Skocz do zawartości
Michal1980

Kierowca ciezarowki - warto?

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktos z Was jezdzi(l) cysterna? Chodzi o to, ze z mojej grupy tylko ja i jeden kolo, chcemy zaczac z ADRami od razu, gdzie reszta zupelnie odrzuca ta mozliwosc, tlumaczac, ze to niebezpieczne itd. Ok, wiadomo, ze jak bedzie bum to bede w wiadomosciach, ale czy jest cos rzeczywiscie innego w cysternach poza tym, ze ladunek bardziej niebezpieczny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę inaczej jeździ się z "płynami" na naczepie - tak słyszałem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wiadomo ze jak hamujesz i Ci po chwili chlasnie 30 tysiecy litrow, to tak jakby wjechalo w Ciebie inne auto;) Tak samo zakrety itd, ale odpowiednie konstrukcje cystern lagodza te "dolegliwosci" - tak czy owak, chodzi tylko o sposob jazdy i zachowanie sie auta, ktore predzej czy pozniej sie opanuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czy ktos z Was jezdzi(l) cysterna?

A no czasami ktoś jeździ z tym, że zestawem z przyczepą, a nie naczepą ;)

ale czy jest cos rzeczywiscie innego w cysternach poza tym, ze ładunek bardziej niebezpieczny?

Trochę więcej przepisów do przestrzegania i wiedzy.

No wiadomo ze jak hamujesz i Ci po chwili chlasnie 30 tysiecy litrow, to tak jakby wjechalo w Ciebie inne auto

Bez przesady, aż takiej tragedii nie ma.

ktore predzej czy pozniej sie opanuje.

Dokładnie z każdym kilometrem trzeba się wczuwać jak się zachowuje auto, aż się człowiek przyzwyczai. Z niektórymi innymi ładunkami też różnie bywa podczas transportu i nie muszą być wcale w postaci płynnej. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawie codziennie widzę takie zestawy z drewnem. To są kolosy drogowe. Cieżar często przekracza limity. Szkoda ludzi :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wklejam swój komentarz z fejsa do tego video :

 

Pomijam fakt,że to Rumunia,ale przeraża ,że zestaw prowadził DWUDZIESTOLATEK i to bez lejcy...Niestety i u nas od kilku lat przerażająco rośnie ilość kierowców z kapelusza...Gdzie te czasy ,że przyszły kierowca największych zestawów przechodził drogę od kanału,przez dostawczaka,soloówki,małe zestawy,gdzie uczył się zachowań latami,a nie jak teraz....Zrobić uprawnienia i wio "na zachód" a praktyki i myślenia za grosz co już nie wspomnę o ludziach lansujących się na portalach społecznościowych jak to zajebiście jest być kierowcą/kierowniczką.... :/

 

kuczlaw dopisał ,że kierowca nie miał uprawnień,pracodawca wiedział ,postawiono mu zarzut zabójstwa......

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U nas w Polsce niestety jest podobnie. To znaczy dużo ludzi zrobiło prawojazdy kiedy kosztowało ono praktycznie "nic". Pisze w cudzysłowiu NIC bo cennik kilka lat do tyłu był całkiem inny niż obecny. Sam mam prawojazdy kat C i robiłem je około rok temu (mam 25 lat). Dziś w Polsce nie każdy może sobie pozwolić na prawojazdy tej kategori (nie wspominająć o C+E) Dlaczego ? Już piszę na przykładzie kat. C :

 

> Kurs > około 2000 zl

> lekarz, badania > około 150-200 zł

> Egzamin > Niepamiętam dokładnie... około 200-300 zł ?

 

Ale... Kurs przewóz rzeczy... Czy jak to dziś zwią - Kwalifikacja Zawodowa (dalej KZ) :

> KZ pełna - dla osób od 18-21 roku życia - około 8-9 tys zł

> KZ przyspieszona dla osób powyżej 21 roku zycia 3-4 tys zł

 

W najlepszej opcji "prawko" kosztuje min 6 tys zł. I to jest wersja optyministyczna. W najgorszej, uwzględanijąc pozytywne wyniki egzaminów za pierwszym razem - 10-12 tys zł. Więc nie każdą osobę stać.

 

 

Przypomnę.... Kurs Przewóz Rzeczy wczesniej kosztował 500 zł. Ludzie się rzucili masowo na robienie prawojazdy. Pamiętam jak rozmawiałem z moim instruktorem... mówił że to był prawdziwy koszmar gdy w sali wykładów było 30 miejsc a chętnych dwa razy tyle. Dziś niestety mamy wyniki tego wszytkiego. Ludzie mają prawojazdy "tylko na papierze" a nie w głowie. Jeżdzą ludzie nie odpowiedzialni.... nie myślący. Oczywiście nie mówię o wszystkich ale wystarczy tylko jedna osoba by zdarzyła się katastrofa.

 

 

Ja sam... pomimo tego że zrobiłem prawo jazdy na "nowych zasadach" nie pracuję w zawodzie. Powód jest banalnie prosty. Wynagrodzenie dzisiejszego kierowcy cieżarówki jest śmiesznie niskie w porównaniu do odpowiedzialności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wynagrodzenie dzisiejszego kierowcy cieżarówki jest śmiesznie niskie w porównaniu do odpowiedzialności.

 

Temat rzeka....wynagrodzenie....

 

A co mają powiedzieć ochroniarze z grup interwencyjnych gdzie praqcują z bronią za 7 zł na godzinę albo konwojenci którzy przwewożą codziennie wartości po kilka milionów...też za 7 pln ?

 

Kierowcy tutaj wypadają lepiej ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś za coś, z kolei żeby pracować w takiej grupie interwencyjnej nie trzeba wywalić 3-10tys na dokumenty :)

szkoły są zaoczne 2 lata i posiadasz licencję pracownika ochrony, badania psychotechniczne i pewnie jeszcze jakieś pierdoły i masz licencję na broń :) wiem bo znajomy robił a obecnie ma 24lata ?

 

mnichu, to fakt dzisiejsze ceny kursów i egzaminów na prawo jazdy powalają na kolana.

sam chętnie bym zrobił dodatkowo A i C ale za co.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
grupie interwencyjnej nie trzeba wywalić 3-10tys na dokumenty

 

Licencja z egzaminami 3 tys + teraz nowe badania jako kierowca pojazdu uprzywilejowanego ( takie same jak na karetkę ) 1200 zł ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kuczlaw, widać zależy to od firmy jak i pracodawcy bo polak nie był by polakiem nie próbując ominąć obowiązujących zasad i reguł

kurs na karetkę - nie dalej jak 4m temu miałem propozycję pracy jako kierowca karetki nie było mowy o konieczności wykonania kursy tym bardziej za taką kwotę :)

 

mam znajomego pracującego w grupie interwencyjnej i kuzyna w rodzinie pracującego jako koordynator grupy w dużej firmie ochroniarskiej na terenie Polski i też nic mi na ten temat nie wspominał, ale mogę dopytać żeby potwierdzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Temat rzeka....wynagrodzenie....

 

A co mają powiedzieć ochroniarze z grup interwencyjnych gdzie praqcują z bronią za 7 zł na godzinę albo konwojenci którzy przwewożą codziennie wartości po kilka milionów...też za 7 pln ?

 

Kierowcy tutaj wypadają lepiej ;)

 

Kuczi...wychodząc z wojska,ja ,mogłem dostać papiery na "bycie bodygardem" czy jak to tam zwał i tez mogłem mieć za paskiem giwere. Nie porównujmy tutaj róznych środowisk zawodowych,bo kierowca wcaleni nie ma takiego łatwego chleba jakby się mogło wydawać.Ot choćby ,pierwsze z brzegu: czy konwojent,ochroniarz,zwał jak zwał przebywa poza domem od 1-4 tygodni i ma za to nie płacone ekstra?Kierowca tak ma. Więc w czym wypada lepiej? Zapniesz o jeden pas za mało,nie z Twojej winy zestaw weźmie udział w zdarzeniu gdzie sa ofiary,kto jest winny?Kierowca,bo towar był nienależycie zabezpieczony-według śledczych. Nie będzie miejsca na parkingu,bo nie będzie(sam często mam sytuacje,że na głupie 45 min nie ma gdzie stanąć bo zawalone wszystko) wyjedziesz z parkingu głupia baba właduje się pod naczepe zginie ona i trójka dzieci,kto dostanie po pupie?Kierowca,bo nie powinno go tam być. Ja wiem ,ze to ekstremalne przykłady,ale nie porównujmy ,że ten czy tamten ma lepiej czy gorzej...Odpowiedzialność zależy od wykonywanego zawodu. Co do wartości przewożonych rzeczy - nie raz wiozłem towar wart 2-5 milionów....Euro,nie Złotych ;) Ktos się tym przejął?Zapłacił extra? :) Temat rzeka i nie ma co się przepychać,każdy z nas dostaje po dupie niezależnie co robi ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
każdy z nas dostaje po dupie niezależnie co robi ....

 

Dokładnie, nie mam zamiaru mieszać w tym temacie tylko wspomniałem o tym i owym ;) Ogólnie jest lipa i nic nie zrobisz...

 

 

kurs na karetkę - nie dalej jak 4m temu miałem propozycję pracy jako kierowca karetki nie było mowy o konieczności wykonania kursy tym bardziej za taką kwotę

 

A widzisz, pozmieniało się, ustawa się zmieniła ;)

 

 

http://torakietowa.pl/kierowca-pojazdow-uprzywilejowanych/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja mimochodem pochwalę się (ha, a jak), że mam uprawnienia na ciężarówki, przyczepy i autobusy oraz ADR:D

Jestem w trakcie robienia praktyk. Cysterna w spedycji. O ile praca sprawia mi frajdę, tak godziny już trochę mniej. Poniżej 12h dziennie się raczej nie schodzi. Pewnie pośmierdzę tu z rok, żeby trochę doświadczenia zebrać ale potem albo skok na busa (miedzynarodowy) albo ciężarówką wokół komina od do.

Co do zarobków to eldorado to to nie jest, ale to minimum które miałem wyznaczone jako zadowalające, jest osiągnięte.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Poniżej 12h dziennie się raczej nie schodzi.

 

Przyzwyczaj się ;)

 

 

 

To ja mimochodem pochwalę się (ha, a jak), że mam uprawnienia na ciężarówki, przyczepy i autobusy oraz ADR

 

:ok:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ot choćby ,pierwsze z brzegu: czy konwojent,ochroniarz,zwał jak zwał przebywa poza domem od 1-4 tygodni i ma za to nie płacone ekstra?Co do wartości przewożonych rzeczy - nie raz wiozłem towar wart 2-5 milionów....Euro,nie Złotych

 

Za to ochroniarz, konwojent, zwał jak zwał pracuje po 250-350 godz miesięcznie (nawet po 400 pracują), w domu jest gościem, w nocy wraca i można powiedzieć, że w nocy wychodzi z domu. Pół biedy jak weekendy ma wolne, np. w Solidzie konwojenci pracują też w soboty i w niedziele.

 

A co do wartości towaru jaką podałeś... hehe, konwoje codziennie przewożą dużo większe wartości, nawet sobie nie zdajesz sprawy jak często to się dzieje nawet na twoich oczach :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:wmorde chcesz się przepychać? Mnie nie ma w domu przez 190-240h (8-10 dni) ,przyjeżdżam na 45h i znów wyjeżdżam na tyle samo - policz sobie ile jestem pracuje i dodaj do tego ,że w ciągu jednej takiej szychty robie do 4500 km...

 

Z resztą to nie temat do takich rozkminek... koniec OT!

 

---------- Dodano o 17:33 ---------- Poprzednia wiadomość o 17:28 ----------

 

A co do wartości towaru jaką podałeś... hehe, konwoje codziennie przewożą dużo większe wartości, nawet sobie nie zdajesz sprawy jak często to się dzieje nawet na twoich oczach

 

Urzekła mnie Twoja historia :wmorde analogicznie mogę powiedzieć to samo nt. transportu drogowego...Gdybyś przejrzał CAŁY wątek to byś wiedział,że jest tu forumoicz co już Picassa ładował pod łóżko w hotelu....

 

Wyżej już napisałem-to nie temat do takich rozkminek

Edytowane przez Mieszkoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności