Skocz do zawartości
Krycho

Silnik 1.4 TSI 160 KM - czy warto?

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie,

Zastanawiam się nad kupnem albo lekkiej używki passka 2.0 TDI albo też nowego Passka z silnikiem 1.4 TSI 160 KM.

 

Co sądzicie o tym silniku? Czy ten downsizing mu nie szkodzi? Czy ten silnik nie jest za bardzo wysilony? Czy są jakieś jego bolączki? Jak wygląda spalanie przy skrzyni ręcznej i przy DSG?

 

Z góry dzięki za wszelkie info!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krycho! Mam kolegę, który pracuje kilka lat w ASO VW, to on załatwiał mi wszystkie moje VW, sprawdzenie VIN itp. ale nie o tym. Pół roku temu sam kupił nowego VW Passata 1,4TSI /ręczna skrzynia/ I mówił mi o nim trochę tzn. że już nie ma problemu z rozrządem /rozciąganie łańcucha/ tak, jak w wcześniejszych TSI, ponieważ rozrząd jest na pasku, spalanie ma w trasie ok.5l. przy b.delikatnej jeździe, 6-7l. przy normalnej, a ok. 8l. w mieście, więc podobnie, jak mój Passat 2,0TDI, więc jeżeli chodzi o koszty paliwa, to są podobne. Wszystko zależy, ile km. rocznie robisz i na jakich odcinkach. Jeżeli ok.15-20tys.km. rocznie i krótkie odcinki, to kup TSI, jeżeli 30-40 /ja 45/ to jak najbardziej TDI. Przy małych i krótkich przebiegach w TSI odchodzi Ci problem z filtrem cząstek stałych.

Edytowane przez macvw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, ja robię ok.15k km rocznie, teraz mam jeszcze służbówkę, więc w ogóle mniej. Dlatego skłaniałbym się w stronę TSI. Z tymże zastanawiam się czy ten silniczek 1.4 to nie będzie kosiarka i że jakoś tak dziwnie - duża limuzyna, a malutki silniczek.

Muszę sobie skonfigurować 1.4 TSI + Comfortline (ewentualnie z DSG) / 1.4 TSI + Highline (ewentualnie z DSG).

A z trzeciej strony pewnie pod koniec przyszłego roku wejdzie nowy Passat i teraz w ogóle mam zgryz czy nie poczekać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jeździsz no krótkich odcinkach to kup benzynę ze względu na DPF w dieslu. Jeśli jeździsz na dłuższych odcinkach, lub chociaż raz na jakiś czas w długiej trasie to bierz diesla tylko KONIECZNIE common rail. Mam znajomych w serwisie VW i mówią, że ta mała benzyna to kiła. Po za tym dla większości potencjalnych nabywców Passat to diesel więc łatwiej sprzedasz TDI i za lepszą kasę. Zresztą nowy TDI CR to udana jednostka o czy możesz poczytać na forum. A co do nowego B8 to też bym się zastanawiał zwłaszcza, że B7 urodą nie grzeszy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jeździsz no krótkich odcinkach to kup benzynę ze względu na DPF w dieslu. Jeśli jeździsz na dłuższych odcinkach' date=' lub chociaż raz na jakiś czas w długiej trasie to bierz diesla tylko KONIECZNIE common rail. QUOTE']

Od przełomu lat 2008/2009 w Passatach 2.0TDI są już TYLKO;-) CR /common rail/, na pewno TDI później sprzedaż z mniejszą stratą i szybciej, no i w TDI moment obrotowy większy, więc przyjemność z jazdy również:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.magazynauto.pl/porady/eksploatacja/silnik-2870/news-czy-silniki-1-4-tsi-sa-awaryjne,nId,709645

 

To chyba nie o najnowszych silnikach TSI :)

 

Wiesz, moje trasy to max. 300 km w jedną stronę. A tak to głównie miasto + trasa (70% miasto/30% trasa)

Edytowane przez Krycho

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
http://www.magazynauto.pl/porady/eksploatacja/silnik-2870/news-czy-silniki-1-4-tsi-sa-awaryjne,nId,709645

 

To chyba nie o najnowszych silnikach TSI :)

 

Wiesz, moje trasy to max. 300 km w jedną stronę. A tak to głównie miasto + trasa (70% miasto/30% trasa)

Nie, chodzi o silniki do 2010r. Zresztą na końcu artykułu napisali: "VW oficjalnie ogłosił przejście na nowy typ silnika 1.4 TSI, który z poprzednikiem nie ma praktycznie nic wspólnego." Podobna sytuacja była z dieslami, na PD dużo ludzi narzeka, na CR zdecydowanie mniej, dlatego kupiłem CR:-) Jeżeli 30% Twoich przebiegów to trasa, to możesz pomysleć o kupnie TDI.

Edytowane przez macvw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jeździsz no krótkich odcinkach to kup benzynę ze względu na DPF w dieslu. Jeśli jeździsz na dłuższych odcinkach' date=' lub chociaż raz na jakiś czas w długiej trasie to bierz diesla tylko KONIECZNIE common rail. QUOTE']

Od przełomu lat 2008/2009 w Passatach 2.0TDI są już TYLKO;-) CR /common rail/, na pewno TDI później sprzedaż z mniejszą stratą i szybciej, no i w TDI moment obrotowy większy, więc przyjemność z jazdy również:-)

 

CR wychodziły w Polandii dokładnie od 46 tygodnia 2008. Widziałem nawet wersję CR z niebieskimi zegarami (to tak na marginesie). Wracając do rozterek kolegi ja mimo wszystko pojeździłbym po salonach i próbowałbym wyrwać diesla z wyprzedaży rocznika. Jakoś nie pasuje do Passata 1,4. To trochę jak chiński skuterek na baterie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie mam ten dylemat. 1.4 mi nie pasuje do Passka. Jeszcze 1.8 TSI to jakoś wyglądało :) Śmieszne Octavie można wyrwać z 1.8 TSI a Passata nie. Dziwna polityka VAGa.

A tak btw: ile teraz można wyrwać zniżki na passka do produkcji. Bo najchętniej to wziąłbym 2.0 TDI 140 w CL lub w HL (a jakby się udało to nawet z DSG). Czy HL 2.0 TDI manual byłby do wyrwania za ok. 110-115k PLN? Czy o tym można pomarzyć? A może wystarczy Comfort Line + jakieś wyposażenie? Bo jak mam zapłacić 130k za Passata to jest sporo i za tyle mogę kupić nową A4..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
No właśnie mam ten dylemat. 1.4 mi nie pasuje do Passka. Jeszcze 1.8 TSI to jakoś wyglądało :) Śmieszne Octavie można wyrwać z 1.8 TSI a Passata nie. Dziwna polityka VAGa.

A tak btw: ile teraz można wyrwać zniżki na passka do produkcji. Bo najchętniej to wziąłbym 2.0 TDI 140 w CL lub w HL (a jakby się udało to nawet z DSG). Czy HL 2.0 TDI manual byłby do wyrwania za ok. 110-115k PLN? Czy o tym można pomarzyć? A może wystarczy Comfort Line + jakieś wyposażenie? Bo jak mam zapłacić 130k za Passata to jest sporo i za tyle mogę kupić nową A4..

 

Ja bym zrobił tak (zresztą tak zrobiłem); comfortline moim zdaniem zupełnie wystarczy bo highline zahacza już o Audi i przy takiej kasie lepiej wziąć Audi. Jedziesz do kilku różnych salonów w różnych miastach i negocjujesz comfortline w dieslu bez żadnych dodatków. Jest na to dobry czas bo czas oczekiwania to ok 7 tygodni a już pewnie są lub zaraz będą wyprzedaże rocznika. Chłopaki mają do wyrobienia targety zwłaszcza w małych salonach, więc możesz z kamienną miną negocjować. Jak ich dobrze "podpuścisz" to zaczną się przebijać. Daj sobie trochę czasu, aż spuszczą gacie do kolan. Następnie wybierasz najlepszą ofertę, doklejasz dodatki w pakietach promocyjnych, ale tylko te , które naprawdę się przydają i masz naprawdę dobrą cenę. Ja swojego tak kupiłem za takie pieniądze, że nawet nie piszę bo zaraz będzie pod spodem 15 niedowiarków, którzy będą pisać, że to ściema. Oczywiście taki scenariusz możesz brać pod uwagę tylko wtedy, jak auto zamawiasz, konfigurujesz pod siebie i czekasz. Biorąc auto ze stoków musisz zapłacić za dodatki, których nie potrzebujesz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe :) Szczerze mówiąc to wolałem kupić samochód jakoś w przyszłym roku, ale gdyby się okazało, że ceny są dobre to czemu nie.

Muszę jeszcze poczytać o różnicach między Highline a Comfortline. Czy te różnice są bardzo widoczne w środku?

Na szybko skonfigurowałem 2.0TDI + CL + parę bajerów i wyszło mi 118k PLN + jakiś rabat pewnie, to bylibyśmy bliżej 105-110k ;)

A może coś takiego:

http://watarski.otomoto.pl/volkswagen-passat-tdi-140km-jedyna-taka-promocja-C31051890.html

http://watarski.otomoto.pl/volkswagen-passat-najlepsza-oferta-tdi-dsg-i-C30583097.html (tu wersja z DSG)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam właśnie 1.4TSI. Do spokojnej jazdy jest ok, ale trzeba brać poprawkę że to tylko 122KM. Pali mało - na trasie rekord spalania (~200km) 5.5l/100km. Po mieście potrafi wszamać 8-9l.

Jako że mam bardzo delikatną nogę to średnio wychodzi mi 6.7l/100km.

Aktualnie do pracy mam ponad 50km i gdybym teraz kupował nowego Passata to celowałbym w CR lub 2.0TSI.

 

Czy warto... hmm... zależy czego oczekujesz ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, ja myślałem o 160 KM. Najchętniej kupiłbym 2.0TSI, ale ta maszynka pewnie sporo żlopie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jeździłem, takim na testowej jeździe cc dsg i na pewno bym go nie kupił a po drugie później taki silnik odsprzedać to masakra minimum 1,6 w normie 1.8 czy 2 litry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeździłeś 1.4 TSI 160KM czy 122KM?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niedługo będzie 1.2 TSI parodia z tymi silnikami

nawet diesla V6 już nie pakują nie wspominając o wolnossących mocnych benzynach

jedynie co to chyba 3.2 V6 warte uwagi z tych silników :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
niedługo będzie 1.2 TSI parodia z tymi silnikami

No niestety... Kolejne, wyżyłowane normy EURO (jakość spalin itp.) powodują, że koncerny motoryzacyjne chcąc, czy nie chcąc idą w coraz większy downsizing. I chyba niestety będą iść w tym kierunku coraz częściej i coraz dalej. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby za parę lat pakowali w Paski silniki o pojemności np. 998 cm sześciennych z mocą 120-150 KM :wstyd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupowanie diesla na przebiegi rzędu 15tyś rocznie to głupota ;-)

Nie rozumiem za bardzo tego lamentu...co za różnica czy 1.0 czy 5.0? Fura ma jechać i mało palić...skoro spokojnie można zrobić 160Hp w 1.4 i komus taka moc wystarczy to po co ma kupować 1.8 czy 2.0? Bo głupio mieć w pasku 1.4? Argumentacja trochę z d.. Ford już ma silnik 1.0 EcoBoost 125Hp... więc... Prawda jest taka, że wszystkie nowe samochody to złomy, przewidziane na 100-200tyś km...potem na złom albo do PL ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skąd wiadomo, że silnik doładowany 1.4 czy 1.0 jest wysilino...dlaczego uważa się, że np. 200Hp z 1.4 to za dużo? A może przy dzisiejszej technologi(materiałach użytych do budowy silnika) spokojnie można zrobić 300Hp z pojemności 1.4 i dopiero wtedy faktycznie będzie można zacząć mówić o wysileniu...

 

Ja tam mogę mieć w Passacie i 0.5TSI byle miał z 200Hp w serii i palił 5l/100km...auto kupuje dla siebie a nie po to żeby się przed sąsiadem pochwalić że ma 4.0 pod maską... ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności