podsufitkę (z kombi po skróceniu),wymieniałem przednie błotniki,maskę i prawy reflektor (po drobnej stłuczce na parkingu supermarketu). Jak na 25 lat użytkowania to chyba nie zbyt dużo?

Odnośnie "wskaźnika" ładowania zakupiłem za namową znajomego wskaźnik diodowy wkładany w gniazdo zapalniczki, jest b. dobry tyle, że nie działa w sposób ciągły ale generalnie polecam.

Edytowane 20 Września 2015 przez wibi

[The_Saint]

Załóż temat o swoim aucie, 25 lat to jest co opisywać

[Falk0n]

Pozdrawiam serdecznie Będzinianina! Kolega Grodziec/Łagisza? Odkąd jeżdżę paskiem zwracam uwagę na inne na drodze, ale Twojego chyba jeszcze nie widziałem. Jak wyżej, załóż temat w wolnej chwili bo chętnie przejrzę.

 

 

Co do tematu, jestem niemal pewny że poszła Ci kostka. Ściągnij osłonę zegarów, następnie kolumny kierownicy i na przekręconym kluczyku podociskaj tam kostkę i poszczególne kable. Jak Ci będzie klikał przekaźnik znaczy że gdzieś nie ma styku. Miałem to samo w sobotę, przez tą cholerną kostkę nie działało ogrzewanie tylnej szyby, światła przeciwmgłowe i wycieraczki. Chwile grozy przeżyłem jak wysiadły hamulce w drodze. Dobrze że po wyjeździe z ronda a przed zakrętem to nie byłem zbytnio rozpędzony. No i 2 w nocy, praktycznie zero ruchu bo inaczej bym w kogoś przypieprzył jak nic. Dowlokłem się do domu 30km/h, Co się okazało? Pompa nie dawała płynu hamulcowego do układu.

 

Akurat niedawno dorwałem komplet stacyjka + wszystkie zamki pod jeden kluczyk i gość mi wysłał stacyjkę razem z kolumną, więc wymieniłem wczoraj szybko pod blokiem i wszystko działa jak trzeba.

[karolandrzej]

Coś podobnego i mnie spotkało. Także brak świateł, silnik zgasł itd. Diagnoza padła na regulator napięcia. Wymienione były tylko szczotki bo się już skończyły. Do tego ogólny remont alternatora. Zbiegło się też to z tym ze padł całkowicie akumulator a był to styczeń dodam. Mróz trzymał. Nowy regulator napięcia, nowy akumulator, uradowany pojeździłem może 4 dni. Znowu to samo. Jeszcze raz do magika. Mówi ze "nie wzbudził się regulator napięcia/alternator". Gaz w podłogę na 2 s, alternator dostał obrotów i git. Od tamtego czasu miałem spokój z prądem. Może się moje story przyda komuś powodzenia z paskiem!