Skocz do zawartości
Łukasz83

Zaniżone odszkodowanie

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Miałem małą przygodę z lisem, rozwalił mi tak

halogen

kratkę halogenu i ta środkowa

wpadł do środka i poszły obydwie chłodnice i rurki od osuszacza klimy

klakson

pas przedni, ten co siedzą w nim chłodnice tez pękł

dokładka zderzaka połamana, oraz mocowanie halogenu i kratek całkiem urwane w zderzaku.

Zderzak jest do malowania to na pewno, ale czy nie powinien być całkiem wymienione???

Mam mini casco w pzu, był rzeczoznawca i tak zrobił kosztorys:

 

Zestawienie części wykorzystanych w rozliczeniu kosztorysowym

Ident/ETNR Opis części Dostawca Kwota

9173714001 PT Okładzina zderzaka przedniego AUTO-ELEMENTS 153,00 M

3B0807469C O Tłumik zderzaka przedniego VOLKSWAGEN 27,72

954927 PJ Krata wlotu powietrza POLCAR 28,76 M

3173714171 PJ Spoiler czołowy AUTO-ELEMENTS 86,00 M

T173717502 PJ Refl. przeciwmgłowy kpl. AUTO-ELEMENTS 87,00 M

3173710152 PJ Nadkole wewn. AUTO-ELEMENTS 25,00 M

3173713004 PJ Wzmocn.przedn.poprz.,kompletne AUTO-ELEMENTS 115,00 M

3U0951205A O Sygnał dzwiękowy boczny VOLKSWAGEN 102,14T

3173719001 PJ Chłodnica AUTO-ELEMENTS 171,00 M

3173719021 PJ Klimatyzacja - kondensator AUTO-ELEMENTS 198,00 M

F Płyn chłodnicy cieczy poz. niekatalogowa 20,00*F

F Czynnik klimatyzacji poz. niekatalogowa 20,00*F

 

 

 

 

 

Podsumowanie Rbg. Stawka Kwota

Części zamienne 1 033,62

Materiał lakierniczy [67,00 %] 202,21

Blacharz 4,20 70,00 294,00

Mechanik 0,50 70,00 35,00

Lakiernik 2,20 70,00 154,00

Koszt naprawy łącznie (netto) 1 718,83

VAT (Materiał) 23,0% 284,24

VAT (Robocizna) 23,0% 111,09

Koszt naprawy łącznie (brutto) 2 114,16

 

Ja wiem ze to nie jest nowe auto, i taka jest polityka firmy żeby jak najmniej stracić na wypłacie odszkodowania,

ale moim zdaniem kosztorys jest zaniżony o jakieś 700 zł.

Jest sens się odwołać, czy dać sobie spokój ???

Edytowane przez rainman777

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odwołać sie,zawsze coś dorzucą,TU korzysta z siedmiu cenników cześci,zawsze wypłaca wariant najkorzystniejszy dla nich,mozesz też wynająć swojego rzeczoznawce koszt ok 250zł on wyliczy ci koszt naprawy (korzystnie dla ciebie) i na to powołaj sie w odwołaniu,jezeli nie beda chcieli dopłacic postrasz sądem,jak mi wyliczali,policzyli mi koszt wymiany tablicy rejestracyjnej 34zł a w urzedzie kosztuje 70zł a gdzie niby mam kupić zamiennik tablicy :hmm napisalem odpowiednie pismo i jeszcze pare złociszy wpadło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie dorzucą Ci nic wiem z własnego doświadczenia, u mnie wyglądało to tak :

Auto Mercedes C klasa W203 rok 2003 rozbity xenon, błotnik, nadkole, zderzak przedni, maska przednia do regulacji. TU wyceniło szkodę wraz z malowaniem - Uwaga ! 2,200 PLN :lol policzyli oczywiście zamienniki oraz wycenili malowanie dwóch elementów na kwotę 200 PLN zapytałem ich czy podadzą mi adres lakiernika który mi pomaluje za 100 zł element to przy okazji "maźnę" całe auto. Pani oczywiście poinformowała iż rozliczenie nie zostanie zmienione jeżeli się z tym nie zgadzam mogę naprawę zlecić serwisowi tak też zrobiłem, auto zostawiłem w Kielcach w Rita MB i szkoda została naprawiona na kwotę.... 15,000 PLN :lol

 

Reasumując, taka jest polityka TU albo "jeleń" weźmie byle co i się uda zaoszczędzić, albo odda do serwisu i będziemy stratni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łukasz83 robiłeś wycenę pod domem czy pojechałeś do jakiegoś zaprzyjaźnionego warsztatu i tam przyjechał rzeczoznawca na oględziny? Pytam dlatego,że to robi różnicę. Kiedyś wyceniłem szkodę pod domem i dostałbym 480 pln, natomiast po odstawieniu auta do zaprzyjaźnionego warsztatu 1600 pln.

 

Ciekawie piszesz Suruwa, ale istnieje też coś takiego jak amortyzacja. Jeżeli oddasz auto do autoryzowanego serwisu, a oni stwierdzą,że auto było już w tym miejscu robione to także policzą Ci amortyzację i może się okazać, że dołożysz z kieszeni.

 

Zawsze warto się odwołać i zrób tak jak Ci napisałem, ewentualnie jak kolega Suruwa napisał.

 

Pamiętaj,że w ASO rzeczoznawca podejdzie do auta, spojrzy, oceni i zrobią wycenę, natomiast tam gdzie ja robiłem auto, blacharz miał częściowo zdjęte uszkodzone części żeby można było jak najlepiej wycenić, a jak jest to ktoś zaprzyjaźniony to jeszcze da rzeczoznawcy i tamten jest bardziej skory do rozmowy. Pozdo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amortyzacja amortyzacją, ale TU ma obowiązek przywrócić stan auta sprzed zdarzenia. Zrób tak jak radzi Suruwa. Znajomy miał podobną sytuację. Poszedł do ASO i powiedzieli mu, że auto naprawią na zasadzie tzw. bezgotówkowej. Auto naprawione, a wartość naprawy kilkakrotnie była wyższa od wyceny TU. I tak jak koledzy mówią TU szukają po prostu jeleni. Niech na 10 tylko 2 się odwoła, albo sprawę skieruje do sądu to i tak są do przodu.

Przecież u Ciebie koszt to kilka tys. PLN.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie,bierzmy pod uwagę że co innego AC a co innego odszkodowanie OC. Tu mozna wstawiać do ASO na bezgotówkową,a z AC to możecie się sądzić i tak nic nie wskóracie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Mam mini casco w pzu, był rzeczoznawca i tak zrobił kosztorys:
Tu jest klucz całej sprawy. Jeżeli likwidujesz ze swojego ubezpieczenia to musiałbyś mieć zniesiona amortyzację, naprawę na oryginałach i wersję fakturową a nie kosztorysową. Jeśli tego nie masz, nawet nie oddawaj do aso. Bo aso zrobi kosztorys którego TU ci nie zaakceptuje. Panowie mówią o likwidacji z OC, z AC czy tam mini nie jest tak super różowo. A poza tym to mini casco nie jest tylko od kradzieży, aktów wandalizmu i szkody całkowitej?

 

Ubezpieczeniem minicasco objęta jest:

 

  • utrata pojazdu wskutek wszelkich zdarzeń
  • zniszczenia lub uszkodzenia pojazdu wskutek zderzenia z ludźmi lub zwierzętami, zaistniałego z winy kierowcy pojazdu, jak również takich, na które nie ma on wpływu
  • zniszczenie lub uszkodzenia pojazdu wskutek innych zdarzeń, za wyjątkiem uszkodzeń będących skutkiem zetknięcia pojazdu z innym pojazdem lub przedmiotem (ruchomością lub nieruchomością) znajdującym się na zewnątrz pojazdu

 

Doczytałem. Widzę że rozszerzyli trochę ochronę w stosunku do 7 lat wstecz.

 

 

W OWU masz taki zapis:

 

4.

Jeżeli w systemach Audatex lub Eurotax dostępne są części

różnego rodzaju, o których mowa w ust.

3 pkt 3, lub części tego

samego rodzaju, o których mowa w ust.

3 pkt 3, ale pochodzące od

różnych producentów, wysokość odszkodowania PZU

SA ustala

uwzględniając części o najniższej cenie, przy czym w przypadku

części oryginalnych serwisowych uwzględnia się cenę pomniejszoną według zasad określonych w ust.

3 pkt 3 lit.a.

Edytowane przez korexus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak czy inaczej TU musi auto doprowadzić do stanu z przed wypadku,nie wypłaca odszkodowania tylko jeżeli koszt naprawy wyniesie wiecej niż 70% mozesz kupic czesci,wziąść fakture za naprawe i na tej podstawie też musza ci zwrócic,693 641 129 zadzwoń do gościa ewentualnie zaloguj sie na stronie http://mb.slask.pl/forum/index.php znajdz gościa o nicku hak64, napisz do niego pw jak tam wolisz,gość jest mistrzem w tej dziedzinie,za pomocą maila wywalczył mi dodatkowo 3 tysiące w styczniu jak skasowałem e39,ma gotowe pisma,zna każdy artykuł na co mozesz sie powołać,robi to za darmo dla członków mb silesia,wiec najlepiej jak byś napisał do niego na forum

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje Wam za podpowiedzi, niestety z mini casco nie da rady bezgotówkowo, a piec lat płaciłem pełne AC i nic,

szkoda kasy mi teraz było ahh.... Sadziłem ze z pzu nie będzie takich schodów, przeliczyłem się.

Jutro spróbuje jednak ze znajomym rzeczoznawca jeszcze raz zrobić wycenę i złoże odwołanie zobaczymy co to da, najgorsze ze maja 30 dni na odpowiedz wiec w tym roku pewnie będzie ciężko o to.

Chciałbym żeby mi powiedzieli gdzie można klimę nabić za 20 zl:sciana

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
albo sprawę skieruje do sądu to i tak są do przodu.

 

Nie koniecznie zaraz do Sądu, na początku roku przerabiałem temat z TU Uniqa.

 

Może opiszę sytuację:

Jadąc autem żony wpakowałem się przednim prawym kołem w zdrowo zapadniętą studzienkę wskutek czego urwałem sprężynę, skrzywiłem amortyzator, skrzywiłem wahacz, uszkodzeniu uległo też górne mocowanie amortyzatora oraz prawy amortyzator z tyłu, felga przednia prawa. Oczywiście zdjęcia miejsca zrobione sprawę zgłosiłem do Zarządu Dróg a oni do swojego ubezpieczyciela czyli TU Uniqa.

Wracając do auta przebieg - udokumentowany - 90 tyś km, oryginalne fabryczne części zawieszenia auto nigdy wcześniej nie brało udziału w żadnym zdarzeniu drogowym.

 

Pierwsza wizyta likwidatora z Uniqa, leniowi nawet nie chciało się zdjąć koła, chociaż nawet proponowałem że to ja jemu pod lewaruję auto zdejmę koło żeby mógł dokładnie porobić zdjęcia, zamiast tego kombinował i wciskał aparat pomiędzy błotnik a koło żeby zrobić zdjęcie kawałka amortyzatora. Po tej całej pożal się Boże maskaradzie zaproponował wypłatę odszkodowania w wysokości...... UWAGA.......... 275 zł 98gr. Szczerze powiem że mnie zamurowało, potem się wqrwiłem i delikatnie gościa wyprosiłem z posesji. Parę minut później pisałem maila do Uniqa, w odpowiedzi napisali mi że przyślą drugiego likwidatora.

 

Poszperałem trochę po internecie i zadecydowałem żeby zrobił oględziny biegły rzeczoznawca, po paru dniach zjawił się drugi likwidator Uniqa , przekazałem jemu wycenę rzeczoznawcy w opinii biegłego oprócz wskazanych uszkodzonych elementów zawieszenia był też zapis że takie elementy jak mocowania amortyzatorów, amortyzatory, sprężyny powinny być wymienione parami na osi bo w/g biegłego taka jest technologia naprawy pojazdów. I kolejny likwidator choć wycenił wszystkie uszkodzone elementy to raz że wycenił je w cenach najtańszych zamienników a dwa olał zalecenia zawarte w ekspertyzie.

 

Postanowiłem więc zwrócić się o pomoc do Rzecznika Ubezpieczonych, po rozmowie telefonicznej z Biurem Rzecznika otrzymałem adres do przesłania wszelkiej dokumentacji jaką posiadałem do zaistniałego zdarzenia. Możecie wierzyć lub nie w przeciągu niecałego półtora tygodnia to Uniqa kontaktowała się ze mną żebym wstawiał auto do wybranego przeze mnie serwisu VW lub Skody ( niestety serwis Seata w Lublinie już nie istniał). Auto ostatecznie dostało nowe oryginalne części, wymienione zostały oba górne mocowania amortyzatorów, wszystkie amortyzatory, wahacz prawy, sprężyny przedniego zawieszenia oraz felga. Wszystko w oryginale, kwota naprawy auta i tym samym przyznanego odszkodowania wyniosła 3943 zł 46gr.

 

Zatem na moim przykładzie namawiam was koledzy zanim podejmiecie kroki żeby się sądzić z jakimkolwiek TU uderzcie do Rzecznika Ubezpieczonych po swoim przypadku wiem że działa on na TU jak płachta na byka i gdyby nawet doszło do sprawy w Sądzie to w tym wypadku to on reprezentuje wasze interesy przed Sądem. W innym przypadku sądzić się na własną rękę z TU to czas, koszta a poza tym te łachmany z TU mają dobrze opłacane papugi z którymi konfrontacja moja czy któregokolwiek z was koledzy zakończyła by się fiaskiem, jako szarzy obywatele bez konkretnej pomocy nie mamy szans.

 

Tu zamieszczam odnośnik do strony jakby ktoś był zainteresowany mi pomogli:

 

http://rzu.gov.pl/kontakt

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Sadziłem ze z pzu nie będzie takich schodów
przez 5 lat płaciłem w pracy ubezpieczenie nw w pzu,w marcu tego roku miałem wypadek w pracy,ucieło mi palca,palec został przyszyty,przez 5 miesiecy brałem antybiotyki bo palec zachodził ropą,straciłem na wadze 8kg,problemy z żołądkiem mam takie ze po zjedzeniu zaraz biegne do wc,o skutkach ubocznych brania różnego rodzaju antybiotyków nie wspomne,w konsekwencji amputowali mi jeden paliczek palca IV ręki prawej (jestem prawo ręczny) odszkodowanie z PZU... przyznane 4.60% uszczerbku na zdrowiu do wypłaty 3200zł :ocochodzi w zeszłym roku kolega skręcił noge w kostce dostał 3%,po otrzymaniu odszkodowania,napisałem stosowne pismo,nie przebierając w słowach,natychmiast wypisałem sie z pzu,po czym otrzymałem pismo ze lekarz orzecznik nie zapoznał sie ze sprawą i zostanie rozpatrzona raz jeszcze,złodzieje i tyle nie chce miec z nimi nic wspólnego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
w zeszłym roku kolega skręcił noge w kostce dostał 3%

 

Ale tak już jest, za skręcenie z ubezpieczenia liczą więcej niż za złamanie. Nie wiem na jakiej to zasadzie liczą TU ale ja np w PZU wziąłem mniej za usunięcie łąkotki przyśrodkowej czyli elementu stawu kolanowego niż mój kolega który w ubiegłym roku skręcił nogę w kostce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
niestety z mini casco nie da rady bezgotówkowo
No to mamy trochę jasności. Fakt nie doczytałem dokładnie i sądziłem, że chodzi o OC, a wszelkiej maści AC są tak skonstruowane aby jak najmniej odpowiadać. Niestety trzeba dokładnie przestudiować umowę ubezpieczenia AC. I wtedy się co nieco rozjaśni. I obawiam się, że masz rację i nie będzie tak różowo.

Kolego wladek1181, to była przenośnia z tym sądem i ostateczność, bo procesowanie się z TU to jak kopanie się z koniem. I słusznie zauważyłeś, że istnieje Rzecznik Ubezpieczonych, o czym szczerze powiedziawszy nie pomyślałem, a jest to całkiem dobre rozwiązanie w walce z ubezpieczycielami. Niestety dla kolegi w jego przypadku chodzi o AC, a w Twoim przypadku z OC zarządcy drogi(nawiasem mówiąc też raz walczyłem z "dziurawą drogą" i uszkodzonymi kołami, ale u mnie wtedy obyło się bez kopaniny-na szczęście)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wystarczy dokładnie przeczytać ogólne warunki ubezpieczenia na jakie SAM się zgodziłeś i DOBROWOLNIE podpisałeś umowę AC

tam jest zapisane na co możesz liczyć w przypadku szkody

 

mała składka = tania szkoda

 

ale kto czyta umowy..........

 

 

ps: a co do walki z TU (z OC), to każda jest do wygrania, choć nie zawsze za pomocą li tylko odwołania od kosztorysu TU

 

---------- Dodano o 19:40 ---------- Poprzednia wiadomość o 19:33 ----------

 

Tak czy inaczej TU musi auto doprowadzić do stanu z przed wypadku,nie wypłaca odszkodowania tylko jeżeli koszt naprawy wyniesie wiecej niż 70%

 

wiesz że dzwonią, ale w którym kościele????

 

TU (nie przywraca aut do stanu sprzed szkody) przy AC tak samo jak i przy OC wypłaca odszkodowanie, ale na innych warunkach

 

a pierwsze słyszę, że jak powyżej 70% wartości auta to wogóle nie wypłacają :D

 

zadzwoń do gościa ewentualnie zaloguj sie na stronie http://mb.slask.pl/forum/index.php znajdz gościa o nicku hak64, napisz do niego pw jak tam wolisz,gość jest mistrzem w tej dziedzinie,za pomocą maila wywalczył mi dodatkowo 3 tysiące w styczniu jak skasowałem e39,ma gotowe pisma,zna każdy artykuł na co mozesz sie powołać,robi to za darmo dla członków mb silesia,

 

filantrop ?

ciekawe czy kosztorysy naprawy też za darmo robi?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość auto789

Moim zdaniem nigdy z nimi się nie wygra

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Miałem ostatnio spotkanie na drodze z zającem czego efektem było kilka drobnych uszkodzeń w moim pasku, mianowicie:

-połamane obie kratki od halogenów

-pęknięta kratka środkowa (ta między halogenami)

-złamany zaczep(mocowanie) praweog halogenu

-ułamany kawałek zderzaka(przy prawym halogenie)

Mam AC w Warcie, czekam na telefon od TU, jakiej kwoty odszkodowania mogę się spodziewać?

Jaka kwota będzie satysfakcjonująca?

Na foto widać uszkodzenia. Można upierać się na wymiane zderzaka przy tak małym uszkodzeniu?

 

DSC_0074.jpg

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy opłaca Ci sie robić kratki boczne od halogenów w ASO po 35zł szt, środkowa myśle w granicach max 50zł, a zderzak w niczym nie będzie Ci chyba przeszkadzał, a zaczep od halogenu do plastikarza i po kłopocie. A tak ciekaw jestem ile Ci ze zniżek pociągną

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Witam.

Miałem ostatnio spotkanie na drodze z zającem czego efektem było kilka drobnych uszkodzeń w moim pasku, mianowicie:

-połamane obie kratki od halogenów

-pęknięta kratka środkowa (ta między halogenami)

-złamany zaczep(mocowanie) praweog halogenu

-ułamany kawałek zderzaka(przy prawym halogenie)

Mam AC w Warcie, czekam na telefon od TU, jakiej kwoty odszkodowania mogę się spodziewać?

Jaka kwota będzie satysfakcjonująca?

Na foto widać uszkodzenia. Można upierać się na wymiane zderzaka przy tak małym uszkodzeniu?

 

Kliknij obrazek, aby uzyskać większą wersję Nazwa: DSC_0074.jpg Wyświetleń: 19 Rozmiar: 62.4 KB ID: 118588

To "uszkodzenie", które zaznaczyłeś środkowym kółkiem, to nie jest odłamany kawałek zderzaka, tylko te zderzaki tak były produkowane-nie masz tam takiego wypełnienia, jak po lewej stronie. Chyba, że są tam uszkodzenia, których na foto nie widać.

Dla przykładu fotki z allegro: http://allegro.pl/vw-passat-b5-lift-zderzak-przod-przedni-i4135931203.html

Kratki są tanie, a jedno mocowanie w halogenie nie powinno aż tak bardzo wpływać na jego świecenie.

Ja te uszkodzenia naprawiłbym we własnym zakresie, żeby zniżek nie tracić, bo więcej zapłacisz później za ubezpieczenie przez 2 lata (z tego co pamiętam tyle czasu w Warcie odrabia się zniżki, przy szkodzie przy zniżkach 60%), niż ta naprawa jest warta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna32

Z zaniżonym odszkodowaniem spotkałam się już dwukrotnie - w obu przypadkach były to odszkodowania z OC sprawcy wypadku. Za pierwszym razem nic z zaniżonym odszkodowaniem nie zrobiłam, bo wtedy nawet nie wiedziałam o możliwości odwoływania się. Co do drugiej stłuczki (również nie z mojej winy) dostałam odszkodowanie, które pokrywało jedynie 40% kosztów naprawy samochodu. Napisałam odwołanie, dołączając kosztorys naprawy, jednak uzyskałam negatywną odpowiedź, ale na tym nie koniec, bo zwróciłam się do MK-Finanse z prośbą o pomoc. To dopiero początek sprawy, ale jestem dobrej myśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

W ostatnim czasie byłem uczestnikiem drobnej kolizji drogowej (starszy pan nie zauważył mnie w lusterku zmieniając pas i wjechał na mnie) w wyniku której mam wgnieciony błotnik, przetarty zderzak i kierunkowskaz oraz obtartą oponę.

Przyjechał rzeczoznawca PZU, dokonał oględzin, wieczorem otrzymałem wycenę szkody na 1200zł co przyprawiło mnie o śmiech a zarazem zdenerwowanie bo wiem że nie jest możliwe za tą kwotę naprawić tego.

Powołałem więc niezależnego rzeczoznawcę, który wycenił tą szkodę na blisko 5tys zł.

Wysłałem tą wycenę do PZU na co otrzymałem odpowiedź że nie widzą podstaw do zmiany strony i wypłaty wyższej kwoty.

Niezależny rzeczoznawca polecił mi aby wziąć wszystkie dokumenty z tej sprawy i udać się do prawnika w celu założenia sprawy.

I tu jestem w kropce.. bo nie wiem jakie są koszty założenia sprawy, a jeżeli sprawy nie wygram to jakimi kosztami zostanę obciążony. Czy waszym zdaniem warto iść w opór i zakładać sprawę czy raczej ciężko będzie coś z nimi ugrać?

Edytowane przez rainman777
Przeniesiony zgodnie z pkt. 2.1.a regulaminu forum

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności