Skocz do zawartości
Morsart27

Na co chrapka po Passacie?

Rekomendowane odpowiedzi

święta racja, mialem i wiem i planuje powrot

o jakiej konkretnie AR tak pozytywnie się wypowiadacie ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
o jakiej konkretnie AR tak pozytywnie się wypowiadacie ?

 

Pewnie 159 bo robi show i ma dobre JTDki.

 

Ja po B4 chciałbym się przesiąść na S3 8L, ale niestety prawdopodobnie pozostanie w sferze marzeń. Powód prosty, ojczulek chce się pozbyć B5FL i kupić coś młodszego (pewnie Audi). W związku z tym, że znamy już lifta na wylot i żal go puszczać do ludzi to rozsądek nakazuje przejąć maszynę ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Pewnie 159 bo robi show i ma dobre JTDki.

kiedyś też mnie kusiła AR bo tania i full opcje ale coś dużo negatywów było, wyprowadzę paska na prostą zobaczę jak będzie się sprawował i zobaczymy co czas przyniesie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W związku z tym, że znamy już lifta na wylot i żal go puszczać do ludzi to rozsądek nakazuje przejąć maszynę

Miałem w domu podobną sytuację- było do wyboru że albo sprzedajemy Passata i moja Golfia dalej jest ze mną albo biorę Paska a Golf do żyda. Wybrałem Golfa bo na cholerę mi taka landara, do tego miałem już zrobione sprzęgło, zawias i kupiłem nowe kółka, na które polowałem ponad rok czasu. A w Pasku wiedziałem co jest do roboty- sprzęgło (w AFN nie jest takie tanie jak w moim AKL), zawias oraz amortyzatory kończyły żywot. Gdybym nie zainwestował w swój wóz to pewnie Paskiem teraz tłukłbym się. Szczerze powiedziawszy wolałbym S3 albo Leona Cuprę. Hot hatche są zacne:mniam . Autka się wyróżniają a tak będziesz kierownikiem jak tysiące innych obywateli.

 

A co do tematu- ojciec już dłuższy czas ma Xsarę Picasso z 2005r z silnikiem 1.6 HDI a byłym VW wozi się nasz sąsiad, który już nieźle go dobił :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak będe zmieniał swojego paska to w grę realnie będą wchodziły:

 

Opel Insignia 4x4 w automacie

Lexus IS 250

Audi A6 C6

 

Najprawdopodobniej wybiorę Insignię, Lexus też kozacki samochód ale 2.5 w benzynie niestety nie jest zbyt ekonomicze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wczesniejsze silniki t-spark w alfach miały dość sporo kłopotów, czego nie można powiedzieć o jtd, teraz to bajka jeżeli chodzi o jakoś wykonania i awaryjność;) ja teraz napewno alfe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może ja w tym wątku napiszę skąd się u mnie wziął Passat i trochę nawiąże do tematu ;)

 

Przez 2 lata jeździłem e39, z niecałymi 200 konikami w automacie. Auto kupiłem oczami, bo się w nim zakochałem :mniam taki ładny m-pakiecik oryginalny był :)

 

01.jpg

 

Nie był to demon prędkości, bo buda ciężka, do tego automat więc było przyjemnie, ale bez szału.

 

Niestety samochód jak się okazało nie był zadbany delikatnie mówiąc. Wymieniłem prawie wszystko co się dało (pompa paliwa, pompa wody i inne elementy układu chłodzenia, cewki, amortyzatory z przodu, pompa wspomagania, maglownica, przepustnica i pewnie coś czego nie pamiętam jeszcze). Pewnie ktoś powie, że zmieniłby to auto po pierwszej awarii, ale ja byłem zachwycony komfortem, ciszą, tą wspomnianą na początku względną szybkością i automatem.

Wydawało mi się, że raczej nic nie może już tam paść :hmm :jasne i chciałem dalej palić nią 16-19 litrów gazu na 100km, ale znalazł się człowiek, który się na nią napalił. Znajomy mojego mechanika, który oglądał furę jak ten wymieniał amortyzatory. Po kilku tygodniach odezwał się do mnie i ... pękłem, w 10min została spisana umowa :)

 

I tyle tytułem wstępu :lol

 

Nastąpiły 3 dni, w których nie odchodziłem od ogłoszeń w internecie, bo... kompletnie nie widziałem co chciałem kupić. Nastawiłem się na Vectrę C, albo Mondeo MK3. Na szczęście nic sensownego nie znalazłem, a czwartego dnia zobaczyłem, że znajomy z pewnego forum sprzedaje B5 FL.

I jako, że było to auto znajomego, niecałe 2 lata w kraju, z oryginalnym przebiegiem, oryginalnym lakierem wszędzie, oryginalnymi szybami, mocno doinwestowane (miesiąc przed sprzedażą nawet nowy akumulator kupiony, zrobiony rozrząd, zawieszenie, hamulce) i jako, że widziałem jakie ludzie śmieci na sprzedaż wystawiają to nie miałem odwagi tego Passata nie kupić mimo, że CAŁKOWICIE NIE BRAŁEM pod uwagę takiego auta :) Wsiadłem w polskiego busa i pojechałem do Katowic, żeby nim przyjechać do domu :)

 

Teraz mija 1,5 miesiąca od kiedy go mam i powiem szczerze.... brakuje mocy, brakuje ciszy, brakuje komfortu, może nawet trochę brakuje lansu na dzielni (to z przymrużeniem oka oczywiście :lol ), ale za to jest ładne, niskie spalanie gazu i nadzieja na mniejsze problemy z awaryjnością samochodu :)

 

A jeśli chodzi o główny temat wątku- chciałbym w zasadzie obojętnie jakie auto z mocą ponad 200KM i z automatem. Póki co jednak mam zamiar cieszyć się z Passata, po którym na pewno Niemiec płacze do dzisiaj ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

następne po pasku? Skoda Octavia III RS Kombi 2,0 TSI

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
To może ja w tym wątku napiszę skąd się u mnie wziął Passat i trochę nawiąże do tematu ;)

 

Przez 2 lata jeździłem e39, z niecałymi 200 konikami w automacie. Auto kupiłem oczami, bo się w nim zakochałem :mniam taki ładny m-pakiecik oryginalny był :)

 

[ATTACH=CONFIG]110435[/ATTACH]

 

Nie był to demon prędkości, bo buda ciężka, do tego automat więc było przyjemnie, ale bez szału.

 

Niestety samochód jak się okazało nie był zadbany delikatnie mówiąc. Wymieniłem prawie wszystko co się dało (pompa paliwa, pompa wody i inne elementy układu chłodzenia, cewki, amortyzatory z przodu, pompa wspomagania, maglownica, przepustnica i pewnie coś czego nie pamiętam jeszcze). Pewnie ktoś powie, że zmieniłby to auto po pierwszej awarii, ale ja byłem zachwycony komfortem, ciszą, tą wspomnianą na początku względną szybkością i automatem.

Wydawało mi się, że raczej nic nie może już tam paść :hmm :jasne i chciałem dalej palić nią 16-19 litrów gazu na 100km, ale znalazł się człowiek, który się na nią napalił. Znajomy mojego mechanika, który oglądał furę jak ten wymieniał amortyzatory. Po kilku tygodniach odezwał się do mnie i ... pękłem, w 10min została spisana umowa :)

 

I tyle tytułem wstępu :lol

 

Nastąpiły 3 dni, w których nie odchodziłem od ogłoszeń w internecie, bo... kompletnie nie widziałem co chciałem kupić. Nastawiłem się na Vectrę C, albo Mondeo MK3. Na szczęście nic sensownego nie znalazłem, a czwartego dnia zobaczyłem, że znajomy z pewnego forum sprzedaje B5 FL.

I jako, że było to auto znajomego, niecałe 2 lata w kraju, z oryginalnym przebiegiem, oryginalnym lakierem wszędzie, oryginalnymi szybami, mocno doinwestowane (miesiąc przed sprzedażą nawet nowy akumulator kupiony, zrobiony rozrząd, zawieszenie, hamulce) i jako, że widziałem jakie ludzie śmieci na sprzedaż wystawiają to nie miałem odwagi tego Passata nie kupić mimo, że CAŁKOWICIE NIE BRAŁEM pod uwagę takiego auta :) Wsiadłem w polskiego busa i pojechałem do Katowic, żeby nim przyjechać do domu :)

 

Teraz mija 1,5 miesiąca od kiedy go mam i powiem szczerze.... brakuje mocy, brakuje ciszy, brakuje komfortu, może nawet trochę brakuje lansu na dzielni (to z przymrużeniem oka oczywiście :lol ), ale za to jest ładne, niskie spalanie gazu i nadzieja na mniejsze problemy z awaryjnością samochodu :)

 

A jeśli chodzi o główny temat wątku- chciałbym w zasadzie obojętnie jakie auto z mocą ponad 200KM i z automatem. Póki co jednak mam zamiar cieszyć się z Passata, po którym na pewno Niemiec płacze do dzisiaj ;)

 

Tez przesiadłem się z e39 ( jest temat w dziale najładniejszy nie passat) i potwierdzam. Cisza, dynamika i komfort a w pasku głośno, szum, świst :P

 

Ja choruje na w211 w 3.2 dieslu i 4x4 :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie to ze szumi glosno itp to b4 bylo by zajebiste;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie długo nie bd nic innego niż B5:) Ale Lancer Evo albo Octavia RS:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żabol, właśnie chciałem napisać że Ty na 100 po passacie wybierzesz Passata :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Żabol, właśnie chciałem napisać że Ty na 100 po passacie wybierzesz Passata :P

 

Jakoś szczególnie nowe Passaty nie podobają mi się:) Zawsze chciałem Lancera Evo ale to może kiedyś jak bd mnie stać na 2 auta :D

Bardziej Octavia a nawet Audi A4 B7 podoba mi sie od nowych passatów:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Daniel80

ostatnio w różnych testach często z passatem porównywana jest nowa mazda 6, przy czym podobno ta druga jest lepsza, bo bardziej „na czasie”. nie wiem, czy faktycznie tak jest, bo jeszcze nie miałem okazji przejechać się 6-tką, ale prawda jest taka, że na mojej osobistej liście następców paska to auto jest na razie na pierwszym miejscu. mam nadzieję, że w grudniu uda mi się w końcu odwiedzić salon mazdy i wziąć ją na jazdę próbną, bo sama specyfikacja wygląda obiecująco. jak będzie, czas pokaże…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
długo nie bd nic innego

 

kiedyś jak bd mnie stać

 

Pisz człowieku po polsku a nie jakimiś skrótami bo dla mnie "bd" to - brak danych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Następnym po Passacie być może będzie CC MY2013 z silnikiem 1,8 TSI DSG lub 2,0 TDI DSG

z ACC, Dynaudio Sound, Keyless Access i podobnymi fanaberiami, chętnie też z pakietem R-Line.

Tylko pewnie będę bardzo szukał ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A u mnie zapadła ostatnio decyzja o zmianie auta i na wiosnę będę szukał chyba w Audi A6. Trzeba jeszcze tylko przez ten czas odrobić lekcję i zapoznać się z awaryjnością i generalnie plusami i minusami każdej z opcji silnikowej. No chyba, że macie jakieś podpowiedzi to chętnie wysłucham ;) . Gdyby z jakiegoś powodu odechciało mi się A6 to w kolejce za nim stoi Passat B6.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Audi A6 to kicha wizualnie super auto mowa o modelu po lifcie 2009 w góre, ale to to siara w porównaniu do paska, no psuje się cholernie DPF,, plastiki,zawieszenie itp... ale mimo wszystko A8 po lifcie z 2013 roku górę by brało :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

poluje powoli na :

 

Audi A6 C6 z gównianym 2.0 TDI po 2008 roku (nie chce CR'a tylko zwykły kibel na pompkch Boscha)

 

Ma być sedan w S-line. Absolutny fuul wypas.

 

Będą mody które pojawią się bez znaczenia jaka wersja się trafi:

> Silnik dostanie system olejowy z 1.9 tdi lub jeśli silnik będzie szrot to będzie nowy (najchcętniej kupiłbym z zarżniętym silnikiem)

> gtb22 lub gtb17 lub CAHA >> tak żeby 220ps/450nm pękło

> wydech; FMIC;

> swap QUATTRO

 

aha... zapomniałem >> będzie CZARNE :D

 

 

pozder > mniszek badteeth.gif

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności