Kaczorq Zgłoś #1 Napisano 27 Czerwca 2013 Witam Proszę was o pomoc! Czy ja mam takiego pecha czy warsztat popełnił błąd przy wymianie Turbosprężarki? A silnik jest do remontu! Kilka dni temu padła mi turbosprężarka w Pasacie z 2007r. Zaczeła wydawać dziwne odgłosy, ale auto jeździło normalnie. Oddałem auto do warsztatu wyciągneli turbinę. Okazało się że ma duże luzy i jest do naprawy. Wysłali ją do regeneracji. Po odebraniu autka zrobiłem nim ok 50km i nagle usłyszłem dziwny dzwięk z silnika coś ala stukanie. Po kilku minutach silnik zgasł. Olej w silniku był ale nie weim jaki poźom dokładnie. Temperatura silnika była 90c. Myślałem że może to padła nowa turbina. Oddałem auto do tego samego warsztatu i okazało się, że silnik jest zablokowany. Panewki na pierwszym tłoku naszły na siebie, a na trzecim tłoku już są żółte. Silnik do remontu. Czy komuś się coś takiego podobnego stało? Czy warsztat w którym naprawiałem turbosprężarkę mógł popełnić jakiś błąd? Takie uszkodzenia wyglądają jakby nie było oleju ale nie zapaliła mi się kontrolka od poxiomu oleju. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
darecki11 Zgłoś #2 Napisano 27 Czerwca 2013 Stawiam na zabierak pompy olejowej. Słabe ciśnienie oleju lub jego brak, doprowadziło do zużycia turbiny, a następnie do zatarcia silnika. Niech mnie ktoś poprawi, mogę się mylić. Przy jakim przebiegu to się stało? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kaczorq Zgłoś #3 Napisano 28 Czerwca 2013 Przebieg 210tyś km. ale zabierak był wymieniony. Ciśnienie na turbinie sprawdzone było. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Michal.Enter Zgłoś #4 Napisano 28 Czerwca 2013 Jakiś złom ze starej turbiny został w dolocie i poszedł do silnika? Albo inne zabrudzenia które zostawił mechanik. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
skindred Zgłoś #5 Napisano 28 Czerwca 2013 Jakiś złom ze starej turbiny został w dolocie i poszedł do silnika? Albo inne zabrudzenia które zostawił mechanik. Są jeszcze takie spraye do czyszczenia turbin przy działającym silniku. Jak jest cała zawalona turbina, a komuś się nie chce jej sprawdzać, to na początek wali w nią podczas pracy silnika w dolot całą paczkę sprayu czyszczącego. Tylko jest taka kwestia gdzie ten cały syf wtedy z takiej turbiny ląduje? Bo zdaje się że właśnie w silniku. Sam czasem nie "leczyłeś" na początku swojego turbo??? Mechanik ci tam czasem coś nie psiknął? Ja słyszałem, że jak jest nowa turbina (czy po regeneracji) to można tym psikać tak zapobiegawczo, żeby się nie osadził brud znowu na niej. Ale jak już ma swoje lata i przebieg to broń Cie Panie Boże! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tequila1980 Zgłoś #6 Napisano 28 Czerwca 2013 Są jeszcze takie spraye do czyszczenia turbin przy działającym silniku. Jak jest cała zawalona turbina, a komuś się nie chce jej sprawdzać, to na początek wali w nią podczas pracy silnika w dolot całą paczkę sprayu czyszczącego. Tylko jest taka kwestia gdzie ten cały syf wtedy z takiej turbiny ląduje? Bo zdaje się że właśnie w silniku. Sam czasem nie "leczyłeś" na początku swojego turbo??? Mechanik ci tam czasem coś nie psiknął? Ja słyszałem, że jak jest nowa turbina (czy po regeneracji) to można tym psikać tak zapobiegawczo, żeby się nie osadził brud znowu na niej. Ale jak już ma swoje lata i przebieg to broń Cie Panie Boże! Jest tylko jeden problem w Twojej teorii,a mianowicie część zimna turbawki nie zanieczyszcza się(no chyba że leje olejem niemiłosiernie) ,tu chodzi o nagary w części gorącej.To o czym napisałeś to czyszczenie dolotu względnie zaworu EGR takimi właśnie sprayami. A nawet jeśli się taki zabieg wykonuje to syf z dolotu nie odrywa się "płatami" ,więc nie jest to aż tak szkodliwe nawet jak dostanie się do cylindra zostanie spalony i nie widzę szans na przedostanie się go do układu smarowania .Wiadomo najlepiej wykręcić dolot ,cooler i dokładnie wyczyścić,ale różni mechanicy różnie czynią... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bbbb Zgłoś #7 Napisano 28 Czerwca 2013 Koledzy, ale Krzysiek pisze, że mu panewki obróciło. I chyba bliżej jestem teorii Darka, że te panewki już swoje po prosu przeżyły. Sam Krzysiek pisze, że silnik zaczął wydawać dziwne dźwięki i po rozebraniu okazało się, że turbina ma luzy. Tak więc bardzo prawdopodobne, że już przed wymianą turbinki coś się działo z silnikiem, a jedynie zbieg okoliczności, że silnik padł po jej wymianie. A może po wymianie turbiny wzrosło ciśnienie doładowania i to spowodowało, że już nadszarpnięte panewki dokończyły żywota. Ale to są moje domysły. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
77Marek Zgłoś #8 Napisano 28 Czerwca 2013 edynie zbieg okoliczności, że silnik padł po jej wymianie Zgadza się. Co ma szlam lub jakiś inny syf do panewki na dodatek obróconej? Winy raczej trzeba się dopatrywać w pompie olejowej, która być może daje za słabe ciśnienie. A może i złego stylu jazdy powodującego przeciążenie silnika i uszkodzenie panewek. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bakru Zgłoś #9 Napisano 28 Czerwca 2013 padająca turbina w nowych autach to oznaka padającej już pompy olejowej, zawsze najszybciej będą padać elementy które są smarowane najdalej od pompy, czyli w tym przypadku turbo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
popiolek4 Zgłoś #10 Napisano 29 Czerwca 2013 Ja bym też postawił w tym przypadku zbieg okoliczności. Ostatnio robiłem głowice w BMW 320d, po naprawie motor chodził jak zegarek. Dokładnie po 210km pękł wal korbowy, motor cały do wymiany. Tu w pasku jest ta sama sytuacja, i jeśli nawet coś wypadnie z turbiny to poleci na tloki a nie do oleju. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
jaaano Zgłoś #11 Napisano 30 Czerwca 2013 A jak wygladał napęd pompy olejowej po rozebraniu silnika ? To taka przypadłość 2.0 tdi że się przedwcześnie zużywa. Prosze :http://forum.vw-passat.pl/threads/40909-Pompa-oleju-zawodny-mechanizm-napedu http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=7764. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lenin Zgłoś #12 Napisano 30 Czerwca 2013 Kolego wcale zaden remont. Wystarczy ze zrobi sie szlif walu i da nowe panewki nadwymiarowe + naprawa pompy olejowej bo wyraznie sie zatarla. Polecam ci warsztat auto mis szczecin powiedz ze polecil ci go PSUK i chlopak odrazu sie usmiechnie;)Bardzo dobry specjalista znajdziesz go na forum mechanikow jak i rowniez mnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
CargoHS Zgłoś #13 Napisano 30 Czerwca 2013 Kolego wcale zaden remont. Wystarczy ze zrobi sie szlif walu i da nowe panewki nadwymiarowe + naprawa pompy olejowej bo wyraznie sie zatarla. Polecam ci warsztat auto mis szczecin powiedz ze polecil ci go PSUK i chlopak odrazu sie usmiechnie;)Bardzo dobry specjalista znajdziesz go na forum mechanikow jak i rowniez mnie. no to już jest remont ;] trzeba wyjąć wał oddać do szlifowania itd ;P a co do pompy to ciekaw jestem czy zabierak był wymieniony profilaktycznie czy po jego awarii..to by miało duże znaczenie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lenin Zgłoś #14 Napisano 30 Czerwca 2013 (edytowane) No to nie masz pojecia co to remont a co to szlif walu kolego;) Ale skoro dla ciebie szlif to remont to ja nie chce kupowac od ciebie auta po remoncie generalnym;) Edytowane 1 Lipca 2013 przez Lenin Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Weso Zgłoś #15 Napisano 1 Lipca 2013 no to już jest remont ;] trzeba wyjąć wał oddać do szlifowania itd ;P a co do pompy to ciekaw jestem czy zabierak był wymieniony profilaktycznie czy po jego awarii..to by miało duże znaczenie. był robiony profilaktycznie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kaczorq Zgłoś #16 Napisano 2 Lipca 2013 Witam Co do zabieraka był robiony profilaktycznie. Chyba jednak mam pecha. Mi się wydaje że się już silnik skończył tak jak pisze popiolek4. I teraz pytanie czy go naprawiać czy lepiej wymienić silnik? Silnik nie jest jeszcze cały rozebrany więc i tak jeszcze nie wiadomo czy wogóle będzie opłacalna naprawa. Nie wiadomo czy wał jest prosty albo czy nie ma więcej innych uszkodzeń. Narazie wiadomo że obruciło panewki. Zresztą troszkę boję się naprawy bo zrobie jedno a zaraz może wyskoczyć coś innego jak było teraz z turbinką. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Łysy Zgłoś #17 Napisano 2 Lipca 2013 Przebieg 210tyś km Mi się wydaje że się już silnik skończył No ja w to nie uwierzę - 210tys i silnik miał się skończyć ?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
azrael Zgłoś #18 Napisano 2 Lipca 2013 I teraz pytanie czy go naprawiać czy lepiej wymienić silnik? Wymieniaj,a ten zostaw sobie jako dawce. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lenin Zgłoś #19 Napisano 2 Lipca 2013 Sluchaj te silniki zadko sie koncza jak maja 600 tys a nawet i 700tys, dopiero przy 800-900 mozna liczyc na padniecie silnika na amen. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nuttie Zgłoś #20 Napisano 2 Lipca 2013 prorok jakiś czy co? Te 100k km różnicy na pewno spowoduje "padnięcie silnika na amen". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach