Skocz do zawartości
Gość Kokkonen

Jak zrobić efekt wolnego wygaszania lampki wewnątrz?

Rekomendowane odpowiedzi

Gość -uki-

Niestety wczoraj tak mi jakoś wypadło, że nie zakończyłem eksperymentu z doborem elementów aczkolwiek już mam sytuację klarowną i uzyskałem zadowalający efekt.

Jeśli się wstrzymacie z zakupami ściemniaczy z Allegro do poniedziałku :D, podam jakie elementy i gdzie podłączyć, żeby uzyskać na lampce z elektroniką efekt ściemniania z regulacją szybkości gaszenia lampki po opóźnieniu czasowym, ale tylko po czasowym. Ręczne włączanie/wyłaczanie przyciskiem na obudowie lampki będzie bez ściemniania (mnie to pasi :) ). Koszt 3 elementów w pobliskim sklepie elektronicznym nie przekroczy... 1zł :D

Ale to dopiero po weekendzie będę mógł pofotografować (pożyczyłem na weekend aparat) i zamieścić opis.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no i mnie też urządza taka opcja wygaszania :ok:

a czy przez ten układ prąd przepływa cały czas przy palącej się żarówce np. przy otwartych przez godzinę dzrwiach i jeśli tak to jak będzie z jego wrażliwością na temperaturę/przegrzewanie się (bo słyszałem że te z allegro są dość wrażliwe)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mefyoo

a nie lepiej wstawić kondensator ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość -uki-

Trochę teorii :D

W lampce jest element wykonawczy (tranzystor MOSFET - dla dociekliwych :D ) Przez niego płynie prąd w momencie, gdy są otwarte drzwi a także gdy elektronika podtrzymuje zapaloną lampkę. Gdy tenże tranzystorek jest włączony, ma znikomo małą rezystancję, więc płynący przez niego spory prąd żarówki powoduje wydzielanie się minimalnej mocy.

W prostych ściemniaczach z Allegro sprzedawcy stosują najprawdopodobniej tranzystory innego typu, oparte na nieco innej zasadzie działania (tranzystory BIPOLARNE). Mają one tą wadę, że gdy są włączone (przewodzą - lampka włączona), wydziela się na nich przynajmniej kilkudziesięciokrotnie większa moc niż na MOSFET-ach. Aby tranzystor taki się nie przegrzał, przykręca się go do radiatora (w najprostszym przypadku kawałek blachy), aby oddawał ciepło. Tranzystor bez radiatora nie jest w stanie oddać zbyt dużo mocy (a tak są sprzedawane ściemniacze z Allegro, radiator zwiększa gabaryty urządzenia), stąd ograniczenia mocy lampki w rozwiązaniach z Allegro.

Inna sprawa to sytuacja, gdy lampka ma gasnąć. Wówczas tranzystor powoli jest wyłączany i rośnie jego rezystancja (lekkie uproszczenie). Zaczyna wtedy maleć prąd płynący przez niego i żarówkę, maleje napięcie na żarówce (ściemnia się) a rośnie na tranzystorze. Wtedy na obu rodzajach tranzystorów zaczyna wydzielać się wiele większa moc (temperatura) niż w sytuacji gdy jest całkowicie włączony.

Cała sztuka polega na tym, aby tak dobrać maksymalny czas gaśnięcia lampki, by tranzystor nie zdążył osiągnąć zbyt wysokiej (niebezpiecznej) dla niego temperatury zanim się całkowicie wyłączy. Wtedy przestanie przez niego płynąć prąd i będzie mógł ostygnąć. Ponieważ MOSFET zastosowany w lampce Passata jest zimny w czasie świecenia lampki (wspomniana minimalna moc wydzielana na tranzystorze), można pozwolić sobie na modyfikację (ściemnianie) bez ryzyka przegrzania, tranzystor zrobi się lekko ciepły przy gaśnięciu lampki a potem ostygnie. W ściemniaczach z Allegro wydziela się podczas pracy na tyle duża moc, że potrafią być nieźle ciepłe a wygaszanie lampki dodatkowo rozgrzewa tranzystor, stąd problemy z temperaturą.

 

Ech, nie powinienem pić tyle piwa, bo się po nim jakiś wylewny robię :D Mam nadzieję, że nie dostanę bana za rozpisywanie się :)

 

:EDIT:

mefyoo

Dopiero po napisaniu posta zobaczyłem Twoją wypowiedź. Jeśli chciałbyś wstawić kondensator, który po wyłązceniu lampki rozładowując się zasilałby żarówkę, to... musiałby być to naprawdę duży kondensator. Nie wiem, czy pojemność 4700uF by wystarczyła, aby uzyskać zadowalający efekt. Dodatkowo miałby on ten negatywny wpływ, że w momencie włączenia się lampki i tranzystora sterującego żarówką płynąłby ogromny prąd ładowania kondensatora, którego chwilowa wartość mogłaby przekroczyć dopuszczalną dla tranzystora i w efekcie go uszkodzić.

Ponadto taki kondensatorek na 25V to już jest trochę gabarytu i prawdopodobnie ciężko go byłoby upchnąć pod osłoną lampki (podłączanie na dodatkowych przewodach, etc.)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Niestety wczoraj tak mi jakoś wypadło, że nie zakończyłem eksperymentu z doborem elementów aczkolwiek już mam sytuację klarowną i uzyskałem zadowalający efekt.

Jeśli się wstrzymacie z zakupami ściemniaczy z Allegro do poniedziałku :D, podam jakie elementy i gdzie podłączyć, żeby uzyskać na lampce z elektroniką efekt ściemniania z regulacją szybkości gaszenia lampki po opóźnieniu czasowym, ale tylko po czasowym. Ręczne włączanie/wyłaczanie przyciskiem na obudowie lampki będzie bez ściemniania (mnie to pasi :) ). Koszt 3 elementów w pobliskim sklepie elektronicznym nie przekroczy... 1zł :D

Ale to dopiero po weekendzie będę mógł pofotografować (pożyczyłem na weekend aparat) i zamieścić opis.

 

no i jak, masz już coś konkrenego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem na elektrodize taki schemacik z krótkim opisem. Moze sie przydać ,ale na moje oko trzeba co nieco kumać z elektroniki i być sprawniejszym manualnie ode mnie... tak ze trzy razy od bidy.

http://www.elektroda.net/samochod/oswietlenie_kabiny.html

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość -uki-

Chwilowo mam większe zmartwienie, w sobotę mojemu bolidowi zrobił się drobny "face lifting". Części już załatwiłem i na razie skupiam się na przywróceniu mu pełnej sprawności, ale dziś postaram się znaleźć chwilkę, żeby pofotografować i zamieścić opis na forum.

 

Konrados:

Rozmawiamy o lampce z wbudowaną elektroniką i ona realizuje funkcje urządzenia, którego opis przytoczyłeś (swoją drogą jest zbyt przekombinowany, w Passatowych lampkach zrobili to dużo prościej). Chodzi tylko o dorobienie płynnego wygaszania żarówki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam.

jako ze watek "przystanal", a tez mnie interesowal postanowilem sam powalczyc.

po 30 minutach walki z rozrysowaniem elektroniki i obliczeniami urodzilo sie cos takiego.

efekt zadawalajacy, jedyny dla niektorych minus jest taki ze rowniez po przekreceniu

stacyjki swiatlo plynnie gasnie, a mi to w sumie nie przeszkadza. elementy dobralem tak aby zminimalizowac grzanie sie tranzystora a jednoczesnie zapewnic zadawalajacy efekt. test pokazal, iz tranzystor mozna przytrzymac w palcach podczas przygasania. ponizej wrzucam dwa schematy. u gory oryginalne rozwiazanie vw, ponizej moje wypociny. dlugosc gasniecia zarowki regulujemy za pomoca c1 i r2. d2 zapobiega wymuszaniu stanu wysokiego na wyjsciu timera 555, (d3 wlasciwie moznaby pominac jakos sie zaplatala). r1 podciagniety do + zwieksza nasycenie tranzystora. poki co prosze co madrzejsze glowy o komentarze. jesli nie bedzie uwag i jak tylko naladuje aku do aparatu, opisze co gdzie uciac, a co gdzie i jak "przyspawac".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość -uki-

Hmmm...

Temat trochę przymarł, bo moje auto stoi daleko i nie mam poletka doświadczalnego :D Wymontowałem lampkę i byłem przekonany, że ją zabrałem do Wa-wy, ale okazało się, że została w Kielcach :kwasny:

A skoro poruszamy teorię, to moje rozwiązanie wygląda tak:

 

modyfikacjayr6.th.gif

 

Zamontowałem potencjometr montażowy 470k umożliwiający regulację czasu gaśnięcia lampki.

Wyjście układu NE555 w uproszczeniu albo jest podłączone do plusa albo do masy, więc przy stanie wysokim poprzez diodę wysterowuje tranzystor (i bardzo szybko ładuje kondensator) a przy niskim dioda zapobiega gwałtownemu rozładowaniu kondensatora, rozładowuje się więc on przez rezystor a tranzystor jest powoli zatykany - lampka gaśnie płynnie. Można poeksperymentować z wartościami kondensatora, ja nie zdążyłem przed stłuczką :kwasny:

 

EDIT:

 

mhyjek

Jeśli mógłbyś zmontować i pofotografować również mój pomysł byłbym wdzięczny... Myślę, że będzie łatwiejszy w montażu dla nieobeznanych z lutownicą/elektroniką. Ja mogę to zrobić dopiero po weekendzie, jak (mam nadzieję) przyprowadzę auto a przynajmniej przywiozę lampkę.

 

EDIT (11-01-2007):

 

Podmieniłem schemat na prawidłowy (złe oznaczenie masy i uwzględniający już potencjometr a nie rezystor)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-uki-, to VCC to chyba jest GND -tak mi się wydaje. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość -uki-

Jasne, JAFO masz oczywiście rację. Program defaultowo wstawia Vcc a zapomniałem poprawić, mea culpa :D Zaraz podmieniam schemat na prawidłowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zlozylem ustrojstwo wg. schematu -uki-.

najpierw lokalizujemy na plycie tranzystor mtd10n05

i dopiety do jego bramki timer ne555.

 

sa401905qc9.th.jpg

 

po zlokalizowaniu nalezy "rozpiac" to polaczenie, tnac sciezke jak na zdjeciu.

proponuje najpierw odessac cyne z punktow lutowniczych. dla dysponujacych

odsyssaczem zaden problem, w przypadku jego braku mozna skorzystac

z kawalka przewodu (linki). Najpierw na odizolowany i skrecony w palcach

przewod nanosimy troche kalafoni pozniej przykladamy do roztopionej cyny.

Cyna "wsiaka" w przewod.... i tak do skutku...

 

sa401907uu1.th.jpg

 

a tu juz rozciete polaczenie, z ponownie przylutowanymi wyprowadzeniami.

 

sa401910bd3.th.jpg

 

po zlozeniu elementow ze schematu do kupki przylutowujemy wyprowadzenie (-)

kondensatora do masy, w ten sposob caly "pajak" trzyma nam sie plytki.

 

sa401911vo0.th.jpg

 

za pomoca przewodow lutujemy "pajaka" do odpowiednich wyprowadzen

 

sa401912wu1.th.jpg

 

tutaj schemat naniesiony na plytke z elektronika.

 

sa401905schemvt7.th.jpg

 

po przetestowaniu, jednak nie bylem zadowolony z efektow... wsadzilem kondensator 47u i rezystor 330kohm bo to mialem pod reka. efekt przygasania w miare zadawalajacy.

po zalaczeniu stacyjki lampka jeszcze swieci kilka sek. po czym zaczyna przygasac (czyzby efekt zbyt wolnego rozladowywania kondensatra ?). poki co zalozylem ta lampe do wozu bo musialem posmigac po miescie, ale jutro montuje swoja wersje i porownam "odczucia".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość -uki-

Dzięki za fotki. Jak pisałem, skleciłem to w kilka minut, ale nie zdążyłem przeprowadzić do końca testów :D Jest to wersja teoretyczna bez praktycznych optymalizacji. Kwestia proporcji pojemność kondensatora - rezystancja potencjometru. Pisałem o tym w swoim poście (szczególnie o kwestii doboru pojemności kondensatorka) Jeśli chodzi o ideę działają na tej samej zasadzie - rozładowanie kondensatora przez rezystancję :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
panowie wałkując ten temat trzeba mieć na uwadze to że w b4 są dwa typu lampek: najprostsza bez żadnej elektroniki a nawet ścieżek- blaszki jedynie (lampka pojedyncza, z jednym centralnym światłem i jednym włącznikiem trzypozycyjnym, montowana przeważnie w wersjach bez szyberka) oraz "wypasiona" czyli z dwoma światłami: głównym jw i dodatkowo lewe dla pasazera z włącznikiem dwupozycyjnym wyposażona w płytkę ze scieżkami i drobną elektroniką do opóźnienia wylączania światła centralnego i umożliwiająca wyłączenie się światła po włączeniu zapłonu.

 

Mam B4 juz od prawie roku, myślałem, że wiem o nim sporo, a tu taka niespodzianka :przestraszony: Człowiek sie uczy całe życie...

Wyszarpałem sobie dzisiaj lampkę z podsufitki i okazała się być tą prostą bez bajerów - 3 przewody, wtyczka, 3 blaszki z wytczki wewnątrz lampki, 2 trzymają żarówkę a trzecia nie wiem gdzie idzie.

O elektronice nie mam pojęcie prawie żadnego, ale: na obudowie lampki jest wyryte 10W i gdybym kupił na allegro ściemniacz z dwoma przewodami, to gdzie mam je podpiąć ? Jeden pewnie do masy przed wtyczką dochodzącą do lampki, a drugi ?

Dzięki za pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bartizu sciemniacz taki wpina sie szeregowo w obwod lampki. Nie wiem jak wyglada zwykla lampka bez elektroniki wiec nie powiem Ci dokladnie, w ktore punkty musisz wlutowac.

Zajrzyj tutaj:

 

Ściemniacz

 

Nie ma tam napisane jak podlaczyc to do passata ale cala reszta jest elegancko wytlumaczona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość -uki-

Kolego mhyjek, nigdy w życiu dwuprzewodowego ściemniacza nie włącza się w szereg. Wyłącznik drzwi rozłączy obwód i jak taki ściemniacz ma podtrzymać świecenie lampki, skoro jest odłączony od masy??

 

Bartizu

Najprostszy dwuprzewodowy ściemniacz podłączasz równolegle do wyłącznika drzwi, a jeśli nie chcesz kombinować przy wyłączniku (co jest normalne, bo trudno tam się dostać :D ) to jeden kabelek (czarny lub niebieski) podłączasz do masy, a drugi to tego styku, na który idzie kabelek od wyłącznika drzwi.

Do zwykłej lampki idą 3 kabelki: masa, +12V i kabelek od drzwi. Masa zwyczajowo (ale niekoniecznie) jest brązowa, 12V czerwony lub czarny a od drzwi u mnie jest brązowo-biały, ale ja mam B3, nie wiem jak w B4.. Wpinasz równolegle, nic nie musisz przecinać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oczywiscie moj blad... przyznaje sie bez bicia. pisalem przed robota na szybciora, ale mysle, ze tresc ukryta pod linkiem, ktory podalem wyjasnila wszelkie watpliwosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość -uki-

A ja wygospodarowałem wreszcie chwilę czasu i doprowadziłem dzieło pod tytułem "przeróbka oryginalnej lampki z podtrzymaniem" na przyciemnianą do szczęśliwego końca. Niestety projekt nieco ewoluował (dodatkowe elementy), ale jest to nadal na tyle proste, że każdy posiadający lutownicę i odrobinę chęci podoła zadaniu.

Udało się rozwiązać wszelkie nieprzewidziane wcześniej problemy, jak choćby ten opisany przez kolegę mhyjek z podtrzymaniem świecenia żarówki jeszcze przez kilka sekund po włączeniu stacyjki.

Wszystko opiszę wieczorem ze zdjęciami, bo wczoraj wskutek awarii forum nie udało mi się tego zrobić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i ...

ze sie tak niesmialo zapytam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Korzystając ze strony akceptujesz nasz Warunki użytkowania oraz Polityka prywatności