Skocz do zawartości
pan piotrus

awaria w trasie - silnik zgasł na autostradzie

Rekomendowane odpowiedzi

na samym początku podepnij vasa zobacz czy są jakieś błędy sprawdz czy działa pompa w zbiorniku pompa powinna podawac 0.5bara . Czy robiłes akcje na szybko z plakiem i czy w tedy zaczyna odpalać? Jak zaczyna odpalac to stawaił bym na pompę w zbiorniku. Jesli nadal jest problem z odpalaniem po mimo zastosowania magicznego srodka jakim jest plak to sprawdził bym rozrząd czy jest na znakach.

Jak wymieniałes rozrząd to mechanik podpinał kompa i sprawdzał kons synch wtrysku?Kiedys miałem taka akcje przyjechał klient dopiero co po wymianie rozrządu przejechał z 600km i wczesniejszy mechanik nie dokręcił gornych srob od koła rozrządu na jego szczęscie wystarczyło ustawic rozrząd na znaki sprawdzic synchro i auto paliło od strzała .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to Ci nie zazdroszczę... Przyczyn może być wiele i wątpię żeby ktoś z forum był jasnowidzem i pomógł Ci w rozwiązaniu problemu. Dobra decyzja żeby nie robić auta w trasie (zawsze naciągną i nakombinują, bo klient i tak nie wróci). Mechanika też masz nie najlepszego... ale to już tylko moja opinia i nie ten temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie masz racje ze nikt na forum bez mozliwosci zbadana samochodu nie pomoze.

Ale przynajmniej ktos pochyli sie nad losem innego ;-))

Nie potrafie zrobic tych testow plakiem. Sposob w jaki mechanicy z pomocy drogowej zabierali sie do rzeczy budzil moje watpliwosci.

Mechanik, ktory robil rozrzad bierze odpowiedzialnosc. Zorganizowal lawete. Zobaczymy jak to sie skknczy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powodzenia w naprawie , informuj nas o postępach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moze byc taka sytuacje ze po wymianie rozrządu jesli samochod ma przejechane ponad 200.000km nie wymienił szpilki napinacza rozrządu albo dokręcił nie odpowiednim momętem i wyciągną szpilkę z bloku. Niestety takie sytuacje się zdarzają .Ja tam jestem dobrej mysli i mam nadzieje ze nie będzie tragedi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź może tylko bezpiecznik jakiś sie spalił. Ostatnio tak miałem w B5 AFN spalił sie bezpiecznik numeru nie pamietam ale z ikonką silnika i auto nie paliło , pierdoła ale 2 godz sprawdzania i szukania przyczyny a tu taka błahostka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jechalem autobanem z austri z alp w nienczech zjechalem do wc i zgasilem silnik nie moge go odpalic. silnik AEB 1.8t z instalacja LPG TECH (brat staga) wogole nie slychac pompki paliwa, wszystkie bezpieczniki ok, napiecie do pompki dochodzi. pomocy bo juz spedzilem jedna noc w aucie a teraz jade lawet do Legnicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem podobna akcje moim afn-em. przy ok. 140 na obwodnicy trojmiejskiej przy delikatnym przyspieszaniu, poczulem tylko lekki poslizg kol i auto zgaslo. nie chcial wtedy odpalic. Kuzyn mnie holowal stara jettą (piekny widok) prawie 50 km. przy wiazdach pod góre dymiła jak by sie palila, ale dała rade. po przyjezdzie do chaty proba na plaka i zagadal. okazalo sie ze kawalek plastiku od oslony rozrządy wpadl miedzy pasek a kolo pompy paliwa i przeskoczyl o ok. 6_7 ząbkow. po ustawienu rozrzadu i usunieciu tego plastiku autko odpalilo na dotyk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale ja mam benzyniaka, spalona pompka paliwa, zalozyli mi w serwisie nowa i dalej nie pali. raz dziala raz nie, napiecie sie pokazuje za chwile znika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sprawdz jeszcze przekaznik pompy paliwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja miałem podobna akcje moim afn-em. przy ok. 140 na obwodnicy trojmiejskiej przy delikatnym przyspieszaniu, poczulem tylko lekki poslizg kol i auto zgaslo. nie chcial wtedy odpalic. Kuzyn mnie holowal stara jettą (piekny widok) prawie 50 km. przy wiazdach pod góre dymiła jak by sie palila, ale dała rade. po przyjezdzie do chaty proba na plaka i zagadal. okazalo sie ze kawalek plastiku od oslony rozrządy wpadl miedzy pasek a kolo pompy paliwa i przeskoczyl o ok. 6_7 ząbkow. po ustawienu rozrzadu i usunieciu tego plastiku autko odpalilo na dotyk.

 

bo najczesciej na pompie sie przestawi-male kolo zebate jest

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam niektóre wpisy i się zastanawiam czy wszyscy jesteśmy w tym samym temacie.

 

Co do problemu kolegi - jeśli samochód zgasł podczas jazdy bez obciążenia i wyraźnego "brzdęk", a wyraźnie napisano że to AWX, to właśnie orientowałbym się w dostępności i cenie nowego pompowtryskiwacza blisko miejsca Twojego zamieszkania. Zerwanie rozrządu to wyraźny hałas, a i szarpnięcie - jesteśmy na biegu, jedziemy dość szybko, a tłoki całują zawory - to musi boleć.

 

Vag prawdę Ci powie. Paradoks jest taki, że jak pompowtryskiwacz padnie elektrycznie to gaśnie silnik, jak mechanicznie ( zaczyna lać) to auto traci moc, kopci etc.

 

Jesli to rozrząd, to chylę czoła przedmówcą, a Tobie polecam udać się do laryngologa :

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tak czytam niektóre wpisy i się zastanawiam czy wszyscy jesteśmy w tym samym temacie.

 

Co do problemu kolegi - jeśli samochód zgasł podczas jazdy bez obciążenia i wyraźnego "brzdęk", a wyraźnie napisano że to AWX, to właśnie orientowałbym się w dostępności i cenie nowego pompowtryskiwacza blisko miejsca Twojego zamieszkania. Zerwanie rozrządu to wyraźny hałas, a i szarpnięcie - jesteśmy na biegu, jedziemy dość szybko, a tłoki całują zawory - to musi boleć.

 

Vag prawdę Ci powie. Paradoks jest taki, że jak pompowtryskiwacz padnie elektrycznie to gaśnie silnik, jak mechanicznie ( zaczyna lać) to auto traci moc, kopci etc.

 

Jesli to rozrząd, to chylę czoła przedmówcą, a Tobie polecam udać się do laryngologa :

auto kolego to rzeczmartwa bez zycia

i nieraz dzieja sie takie niewytlumaczalne rzeczy jak w zyciu :hmm

 

czas pokarze co bylo przyczyna awarii ale najprawdopodobniej stawiam na uklad elekroniczny bo to teraz najczesciej pada w autach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

jutro ściągnę samochód do domu (znaczy warsztatu) i zobaczymy co się stało.

Ale może byśmy pogdybali ;-)

Przyjmijmy, że przestawił się rozrząd (jak tak analizuję to było chyba lekkie szarpnięcie, hałasu nie słyszałem - wiecie jak to jest autostrada, równiutka jazda, głośna muzyka), pomijam skutki ale jaka może być przyczyna przestawienia rozrządu?

Wszystko było nowe, na częściach nie oszczędzałem (nie pamiętam dokładnie - coś tam było oryginalne, coś nie ale na pewno markowe).

 

Drugie pytanie, które mnie nurtuje to czy to jest niebezpieczne. Czy np. przestawienie lub zerwanie paska rozrządu w trakcie jazdy może spowodować zablokowanie kół?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ale to bardzo mało prawdopodobne by przeskoczył pasek tym bardziej że niedawno wymieniałeś rozrząd o ile mechanik nic nie spier..lił.

Obstawiam uszkodzony czujnik prędkości wałka rozrządu lub całkowicie padnięty pompowtrysk, ale to wszystko wróżenie s fusów jak nie wrzucisz błędów i nie można obejrzeć auta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Co do problemu kolegi - jeśli samochód zgasł podczas jazdy bez obciążenia i wyraźnego "brzdęk", a wyraźnie napisano że to AWX, to właśnie orientowałbym się w dostępności i cenie nowego pompowtryskiwacza

Czy w AWX wtryskiwacze są tak samo podpięte jak w sławnym BKP lub BMR z Passata B6? Znajomy mechanik mówił mi, że w B5-tce jak nawet jeden pompowtryskiwacz padnie to da się jakoś jechać na pozostałych. W 2.0 TDI uszkodzenie jednego wtryskiwacza wyłącza z pracy wszystkie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Raczej jak jeden wtrysk padnie to zaraz błąd wywali na kompie i raczej nie pojedziemy nigdzie ale omeg się mylić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drugie pytanie, które mnie nurtuje to czy to jest niebezpieczne. Czy np. przestawienie lub zerwanie paska rozrządu w trakcie jazdy może spowodować zablokowanie kół?

 

Z tego co mi wiadomo to wszystkie 1.9 TDi VAG (na pewno te na pompie) są kolizyjne , tzn. przy maksymalnych wychyleniach tłoki i zawory się dotykają, więc w przypadku pęknięcia paska tłoki uderzają o zawory i je wyginają itd. To często da się odczuć znaczącym szarpnięciem samochodu i zblokowaniem kół.

 

 

Czy w AWX wtryskiwacze są tak samo podpięte jak w sławnym BKP lub BMR z Passata B6? Znajomy mechanik mówił mi, że w B5-tce jak nawet jeden pompowtryskiwacz padnie to da się jakoś jechać na pozostałych. W 2.0 TDI uszkodzenie jednego wtryskiwacza wyłącza z pracy wszystkie.

 

Napisałem już wcześniej: elektryczne uszkodzenie ( z reguły cewka pompowtryskiwacza pada na skutek dostania się oleju) silnik gaśnie. Bez względu na okoliczności, w służbowym A3 doświadczyłem tego dwa razy - raz przy podobnych do kolegi okolicznościach - 140 km/h, tempomat, autostrada. Za drugim razem podczas otwierania garażu już na posesji, auto nagle zgasło - podłączenia Vag-a od razu zdradziło "co go boli".

 

Przy defekcie mechanicznym auto źle, brzydko pracuje... ale co to za praca jak z reguły wiąże się z utratą mocy. A jeśli mocno zepsuty pompowtrysk leje to proszę pamiętać, że nie spalony olej napędowy dostaje się po gładziach cylindra do oleju silnikowego( a tego chyba nie trzeba tłumaczyć czym skutkuje).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
nie spalony olej napędowy dostaje się po gładziach cylindra do oleju silnikowego( a tego chyba nie trzeba tłumaczyć czym skutkuje)
Nie mamy ubytków oleju i nie trzeba dolewać ? :fajny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym stawial jak "martyna" na rozregulowanie synchronizacji.

Na VAGU przy pracujacym silniku powinno byc "0". Zakres dopuszczalny to -3 do +3.

Prawdopodobnie kolo gorne rozrzadu wspolosiowe z walkiem rozrzadu sie poluznilo.

Reguluje sie przez poluznienie 3 srub na tym kole ktore posiada otwory typu "fasolka" i przesuwanie katowe - ja podaje liniowe w mm.

Podlaczyc VAG Com, ustawic sruby wzgledem otworow na kole mniej wiecej na srodek, zaznaczyc rysikiem metalowym, dokrecic i krecic (rozrusznikem) jesli nie zapala to przesywac liniowo ok 0,8mm w lewo a pozniej w prawo (lub na odwrot) stopniowo , za kazdym razem przed proba (odpaleniem) dokrecac sruby!,

Jak nie zapali w kilku polozeniach to definitywnie cos innego.

Ja to przerabialem i zaczalem od przesuniecia w zla strone bo silnik po prostu nie zapalil. Przesunalem w druga strone plus jakis 1mm i od razu wstrzelilem sie w synchronizacje "0".

Przezylem pekniecie rozrzadu - na szczescie przy odpalaniu (dwa zawory pogiete)- i wierzcie mi jest lomot jak cholera.

Przy 140 to chyba by byla mala eksplozja!!

 

Pozdrowienia i powodzenia.

 

S.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności