Skocz do zawartości
Michal1980

Kierowca ciezarowki - warto?

Rekomendowane odpowiedzi

Ale niestety prawdziwe i nie bierz tego do siebie

 

Spoko nie biorę wiem jakie jest życie i wiem że kierowcy kradną paliwo ale

nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka...

poza tym nie tylko kierowcy ale wszędzie gdzie to jest możliwe ludzie kradną ile wlezie w pracy

 

Denerwują mnie tylko takie teksty bo w życiu nie ukradłem nawet litra tak jak pisałem wyżej

a ludzie z góry oceniają mnie jako złodzieja jak się dowiedzą czym się zajumuję i do tego mam diesla :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
poza tym nie tylko kierowcy ale wszędzie gdzie to jest możliwe ludzie kradną ile wlezie w pracy

Tu wychodzą nasze kochane polskie realia :( wszystko drogie ,a co za tym idzie ciężki żywot , więc Kowalski kombinuje na lewo i prawo

 

i musisz zdać sobie sprawę,że będziesz traktowany jak lump,bo przecież kierowca to zawód dla nieudaczników (według niektórych ludzi)

Przykre , ale taką opinie nie wyrabiają czarne owce tylko ogół :( na śląsku wystarczy rano na chwile włączyć CB i po 10 minutach każdy normalny człowiek ma dość :( (małe mobile nie mają z tym nic wspólnego ;)) śmiało mogę powiedzieć , że co 10ty kierowca ciężarówki to socjopata :(

Edytowane przez rainman777

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Panowie, postanowilem zainwestowac troche czasu, i nieco sie przekwalifikowac - zapisalem sie na kurs prawa jazdy (C,CE,D) - teraz znowu mam mieszane uczucia, bo nie wiem jak to wszystko sie potoczy (chodzi oczywiscie o przyszle wyplaty). Czytalem troche na innych forach ,ale moze ktos tutaj ma jakies doswiadczenie w ww branzy, albo zna kogos i moze mnie albo odwiezc od zaamiaru albo wesprzec;)

W moim przypadku na pewno nie chodzi o kursy miedzynarodowe - nie chce i nie umiem spac poza domem. W planie mam zeby jezdzic dzienne trasy (czyli w firmach od - do).

Powiedzcie mi, czy ta praca jest ciezka? Jakie obowiazki (prawnie i poza prawnie) ma kierowca? Czy da sie wyzywic rodzine z jednej takiej pensji? Na co zwaracac uwage przy zatrudnianiu sie u pracodawcy?

 

jeżeli czujesz że lubisz to robic to próbój nie słuchaj tych wszystkich bajek o kierowcach co ci opowiadają ja jeżdze po Polsce solówka12t jestem codziennie w domu i zarobki nie sa złe jak trafisz na dobrą firmę to ci sie spodoba ja tez pracuje nie w pierwszej rozładunki niekiedy są utrapieniem a niekiedy jest ok proponuje ci zacząć od jazdy wokół komina w jakiejs hurtowni budowlanej lub cos podobnego pomału jak załapiesz to sam zobaczysz co dalej.Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale niestety prawdziwe i nie bierz tego do siebie, jestem księgowym w firmie z patelniami 15 sztuk i wiem co piszę. Pojechaliśmy raz z szefem za jednym asem który nie mógł zejść skakanką poniżej 42l. W annopolu zatrzymał się na poboczu pojechaliśmy dalej i obserwujemy co się wydarzy. Podjechał bus poczekaliśmy chwilę już była napełniona bańka 30l i druka się nalewała i jeszcze dwie puste obok. Finał był taki że kierowca został z manelami w rowie i osobiście wysłałem mu zwolnienie dyscyplinarne, żałuję tylko że szef nie wyraził zgody na wezwanie policji bo to zwykła kradzież była.

 

W marcu tego roku polecieli dwaj kolejni.

 

to zapunktowałeś szefowi tą dyscyplinarką ale on żyje zapewne w nieświadomości , że mogłeś narobić mu niezłego bigosu.

ty jako księgowy nie ponosisz żadnej odpowiedzialności , jak każdy księgowy , za wszystko odpowiada pracodawca.

Zwolniony pracownik mógłby zacząć wyciągać wewnętrzne brudy , a w każdej firmie są , w sądzie pracy , PIPie , US , ZUSie albo jeszcze kilku innych instytucjach i wtedy zastanowiłbyś się czy ta dyscyplinarka byla tego warta.

 

Wiem to z autopsji , od wielu lat zatrudniam ok. 20 pracowników i nigdy nie zwolniłem pracownika ale zawsze to on sam się zwolnił lub za porozumieniem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie bez powodu mamy powiedzenie masz łeb i ch..j kombinuj, o śmieciarce zapomnij po ustawie śmieciowej to dużo firm padnie a prezesowie robią już cięcia z racji spadku zarobku(przykład jednej podwarszawskiej firmy, nazwy nie podam z wiadomych celów), każdy mówi o papierach, a czy nie potrzebny jest mu papier na przewóz towarów tego urząd pracy nie robi, i czy ktoś weźmie świeżo upieczonego drivera, brat jak autobusy zrobił to mu kazali doświadczenia złapać w towarówce i do dziś dzień śmieciarką lata ,fakt z racji większych zarobków niz tam gdzie miał autobusem latac( trasy swiat) a co do jazdy ze na śmieciarce jest pan kierowca, to nic podobnego jest dwóch kierowców, z czego na zmianę latają i targają pojemniki taki kawał ciężkiego chleba , tyle ze jest co dzień w domu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Spoko nie biorę wiem jakie jest życie i wiem że kierowcy kradną paliwo ale

nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka...

 

Denerwują mnie tylko takie teksty bo w życiu nie ukradłem nawet litra tak jak pisałem wyżej

 

Jeden nie kradnie a reszta kolegów full rurą leje na lewo. Swego czasu nabywałem paliwo z aut ciężarowych. Ale njlepsze jest to że w dzień można było kupić rope od kierowców a w nocy od ochroniarza, dwa zrzuty lewego paliwa na tych samych autach wciągu 24h.

Auta są nowe więc napewno pokazują dokładnie zurzycie paliwa a po za tym każdy ma dodatkowo zamontowane GPS. Proceder trwa po dziś dzień, starzy kierowcy z ciećiem na czele robią interes a młodego spytać się o wache to by nawet nie dał korka powochać od baku tak się boi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego Michał, ja osobiście jestem tzw "zawodowym" od 6 lat (dopiero), jezdziłem busem, solówką, ciągnik+plandeka, ciągnik+wywrotka, na "krajówce" i powiem Ci że dopiero zobaczyłem ile powinnien kierowca zarabiać i jak być traktowany, jak wyjechałem do SE. Jestem tu 2 rok. Pracuje w systemie 6/2, nowy ciągnik (oczywiście w pełni wyposażony, mikrofala, cofemaker itd...) , nie siedze w "budzie" 6 całych tygodni tylko normalnie mam mieszkanie bo praca od poniedziałku do piątku. Zarobki nie będe mówil bo i tak nikt nie uwierzy. Coś kosztem czegoś, czyli km trzeba też robić no i rozłąka z rodziną. Ale mamy przecież XXI wiek więc internet telefon itd. Każdy robi jak uważa, ja nie żałuje swojej decyzji bo lubie to co robie. Ogólnie jak bym cofną czas to nie wiem czy podją bym sie tego fachu... :rumieniec pozdrawiam wszystkich a w szczególności tych co myślą że wiedzą wszystko w tym fachu :sese

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę że temat przeniósł się bardziej na to, kto ciągnie paliwo a kto nie.. Pytacie o to czy trzeba się narobić ? W każdej robocie jest ciężko, bo nikt za nic by nam nie zapłacił. Jak już ktoś wspomniał wcześniej jazdę trzeba lubić, a nie jeździć po to aby zarobić pieniądze, bo to raczej chodzi o przyjemność. Nie będę się za bardzo wypowiadał o pracy na ciężarówce, mogę powiedzieć tylko tylko co widzę po ojcu. Kiedyś jeździł na wywrotce po kraju, zdarzało się że był w domu codziennie, potem przyszła chłodnia po kraju był tylko na weekendy i musiał się narobić podczas rozładunków i załadunków, potem międzynarodówka, tu sobie chwalił bo często było tak że auta nie musiał ładować tylko że pracował w systemie 4/2, cztery tygodnie w trasie 2 w domu. Teraz znów wrócił na wywrotkę jeździ dziennie max 300km I jest codziennie w domu. Ze swojego przykładu przestrzegam kogoś przed jazdą busem do 3,5T na trasy międzynarodowe.. Wyzysk człowieka, jazda bez tachografu - cały czas bez przerwy cię gonią..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
dopiero zobaczyłem ile powinnien kierowca zarabiać i jak być traktowany, jak wyjechałem do SE. Jestem tu 2 rok. Pracuje w systemie 6/2, nowy ciągnik (oczywiście w pełni wyposażony, mikrofala, cofemaker itd...) , nie siedze w "budzie"

 

Kolego,tak było i u nas,jeszcze 15 lat temu...Co prawda jeździło się rozklekotanym Starem bez klimy ,bez wspomagania,bez OGRZEWANIA a człowiek był codziennie w domu i jeszcze do tego zarobiony...

 

 

przestrzegam kogoś przed jazdą busem do 3,5T na trasy międzynarodowe.. Wyzysk człowieka, jazda bez tachografu

 

I zarobki 2500 PLN :wmorde

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ukrywam ze sie z tym zgadzam i dalej tak powinno byc, skoro da sie w SE to czego nie mozna dalej tak pracowac w PL, ach ten nasz kraj...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem Ci tak.Sam robiłem prawko na C i w zamiarach było E bo miałem dość noszenia mundurów.Ale tak jak Ci koledzy napisali z góry każdy traktuje Cię jak złodzieja i krętacza.Robota nie jest lekka i nigdy nie będźie.Swego czasu robiłem w konwojach to mi wujek powiedział że co to za robota siedzieć za kółkiem i jeździć ale nie pomyślał że masz na głowie kasę drugiego konwojenta którego musisz dowieźć bezpiecznie a uważać na policje bądź inną służbę,tysiąc idiotów za kółkiem którzy nie umieją jeździć itp.Więc jak naprawdę nie masz mocnych nerwów to se odpuść.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Fakt ze z opowieści wiem ale od kilku kierowców a więc dużo w tym prawdy a mianowicie w Sieradzu jest główny magazyn biedronki. CI co jeżdżą w koło komina (po woj łódzkim) zarabiają 2500-3000 netto i myślę że to dobre zarobki biorąc pod uwagę to ze są codziennie w domu

 

U nas też jest Jeronimo, mój bardzo dobry kolega śmiga tam solówką, nie przepracowuje się a kasę ma jw. Kierowcy na zestawach zarabiają kilkaset złotych więcej ale mają dużo więcej roboty.

 

 

Kuczi....a czy Ci co opowiadali ,mówili też o jeżdżeniu na magnesach,dwóch kartach,normach paliwowych i pracy po 17h na dobę (nie zawsze,ale zdarza się) ? Nie twierdzę,że wszyscy tak pracują,może Ci co opowiadali są akurat w grupie kierowców jeżdżących 100% legal,ale duża większość (właśnie z Sieradza,mówię o tych co przyszli z Mszczonowa) tak właśnie pracuje bo tego WYMAGA pracodawca . Oczywiście nikt się do tego nie przyzna z wiadomych względów.

 

Nie wiem jak w Sieradzu, ale w Lubinie dużo się pozmieniało- przynajmniej jeśli chodzi o solówki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
U nas też jest Jeronimo, mój bardzo dobry kolega śmiga tam solówką, nie przepracowuje się a kasę ma jw. Kierowcy na zestawach zarabiają kilkaset złotych więcej ale mają dużo więcej roboty.

 

Wychodzi na to że prawda ;)

W Sieradzu to ruszyło kilka miesięcy temu, maja budować kolejny tym razem Tesco ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
U nas też jest Jeronimo, ................Kierowcy na zestawach zarabiają kilkaset złotych więcej ale mają dużo więcej roboty.

 

 

 

 

U nas też jest Jeronimo, a nawet dwa :hyhy

 

Potwierdzam, że czym by nie jeździć i u kogo, to kasa mniej więcej taka sama, na solówce może ciut mniej.

 

Robota wbrew pozorom jest lekka i na pełnym legalu.

 

 

Dużo gorzej sprawa sie ma na innych centrach dystr. w okolicy, jeśli chodzi o jazdę na legalu, ale i kase idzie większą zarobić.

Czyli potwierdza się to co już było wcześniej mówione - dużo zapie...lasz, to dużo zarabiasz.

 

 

Ja bym sie nie pchał raczej w wanny, tego stania w kolejkach pod kopalniami bym nie zniósł.

Poza tym jazda ze zwierzętami też lekka chyba nie jest, no i przy ADR-ach też trzeba sie narobić.

 

Dzisiaj znaleźć dobrą pracę w tym zawodzie i godziwie opłaconą jest już bardzo trudno, ale w DE pewnie trochę to lepiej wygląda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
no i przy ADR-ach też trzeba sie narobić.

 

w jaki sposób?:hmm często wożę ADRy i jakoś nie mam wiecej robogty z tego tytułu :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
w jaki sposób?:hmm często wożę ADRy i jakoś nie mam wiecej robogty z tego tytułu :D

 

Ale więcej roboty nie masz, niż na czym?

Nie jeździłem na ADRach, ale chyba trza sie naskakać wkoło naczepy troche więcej niż na chłodni? :hmm

 

A wąchanie tych chemikaliów, też raczej przyjemne nie jest? :kwasny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam pytanie i w sumie podejrzewam jaka będzie odpowiedź, ale nie zaszkodzi zapytać :P

 

ciężko jest złapać pracę na początku świeżakowi, C+E? zakładamy oczywiście kompletny brak tzw "pleców"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego ..... ADRy to nie tylko cysterna (bo o tym myślisz),to szeroko pojęte ładunki jak np koncentrat Coca-Coli :lol wożony w pojemnikach na paletach,odcxzynniki chemiczne wożone na paletach,nawozy,farby itd... i wozi się to na plandece,chłodni,kontenerz itp.

 

Poza tym robota na cysternie to druga najlżejsza,leniwa robota zaraz po szkle,bo pomyśl czy kierowca cysterny narobi sie wiecej niż taki który praktycznie co załadunek "rozbiera" naczepe i zapina po 4 łańcuchy i po 14-20 pasów :)

 

2012-11-05-632.jpg

2012-09-11-475.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
ciężko jest złapać pracę na początku świeżakowi, C+E? zakładamy oczywiście kompletny brak tzw "pleców"

 

Biorą jak leci teraz w większości (ale nie u mnie :lol ) byle nie dać się w konia robić z kasą ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności